Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom! SUM od lat ból: łańcuch wrastający w ciało. rany,klatka, zimno, ciągłe niedożywienie


AgaG

Recommended Posts

Koty bywają trudne, czasem nie chcą się dogadać, chorują, utrzymanie ich jest drogie.Ale tymczasowanie trochę uzależnia.Nie szukam kotów, nie ogłaszam, że wezmę na DT, mam tymczasy, bo innej opcji nie było.Wezmę, albo kot skończy tragicznie.Wybór jest więc oczywisty.Mam jednak satysfakcję, bo wszystkie moje koty mają świetne domki, mam z nimi kontakt, nie miałam żadnego zwrotu z adopcji, a to już około setki kotów wyadoptowanych.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A tamci Państwo, którzy go odwiedzali to już jednak definitywnie zrezygnowali ? :(

Nie mnie decydować, ale ja bym już im nie oddała Suma.Mieli szansę dostać tego świetnego psa, ich strata.Wierzę, że jakieś psie bogi zdecydowały, że Sum zamieszka w innym domu, takim najlepszym z najlepszych.

Link to comment
Share on other sites

AgaG., pytałaś o domy tymczasowe w mojej okolicy.Otóż wczoraj zadzwoniła znajoma, że niedaleko mnie koczuje kocia mama z kociętami.Na ulicy, pod samochodami.Zadzwoniła też do fundacji Kocia Wyspa ze Stalowej Woli.Przyjechała dziewczyna, stwierdziła, że koty są dzikie, że mają dużo kotów, że koci katar i odjechała.Dzikie koty złapałam w ręce, po kolei wkładałam do transporterka i teraz mam kocią rodzinę w mikroskopijnej łazience.

[url=http://naforum.zapodaj.net/bc8dc1179fd1.jpg.html]bc8dc1179fd1.jpg[/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/bc8dc1179fd1.jpg.html]bc8dc1179fd1.jpg[/url]

[url=http://naforum.zapodaj.net/cfeca150bb9c.jpg.html]cfeca150bb9c.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

AgaG., pytałaś o domy tymczasowe w mojej okolicy.Otóż wczoraj zadzwoniła znajoma, że niedaleko mnie koczuje kocia mama z kociętami.Na ulicy, pod samochodami.Zadzwoniła też do fundacji Kocia Wyspa ze Stalowej Woli.Przyjechała dziewczyna, stwierdziła, że koty są dzikie, że mają dużo kotów, że koci katar i odjechała.Dzikie koty złapałam w ręce, po kolei wkładałam do transporterka i teraz mam kocią rodzinę w mikroskopijnej łazience.
bc8dc1179fd1.jpg bc8dc1179fd1.jpg
cfeca150bb9c.jpg


No tak, skąd ja to znam :) niektórzy nic nie mogą podobno, a inni choć nie mają zbyt dużo mozliwości, to wbrew temu jakos mogą i pomagają.
kwestia empatii i podejścia. Nawet nie pomogła łapać tych kotów ta dziewczyna? Rozumiem, że miejsca mogą nie mieć w fundacji, ale tak Cię ze wszystkim zostawić?


No to mam nadzieję, że będziesz tu na wątku Suma pisac o kotkach :)Bardzo Cię do tego zachęcam. Trzeba by bazarzysko dla rodziny kotów zrobić. Postaram się pomóc. :)
Link to comment
Share on other sites

AgaG., dziękuję, jakoś sobie poradzę z pomocą przyjaciół.Bardziej mi zależy na pieniądzach dla Ergo, naprawdę nie mam jak robić bazarków właśnie teraz.Zawsze tak jest, że kiedy jestem w potrzebie to nie mam czasu na nic.

Mamusia w lecznicy, jeśli będzie zdrowa to zaraz będzie sterylizowana.Dzieciaczki już odrobaczone, siedzą w łazience.To dwie dziewczynki i chłopczyk.

A fundacja dostała pieniądze z UM, jak im nie wstyd? Mnie by dali i to bez problemu, bo mnie znają od lat i ufają, ale jestem osobą prywatną i nie mogą.Wiem o tym.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie mogę narzekać, weta opłacą, bo to mogą bez problemu.Naprawdę mam teraz dobre układy z UM, dawaliby mi pieniądze, mają do mnie zaufanie, proponowali mi nawet założenie jakiejś działalności, miałabym dofinansowanie,  ale ja się do tego nie nadaję.

Link to comment
Share on other sites

Wreszcie moge zrobić rozliczenie :)

Saldo w dniu 9.07 wynosiło 383,72

Z tego na dług w hotelu w Niepołomicach (pobyt Suma do 18 czerwca) przelewam 154 zł z deklaracji stałych.

