Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom! SUM od lat ból: łańcuch wrastający w ciało. rany,klatka, zimno, ciągłe niedożywienie


AgaG

Recommended Posts

Wyróżnienie na olx do 24 czerwca:

 

25bc947c0cfbb504gen.jpg

 

i nowy pakiet:

 

http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/gliwice/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym-625357713

 

http://alegratka.pl/ogloszenie/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym-26368752.html

 

http://gliwice.lento.pl/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym-,3047127.html

 

http://www.morusek.pl/ogloszenie/271163/Kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym-/#.VWLeb9LtlHw

 

http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,109618,Lw==.html

 

przygarnijzwierzaka.pl

 

cafeanimal.pl

 

http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=16406

 

http://www.pupil.com.pl/ogloszenie-11678/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym-.html#http://www.pupil.com.pl/uploads/images/11678-big-1-1432543758.jpeg

 

http://gliwice.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1209537547/gliwice-Kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym.html

 

http://petsy.pl/ogloszenia/13/1_Psy/34_Wielorasowe/39639_Kocha_aportowa_i_kocha_by_kochanym_.html

 

http://www.e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/80704/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym---/

 

http://owi.pl/ogloszenie/kocha_aportowac_i_kocha_byc_kochanym,1099115

 

http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym/77211

 

http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym.html#.VWLlENLtlHw

 

http://cwirek.pl/ogloszenie/sumik,2OBN

 

http://www.pineska.pl/?do=view&id=148305&title=kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym

 

http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/1787505

 

http://www.milosnicyzwierzat.pl/ogloszenia/3730-Kocha+aportowa%C4%87+i+kocha+by%C4%87+kochanym+%3A%29#.VWLn3tLtlHw

 

http://www.pajeczyna.pl/katowiceslask/Spolecznosc,zwierzaki/835245,kocha-aportowac-i-kocha-byc-kochanym.html

 

http://ogloszenia.5aleja.pl/ogloszenia/item/7_psy-sprzedam/5192_sum.html

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że tak.Ileż można czekać? Niech wszystko będzie jasne.

po dzisiejszych smsach jakie dostałam, sądzę, że uregulowywanie różnych osobistych i domowych spraw państwa, którzy chcą adoptowac Sumika, może  tyle potrwać, że obecnie jedyne co należy robić, to intensyfikować ogłaszanie. Niestety chyba się przedwcześnie cieszyłam, że Sum szybko będzie miał swój dom :(

 

dziękuję kolejnej kobietce za wielka pomoc w ogłaszaniu. Plakat mam na mailu, jeśli ktoś chce mogę wysłać do wydrukowania i powieszenia. Porozwieszam w swojej okolicy.

 

Udostępniać też będę jego ogłoszenie na fb

Link to comment
Share on other sites

AgaG, najważniejsze,że już wiecie jak wygląda sytuacja Sumika, biorąc pod uwagę dotychczasowe "trwanie przy nadziei,że adopcja tuz, tuż a kojec się buduje..." Pomijam już fakt,że państwo powinni zadzwonić do Ciebie a nie pisać sms-y....

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie liczyłabym na ten dom,

ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - i ja tego się trzymam.

Pomysł kojca od początku mi się nie podobał.

 

Wierzę, że na Suma czeka gdzieś dom bez kojca, z dużym ogrodem

i człowiekiem lubiącym spacery.

 

Ja w każdym razie drukuję kilka ogłoszeń i rozwieszam w swojej okolicy.

Link to comment
Share on other sites

A mnie się ten domek na początku bardzo podobał, zwierzaki zadbane, jakoś fajnie to wszystko wyglądało.Ostrzegawcze światełko zapaliło mi się, kiedy ta budowa kojca się tak przedłużała.Naprawdę trzeba być szczerym i mieć odwagę powiedzieć, że jednak nie, że decyzja była pochopna i już.Po co zwodzić? Nie ma przymusu brania psa, są też zwroty z adopcji, ale to już dla mnie jest trudne do zaakceptowania.Nigdy nikomu nie powiedziałam złego słowa, kiedy rezygnował z adopcji mojego kota.OK, nie ma sprawy, rozumiem.

Przykre jest jednak to, że tak długo zwodzili nas wszystkich.Sum jest psem szczególnej troski, przeżył gehennę, a jest taki wesoły, gotowy kochać całym swym sercem, tym bardziej boli mnie takie trochę oszukanie go.Bo on tych ludzi chyba już trochę pokochał, prawda?

Nic, trzeba zapomnieć o tym, co było, nie rozdrapywać ran i zacząć wszystko od początku.Trzymam mocno kciuki za domek dla tego naprawdę fajnego psa.

