Nutusia Posted June 22, 2015 Author Share Posted June 22, 2015 Niech już wreszcie podejmą jakąś wiążącą decyzję, bo dumają i dumają, a psina... w schronie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Nie w schronie, w awaryjnym bdt, więc jest czas na dumanie ;-) Może to i lepiej że spróbujemy szukać domku bliżej dużych, wyspecjalizowanych ośrodków weterynaryjnych, większa szansa dla piesa w razie W. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 22, 2015 Author Share Posted June 22, 2015 Aaaaaa, to insza inszość :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Ja dlatego niechętnie robie wizyty p/a dla nie "mojego" psa. Bo to dla mnie podwójny stres. A Szyszunia jest taka superowa, że domek się szybiutko znajdzie. Zwłaszcza dzięki takim ogłloszeniom = wyciskaczom łez :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Ja dlatego niechętnie robie wizyty p/a dla nie "mojego" psa. Bo to dla mnie podwójny stres. A Szyszunia jest taka superowa, że domek się szybiutko znajdzie. Zwłaszcza dzięki takim ogłloszeniom = wyciskaczom łez :) ja też bardzo nie lubię robić wizyt przedadopcyjnych dla "nie mojego" psa, bo rzeczywiście stres podwójny jest. SZyszeczka na pewno domek znajdzie, cudna jest !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 serdecznosci i kciuki zostawiamy dla calej lapenkowej druzynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 To co mam biedna powiedzieć? Mam na sumieniu chyba kilkadziesiąt wizyt. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 22, 2015 Share Posted June 22, 2015 Szyszunia śliczna, domek będzie jak ta lala, trzeba ciut poczekać. A jak Lesio? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 To co mam biedna powiedzieć? Mam na sumieniu chyba kilkadziesiąt wizyt. Jak to co? Być z siebie dumna, chwała wszystkim tym, którzy się do tego nadają i mają tyle siły ducha by unieść to, że czasem można się pomylić. Jesteście najważniejsze w całym procesie pomocowym... jesteście tą ostatnią bramą, która wypuszcza uratowanego psa w nowe życie, a do tego trzeba mieć odpowiednie predyspozycje i umiejętność trzeźwej oceny rzeczywistości. Ode mnie dla wszystkich robiących pa [url=http://emotikona.pl/gify/][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 Szyszkowska jest urocza, na pewno będą o nią telefony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 Jaguska - pięknie to napisałaś! :) nie mogę zacytować bo i tą funkcję mi już dogo wyłączyło..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 23, 2015 Author Share Posted June 23, 2015 A ja wolę robić PA nie dla swoich psów, bo wtedy jednak ostatnie słowo nie należy do mnie ;) Szczególnie jak dom taki sobie i trzeba odmówić :) Szyszka ma chyba traumę po niedzieli, bo za nic nie chce z domu wychodzić! Trzeba ją wywabiać podstępem!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 A ja wolę robić PA nie dla swoich psów, bo wtedy jednak ostatnie słowo nie należy do mnie ;) Szczególnie jak dom taki sobie i trzeba odmówić :) Szyszka ma chyba traumę po niedzieli, bo za nic nie chce z domu wychodzić! Trzeba ją wywabiać podstępem!!!!! Daj jej kiełbaskę :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 23, 2015 Author Share Posted June 23, 2015 Po kiełbasce... rzyga ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 To pasztetową Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 23, 2015 Author Share Posted June 23, 2015 Ona jest niemożliwa - siedzi 10 godzin w domu. Przyjeżdżamy, słyszymy, że szczeka, otwieramy drzwi, wypada na ganek i od razu w tył zwrot i do domu - żeby tylko nie zostawić jej na dworze! Aż strach, że się tego przegubowca drzwiami na pół przetnie!!!! A otwartych zostawić nie można, bo przecież po tak długim czasie musi się pies wysikać (najlepiej jednak na zewnątrz ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 Oj a nie mogłaby gdzieś tak w kątku? W domku? Bo a nuz ją znów gdzieś wywiozą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 23, 2015 Author Share Posted June 23, 2015 Niedzielna wycieczka od początku jej się nie podobała. Najpierw uciekała na widok obroży w moich rękach, potem miałam problem z przypięciem smyczy, a potem - gdyby nie Sławek - nie wiem jak bym ją wtaszczyła do auta... A jeszcze jej Sławek mówił: "widzisz, jaki ten świat jest niesprawiedliwy - Ciebie, taką grzeczną i kochaną sunię oddaje, a te gangreny zostają" ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 Medal dla Slawka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 To co mam biedna powiedzieć? Mam na sumieniu chyba kilkadziesiąt wizyt. no przecież ktos musi te wizyty robić, bo żaden pies by nie znalazł domu, albo szedł w niewiadome. Szacuneczek dla Ciebie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 Niedzielna wycieczka od początku jej się nie podobała. Najpierw uciekała na widok obroży w moich rękach, potem miałam problem z przypięciem smyczy, a potem - gdyby nie Sławek - nie wiem jak bym ją wtaszczyła do auta... A jeszcze jej Sławek mówił: "widzisz, jaki ten świat jest niesprawiedliwy - Ciebie, taką grzeczną i kochaną sunię oddaje, a te gangreny zostają" ;) a to się towarzystwo Nutusiostwo dobrało, że pozazdrościć :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 A ja wolę robić PA nie dla swoich psów, bo wtedy jednak ostatnie słowo nie należy do mnie ;) Szczególnie jak dom taki sobie i trzeba odmówić :) Szyszka ma chyba traumę po niedzieli, bo za nic nie chce z domu wychodzić! Trzeba ją wywabiać podstępem!!!!! mam ten sam problem z Majeczką od powrotu z adopcji :( a na widok obcych.... chowa się w szafie i warczy ! Medal dla Slawka! popieram wniosek !!! :) no przecież ktos musi te wizyty robić, bo żaden pies by nie znalazł domu, albo szedł w niewiadome. Szacuneczek dla Ciebie :) właśnie "moja" Żabka wraca z dwudniowej adopcji... i kolejnego kandydata do medalu mamy, bo mąż pani Ani ( odpowiedzialnej za sunię i adopcję) kobietom oddającym sunię na stwierdzenie " ona chyba jakaś chora" wypalił: "same jesteście chore, pluszaka sobie kupcie!!!". Ostrzegam - Wrocław, dwie starsze panie z ul. Dworcowej biorą psy i oddają po 1-2 dniach - okazuje się, że nie pierwszy raz tak zrobiły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Uffff... już jej przeszło i wychodzi. Może nie podskokach i co chwila (jak Imka), ale jednak! Wczoraj odwiedziła nas Marysia O. - zakochała się w Szyszolinie po uszy :D I myślała, że ona jest... mniejsza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 jak mniejsza jak wilk :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 jak mniejsza jak wilk :D No. Tylko mu się łapy starły ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.