Zgodnie z decyzją Ola K. spoza dogo jej 100 z wpłat jednorazowych przeznaczam na sesję z behawiorystę *za którą zapłaciłam 150 zł) w dniu wydania Suma 18 czerwca 100 zł. a 50 dorzucam od siebie
gdyż wynajęcia behawiorysty nie miałam czasu uzgodnić z innymi darczyńcami wpłat jednorazowych nie na hotel :)

Tak więc 383, 72 - 154 (hotel zaległy) - 100 (behawiorysta)

Zostaje 129,72. Tę sumę zamierzam przekazać na karmę dla Sumika od 18 czerwca do 18 lipca. :)

Na pierwszą stronę wpiszę w wolnej chwili.

Jak ktoś ma chwilą czasu i by przejrzał wątek i sprawdził, w którym poście i na której stronie jest rachunk ze weta w czerwcu i wyniki badań to byłabym wdzięczna, bo chcę na pierwszą strone dać

Link to comment
Share on other sites

Aga, wyniki badan sa na str 50 w poscie 995 a faktury na str 51 w poscie 1014.


wielkie dzięki Mattilu, już wpisałam na stronę pierwszą. Jeszcze muszę kalkulator znaleźć, by rozliczenie zrobione na wątku nanieść w post rozliczeniowy
Link to comment
Share on other sites

Karmię koty huciane w trzech miejscach odległych o jakieś dwieście-trzysta metrów.Dałam jeść Sowie, pięknookiej, dziewięcioletniej już bezdomnej kotce, ale nie zdążyła przyjść, kiedy pojechałam dalej.Wróciłam po kilkunastu minutach, jakaś kobieta w pośpiechu odjechała rowerem, a karma....zniknęła.Okradła bezdomnego kota, jak to nazwać?

Link to comment
Share on other sites

Karmię koty huciane w trzech miejscach odległych o jakieś dwieście-trzysta metrów.Dałam jeść Sowie, pięknookiej, dziewięcioletniej już bezdomnej kotce, ale nie zdążyła przyjść, kiedy pojechałam dalej.Wróciłam po kilkunastu minutach, jakaś kobieta w pośpiechu odjechała rowerem, a karma....zniknęła.Okradła bezdomnego kota, jak to nazwać?

Aż nie chce mi się wierzyć, ale ludzie zeszli już tak nisko...

Link to comment
Share on other sites

Hej, co u Suma?


A własnie pogadałam z bdt Sumciaka. :) Sumik bardzo się boi burzy, wręcz panicznie, więc teraz w okresie burzowym ma biedny przeżycia, wciska się gdzieś w kącik mieszkania przerażony.
Poza tym to pies idealny. Na terenach zielonych oddalonych od centrum państwo go spuszczają,pilnuje się bardzo, gdy tylko zauważy zmianę kierunku spaceru, natychmiast przybiega. Ma natomiast nawyki psa wiecznie głodnego. Państwo karmią go trzy razy dziennie, ale on wykazuje bzika na punkcie jedzenia i cały czas się go dopomina. Ostatnio na spacerze pobiegł za panią, która miała drożdżówkę w ręce, zastąpił jej drogę, siadł przed nią i czekał, aż mu da ciacho.
(Hmm skąd ja to znam ... moja Majunia, gdy parę dni temu siedziała z nami przed macdonaldem, to takim wzrokiem patrzyła na osoby wychodzące z bułami czy frytkami, jakbyśmy ją głodzili. hi hi hi.


Państwo pomagający tak ogromnie Sumowi należą do coraz rzadszej kategorii osób, które nie tylko pomagają bezinteresownie, ale jeszcze dokładają do tej pomocy nie tylko czas, energię, zaangażowanie, ale i swoje pieniądze. Tak więc jak zaczęłam ponownie prosić o numer konta, by zapłacić za karmę Suma za poprzedni miesiąc, to pani zaczęła się wzbraniać, że nie teraz, żeby trzymać te pieniądze na wyróżnianie ogłoszeń oraz na badanie Suma pod kątem stawów, kośćca. W końcu po moich naleganiach, ustaliłyśmy, że zamówię karmę dla seniorów dobrze działającą na stawy.
W przyszłym tygodniu jestem zaproszona na wspólny dłuugi spacer. Sum takie spacery uwielbia.

