Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witaj Kasiu. Wczoraj Roki został zaczipowany ale dzisiaj zadzwoniłam do lecznicy, żeby doktor jeszcze nie wysyłał danych do bazy. Może od razu Twoje wpisać, bo po co moje. Podaj, proszę swoje dane smsem mój telefon to wyślę doktorowi.

Posted

Ale pięknie !

Witaj Kasiu !!! :kiss_2:

Tak po prawdzie to Kasia  zadzwoniła do mnie w sprawie adopcji młodziutkiej ,czarnej, sznaucerkowatej  suni.

Po sunieczkę  dzisiaj  przyjeżdżają Państwo z Poznania, ale z Kasią tak nam się  miło  rozmawiało,  że od słowa do słowa i opowiedziałam Jej o Rokim.

Wysłałam zdjęcia i.....błyskawiczna decyzja Kasi na TAK !

 

Miał być 3 miesięczny ,czarny szczeniaczek a jest wielkie, żółte bydle. :evil_lol:   

Ale za to jakie kochane ... ;-)

Posted

I ja cieszę się ogromnie z tak radykalnej odmiany losu Rokiego.

Gdybyż tak się działo zawsze, u wszystkich potrzebujących ogonków...

 

Pani Kasiu, czytam Pani wpis i uśmiecham się, a oczy wilgotnieją... 

Roki ma wielkie szczęście, ale i Wy też!!!!

Powodzenia i dużo miłości!!!

 

A na Dogo nigdy nie jest za późno...

Posted

kamaba, lepiej późno niż nigdy.

Bardzo się cieszę ,że żadne tam bydlę tylko wspaniały pies trafi do wspaniałego domku.

Czekamy zatem na relacje i pilnujcie go bardzo ,żeby nie nawiał co się niestety często zdarza.

Posted

Roki będzie jak oczko w głowie pilnowany. W domku będzie miał towarzystwo dwóch psiaków jeden sięgający mu do połowy nogi drugi do kolana hihi  :fadein:  One go też przypilnują.... Muszę pożegnać się z narożnikiem w salonie bo już cała trójka jak się tam rozsadzi hohoho to miejsca zabraknie :-))) Ale Roki na początek będzie wygrzewał swoje kostki pod kominkiem w legowisku :sleep2: ((  hihihi nie kojcu )- za dużo się już namarzł w życiu....Chyba nie będzie chciał nawiewać bo po co .....będzie miał wszystko :-)

 

Czekamy na niedzielę .....

Posted

Roki będzie jak oczko w głowie pilnowany. W domku będzie miał towarzystwo dwóch psiaków jeden sięgający mu do połowy nogi drugi do kolana hihi  :fadein:  One go też przypilnują.... Muszę pożegnać się z narożnikiem w salonie bo już cała trójka jak się tam rozsadzi hohoho to miejsca zabraknie :smile:)) Ale Roki na początek będzie wygrzewał swoje kostki pod kominkiem w legowisku :sleep2: ((  hihihi nie kojcu )- za dużo się już namarzł w życiu....Chyba nie będzie chciał nawiewać bo po co .....będzie miał wszystko :smile:

 

Czekamy na niedzielę .....

bardzo się cieszę. Kamaba czekają Cię cudowne chwile, bo na Twoich oczach psiak będzie rozkwitał i pozna, co to radość życia,

Posted

Witajcie !

Jestem nowa na Dogomani, żałuję, że tak późno....

Skoro decyzja już jest - POZYTYWNA :smile: to już mogę się pochwalić

Roki cudeńko jedzie do NAS !!! do domku. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy mu dać dom i dużo miłości, nie możemy się już doczekać. Spotkamy się pierwszy raz w niedzielę na trasie. Dzieli nas bardzo dużo kilometrów. Będę Wam relacjonować na bieżąco. Serdeczne podziękowania i całuski dla Pań, które teraz się nim zajmują :smile:)) Kasia

No i się wzruszyłam po powrocie ...

Posted

Bardzo przeżywam adopcję Rokiego, tak jest u mnie z każdym zwierzakiem. Roki bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, bardzo chce być tuż obok, w domu. Niestety, u mnie jest na wybiegu Maksa ze względu na moje psy. Dzisiaj po długim spacerze i zabawie zamknęłam go na wybiegu i oniemiałam. Przeskoczył i przybiegł się przytulać. Jest wzruszający i bardzo inteligentny. Do czasu zaakceptowania przez niego nowego domu, nie będzie można zostawiać go samego w ogrodzie. Przez pierwsze dni spacery po ogrodzie też na smyczy. On szybko pokocha i się przywiąże ale przez pierwszy okres trzeba bardzo go pilnować. To biedactwo dopiero poznaje normalne życie, pierwszy raz jest syty i będzie kochany.

