mimiś Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Fundacja z Pszczyny, blisko Ośw. :http://www.dogomania.com/forum/topic/118712-fundacja-zwierz%C4%99ca-arkadia-rok-2014-rokiem-tragicznym/ Quote
paula_t Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Tosia ma dom:) Będzie rozpieszczana i bardzo kochana:) Wspaniale!:) Basiu, to z ogłoszeń czy z "polecenia"? Bo jak z ogłoszeń, to błyskawicznie malutka znalazła domek i tyle czasu "niepotrzebnie" przesiedziała w schronisku:( Quote
Gabi79 Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Wspaniale, że Tosia ma domek!!! Zapraszam na bazarek dla psiaczków z tego wątku, wszystko po 3 zł http://www.dogomania.com/forum/topic/145317-wszystko-po-3-z%C5%82-dla-maluszk%C3%B3w-ratowanych-przez-ewu-do-2102-godz2100/ Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Wspaniale! :) Basiu, to z ogłoszeń czy z "polecenia"? Bo jak z ogłoszeń, to błyskawicznie malutka znalazła domek i tyle czasu "niepotrzebnie" przesiedziała w schronisku:( Z ogłoszenia. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Widziałam Tafika. Jest malusieńki, 25 cm w kłębie a może mniej i jakieś 4kg. Może tak go wypromować, dodatkowe ogłoszenia z innym tekstem: 4-kilowy Tafi szuka kochającego domu. Tafi jest malutki , ma maksymalnie 25 cm w kłębie, waży ok 4 kg i większy już nie urośnie. Tafi ma około roku, jest przesłodkim ,uroczym , przyjaznym całemu światu psiakiem. Niestety maluszek przebywa w schronisku gdzie bardzo tęskni za człowiekiem, Każdemu kto go pokocha Tafi odda całe swoje ogromne, dobre psie serduszko. Tafi zajmie niewiele miejsca....a tak wiele miłości da swojemu Opiekunowi. Kontakt w sprawie adopcji: ..... Kto na cito ogłosi maluszka z nowym tekstem , plizzz. Im więcej ogłoszeń mu zrobimy , tym szybciej znajdzie dom. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Dostała zdjęcia Lando, cudowny, przepiękny psiak:) Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 zaraz sprawdzę kto mi przeprowadzał wizytę koło Oświęcimia. Edit-juz wiem, to Javena przeprowadzała PA. Miałam numer Javeny ale diabli wzięli telefon i kontakty. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 To Tafik , on jest malusieńki, pomóżcie mi go uratować. Quote
Poker Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 A makila nie jest z okolic Oświęcimia? Bardzo się cieszę Tosią, przypadła mi do serca. Quote
Bogusik Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Bardzo się cieszę,że Tosia juz w domku :) A Toficzek taki malusieńki,o bosiu....:) Basiu,mail odebrałam w spr. ogłoszeń dla Toto i przesłałam wszystko do kejciu. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Bardzo się cieszę,że Tosia juz w domku :) A Toficzek taki malusieńki,o bosiu.... :) Basiu,mail odebrałam w spr. ogłoszeń dla Toto i przesłałam wszystko do kejciu. Dziękuję:) Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 A makila nie jest z okolic Oświęcimia? Bardzo się cieszę Tosią, przypadła mi do serca. Nie , Makila jest z Wieliczki. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Dzwoniła Pani Tosi, sunia wykąpana, wtulona we wnuczkę leży i patrzy czy to wszystko jest naprawdę.... Dzwoniła też Pani Aluni-Suni, pytała czy można małej do mięska z kurczaka wkroić troszkę gotowanej skórki z kurczaka :) Wzruszające są takie telefony... Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 I tak powinny mieć wszystkie psiaki....!!!!!!!!!!!! Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Martwię się ,że jeśli nie znajdzie się jakaś pomoc nie dam rady tak dłużej funkcjonować. Jestem bardzo zmęczona i ciągły stres związany z jeżdżeniem , szukaniem transportu, odbieraniem piesków, dowożeniem do ds ( jeśli nie innej możliwości), telefonami od rana do późnej nocy zaczyna mnie wykańczać. Czy naprawdę na Śląsku nie znajdzie się ktoś , kto mógłby mi pomóc? Pojedzie do schronu, czy choćby za zwrot kosztów podwiezie mnie i pomoże logistycznie??? Proszę o wsparcie, bardzo go potrzebuję. Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Niestety nie mam już 18 lat i te góry do "przenoszenia" są coraz cięższe.... Quote
