Usiata Posted June 23, 2015 Posted June 23, 2015 Uwielbiam to zdjęcie, nie dość że Słoneczko szczęśliwe to taką piękną kryzę ma pod szyjką :wub: :wub: Quote
Mortes Posted June 24, 2015 Author Posted June 24, 2015 Wygląda przecudownie :) Jak uśmiechnięta sówka ;) Quote
Usiata Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 I czas na newsy :) "Kocie towarzystwo Dusi Dusia dobrze toleruje odważne koty, które nie robią "dziwnych" ruchów widząc ją. Na co dzień spotyka się z dwoma mruczkami. Za obcymi czasem się rozpędza ale pięknie reaguje na "stój" i odpuszcza. Szara 9-letnia Kiciula mieszka z nami. Rudy, wielki 14-letni Nikodem to kot sąsiadów zwierzolubów, który ma też swoją bokserkę Sonię. Do nas wchodzi on, jak do siebie, bo koty "pasą się" razem wymiennie, gdy my lub sąsiedzi jesteśmy na wyjeździe. O psim towarzystwie napiszę jak zrobię kilka zdjęć :)" I jak nie kochać tego naturalnego współistnienia? :wub: Quote
Usiata Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 Te kotecki to większe od niej :D To zależy od perspektywy na zdjęciu, ale mniejsze specjalnie to nie są :lol: tym bardziej się cieszę, że się tak lubią :wub: Quote
Panna Marple Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 Kot na parapecie, pies na fotelu, czyli wszyscy na właściwych miejscach :) Quote
Usiata Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Nowe wieści z domku Dusieńki z 01 lipca br. (przepraszam za opóźnienie, ale byłam w niedoczasie) "Dusia - sportowiec" "z okazji Światowego Dnia Psa (i książeczkowych 1-szych urodzin Dusi, choć myślę, że jest jednak starsza), życzę usiatym, ogoniastym, futrzatym szczekaczom cudownych wrażeń dotykających wszystkich psich zmysłów. Mała była dziś ze mną w pracy na oswajanie zapachów, które na co dzień na sobie przynoszę. Sala gimnastyczna bardzo przypadła jej do gustu. " P.S. ode mnie - powiem Wam, ciocie, że bardzo się cieszę, że Dusieńka trafiła akurat do Tego domku; naprawdę... 1 Quote
Panna Marple Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Ale obyta i światowa panna z naszej Dusi :) Quote
Gabi79 Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 Kot na parapecie, pies na fotelu, czyli wszyscy na właściwych miejscach :) Święte słowa Aniu!!! Quote
Nutusia Posted July 9, 2015 Posted July 9, 2015 No proszę - pierwszy raz na obiekcie sportowym i od razu wiedziała do czego służy! :) Quote
Usiata Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Dziś ważny dzień w życiu Dusieńki - była po raz pierwszy szczepiona. Za czasów gdy Dusieńka była pod naszą opieką, ze względu na Jej ciążę i sterylizację aborcyjną koniecznością było odłożenie szczepień do czasu gdy zdrowie Małej będzie na to pozwalać. Zgodziłyśmy się, by Dusia poszła do domku stałego (bo DS ekspresowo poznał i zabrał sunię) bez podstawowych szczepień, aczkolwiek nie czułyśmy się komfortowo z taką decyzją. Dlatego padła propozycja, aby koszty szczepień Dusieńki pokryć z Jej funduszy, i tym samym dopełnić obowiązku wydania zaszczepionego psiaka. Nie było wcale łatwo przekonać Państwa Dusi, że tak powinno być, ale po racjonalnych argumentach, ustąpilI. Poniżej fotki ze szczepienia maleńkiej Dusi i faktura. Quote
Usiata Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 I prośba o rady, gdyż okazało się, że Dusieńka cierpi na chorobę lokomocyjną - czy Ciocie macie jakieś sprawdzone, nieszkodliwe psiakom metody? "Odbyłyśmy drugą wizytę u weta. Dusia została zaszczepiona (prawdopodobnie pierwszy raz) przeciwko wściekliźnie i chorobom wirusowym. Na razie szczepionką Vanguard Plus 5 a nie 7, ze względu na łączenie dwóch szczepień i nieznaną przeszłość suczki. A co do pazurów, to udało się przycięć tylko 2 haki tylne, bo psinka po dokładnym badaniu, macaniu, uciskaniu, zaglądaniu do pyska, kłuciu miała już zwyczajnie dość. Pielęgnację musieliśmy przełożyć na inny raz. Jeszcze jedno - Duszka jest niestety "rzygaczem" lokomocyjnym :( Nie jest to lęk, bo do pojazdów (tramwaj, autobus, samochód) wskakuje chętnie, nawet jeśli ja zostanę z tyłu za nią. Siada lub układa się i jest spokojna. Jazda prosto jeszcze ujdzie ale zakręty... Polecono mi u weta Lokomotiv, a na długie trasy ewentualnie Cerenia (gdyż jest to drogi lek). Miałabym prośbę o jakieś rady (może na wątku Dusi albo bezpośrednio na e-mail). Post przed podróżą oczywiście zachowujemy :)" Prosimy o sprawdzone rady z życia wzięte :) Quote
Little_My Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Ja nie mam takiego problemu, ale też słyszałam, że można podać Lokomotiv. I przede wszystkim nie karmić psiaka przed podróżą. Quote
Nutusia Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Są psiaki, które daje się przyzwyczaić do podroży autem. Trzeba ją zabierać najpierw na krótkie, ale jak najczęstsze przejażdżki i potem je wydłużać. Nie wiadomo czy się uda, ale próbować warto, jeśli chce się z psem podróżować. Cerenia jest niezawodna, ale faktycznie makabrycznie droga :( Quote
Mortes Posted July 13, 2015 Author Posted July 13, 2015 Kobitki Drogie ja mam kasę Małej więc szybciutko wysyłam 90 zł do domku psinki . Potrzebuję tylko konta :) Co do problemów żołądkowych w podróży to mam słabe doświadczenie ...moja siostra ma sunię która ma ten problem i starała się ją przyzwyczajać do jazdy ( a jeżdzi często) ale ...nic z tego ...sensacje dalej są :( A Białogonki ... możecie sobie wyobrazić Żółtą strzałę w środku po jeżdzie np . do weta i z powrotem .... a czasami jadę z 3-4 psami naraz ...:( oszczędzę Wam Kochani szczegółów :( Quote
Panna Marple Posted July 14, 2015 Posted July 14, 2015 Ja mam tak po Felusiu i zawsze, skubaniec, tak pawikiem trafi, że wyczyścić trudno :) Quote
Usiata Posted July 16, 2015 Posted July 16, 2015 Cioteczki, a teraz to co lubimy najbardziej - newsy z Domku Dusieńki "Dusia dzielnie trenuje błędnik. Próbujemy regularnie - może oswoi podróżowanie. Poznała też nasze podwórkowe jeże (oczywiście z zakazem atakowania). Kiedy jest wybiegana i zadowolona, robi z tylnych girek "wtyczkę" jak mały szczeniaczek." Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.