Link to comment
Share on other sites

Chyba wszystkim odwiedzającym wątek bardzo zależy, aby ta psina wreszcie miała swój dom.Od samego początku śledzę wątek, trochę uczuciowo zaangażowałam się, bo Sum został wyrwany z koszmaru mniej więcej w tym samym czasie co Ergo, odwiedzałam właściwie tylko te dwa wątki.Po kilka razy wchodziłam, aby kolejny raz nacieszyć oczy zdrowym, wesołym psem, oczy mi się szkliły, kiedy widziałam go z potencjalnymi Dużymi.Tym bardziej jest mi smutno, bo zaczynam już wątpić, że coś z tego wyjdzie.Tak jak już pisałam, w życiu Suma nic się nie zmieni, na łańcuch nie wróci przecież, nikt go już krzywdził nie będzie.Chyba wiele osób zgodzi się ze mną, że na początku kwietnia była euforia, bo pies ma cudowny dom. potem jakoś stopniowo emocje opadały, krzywa się podnosiła, bo państwo odwiedzili Suma, a potem znowu w dół...itd.Lubię jasne sytuacje, mnie ktoś może zwodzić, dam sobie z tym radę, ale jeśli chodzi o zwierzęta, szczególnie te skrzywdzone to już taka spolegliwa nie jestem.Myślę, że ci ludzie mają problem jak się z tego wycofać.Nawet nie wiecie, jak bardzo chciałabym napisać, że sorry, że jestem prosię i się myliłam.Ale piszę, co myślę teraz.

AgaG., może warto zadać im proste pytanie i wiedzieć na  czym stoimy? Nie naciskać, ale po prostu zapytać.Bez obrażania się, fochów.Ci ludzie nie są źli, dbają o swoje zwierzęta, przygarnęli jakieś biedy , ale  może teraz czują jakąś presję i nie wiedzą, co robić?

Pani tłumaczy sytuację przeszkodami, które nie od niej zależą, a nie zmianą decyzji co do chęci adopcji Suma. Mi jest trudno ocenić, jak to wszystko potoczy się dalej. Na razie pani zadeklarowała dalszą pomoc finansową na hotel Suma.

 

Moje stanowisko jest takie obecnie, że gdyby znalazł się dom z mniejszą liczbą psów, no i niemuszący borykać się z różnymi  przeszkodami, to taka sytuacja byłaby wymarzona.

Na razie bardzo intensywnie zamierzam kontynuować akcję ogłoszeniową, również poprzez plakaty. Powysyłałam tez plakaty znajomym, którzy będą wieszać owe plakaty w swoich okolicach

 

Pani Bożena z hotelu zrobi rozliczenie za dwa miesiące, jak mi mówiła, bo przecież już niewiele maja pozostało, wtedy podam też informację odnośnie stanu finansów Suma.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pani tłumaczy sytuację przeszkodami, które nie od niej zależą, a nie zmianą decyzji co do chęci adopcji Suma. Mi jest trudno ocenić, jak to wszystko potoczy się dalej. Na razie pani zadeklarowała dalszą pomoc finansową na hotel Suma.

 

Moje stanowisko jest takie obecnie, że gdyby znalazł się dom z mniejszą liczbą psów, no i niemuszący borykać się z różnymi  przeszkodami, to taka sytuacja byłaby wymarzona.

Na razie bardzo intensywnie zamierzam kontynuować akcję ogłoszeniową, również poprzez plakaty. Powysyłałam tez plakaty znajomym, którzy będą wieszać owe plakaty w swoich okolicach

 

Pani Bożena z hotelu zrobi rozliczenie za dwa miesiące, jak mi mówiła, bo przecież już niewiele maja pozostało, wtedy podam też informację odnośnie stanu finansów Suma.

No właśnie.Tak jest najrozsądniej.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie.Tak jest najrozsądniej.

No własnie. Hotel powinien byc jak najkrótszym "przystankiem" przed pójściem psa do domu. A może ktos na dogo go wypatrzy? to też nie jest wykluczone :)  W każdym razie zachęcam, zwłaszcza kogoś, kto lubi spacery, no i nie ma zbyt dużo psów :)