Posted

Bardzo przeżywam adopcję Rokiego, tak jest u mnie z każdym zwierzakiem. Roki bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, bardzo chce być tuż obok, w domu. Niestety, u mnie jest na wybiegu Maksa ze względu na moje psy. Dzisiaj po długim spacerze i zabawie zamknęłam go na wybiegu i oniemiałam. Przeskoczył i przybiegł się przytulać. Jest wzruszający i bardzo inteligentny. Do czasu zaakceptowania przez niego nowego domu, nie będzie można zostawiać go samego w ogrodzie. Przez pierwsze dni spacery po ogrodzie też na smyczy. On szybko pokocha i się przywiąże ale przez pierwszy okres trzeba bardzo go pilnować. To biedactwo dopiero poznaje normalne życie, pierwszy raz jest syty i będzie kochany.

Tamarko jak to dobrze, że mógł awaryjnie zatrzymać się u Ciebie,  o i słyszę, że ślicznie wagi nabiera. Bardzo się cieszę

Posted

Tamarko jak to dobrze, że mógł awaryjnie zatrzymać się u Ciebie,  o i słyszę, że ślicznie wagi nabiera. Bardzo się cieszę

To prawda !

Dzięki Tamarze nie trafił do hotelika, gdzie może by i miał dach nad głową ale nadal byłby dla nas zagadką ?

  No bo jak wyadoptować psa, w dodatku sporych gabarytów, o którym nic nie wiadomo?

Tamarko..... :calus:

Posted

Dziś wielkie przygotowania na przyjęcie nowego członka rodziny ;-) Nawet pieski się szykują - świeżo po kąpieli :smile: Titu 5- lat to ten mały York, a czarna Sisi 9-m-cy mieszaniec najcudowniejsza sunia na świecie :-)

Tamb bardzo dobrze Cię rozumiem, po ostatnim DT nie mogłam się długo pozbierać dlatego jedzie do nas Roki bo chcemy dać mu dom na zawsze ....

Będzie dobrze :smile: My uwielbiamy przytulać się z naszymi psiakami i Roki szybko tego zazna - pewnie już w aucie :smile: Będzie z nami non stop i będzie bardzo pilnowany...

Posted

Dziś wielkie przygotowania na przyjęcie nowego członka rodziny ;-) Nawet pieski się szykują - świeżo po kąpieli :smile: Titu 5- lat to ten mały York, a czarna Sisi 9-m-cy mieszaniec najcudowniejsza sunia na świecie :smile:

Tamb bardzo dobrze Cię rozumiem, po ostatnim DT nie mogłam się długo pozbierać dlatego jedzie do nas Roki bo chcemy dać mu dom na zawsze ....

Będzie dobrze :smile: My uwielbiamy przytulać się z naszymi psiakami i Roki szybko tego zazna - pewnie już w aucie :smile: Będzie z nami non stop i będzie bardzo pilnowany...

Kamaba bardzo miło się czyta Twoje posty :).

tak na wszelki wypadek dobrze doradzałabym, aby przez dłuższy czas wyprowadzać psa i na szelkach i na obroży jednocześnie. :) Ja się zwykle zaopatrzam dla nowego domownika w szelki  z potrójną regulacją (i przy szyji i na grzbiecie i na brzuchu pomiędzy łapami)- tzw. guardy. Dość ciasno je najpierw reguluję. Obroże też przed spacerami dość ciasno zapinam, a następnie przypinam smycz z regulacją, która ma dwa karabińczyki. Jeden karabińczyk przypinam do do obroży, a drugi do szelek.

Nigdy nie wiadomo, co mogłoby psa przestraszyć, dlatego lepiej dmuchać na zimne :).. Dopiero po kilku miesiącach rezygnuję z podwójnego zabezpieczenia:) i przypinam smycz pojedynczą- długą taśmową parometrową, dzięki czemu pies może biec przy nodze. A spuszczam ze smyczy nie wcześniej niż po pół roku i to po próbach na terenie zamkniętym. Piszę o tym, choć być może wszystko to wiesz. :) Ale zawsze mnie przerażają informacje o ucieczkach psów tuż po adopcji. Roki jak pisze Tamarka jest psem idealnym, ale wiadomo, że długo cierpiał i np. podczas spaceru na  widok kogoś podobnego do jego "pana" czy z powodu jakiegoś odgłosu źle mu się kojarzącego mógłby się przestarszyć.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...