Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

1 godzinę temu, ewu napisał:

Już go zarezerwowalam. Powiozę go pociągiem i przed  drogą musi pojechać do fryzjera bo mnie nie wpuszczą do pociągu ze śmierdziuszkiem.

Wszystko załatwię. Bogusik , Anula - dziękuję Wam:):):)

To w takim razie piszę zaraz wiadomość do szafirki i wysyłam zdjęcie.Bogusik zadzwoni do Hani jak wróci z pracy.Czy masz nr.tel do szafirki?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, ewu napisał:

Już go zarezerwowalam. Powiozę go pociągiem i przed  drogą musi pojechać do fryzjera bo mnie nie wpuszczą do pociągu ze śmierdziuszkiem.

Wszystko załatwię. Bogusik , Anula - dziękuję Wam:):):)

Może Rokusia wystarczy wykąpać i powycinać tylko dredy i troszeczkę wyrównać.Teraz nadchodzi zima i nie bardzo jest dobrze całkowicie na golasa strzyc psa tym bardziej,że nie jedzie do DS bezpośrednio.My za SPA zwrócimy pieniążki i za bilet.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Anula napisał:

Może Rokusia wystarczy wykąpać i powycinać tylko dredy i troszeczkę wyrównać.Teraz nadchodzi zima i nie bardzo jest dobrze całkowicie na golasa strzyc psa tym bardziej,że nie jedzie do DS bezpośrednio.My za SPA zwrócimy pieniążki i za bilet.

Facet ze schroniska go zawiezie nie chce go dawać w takim stanie. Powiem żeby jak najmniej wycięli. Jutro 13 jest umówiony.

Może dowieźć Rokiego do Opola . Wtedy nie misiałabym go targać pociągiem. Dzwonię do Hani , wszystko ustalimy.

On nie jest jeszcze kastrowany ale mi go wydadzą i trzeba to będzie zrobić.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, ewu napisał:

Facet ze schroniska go zawiezie nie chce go dawać w takim stanie. Powiem żeby jak najmniej wycięli. Jutroo 13 jest umówiony.

Może dowieźć Rokiego do Opola . Wtedy nie misiałabym go targać pociągiem. Dzwonię do Hani , wszystko ustalimy.

Fajnie Basiu,tylko błagam niech nie ogolą go na goło.Tak jak pisałam wystarczy wykąpać, powycinać dredy i wyczesać.Przez obcięcie pies traci bardzo na wyglądzie i ciężko znaleźć dom.

Jak będą jakieś szczegóły to założę Rokusiowi wątek.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Mam, ale już wychodzę i tylko wkleję zdjęcia. Poczytam po powrocie.

20171002_150352_burst02_2.thumb.jpg.ad0bad6c6ceedc1fcdade6cd43f62235.jpg

20171002_151746.thumb.jpg.450a79aec8a748d001fbb7b81e6f61fb.jpg

Moje kochane, malutkie psiatko, jaka niepewna minka...

Jeszcze kilka dni i będzie brykal, u mnie też na początku był grzeczniutki....

Dużo miłości Oskarku, wspaniałej opieki i zrozumienia!

Basiu, Eluniu, dziękuję za zdjęcia!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Figunia napisał:

Anula, Bogusik - Jesteście cudowne!!!

Też dziękuję za tego bidusia.

Emi pojechała do bardzo fajnego domku wczoraj i mam nadzieję,że tam już pozostanie.Zwolniło się miejsce u Hani i jakoś tak się złożyło,że ewu wypatrzyła go biednego,brudnego,zakołtunionego.Wczoraj po nocnej rozmowie z Bogusik postanowiłyśmy mu pomóc.

Figuniu,nie zamartwiaj się o Oskarka.Oskarek ma bardzo dobry dom,nawet legowisko swoje także ma i chyba jedzonko gotowane.Będzie zadbany i szanowany.A czy będzie podgryzał czy nie to tylko zależy od Państwa jak go ułożą.To jest jeszcze dziecko,które w głowie ma szaleństwa.Będzie dobrze.

Ja osobiście lubię takie żywiołowe psiaki,dom wtedy żyje.

Nie widzę na obroży adresówki to mnie bardzo martwi.Gdyby zaginął to nie chcę nawet myśleć co by było.Może do Państwa zadzwonić i koniecznie nakazać zawieszenie nawet takiej zwykłej od kluczy.

20171002_150352_burst02_2.thumb.jpg.ad0bad6c6ceedc1fcdade6cd43f62235.jpg

Teraz zaginęła Lika będzie ciężko ją namierzyć,była na spacerze bez szelek,wysmyknęła się z obroży.Nie ma na sobie nic oprócz czipa.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Anula napisał:

Fajnie Basiu,tylko błagam niech nie ogolą go na goło.Tak jak pisałam wystarczy wykąpać, powycinać dredy i wyczesać.Przez obcięcie pies traci bardzo na wyglądzie i ciężko znaleźć dom.

Jak będą jakieś szczegóły to założę Rokusiowi wątek.

Prosiłam, zrobią co się da ale on jest zlepiony do skóry.Jutro SPA .  Jutro już nie wróci do schronu i albo jutro albo pojutrze wyjedzie do Hani.

