Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam dziś z mamą Pani Bezika. Psiak już szaleje w ogrodzie. Z kotem stan zawieszenia broni i chyba mozna powiedzieć, że wszystko jest ok. Poproszę o nowe zdjęcia wybieganego Bezika :)

Wkurza mnie to nowe dogo. Czy tak ma być juz przez cały czas? Niczego nie mogę znaleźć!!!:(

Posted

Jak Bezik już może szaleć w ogrodzie, to cudnie :) Wreszcie spożytkuje swój nadmiar energii ;)

 

Nowe dogo i wyszukiwanie wątków to czysta porażka, to prawda :(

Posted

Pani Bezika nie może sie zarejestrować na dogo:(

Z psem wszystko w najlepszym porządku. Bezik grzecznie chodzi na smyczy i  nauczył się, że jeśli chce wyjść musi grzecznie usiąść, zeby zapiąć mu smycz. Nie ma szczekania przed wyjściem i ciągnięcia na spacerze. Pani idzie pierwsza! Jeszcze tylko muszą dogadać się z kotem i będzie wszystko ok. Bardzo się cieszę  bo Bezik potrzebował domu, w którym będzie kochany, bezpieczny i będzie miał jasno wyznaczone zasady!

 

Posted

Wczoraj na wsi pojawił się kolejny bezdomniak. Zadzwoniła do mnie Marzena, ze mały czarny psiak cały dzień za nią chodził i bardzo płakał gdy go zostawiła. Miał obrożę ale nikt go wcześniej nie widział. Ręce opadają . Najgorsze jest to, że on został przy bardzo ruchliwej drodze na trasie Warszawa - Węgrów.

Posted

Bezik nie ma długu. Właśnie przelałam pieniążki za hotel. Wieczorem uzupełnię post z wpłatami.

Z drugim psiakiem wyszła straszna awantura. Marzena cały dzien chodziła po wsi pytając o właściciela psa. Nikt się nie znalazł ale miałyśmy nadzieję. że psiak ( czy suczka?) po prostu zrobił sobie wychodne z własnego podwórka albo jednak jest szukany.. Ponieważ musiała wracać do Warszawy a psa nie mogła ze sobą zabrać. Zostawiła psiakowi suchą karmę i poprosiła znajomych aby przez kilka dni pilotowali sprawę i informowali co się dzieje. Wczoraj zadzwoniła do niej sołtysowa z awanturą, ze Marzena porzuciła własnego psa na szkolnym przystanku. Żadnych wyjaśnień Marzeny nie chciała słuchać i wykrzyczała, że jeśli pies ugryzie jakieś dziecko to zawiadomi policję. Kiedy Marzena poinformowała ją, ze obowiązkiem sołtysa jest zabrać (  ufnego i łagodnego)  psa z przystanku i powiadomić  o tej sytuacji gminę , usłyszała, że pani brzydzi się psa i nigdzie nie będzie go zabierała. Marzena zadzwoniła do gminy i psiak i trafi do kojca. Oby nic złego do tego czasu mu się nie przytrafiło :(

Pani u której była Mila ze szczeniakami ma pójść poszukać psa i może jgo lub ją przetrzyma. Nie wiem co dalej robić?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...