Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom! SUM od lat ból: łańcuch wrastający w ciało. rany,klatka, zimno, ciągłe niedożywienie


AgaG

Recommended Posts

Podaję wpłaty i bardzo dziękuję:

Anna M. K. (brak nicku) 10 zł deklaracja stała za maj

 

Topi 20 zł deklaracja stała za maj

 

Dulska 20 zł deklaracja za maj

 

Anna G-R 30 zł deklaracja za maj

Anna M. K. to ja - gapa Elficzkowa, która wysyłając deklaracje na maj nie wpisała nicku 

Link to comment
Share on other sites

Anna M. K. to ja - gapa Elficzkowa, która wysyłając deklaracje na maj nie wpisała nicku 

Aha dziękuję, proszę podawajcie też przy nickach tytuł wpłaty tzn na który miesiąc idzie deklaracja dla psa, bo w różnych terminach przychodza wpłaty a nie mam czasu wszystkiego sprawdzać :)

Link to comment
Share on other sites

Sumciak ma cały czas ogłoszenia, odświezam non stop. Państwo podtrzymują decyzję, mi nie pozostaje nic innego jak wierzyć, że Sum będzie miał szybko swój dom.

 

Dziś wysłałam mu pocztą do hotelu obrożę foresto, odliczam przy wydatkach cena stąd http://www.zookrak.com/pl,produkty,pokaz,foresto-obroza

Link to comment
Share on other sites

Pani napisała mi wczoraj, że sądzi że około 12-14 dni trzeba będzie poczekać. Ewkar to nie była decyzja podjęta pod wpływem chwili. Państwo jadą odwiedzić Suma w tą niedzielę. Pani napisała mi tez, że zrobiła przelew na hotel wczoraj 100 zł. jak dojdzie do potwierdzę,

Link to comment
Share on other sites

Pani napisała mi wczoraj, że sądzi że około 12-14 dni trzeba będzie poczekać. Ewkar to nie była decyzja podjęta pod wpływem chwili. Państwo jadą odwiedzić Suma w tą niedzielę. Pani napisała mi tez, że zrobiła przelew na hotel wczoraj 100 zł. jak dojdzie do potwierdzę,

To dobrze,AgaG., Jestem od dawna na dogo, ale od niedawna dopiero bardziej regularnie.Na miau zaś jestem już weteranką,adopcji miałam mnóstwo i zdarza mi się, że piszę, że kot ma dom dopiero wtedy, kiedy już jest w samochodzie, w transporterku i jedzie do DS.A pewna jestem dopiero kiedy już kilka dni pomieszka, kiedy już jest w komitywie z rezydentami...itd.Może to wynika z przesądów, nie wiem, ale taka jestem.

Mnie się ci państwo podobają, ale cieszyć się będę tak naprawdę, kiedy pies u nich zamieszka.

Link to comment
Share on other sites

No oczywiście , masz rację.:) Na razie dzięki wpłacie Dorot131 zakupiłam dziś wyprawkę dla Sumika: czrwone szelki guardy, porządną długa smycz i czerwoną adresówkę, Zrobię jutro zdjęcia tych rzeczy i paragonu:)

Link to comment
Share on other sites

Podaję ostatnie wpłaty: 

 

agat21 20 zł deklaracja za maj

 

Magolek 10 zł deklaracja za maj

 

Pani Małgosia (przyszła pani Sumika) 100 zł

 

i wydatek: 93, 80 (szelki, smycz, adresówka) (zdjęcie paragonu i wyprawki wkrótce :) )  '

dziękuję wszystkim  za wpłaty. :)

 

Z nowych wieści: prace powinny ruszyć, poniewaz pani Małgosia postanowiła obejść przeszkodę obiektywną w ich kontynuacji i kojec powstanie w innym miejscu posesji.  

Link to comment
Share on other sites

Nie naciskam, czekam. Na razie nie miałam żadnych nowych wiadomości :(

 

Natomiast pani Bożena z hotelu dzwoniła, że obroża foresto, którą zakupilam, przyszła pocztą, a u Sumika wszystko jak na razie bez zmian. Szaleje za piłką i czeka...

Link to comment
Share on other sites

A ci ludzie go odwiedzają? Napiszę tak, defetyzmu siać nie będę, bo jeśli domek nie wypali to w życiu Suma nic się nie zmieni.Jak dla mnie to długo już trwa, nie wróży to dobrze.Bardzo chętnie napiszę "myliłam się, przepraszam".Były odwiedziny, jakieś wpłaty na konto psa, nadanie mu nowego imienia..itd.Wszystko wyglądało ładnie, ale to już prawie dwa miesiące.Próbuję postawić się na miejscu potencjalnego domku.Na pewno nie dopuściłabym do tego, aby psu, którego pokochałam i któremu dałam nadzieję na dom pozostała tylko ta nadzieja.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Już tu kiedyś pisąłam, że tez długo "brałam" moją Zulę.

Ale to było niezależne. Miałam mieszkanie po szczeniętach z parwo. Posłałam pieniążki na szczepienie Zuli i po kwarantannie domu i poszczepiennej mogłam dopiero ją zabrać.

