Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mógłby być pdt, byle domowy... hotelik z zamknięciem niczego nie rozwiąże. Nie udało mi się znaleźć nic takiego... Do końca życia płacić mu za izolację? On dalej będzie tak samo nieadoptowalny...

  • Replies 201
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Nie ma co się użalać nad psem, trzeba ratować dobytek kcd. Ja bym go dała do hotelu, gdziekolwiek go zechcą. Wiem ,że to są koszty.Ale nie można narażać kcd na tak duże straty.

Posted

Szukamy wszedzie... rozmawialam już chyba że wszystkimi fundacjami, wetami I behawiorystami... Dajemy sobie jeszcze czas do przyszłego tygodnia. Nie wybaczylabym sobie jeśli nie wyczerpalabym wszystkich opcji. Jeśli do przyszłego czwartku nie znajdzie się domowy hotel lub pdt/bdt to w piątek musimy go zawieźć do hotelu. Chociaż serce mi pęka.

Posted

Kasiu, a u papryki? Tam chyba mają niewiele psów na razie, chyba cały czas ktoś jest z psami, no niedaleko od Warszawy..?

Boże, tak Ci współczuję tej sytuacji. No obłęd po prostu 

Posted

Kasiu, znalazłam wreszcie wątek, przypadkiem.

Rozmawiałyśmy, próbowałam do Ciebie dzwonić kilka dni temu, nie oddzwoniłaś... :hmmmm:

 

Chyba muszę najpierw doczytać wszystko.

Posted

Przepraszam Ineczko musiało mi umknąć w ferworze... dziś rano nabrudzone na podłodze. Zobaczymy co delikwent wymyśli jak będziemy w pracy.

Posted

Ja mam na razie 2 potencjalne pdt - nie najtańsze bo około 12 PLN / dzień i dopiero od 4 stycznia. No i to jeszcze nic pewnego - będę rozmawiać z nimi w przyszłym tygodniu. Oba są domowe, więc byłoby idealnie... Zalatwione przez behawiorystkę mojego Tobiego.

Posted

Kcd, wywiało mi net na pewien czas, a wiedziałam, że nie bardzo w dzień można do Ciebie dzwonić, więc rozmawiałam z ewu.

Masz jeszcze awaryjne dt ;) - na te 3 tygodnie wyjazdowe (minus jeden dzień świąt), czyli do 6 I, max do 8 I po południu.

 

Stracha mam, ale i wsparcie TŻ, który uważa, że panikuję na zapas. :roll:

 

Zmieniło sie tylko to, że w razie takiej ewentualności muszę poprosić o symboliczne 2zł dziennie - na pomocnicę spacerową. :oops:

Aha, mam tylko napoczęte opakowanie KalmAid (dla Bomby), więc dla Oriego by się coś przydało, bo to Sylwester będzie... :pissed:

 

A i tak najbardziej będę trzymać kciuki za kocie Katowice!!! :happy1: :thumbs: :kciuki:

Posted

Ineczko jesteś cudowna! Ogromne dzięki za pomoc, spacery pokryję z własnej kieszeni oczywiście. Załatwię u weta kalmaid oczywiście i zapas karmy.

Jutro jedziemy testować Oriego na koty. Żeby tak chociaż jedna dobra wiadomość...

Posted

Inka?... ? To Ty weźmiesz Oriego?.......

Ewentualnie tak. :grins:

Tylko na 3 tygodnie - do Otwocka.

 

Ale jeszcze najpierw :kciuki: za... kocie Katowice.

Posted

Jesteśmy umówieni dziś o 16:00 z kotem o osobowości Garfielda. Jest przyzwyczajony do psów i nawet szczekanie nie robi na nim wrażenia. Więc wszystko teraz w łapach Orisia

Posted

Poszło nie najgorzej. Ori był na początku trochę przestraszony, trochę poszczekiwał. Ale powąchał kota i nie chciał go zjeść a to chyba najważniejsze. Postanowiliśmy dać mu godzinę na przemyślenie i spróbować jeszcze raz. Za drugim podejściem było już dużo lepiej Ori merdał wesoło i trochę nieśmiało, ale grzecznie obwąchał kotu dupkę

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...