Mazowszanka13 Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Jestem daleko, niestety :( Napisz ten apel na wątkach śląskich jeszcze. Wszystkim psom nie pomożesz, ewu. Zrób sobie przerwę, bo jak się rozchorujesz, to psiaki więcej stracą. Quote
gluchypies Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Ja też jestem daleko :( a w tamtych okolicach niestety nie znam psiarzy z prawdziwego zdarzenia :( Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Jestem daleko, niestety :( Napisz ten apel na wątkach śląskich jeszcze. Dziękuję Małgosiu. Wstyd mi prosić ale widzę,że muszę... Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Ja też jestem daleko :( a w tamtych okolicach niestety nie znam psiarzy z prawdziwego zdarzenia :( Mam nadzieję,że są... Quote
gluchypies Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Ja też mam taką nadzieję, będę podpytywać czy ktoś ze znajomych nie zna kogoś z tamtych rejonów... Tak strasznie mi przykro, że ja jestem tutaj bezsilna i Ci nie mam jak pomóc :( Quote
ewu Posted February 3, 2015 Author Posted February 3, 2015 Muszę na cito pojechać do Sosnowca po Frania i dowieźć go do dr Fabisza do Chorzowa a potem znowu odwieźć do Sosnowca. Nie prowadzę auta, nie mam kogo poprosić o pomoc rzecz jasna za zwrot kosztów ( wykładam z własnej kieszeni ale wszyscy są zawsze pod kreską więc muszę jakoś sobie radzić....) Czy ktoś pomoże dojechać Franiowi do lekarza? Quote
Poker Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Co się stało z Franiem? ewu, to jest oczywiste ,że nie dasz rady tak funkcjonować jak dotychczas.Pomijając wysiłek fizyczny, to najtrudniejszy jest emocjonalny i to cholerne poczucie bezsilności. Niestety jestem za daleko ,żeby pomóc na miejscu. Napisz na wątku śląskim, może ktoś zapała chęcią pomocy. Quote
elik Posted February 3, 2015 Posted February 3, 2015 Martwię się ,że jeśli nie znajdzie się jakaś pomoc nie dam rady tak dłużej funkcjonować.Jestem bardzo zmęczona i ciągły stres związany z jeżdżeniem , szukaniem transportu, odbieraniem piesków, dowożeniem do ds ( jeśli nie innej możliwości),telefonami od rana do późnej nocy zaczyna mnie wykańczać.Czy naprawdę na Śląsku nie znajdzie się ktoś , kto mógłby mi pomóc?Pojedzie do schronu, czy choćby za zwrot kosztów podwiezie mnie i pomoże logistycznie???Proszę o wsparcie, bardzo go potrzebuję.Basiu, to oczywiste, że potrzebujesz wsparcia. Trudno uwierzyć w to, że tak długo, tak intensywnie funkcjonujesz. To się odbija na Twoim zdrowiu i zapewne nie tylko :( Sądzę, że jak Poker radzi, dobrze byłoby, gdybyś zwróciła się o pomoc na lokalnym terenie. Myślę, że na pewno ktoś jest, kto mógłby współpracować z Tobą. Tylko kwestia sposobu dotarcia do takiej osoby. Quote
ewu Posted February 4, 2015 Author Posted February 4, 2015 Co się stało z Franiem? ewu, to jest oczywiste ,że nie dasz rady tak funkcjonować jak dotychczas.Pomijając wysiłek fizyczny, to najtrudniejszy jest emocjonalny i to cholerne poczucie bezsilności. Niestety jestem za daleko ,żeby pomóc na miejscu. Napisz na wątku śląskim, może ktoś zapała chęcią pomocy. Z Franiem nic się nie stało ale uważam,że trzeba skonsultować jego stan z ortopedą żeby czegoś nie przegapić. Fabisz to świetny specjalista ( operował łapkę Toto) i chcę żeby Frania przebadał. Franio chodzi ale nadal "zarzuca pupą" i ociera opuszki łapek. Wiem,że trzeba czasu i wzmocnienia mięśni i organizmu ale konsultację uważam za konieczną. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.