Bywa i tak.Na jedną moją kotkę ludzie czekali trzy miesiące, bo powyciągała sobie szwy po sterylce, była powtórnie szyta i trzeba było poczekać aż  rana całkowicie się wygoi.Zaproponowałam domkowi rezygnację z adopcji, ale w żadnym wypadku.Zakochali się w niej i zdecydowali czekać.Propozycję jednak złożyłam, bo czasem ludzie nie mają odwagi przyznać, że już zwierzęcia nie chcą.Wolę więc, aby to wyszło ode mnie.Nie chcę, aby ktoś wziął zwierzę niejako z musu.Zwierzaka trzeba bardzo chcieć, inaczej adopcja nie ma sensu.

Nie wiem jakie są Wasze doświadczenia, ale u mnie jest tak, że najpierw są telefony, miłe rozmowy, a ewentualna rezygnacja to już sms.O czymś to świadczy.

Link to comment
Share on other sites

Zobaczymy jak będzie. :) W każdym razie Sumciak ma ogłoszenia cały czas, Ja bym bardzo chciała, aby jego samotność już się skończyła raz na zawsze...i to szybko. No ale różnie bywa, czasem zupełnie nie tak, jak by się chciało.

Link to comment
Share on other sites

Chyba wszystkim odwiedzającym wątek bardzo zależy, aby ta psina wreszcie miała swój dom.Od samego początku śledzę wątek, trochę uczuciowo zaangażowałam się, bo Sum został wyrwany z koszmaru mniej więcej w tym samym czasie co Ergo, odwiedzałam właściwie tylko te dwa wątki.Po kilka razy wchodziłam, aby kolejny raz nacieszyć oczy zdrowym, wesołym psem, oczy mi się szkliły, kiedy widziałam go z potencjalnymi Dużymi.Tym bardziej jest mi smutno, bo zaczynam już wątpić, że coś z tego wyjdzie.Tak jak już pisałam, w życiu Suma nic się nie zmieni, na łańcuch nie wróci przecież, nikt go już krzywdził nie będzie.Chyba wiele osób zgodzi się ze mną, że na początku kwietnia była euforia, bo pies ma cudowny dom. potem jakoś stopniowo emocje opadały, krzywa się podnosiła, bo państwo odwiedzili Suma, a potem znowu w dół...itd.Lubię jasne sytuacje, mnie ktoś może zwodzić, dam sobie z tym radę, ale jeśli chodzi o zwierzęta, szczególnie te skrzywdzone to już taka spolegliwa nie jestem.Myślę, że ci ludzie mają problem jak się z tego wycofać.Nawet nie wiecie, jak bardzo chciałabym napisać, że sorry, że jestem prosię i się myliłam.Ale piszę, co myślę teraz.

AgaG., może warto zadać im proste pytanie i wiedzieć na  czym stoimy? Nie naciskać, ale po prostu zapytać.Bez obrażania się, fochów.Ci ludzie nie są źli, dbają o swoje zwierzęta, przygarnęli jakieś biedy , ale  może teraz czują jakąś presję i nie wiedzą, co robić?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kolejna kobietka ma jeszcze fundusze na jedno wyróznienie na OLX, jeśli ktoś może coś wpłacić na wyróżnienie ogłoszeń byłoby dobrze.. Ja jutro zlecę wydrukowanie plakatów kolorze i to zrobię z funduszów własnych. Porozwieszam w nowych miejscach.

 

Czekam teraz na rozliczenie ze strony hotelu, ale wciąż nie przychodzi.

 

Sprawę tego przedłużającego się terminu trudno mi komentować. ja akurat mam zupełnie inne podejście do spraw adopcji. To znaczy ilekroć mogłam adoptować psa w potrzebie to organizowałam zawsze wszystko natychmiast i nie mogłam się wręcz psiaka doczekać, jak mojej Zośki, po którą jechałam do schronu w Sopcie czy Maji, po którą jechałam do schronu w Rudzie Sląskiej.

Link to comment
Share on other sites

Jestem na wątku Suma od poczatku choć jeszcze nigdy tu nie pisałam...

Mam dokładnie takie zdanie jak moje poprzedniczki. Szczególnie, że przypominam sobie, ze Państwo od początku zostawiali sobie maleńką furtkę, ze być może psiaki się nie zaakceptują. Stąd zresztą pomysł tego kojca. Może jednak doszli do wniosku, ze jednak ryzyko niezaakceptowania jest zbyt duże? Chyba rzeczywiście spokojna, wyjaśniająca rozmowa jest bardzo potrzebna... 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jestem na wątku Suma od poczatku choć jeszcze nigdy tu nie pisałam...

Mam dokładnie takie zdanie jak moje poprzedniczki. Szczególnie, że przypominam sobie, ze Państwo od początku zostawiali sobie maleńką furtkę, ze być może psiaki się nie zaakceptują. Stąd zresztą pomysł tego kojca. Może jednak doszli do wniosku, ze jednak ryzyko niezaakceptowania jest zbyt duże? Chyba rzeczywiście spokojna, wyjaśniająca rozmowa jest bardzo potrzebna... 

Myślę, że tak.Ileż można czekać? Niech wszystko będzie jasne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...