Jestem ogromnie wdzięczna bdt Suma, za troskę, za opiekę, za bezinteresowna dobroć, która w obecnych czasach jest niestety tak rzadka.
Link to comment
Share on other sites

Aga, nie wpłaciłam jeszcze w tym miesiącu deklaracji na Sumcia, będę to mogła zrobić pod koniec miesiąca,, przepraszam, ten miesiąc trochę mnie dobił //


Rozumiem, oczywiście. :) nie ma pospiechu. Sumciak jest zabezpieczony,

Ciotki, którą karmę macie sprawdzoną jako dobrą dla seniorów i na stawy? Bo chciałabym zamówic dla Sumciaka
Link to comment
Share on other sites

DT są bardzo potrzebne.Nie chodzi tylko o to, aby przetrzymać zwierzę, żeby nie spało na trawniku, ale o to, aby poznać jego charakter, popracować nad nim, zsocjalizować, a to minimalizuje ryzyko zwrotu z adopcji, czego serdecznie nie znoszę.Sum okazuje się być psem idealnym.Mnie się nawet podoba to jego proszenie o bułkę, cokolwiek sobie o mnie pomyślicie, ale to musiało być urocze.Nie atakował, ale siadł i wzrokiem błagał o drożdżówkę.Widzę to oczyma wyobraźni.

Pamiętam psa mojej koleżanki, który uwielbiał piszczące, gumowe zabawki.Miał ich mnóstwo, był bardzo rozpieszczony.Taki zapasiony jamnik, rodowodowy z resztą.Kiedyś rzucił się do wózka, w którym jechało dziecko, miało taką piszczącą zabawkę.Koleżance trudno było go oderwać, no bo przecież jak coś gumowe i piszczy to jego, prawda?

Link to comment
Share on other sites

Aga, dzieki za obszerna relacje! Sumik naprawde dobrze trafil! Swietny bdt, bardzo sie ciesze!

DT są bardzo potrzebne.Nie chodzi tylko o to, aby przetrzymać zwierzę, żeby nie spało na trawniku, ale o to, aby poznać jego charakter, popracować nad nim, zsocjalizować, a to minimalizuje ryzyko zwrotu z adopcji, czego serdecznie nie znoszę.Sum okazuje się być psem idealnym.Mnie się nawet podoba to jego proszenie o bułkę, cokolwiek sobie o mnie pomyślicie, ale to musiało być urocze.Nie atakował, ale siadł i wzrokiem błagał o drożdżówkę.Widzę to oczyma wyobraźni.
Pamiętam psa mojej koleżanki, który uwielbiał piszczące, gumowe zabawki.Miał ich mnóstwo, był bardzo rozpieszczony.Taki zapasiony jamnik, rodowodowy z resztą.Kiedyś rzucił się do wózka, w którym jechało dziecko, miało taką piszczącą zabawkę.Koleżance trudno było go oderwać, no bo przecież jak coś gumowe i piszczy to jego, prawda?


Opiekunkę Sumika też ujęło to zachowanie, bo podkreślała, że Sum w ogóle nie jest agresywny, nachalny, nie wyrwał tej bułki, lecz siadł i prosił. :)
a wiedza, jaką teraz mamy o Sumiku, jest bezcenna, bo wiemy, jakiego domu szukamy.

- Z pewnością domu, którego właściciele mają ochotę, możliwości i czas na bardzo długie spacery, na zabawy z psem piłką itd. Ktoś, kto traktuje spacer z psem jako uciążliwy obowiązek, albo wydaje mu się, że wystarczy Suma zostawić w ogrodzie i powinien sam się sobą zająć, nie nada się dla Suma.
bo Sum jest pełen energii i ciekawości świata

- poza tym domu z psami nieagresywnymi, nienapastliwymi, dobrze ułożonymi, które będą świecić przykładem dla Suma i "pomogą mu" nowe umiejętności przekształcić w dobre nawyki

Dom bez innych zwierzaków też może być, ale to gorsza opcja dla Suma :) zwłaszcza na czas zostawania samemu w czterech ścianach. (Moja Maja pokonała lęk separacyjny w miarę szybko i jak sądzę dlatego, gdyż widziała spokój pozostałych moich psów.

- domu spokojnego, zapewniającego psu poczucie bezpieczeństwa
Link to comment
Share on other sites

Topi miała jeden telefon pani zainteresowanej adopcją Sumika. Niestety jednak ale nawet nie będę oddzwaniać. gdyż: pani jest po 70-tce, a Sum może jeszcze żyć kilkanaście lat.
Pani mieszka sama i życie z psem wybraża sobie tek, że idzie na ławeczkę siada,pies przy niej, pogada z sąsiadkami i wraca do domu.
Córka pani (mieszkająca osobno) nie chce psa, co jest jednoznaczne z brakiem chęci do opieki nad nim, gdyby np. starsza pani zachorowała.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...