Jump to content
Dogomania

Czy powinny być tylko rasowe?


Martens

Czy psy powinny być tylko rasowe?  

875 members have voted

  1. 1. Czy psy powinny być tylko rasowe?

    • Tak, rasowce są lepsze od kundelków.
    • Tak,dla dobra psów ogólnie - rasowe są lepiej traktowane i bardziej przewidywalne przy wyborze.
    • Nie, ale rozmnażanie wszystkich psów nie powinno odbywać się bez kontroli.
    • Nie, kundelki są najlepsze, psy z papierami są dla snobów.


Recommended Posts

  • Replies 289
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='psiara1996']tak , ale i te z rodowodem , ktorych wlasciciele nie przeznaczaja ich do rozrodu[/quote]
[B][I]hmmm...[/I][/B]
[B][I]ja mam psa w typie rasy...ale nie zamierzam go kastrować bo:[/I][/B]
[B][I]po 1 nie sprawia mi problemów wychowawczych[/I][/B]
[B][I]po 2 nie dopuszczam do sytuacji gdzie może przypadkowo pokryć inną sukę...[/I][/B]

[B][I]ale to trzeba być odpowiedzialnym właścicielem...jakbym kiedy kolwiek nie daj boże musiała oddać Brutusa to tylko po kastracji.[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][B][I]hmmm...[/I][/B]
[B][I]ja mam psa w typie rasy...ale nie zamierzam go kastrować bo:[/I][/B]
[B][I]po 1 nie sprawia mi problemów wychowawczych[/I][/B]
[B][I]po 2 nie dopuszczam do sytuacji gdzie może przypadkowo pokryć inną sukę...[/I][/B]

[B][I]ale to trzeba być odpowiedzialnym właścicielem...jakbym kiedy kolwiek nie daj boże musiała oddać Brutusa to tylko po kastracji.[/I][/B][/quote]

ale n p. mozesz miec sytuacje , ze pies puszczony , wyczuje suke z ciczka i papa doggy witajcie szczenieta:cool3:

ja mojego chcialam kastrowac , ale wet. powiedzial mi , ze w jego stanie mi nie wolno

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiara1996']ale n p. mozesz miec sytuacje , ze pies puszczony , wyczuje suke z ciczka i papa doggy witajcie szczenieta:cool3:

ja mojego chcialam kastrowac , ale wet. powiedzial mi , ze w jego stanie mi nie wolno[/quote]
[B][I]mam kontrolę nad psem :p jak tylko widze, że Brutus podejmuje trop za suczką,co da się bardzo łatwo zauważyć to zapinam na smycz i zmieniamy miejsce spaceru :p[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

Witam ;) !
Jeśli ktoś naprawdę kocha psy, to obojętnie mu będzie, czy weźmie rasowego, czy kundelka.
Oczywiście niektórzy ludzie chcą zachować ostrożność i biorą rasowego pupila, poznając przedtem jego ogólne zachowania, informacje o danej rasie.
Jednak znajdą się także miłośnicy kundelków. Są one znacznie mniej porządne niż psiaki rasowe. Ale z kundelkami jak z człowiekiem - nie poznałeś, nic nie wiesz. I nikt ci nie powie, bo za każdym razem to inna krzyżówka.
Osobiście wybrałam trzecią propozycję w ankiecie. Obojętnie mi jest, jaki rodzaj czworonoga, problem taki sam. Według mnie, gdybyśmy oczyścili świat z kundli - co jest dotychczasowo niemożliwe - ludzie, którzy nie wykastrowali swych zwierząt nadal będą mnożyć psiaki, tylko, że rasowe, a inni zatęsknili by za kundelciami. Ja przynajmniej tak to widzę. Może dalsi Dogomaniacy inaczej, ja tak.
P.S. Moja babcia nie wykastrowała swej suczki. Psiak stary, szczeniąt brak. A tak szczerze, babunia nie była doinformowana o tym zabiegu...

