Pies goni za zwierzyną, ptakami i nie reaguje na żadne przywołania

[a_niusia]

no to troche dawne czasy:)))))

[REVOLUTION]

Co z tego, że dawne czasy? To dowodzi tylko ogromnego doświadczenia Sowy:)

[a_niusia]

ze "pomagala ukladac jednego wyzla"?:)))))))))))

 

no na pewno nie w ukladaniu wyzlow:))

[REVOLUTION]

Jeśli chcesz dyskutować z autorytetami, proszę. Sama próbowałam, nie radzę. W końcu mają większe doświadczenie. Może nam też uda się takie zdobyć:)

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy po prostu miłośnikami psiaków, a dogadać się nie idzie:)

Myślę, że każdy ma trochę inne spojrzenie na psa: jednemu wystarczy że jest grzeczny, wykonuje polecenia, nie ciągnie na smyczy podczas spacerów, inni mają ambicje startują w zawodach, jeszcze inni polują z psiakami, a ostatnim wystarczy że pies po prostu jest i każdego trzeba trochę zrozumieć :)

Psiak natomiast potrafi dopasować się do swojego człowieka, czasem dużym kosztem. Niestety nadal wiedza ludzi o psiakach jest malutka, sama kiedyś taką miałam, teraz troszkę większą, aczkolwiek w porównaniu z niektórymi z Was i tak maleńką :)

[a_niusia]

o ukladaniu wyzlow?:))))

 

no wybacz, ale ona nie jest w tej dziedzinie autorytetem. 

[REVOLUTION]

A Ty jesteś? :) Pytam z ciekawości, nie złośliwie.

Moim zdaniem do tego, by stać się autorytetem potrzebna jest wiedza nie tylko o wyżłach ale także innych rasach psów, teoria poparta długą praktyką. Sowa może być autorytetem dla wielu.

[a_niusia]

ja nie aspiruje do bycia autorytetem. nie mniej jednak psy z gr 7, ich psychike, problemy, ktore moze miec z nimi wlasciciel znam bardzo, bardzo dobrze i wiem, jak trzeba sobie z nimi radzic. to jest moja codziennosc.

[Sowa]

A_niusia, mogę Cię poinformować, że nie uważam się za autorytet w żadnej dziedzinie. Niezależnie od tego, ile psów i jakich ras układałam bądź pomagałam układać. Miłego wieczoru.

[Owcaa]

OT.

zawalacie zainteresowanej istotny wątek. Może jednak osobiste wycieczki załatwicie na priv? Gdzie jest admin????

[Beatrx]

ja nie aspiruje do bycia autorytetem. nie mniej jednak psy z gr 7, ich psychike, problemy, ktore moze miec z nimi wlasciciel znam bardzo, bardzo dobrze i wiem, jak trzeba sobie z nimi radzic. to jest moja codziennosc.

To czemu zadna sensowna rada sie do tej pory nie podzielilas?

[Berek]

"mnie serio dziwi to, ze macie taki idiotycznie negatywny stosunek do ludzi, ktorzy maja wyzly-dobrze wychowane, ogarniete, startujace w ft,"

 

 

Ostatnio trochę spanieli bretońskich (WYŻŁY!) zdarzyło mi się widzieć, rozmawiać o ich szkoleniu, testować.

Cóż mogę rzec? Trochę to smutne, te super-wyszkolone psy; szkoda, że fakt że się ludzi słuchają (bo naprawdę to nie jest coś, co można nazwać świadomą współpracą) ma miejsce nie dlatego, że są szkolone, tylko POMIMO tego.

Co prawda świadczy to o rasie dość dobrze (że jednak działają...) ale - no. Szkoda. Potencjał to one mają duży.

 

Niezbyt przyjemne dla mnie było odkrycie że psy które - no właśnie - w polu jeszcze naprawdę "wyglądają", w bezpośrednim kontakcie z ludźmi się co nieco rozsypują.

Ale to nie jest tak, że one mają taaakie popędy, że klękajcie narody, żadna inna grupa poza tą nie ma taaakich popędów.

Raczej o to, że szkolenie psów myśliwskich polega na ociosywaniu takim, żeby jako tako dało się z tym zwierzęciem działać w polu albo na próbach - zaś nieumiejętność wejścia w niuanse niestety wychodzi w "suchym" posłuszeństwie.

 

Negatywny stosunek do tzw. menerów właśnie ostatnio się u mnie pojawił, więc.

Przedtem go nie było. :-(

[a_niusia]

bzdury.

[cavecanem]

Brezyl, Sowa, Berek, jednym slowem, tzn zdaniem, cytując A_nusie, ” w dupie byłyście, gównoście widziały". Niektóre z was/nas są za młode, inne za stare. A kto z wyżłem na polowania nie chodził ten guzik o psach wie :)
A_nusia oe ma, używa, ale innym poleca gwizdek. Pewnie z tą obrożą jak Clinton z trawką, ma, ale mocno guzika nie naciska. a potem
Ponadto, co to za poziom "mistrzostwa Polski"? Przy psach A_nusi, które zaliczyły próby pracy to pikuś :)

[Berek]

"bzdury"

 

 

Rozumiem.

Przekładając na cywilizowane: "każdy pozostaje przy swoim zdaniu".