Link to comment
Share on other sites

To jest taki fajny pies, emanujący radością życia, która się udziela, przynajmniej ja tak to odbieram.Kocham psy, które właśnie takie są, aż mi się humor poprawia, trochę lżej się robi na sercu, kiedy spotykam któregoś z moich zaprzyjaźnionych psów.Psa nie interesuje polityka, nie ma konfliktów z sąsiadami, nie skarży się na drożyznę w sklepie, nie opowiada o ataku korzonków, po prostu cieszy się, że opiekun weźmie go na spacer, podsunie smakołyk, rzuci piłeczkę..itd.Problemów natury egzystencjalnej nie ma.W pewnym sensie jest terapeutą.Wyprowadzałam na długie spacery sunię starszej pani.Prawie zawsze towarzyszyła mi znajoma, bo jakoś samej nie chciało się jej wychodzić na spacery, a ze względu na stan zdrowia powinna to robić.Troszkę schudła, spadł jej poziom cukru ( ma cukrzycę), lepiej spała, no same korzyści.O tym, że sunia kochała te spacery nawet nie wspominam, bo to oczywiste.

Sum jest takim właśnie psem, który zapewniłby opiekunowi zdrowy tryb życia i zdecydowanie lepszy nastrój, co jest takie istotne w dzisiejszych czasach.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Pięknie napisane, nic dodać nic ująć :)

bardzo :) ja też nie mam wątpliwości, że Sumciak jest bardzo bardzo fajnym psem, który przyniesie mnóstwo radości swojemu właścicielowi.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie Sum to taki lek na całe zło, jak w piosence.Ze zdjęć wnioskuję, że on cieszy się każdą komórką swojego ciała.To musi być wyjątkowa psina, o fantastycznym charakterze, skoro zniosła taki horror i pozostała taka ufna.Sama chętnie porzucałabym Sumowi piłeczkę, zabierała go na spacery, naprawdę.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie Sum to taki lek na całe zło, jak w piosence.Ze zdjęć wnioskuję, że on cieszy się każdą komórką swojego ciała.To musi być wyjątkowa psina, o fantastycznym charakterze, skoro zniosła taki horror i pozostała taka ufna.Sama chętnie porzucałabym Sumowi piłeczkę, zabierała go na spacery, naprawdę.

Moja córeczka chyba też by tak chciała, sądząc jak się cieszyła bawiąc  z nim w hotelu :) no ale niestety szóstego nie zaadoptuję

Link to comment
Share on other sites

Moja córeczka chyba też by tak chciała, sądząc jak się cieszyła bawiąc  z nim w hotelu :) no ale niestety szóstego nie zaadoptuję

Ale Zuzia jest dzieckiem,to więc normalne,a ja już dawno, dawno nie, ale widocznie nawet na starość ma się coś z dziecka :D

Link to comment
Share on other sites

Ale Zuzia jest dzieckiem,to więc normalne,a ja już dawno, dawno nie, ale widocznie nawet na starość ma się coś z dziecka :D

 

One po prostu urzekają swoją miłością, oddaniem, wdzięcznością i radością życia.

Chciałoby by się mieć przy sobie, przytulać, bawić :)

Takie to sa te zwierzaki kochane.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie chcę, aby zabrzmiało to jak z Swifta, tak daleko się nie posunę, ale pod wieloma względami zwierzęta są lepsze od ludzi.One się z nami nie pokłócą, nigdy nie usłyszymy, że np.coś dzisiaj kiepsko wyglądasz, nie narzekają, akceptują nas takimi, jakimi jesteśmy i kochają nas miłością bezwzględną, nawet wtedy, kiedy rano jesteśmy rozkociudani ( słowo wymyślone przez Wiecha ), w szlafroku i wałkach na głowie, prawda? Każdy człowiek dobrze się czuje, jeśli wie, że jest kochany, zwierzęta nam to zapewniają.Nie musimy się bardzo starać, samo to przychodzi i to jest cudowne.Inne są relacje z psem, inne z kotami na pewno, ale efekt ten sam.Zauważyłam też, że dzieci wychowywane w towarzystwie zwierząt są jakieś lepsze.Bardziej empatyczne, otwarte, przekłada się to też na ich relacje z ludźmi.O tym, że zdrowsze to już pisać nie trzeba.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

To jest taki fajny pies, emanujący radością życia, która się udziela, przynajmniej ja tak to odbieram.Kocham psy, które właśnie takie są, aż mi się humor poprawia, trochę lżej się robi na sercu, kiedy spotykam któregoś z moich zaprzyjaźnionych psów.Psa nie interesuje polityka, nie ma konfliktów z sąsiadami, nie skarży się na drożyznę w sklepie, nie opowiada o ataku korzonków, po prostu cieszy się, że opiekun weźmie go na spacer, podsunie smakołyk, rzuci piłeczkę..itd.Problemów natury egzystencjalnej nie ma.W pewnym sensie jest terapeutą.Wyprowadzałam na długie spacery sunię starszej pani.Prawie zawsze towarzyszyła mi znajoma, bo jakoś samej nie chciało się jej wychodzić na spacery, a ze względu na stan zdrowia powinna to robić.Troszkę schudła, spadł jej poziom cukru ( ma cukrzycę), lepiej spała, no same korzyści.O tym, że sunia kochała te spacery nawet nie wspominam, bo to oczywiste.
Sum jest takim właśnie psem, który zapewniłby opiekunowi zdrowy tryb życia i zdecydowanie lepszy nastrój, co jest takie istotne w dzisiejszych czasach.