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem nie ma różnicy pomiędzy rasowymi, a kundlemi. Gdyby ludzie uwaązli wszystkie psy za tak samo ważne, przypuszczam, że na świecie byłoby mnóssssstwo ras psów.
Nie ma to dla mnie różnixy, czy pies jest rasowy, czy też nie. Pies, to pies. Takie jest moje zdanko. xD :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudysiaczek']Witam ;) !
1. Jeśli ktoś naprawdę kocha psy, to obojętnie mu będzie, czy weźmie rasowego, czy kundelka.
Oczywiście niektórzy ludzie chcą zachować ostrożność i biorą rasowego pupila, poznając przedtem jego ogólne zachowania, informacje o danej rasie.
Jednak znajdą się także miłośnicy kundelków. 2. Są one znacznie mniej porządne niż psiaki rasowe. Ale z kundelkami jak z człowiekiem - nie poznałeś, nic nie wiesz. I nikt ci nie powie, bo za każdym razem to inna krzyżówka.
[/quote]
1. A ja myślę że osoba która [U]naprawdę[/U] kocha psy, przygarnie jakiegoś kundelka ze schroniska.
2. Mniej porządne?? Na szczęście są takie dobre dusze które biorą jakiegoś bidulka ze schroniska na tymczas, poznają go, socjalizują, a jak znajdzie się chętna osoba, to ludzie którzy mieli tego psa na DT wiedzą o nim już prawie wszystko, jak się zachowuje do innych zwierząt, do dzieci itp. itd. Więc nie mów że biorąc kundelka nic się o nim nie wie

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Jako, ze to mój pierwszy post na forum, to chciałem wszystkich POWITAĆ ;)[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do samej sondy, to skłaniam się do drugiej odpowiedzi. Jest wiele ras i sądzę, że każdy jest w stanie wybrać rasę, która będzie mu odpowiadać. Są psy pasterskie, myśliwskie, tropiące, kanapowe… Z kundelków to nigdy nie wiadomo co wyrośnie, jak będzie wyglądać i jaki będzie mieć charakter. Czasem zdarza się, że ktoś kupuje kundelka (nie oszukujmy się – wszystkie szczeniaki wyglądają słodko :p ) na bazarze pod wpływem emocji, a potem okazuje się, ze pies nie spełnia jego oczekiwań i piesek kończy w schronie lub przywiązany do drzewa. Oczywiście rasowy też tak może skończyć, ale jak ktoś kupuje psa za 1000 lub 2000 zł, to przemyśli swoją decyzje, przez co prawdopodobieństwo oddania takiego psa do schronu maleje. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]No i jeżeli ktoś chce kundelka, to schroniska są ich pełne i zawsze można wziąć psa ze schroniska, niż rozmnażać je „świadomie”.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Uważam także, że powinna być większa kontrola rozmnażania psów i przepisy powinny być bardziej restrykcyjne, ale to osobny temat…[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Czasami żałuję, że psy rasowe kosztują średnio 1000-2000 zł i więcej. Doliczając jeszcze koszty weterynarii i codziennego wyżywienia, pielęgnacji, wychodzi niezła sumka.
Właśnie z powodu kosztów nie adoptuję np. lwiego pieska, tylko zwyczajnego kundelka. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że nigdy nie wiadomo co z niego wyrośnie, chyba, że chodzi o wielkość, to łatwo rozpoznać.
Nie żebym nie lubiła piesków rasowych, ale taki kundelek jest tak samo wspaniałym kompanem do zabaw lub wieczornych spacerów.
Rozmnażanie takich mieszańców dwóch ras oraz po prostu jamniczka z sąsiedztwa powinno być jednakże kontrolowane.