[a_niusia]

Brezyl, Sowa, Berek, jednym slowem, tzn zdaniem, cytując A_nusie, ” w dupie byłyście, gównoście widziały". Niektóre z was/nas są za młode, inne za stare. A kto z wyżłem na polowania nie chodził ten guzik o psach wie :)
A_nusia oe ma, używa, ale innym poleca gwizdek. Pewnie z tą obrożą jak Clinton z trawką, ma, ale mocno guzika nie naciska. a potem
Ponadto, co to za poziom "mistrzostwa Polski"? Przy psach A_nusi, które zaliczyły próby pracy to pikuś :)

 

mistrzostwa polski w czym?

 

 

 

 

a_niusia po prostu wie, jak nalezy uzywac gwizdka i oe, gdy pracuje sie z wyzlem.

a ty NIE.

[Berek]

... ciekawe, czy tylko podczas prób pracy, czy na zwyczajnych spacerach tyż.

 

DDD

 

P.S.

Swoją drogą, to naprawdę ciekawe, to mitologizowanie różnych ras czy całych grup. Poczciwe bordercie na przykład - na forach bc aż roi się od wypowiedzi z których wynika że wyklęty powinien być ten, kto do tego owczarka nie dokupi sobie kierdla owiec, ewentualnie nie będzie szkolił i dawał intelektualnej roboty borderkowi przez jakieś osiem, dziesięć godzin dziennie. :-)))

Najśmieszniejsze że na tych samych forach niemal zerowym powodzeniem cieszą się działy "SPORT" i "SZKOLENIE", czasem ktoś coś napisze w WYCHOWANIU, natomiast gigantyczną klikalność mają WYSTAWY oraz ZDJĘCIA NASZYCH PIESKÓW.

 

Podobnie zresztą jest u owczarkowiczów niemieckich, tylko oni nie wariują z owcami. Ale te zalecane czterogodzinne spacery dzień w dzień - to jest rozczulające.

 

Dalej, dogarze - uuu, bardzo przejęta sobą kasta. W zasadzie nie wiadomo, jakim cudem ktoś sprzedaje w psy tej rasy skoro wolno je mieć tylko takiemu, co już je miał (co zasadniczo dosyć ogranicza krąg odbiorców).

 

Niektórzy terierowicze też idą w tym kierunku, przy czym u nich dominuje mit Diabolicznego Teriera Z Którym Nikt Oprócz Mnie Nie Da Sobie Rady (tu oczywiście sztandarowy przykład, biedne, strasznie wrażliwe jagdy od lat padające ofiarą tego mitu, czasem w tej kategorii pojawiają się też irlandzkie teriery, hue hue). 

 

I tak dalej, i tak dalej.

[a_niusia]

Zapytaj Talię, zapytaj Czekunie, zapytaj nawet evel jak moje psy zachowują się na spacerze. Serio, jeśli cię to ciekawi, masz jakieś wątpliwości, to się ich zapytaj.

[Harley]

A propos ras to chciałabym tylko przypomnieć, że założycielka tematu nie ma wyżła. Ma mieszańca, który BYĆ MOŻE ma w sobie coś z wyżła. Czyli może, ale wcale nie musi pracować na popędach grupy VII i tak samo z jego psychiką.

[a_niusia]

noo niech pracuje w takim razie jak z owczarkiem, aby stac sie wrzodem na dupie wlasnego psa.

[REVOLUTION]

też mam mieszańca, cechy norowca, uwielbia zabawę i myślę że nie cierpi z powodu niepolowania, przynajmniej nie wygląda

[Furie]

też mam mieszańca, cechy norowca, uwielbia zabawę i myślę że nie cierpi z powodu niepolowania, przynajmniej nie wygląda

M.in. dlatego, że wzięłaś sobie do serca porady doświadczonych osób, którym z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, próbuje się tutaj udowodnić coś, co mówiąc delikatnie jest dalece niestosowne i nietaktowne. Osobiście - nie ogarniam tej kuwety ... A Berek, Sowę i Cavecanem podziwiam za cierpliwość.

[REVOLUTION]

Furie, też tak myślę, czasem warto przyznać się do błędu, chociaż często błąd trudno zrozumieć, gdy dostaje się sprzeczne porady, trzeba ruszyć własną głową i poobserwować psa:)

[Furie]

(...)  gdy dostaje się sprzeczne porady ...

Dlatego umiejętność oddzielania ziarna od plew - BEZCENNA :D

 

trzeba ruszyć własną głową i poobserwować psa:)

Święte słowa. Serce rośnie :)

[a_niusia]

Powodzenia w kopaniu prądem psa, który ma w dupie przewodnika w celu "obrzydzenia" mu pogoni za zwierzyna. Co za absurd :-)

[dog193]

 

Niektórzy terierowicze też idą w tym kierunku, przy czym u nich dominuje mit Diabolicznego Teriera Z Którym Nikt Oprócz Mnie Nie Da Sobie Rady (tu oczywiście sztandarowy przykład, biedne, strasznie wrażliwe jagdy od lat padające ofiarą tego mitu, czasem w tej kategorii pojawiają się też irlandzkie teriery, hue hue). 

 

 

Czekaj czekaj, jagi strasznie wrażliwe? :)