Nutusia Posted September 25, 2015 Author Posted September 25, 2015 Dzięki, Grażynko :) Aż takich "wygibasów" robić nie będziemy. Chcieliśmy skorzystać z okazji, żeby zobaczyć dwa różne przedstawienia dzień po dniu, bo akurat tak się szczęśliwie repertuar ułożył, ale w życiu letko nie jest, więc najwyżej na to drugie wybierzemy się innym razem ;) A co będzie z Imką? Nie mam pojęcia, co tam los ma w zanadrzu. Ona zdecydowanie bardziej się nadaje do adopcji niż Gapcia. Wiadomo - lekko nie będzie na początku, ale jednak szansa jest, co było widać po zachowaniu podczas wizyty u Marysi. Rozsądek nie pozwala nam na adopcję kolejnego psa. Tym bardziej, że komplikuje się mocno moja sytuacja w pracy :( Quote
Mattilu Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 O rany, Nutusiu trzymam kciuki, żeby pracowe komplikacje rozeszły się po kościach... Quote
Nutusia Posted September 25, 2015 Author Posted September 25, 2015 Jak wiesz, jestem życiową optymistką i biorę przykład ze Scarlet O'Hary, czyli o czymś, na co nie mam wpływu "pomyślę jutro" ;) Z tyłu głowy niepokój jest, ale z przodu jest przekonanie, że się wszystko dobrze skończy i mój francuski wreszcie mi się na coś przyda :D Właśnie się zaczęła operacja Niteczki. Po dokładnym badaniu w znieczuleniu, okazało się, że guz nie jest na nerce, ale na śledzionie. Doktorzy dokładnie sprawdzili inne narządy - guzów nie znaleźli. Oby tym razem w środku zastali to, na co są przygotowani. Ula umiera ze strachu - wysłałam ją do domu. Tam się czymś zajmie, a poza tym dotrzyma towarzystwa Nes, która już kompletnie nie rozumie dlaczego została sama... Quote
konfirm31 Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Też odganiam od Nutusi kłopoty pracowe i wszystkie inne. Imka w scenach łóżkowych - bezkonkurencyjna ;). Za pomyślna operację Niteczki - kciukam usilnie. Quote
Nutusia Posted September 25, 2015 Author Posted September 25, 2015 Udało się!!!!! Obcy wycięty, klonów brak! Ula właśnie pojechała odebrać Niteczkę! :D Ufffffff...................... Quote
Marysia R. Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Uff! Wracaj szybko do zdrowia Niteczko :) A kłopoty pracowe niech idą precz! :) Quote
DoPi Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Nucia "olej" pracowe kłopoty. Niech oni zabiegają w końcu o Ciebie. Założenie komuny aktualne. Hotel domowy otworzymy jak się patrz. Podział prac już mamy. Ponieważ jesteśmy wszystkie specjalistki w różnych dziedzinach to jeszcze fuszki będziemy strzelac na boczku :) Będzie dobrze zobaczysz! Z Niteczka tez i może w końcu jak przyjadę, to poznam psiniec sąsiadowy. 1 Quote
Nutusia Posted September 25, 2015 Author Posted September 25, 2015 Od razu mi lepiej! :D Psiniec i kociniec sąsiadowy poznać trza musowo! :) Quote
Grażyna49 Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Uff jak dobrze,że obcy był tylko jeden i nie sklonował się jeszcze. Same poytywne fluidy ślę,żeby sunieczka jak najszybciej do zdrówka wróciła. Co do kłopotów pracowych polecam tylko pozytywne myślenie.. Quote
konfirm31 Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Dobra wiadomość o Niteczce :). Cieszę się bardzo :) Quote
jola_li Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Jak to dobrze, że Nitusia będzie zdrowa!!! Wyobrażam sobie jaką ulgę poczuła Pani Ula... Nutusiu, za Twoją pracę bardzo mocno trzymam kciuki! Quote
Nutusia Posted September 28, 2015 Author Posted September 28, 2015 Bardzo dziękuję - dobre i serdeczne myśli pomagają bardzo! :D Niteczka czuje się dobrze, choć jeszcze trochę marnie je. Ale Doktor na kontroli baaaaardzo zadowolony ;) Przez weekend gościliśmy mojego 10-letniego chrześniaka i myślałam, że oszaleję, bo na każdy jego ruch, na każde.. słowo, Imka się zrywała ze szczekaniem, a głosik ma taki, że się w człowieku rodzi chęć... mordu! ;) Najpierw się Witka bała, ale dość szybko się przekonała, że nie ma czego (i kogo) i nawet się jej zdarzyło zasnąć na kanapie z łepetyną na jego udzie, co nie zmieniło nic w kwestii szczekania na niego przez całą sobotę i niedzielę... Koszmar! Quote