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie, kontrolowane. W Polsce jest moda na rasowe psy, ale w Kanadzie juz na przyklad nie placi sie za psa ze schroniska "co laska" ale 200-300 dolarow, rowna popularnoscia co psy rasowe ciesza sie kontrolowane krzyzowki ras, co mi sie bardzo podoba, bo trudniej wtedy o przerasowienie i kopiowanie "zlych" genow z miotu na miot. Zobaczcie jak wygladaly psy z przeleczy swietego bernarda, w niczym nie przypominaly wspolczesnych bernardynow, byly szczuple, krotka siersc. Nasz obecny bernardynek nie dalby sobie rady w gorach, buldogi angielskie czesto rodza sie przez cesarskie ciecie a boksery wykazuja duza sklonnosc do raka. To wszystko efekt pseudo ulepszania rasy przez czlowieka. Krzyzowanie ras i kundelkow to koniecznosc jesli nie chcemy by rodzily sie obciazone genetycznie pieski. Jestem za tym, zeby kazdy pies byl zarejestrowany i mial rodowod, takze nasze kochane mixy. Wszystkie powinny byc rowno traktowane i sterylizowane powinny byc zawsze te, ktore moga przeniesc geny chorobowe na swoje dzieci. Ale to daleka przyszlosc... ech...

Link to comment
Share on other sites

moim skromnym zdaniem, jak ktoś jest bydlę a nie człowiek, to jak będzie miał "fantazję" pozbyć się psa poprzez przywiązanie go do drzewa, to bez różnicy czy zapłacił za niego 1500 PLN czy 50 PLN na bazarze..
ale też - jak już zapłacił - to może chcieć sprzedać psa i odbić sobie choć część kasy, niż przywiązać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anluma']rowna popularnoscia co psy rasowe ciesza sie kontrolowane krzyzowki ras, co mi sie bardzo podoba, bo trudniej wtedy o przerasowienie i kopiowanie "zlych" genow z miotu na miot[/QUOTE]

A mi się to wybitnie nie podoba, bo po pierwsze to moda jak każda inna i powoli wymyślne krzyżówki ras zaczynają zapychać schroniska. Po drugie - ze skrzyżowania dwóch chorowitych ras nie urodzą sie zdrowe psy! Efekty takiego miksu genów mogą być wręcz tragiczne. Za to jak najbardziej popieram Cie, że powinno się wrócić do starszego, zdrowszego typu większości ras.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens'] Za to jak najbardziej popieram Cie, że powinno się wrócić do starszego, zdrowszego typu większości ras.[/quote]

ja też, ja też, ja TEŻ POPIERAM![U] [B]Żądam dużych yorkow[/B][/U] :razz: heheh
w jednej z moich ras( u bokserów) wprowadza się właśnie styl tzn. "boksera nowoczesnego" ( w Polsce przynajmniej, w Niemczech tez takich dużo), raz spotkałam się z tym określeniem i sama go często używam. Znaczy to tyle co hodowanie bokserów o bardzo ładnej kufie, nie tak silnie "zmasakrowanej" jak to były kiedyś ( jak sa nadal w Anglii czy Hiszpanii). Dla bokserów jest to duży plus, bo chociazby takie problemy z oddychaniem zdecydowanie sie zmniejszają :)

U dalmasiów, niestety póki co nie wprowadzono ulepszeń, w Stanach są. Czytałam, ze na zmniejszenie "plagi głuchoty" u dalmatyńczyków wpływa dopuszcenie do hodowli psów z monoklami i peczami, stawianie na reproduktory z wypiegmentowanymi jadrami i...jeszce coś tam . Tak czy siak, w Stana już sie dawno przyjęło;)

Bo pies ma być przede wszytkim zdrowy.

Link to comment
Share on other sites

Przecież Patisa niczego takiego nie powiedziała. Nie pisała ,ze chce psa zdrowego ,bo innego nie pokocha i nie chce.
Pisze o pewnych założeniach hodowlanych. Jesli ktos chce ,zeby kolejne pokolenia rodziły sie zdrowsze ,lepiej się czuły,miały lepszą wydolnosc itd.itp. to oznacza ,ze nie pokocha psa chorego ?
Nadajecie zdaje się na innych falach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudysiaczek']Przede wszystkim zdrowy? Czy chorego pieska już byś nie pokochała?[/quote]

Zapewne nie chodziło jej o kwestię miłości ale kupując psa z hodowli raczej oczekuje się że psiak taki nie będzie chory na którąś z licznych chorób genetycznych. założenia hodowli są takie aby eliminować choroby genetyczne i przypadłości danej rasy, czyż nie??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...