W Opolu Panowie się spotkają.

 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, ewu napisał:

Prosiłam, zrobią co się da ale on jest zlepiony do skóry.Jutro SPA .  Jutro już nie wróci do schronu i albo jutro albo pojutrze wyjedzie do Hani.

W Opolu Panowie się spotkają.

 

Dzięki za wiadomość.Zaraz założę wątek Rokusiowi.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Anula napisał:

Emi pojechała do bardzo fajnego domku wczoraj i mam nadzieję,że tam już pozostanie.Zwolniło się miejsce u Hani i jakoś tak się złożyło,że ewu wypatrzyła go biednego,brudnego,zakołtunionego.Wczoraj po nocnej rozmowie z Bogusik postanowiłyśmy mu pomóc.

Figuniu,nie zamartwiaj się o Oskarka.Oskarek ma bardzo dobry dom,nawet legowisko swoje także ma i chyba jedzonko gotowane.Będzie zadbany i szanowany.A czy będzie podgryzał czy nie to tylko zależy od Państwa jak go ułożą.To jest jeszcze dziecko,które w głowie ma szaleństwa.Będzie dobrze.

Ja osobiście lubię takie żywiołowe psiaki,dom wtedy żyje.

Nie widzę na obroży adresówki to mnie bardzo martwi.Gdyby zaginął to nie chcę nawet myśleć co by było.Może do Państwa zadzwonić i koniecznie nakazać zawieszenie nawet takiej zwykłej od kluczy.

Teraz zaginęła Lika będzie ciężko ją namierzyć,była na spacerze bez szelek,wysmyknęła się z obroży.Nie ma na sobie nic oprócz czipa.

On ma adresatkę na szelkach typu guardy., nie wychodzi bez szelek na dwór. W domu Państwo zdejmują mu szelki.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie patrzę Anulko na to legowisko i od razu widzę Oskarka, który u mnie takie poslanko na podłodze olał i to doslownie (nie raz...) i zawsze pchal sie na tapczany. Bez zadnych "krępacji". Zawsze musial byc przy mnie, gdziekolwiek bym nie usiadla. Jak na krzesle, to wskakiwal na kolana i choć czasem go zganialam, nie przejmował się i skakał do skutku. Kiedy wracałam do domu, zawsze leżał na tapczanie, na dużej poduszce, tylko było widać łepetynkę ...

Po relacji Basi juz jestem spokojniejsza i troche mniej się martwię. Bo nawet jeśli biedak nie będzie miał wstępu na łóżka, to nie jest to jakiś wielki dramat. Ale tak już mam, ze chciałabym, aby to piesek w domu "rządził"... oczywiście, tak w granicach rozsądku... :)

A to podgryzanie...zwykle takie zabawowe, niegroźne, bez śladu na ręce, czasem jednak chwycił tak mocno czy szarpnal, ze piszczalam z bólu. I tego sie boję. 

Nie było wtedy rady, trzeba bylo wziąć kapcia, lub gazetę i mu pogrozic. Efekt był natychmiastowy,  piesek kulił się i uciekal. Potem spod stołu,  ostroznie "badal teren", czy już mi przeszło...

Oby Państwo podeszli do tego ze zrozumieniem, bo różnie bywa, zwłaszcza, gdy chodzi o dziecko.

 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, ewu napisał:

On ma adresatkę na szelkach typu guardy., nie wychodzi bez szelek na dwór. W domu Państwo zdejmują mu szelki.

To niech jeszcze przypną do obroży na wszelki wypadek.Mogą nie zauważyć jak Oskar może im czmychnąć.Lepiej dmuchać na zimne a niżeli później sobie przysporzyć zmartwień i ogromnych problemów w poszukiwaniu Ekipy Psiej.

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, ewu napisał:

O Boże oby nie :( 

Oby ten piesek nie trafił do schronu:( Nie poradzi sobie z taką wadą:(

Musi ktoś go szybko zaadoptować,wziąć go stamtąd bo nie uniknie schronu,tylko z taką wadą to będzie ciężko mu znaleźć DT albo DS pomimo,że jest śliczny.

Ewu ja jeszcze mam prośbę,przypilnuj aby Roki pojechał z książeczką bo to jest bardzo istotne.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Anula napisał:

Musi ktoś go szybko zaadoptować,wziąć go stamtąd bo nie uniknie schronu,tylko z taką wadą to będzie ciężko mu znaleźć DT albo DS pomimo,że jest śliczny.

Ewu ja jeszcze mam prośbę,przypilnuj aby Roki pojechał z książeczką bo to jest bardzo istotne.

Zaraz zadzwonię ale z tym jest zawsze problem.

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Anula napisał:

Nie wiem jak tam jest ale musi być zaszczepiony p/wsciekliźnie i tym samym powinien zaraz być wpis w książeczce,mo chyba,że tam są jakieś inne zwyczaje.

Wiem ,oni szczepią ale wysyłają książeczki pocztą. Zaraz  przypomnę żeby Pan ze schronu miał ją  ze sobą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...