DoPi Posted September 28, 2015 Posted September 28, 2015 a to rozrywkowo było. Czyli, że Imcia małych ludzików nie lubi? to mnie polubi, bo ja duża jestem :D 1 Quote
Nutusia Posted September 29, 2015 Author Posted September 29, 2015 To chyba nawet nie jest kwestia lubienia. Raczej "nowości". Na naszego Tomka też szczeka, choć duży jest :D Wczoraj miała wieczór "dobroci dla Pańci". Oglądaliśmy test wiedzy o polskim filmie, a Imka cały test przespała u mnie na kolanach!!! Quote
Poker Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 Imcia, Imcia kiedy Ty się wychowasz tak do końca? Quote
Nutusia Posted September 29, 2015 Author Posted September 29, 2015 Tak do końca to nie wiem. Ale i tak jest lepsza i "szybsza" niż Gapcia. W sobotę pojechaliśmy do mojej Mamy. Zabraliśmy Lili, a resztę towarzystwa zostawiliśmy w domu, bo padał deszcz. Gapcia była w sypialni, Imka z Kreską w pokoju Tomka, a Lesio z kotami "na salonach". Gdy wróciliśmy do domu, Witek otworzył drzwi sypialni i zanim mu zdążyłam powiedzieć, żeby nie wchodził - wszedł. I co? Najpierw usłyszałam skowyt, a potem zobaczyłam zasikany fotel :( Tu akurat nie mam złudzeń- Gapcia nigdy nie będzie "normalna" :( Imka ma szanse - ciężko będzie i jeszcze długo, z pewnością zostaną w niej niektóre lęki, ale da się. Gapcia jest psem złamanym psychicznie i już nic i nikt nie jest w stanie jej tej psychiki wyprostować :( Nawet zmiana miski, zmiana jej ustawienia w kuchni powoduje, że nie można z niej jeść. Czasami jakoś stanę, nachylę się inaczej, rękę wyciągnę, a Gapiszon wije się przyklejony do podłogi i czeka na "cios" :( Quote
malagos Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 Mój Boże, co te zwierzęta musiały przejść... Jak to dobrze, ze Gapcia ma Was, Nutusiu! Quote
DoPi Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 mój Gapiszonek najsłodszy. no jak go tu nie tulić? Quote
Nutusia Posted October 1, 2015 Author Posted October 1, 2015 Nie da się - doprasza się tego baaaaaaardzo zdecydowanie i konsekwentnie :D Zapraszam na dwa świeżutkie bazarki - dla Aresa i dla Pokrzywy, która dziś przyjedzie z Radys na BDT do Marysi O. - domowa gadżeciarnia: http://www.dogomania.com/forum/topic/333506-domowa-gad%C5%BCeciarnia-dla-aresa-i-pokrzywy-do-1810-godz-2000/ - biżuteria z pięknych naturalnych kamieni: http://www.dogomania.com/forum/topic/333505-bi%C5%BCuteria-z-prawdziwych-kamieni-i-nie-tylko-dla-aresa-do-18x-godz-21/ Quote
Nutusia Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 Tworzę jeszcze jeden bazarek, ale chwilę mi się zejdzie. Przy okazji focenia - nasz chorutek Lesław I Najważniejszy Quote
jola_li Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 Biedny chorutek :(... Wygląda tu ślicznie - jak misio. Quote
Marysia R. Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 Faktyczne, Lesio wygląda na tym zdjęciu jak pluszowy niedźwiadek :) A ja po znajomości pozwolę sobie zaprosić na wątek wspomnianej wcześniej Pokrzywy: http://www.dogomania.com/forum/topic/333521-szorstkow%C5%82osa-pokrzywa-z-radys-u-mnie-w-bdt-szukamy-domu/:) Quote
Nutusia Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 Dzięki za komplementy w imieniu Lesia. Niedźwiadka powinniśmy niebawem ogolić, bo się zasikuje. I znów będzie się lansował w różowym ubranku (albo w granatowym, jak będzie zimniej!). Wygląda ładnie, ale traci formę, oj traci :( Quote
Nutusia Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Lesio formę traci, ale nową tymczasię przywitał jak prawdziwy król haremu :D Zapraszam na jej wątek: http://www.dogomania.com/forum/topic/333561-%C4%8Detka-czyli-szczotka-psina-wyrzucona-z-samochodu/ Imka jest zachwycona, że pojawiła się nowa koleżanka. Aż do niej piszczy! Byłaby jeszcze bardziej zachwycona, gdyby koleżanka chciała z nią poszaleć tak jak np. Taszka. Na razie jest wystraszona, zmęczona i chora. Ale mam nadzieję, że za parę dni będzie się przed dom toczył prawdziwy piorun kulisty :D Póki co tak sobie śpią: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.