Wiesz ewkar, tego jeszcze chyba nikt w ogłoszeniach nie pisał, a to jest świetny tekst.
Pozwolisz, że wykorzystam w następnej partii ogłoszeń ?
Link to comment
Share on other sites

Nie chcę, aby zabrzmiało to jak z Swifta, tak daleko się nie posunę, ale pod wieloma względami zwierzęta są lepsze od ludzi.One się z nami nie pokłócą, nigdy nie usłyszymy, że np.coś dzisiaj kiepsko wyglądasz, nie narzekają, akceptują nas takimi, jakimi jesteśmy i kochają nas miłością bezwzględną, nawet wtedy, kiedy rano jesteśmy rozkociudani ( słowo wymyślone przez Wiecha ), w szlafroku i wałkach na głowie, prawda? Każdy człowiek dobrze się czuje, jeśli wie, że jest kochany, zwierzęta nam to zapewniają.Nie musimy się bardzo starać, samo to przychodzi i to jest cudowne.Inne są relacje z psem, inne z kotami na pewno, ale efekt ten sam.Zauważyłam też, że dzieci wychowywane w towarzystwie zwierząt są jakieś lepsze.Bardziej empatyczne, otwarte, przekłada się to też na ich relacje z ludźmi.O tym, że zdrowsze to już pisać nie trzeba.

O tak, masz rację. a co do dzieci, to moja Zuzia nie choruje mimo tej fruwającej sierści, tego piachu który psiaki przynoszą, z czym nadaremnie walczę ciągle sprzątając. A dla zwierzaków jest bardzo delikatna, nie tylko dla naszych psów, ale dla wszystkich. Czy to ślimak, którego wypatrzy w trawie, czy gołębie jak dziś karmione na Rynku - wszystkimi się zachwyca.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

uzupełniam potwierdzenie wpłat, rozliczenie na pierwszej stronie poprawię w wolej chwili

 

topi 20 zł za czerwiec

Dulska 20 zł za czerwiec

Anna G. -.R. 30 zł za czerwiec

Havanka za maj 10 zł

Mattilu za maj i czerwiec 40 zł

 

wiekie dzięki :)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz ewkar, tego jeszcze chyba nikt w ogłoszeniach nie pisał, a to jest świetny tekst.
Pozwolisz, że wykorzystam w następnej partii ogłoszeń ?

Wykorzystuj cokolwiek, nie mam praw autorskich.Jeżeli jakiekolwiek zdanie zwróci uwagę na psa w potrzebie to będę bardzo szczęśliwa.Od dawna piszę teksty ogłoszeń dla kotów, dla psów bardzo rzadko.

 

O tak, masz rację. a co do dzieci, to moja Zuzia nie choruje mimo tej fruwającej sierści, tego piachu który psiaki przynoszą, z czym nadaremnie walczę ciągle sprzątając. A dla zwierzaków jest bardzo delikatna, nie tylko dla naszych psów, ale dla wszystkich. Czy to ślimak, którego wypatrzy w trawie, czy gołębie jak dziś karmione na Rynku - wszystkimi się zachwyca.

Ja to wiem.Mam małego wnuczka, wegetarianina z resztą.On nie wie jak to jest nie mieszkać ze zwierzętami.Jest dzieckiem bardzo zdrowym.

Pisałam już, że wyadoptowałam kotkę dla autystycznej dziewczynki.Dziecko jest poddawane również dogoterapii i hipoterapii, bardzo ponoć to pomaga.Wiem też, że głaskanie kota uspokaja.Dzieci instynktownie lgną do zwierząt, rolą rodziców jest nauczyć je jak postępować, aby to było bezpieczne przede wszystkim, a nie pogłębiać w nich jakiejś fobii.Wytłumaczyłam sąsiadowi, że mówienie do dziecka "nie dotykaj psa, bo cię ugryzie" jest czymś podobnym do " jak będziesz niegrzeczny to ten pan cię zabierze" i tym podobne głupie zachowania.Bycie ostrożnym a przestraszonym to dwie różne sprawy.Strach jest uczuciem destruktywnym.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...