agat21 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Wyjątkowe paskudztwo trafiło się Aiszuni, :( ale mimo to jestem tak szczęśliwa, że miała cudowny prawdziwy dom przez ponad rok. Bardzo dziękuję Mysza za troskę i serce, jakie jej okazaliście. Ona teraz na pewno jest w dobrym świecie, i dziękuje tym , którzy okazali jej miłość i zyczliwość Quote
jola&tina Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Dziękujemy bardzo za te fotki, na pierwszym zdjęciu taką ma ładną szyjkę, jak to szybko poszło:(. Bardzo szybko. Ale przynajmniej Aisza nie cierpiała. Wczoraj odeszła jeszcze jedna sunia, u której bywałam. Starsza, schorowana, od 10 lat w DS. Też miałam nadzieję, że przed nią jeszcze trochę szczęśliwych dni. Smutne są takie rozstania. Quote
Gabi79 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Nadal rozpaczam. Tylu osobom los Aiszuni nie był obojętny, to wzruszające i budujące. Dzięki Wam wszystkim Aisza była szczęśliwa!!! Quote
Gabi79 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Na koncie Aiszuni zostało 148,35 a jeszcze muszę przelać Kasi za czerwiec Quote
Mysza2 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Na koncie Aiszuni zostało 148,35 a jeszcze muszę przelać Kasi za czerwiec Gabuniu, rozliczam bazarek Aiszuni, przeleję Ci tą kwotę jaka brakuje, bo większość osób już wpłaciła Quote
Mysza2 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Magda na wątku Tinki jeszcze takie zdjęcia znalazła 1 Quote
Gabi79 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Gabuniu, rozliczam bazarek Aiszuni, przeleję Ci tą kwotę jaka brakuje, bo większość osób już wpłaciła Myszko, z tego wszystkiego zapomniałąm całkiem o Twoim bazarku Quote
Gabi79 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Myszko, z tego wszystkiego zapomniałam całkiem o Twoim bazarku Quote
iwna5702 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Szkoda kazdego naszego psiaczka, kóry musial odejść - potem zostaje taka pustka :( Quote
Radek Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Aisza miała piękne spojrzenie. Tak mądrze patrzą tylko starsze psy. Jest w tym spojrzeniu ogromna mądrość i doświadczenie. Cały czas myślę o Aiszy i jest mi tak przykro:( Piszecie o bazarku, rozliczeniach. Nie wiem jak wygląda obecnie sytuacja finansowa, ale w razie potrzeby jeszcze jakiś grosz przeleję. Tylko że przelew będę mógł zrobić dopiero za kilka dni jak wypłata dotrze na konto. Quote
Gabi79 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Aisza miała piękne spojrzenie. Tak mądrze patrzą tylko starsze psy. Jest w tym spojrzeniu ogromna mądrość i doświadczenie. Cały czas myślę o Aiszy i jest mi tak przykro:( Piszecie o bazarku, rozliczeniach. Nie wiem jak wygląda obecnie sytuacja finansowa, ale w razie potrzeby jeszcze jakiś grosz przeleję. Tylko że przelew będę mógł zrobić dopiero za kilka dni jak wypłata dotrze na konto. Radku, dziękujemy ślicznie, ale nie będzie takiej potrzeby. Rozliczenia, rozliczeniami, a serce boli i krwawi Quote
Yoana Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Cały czas myślę o Aiszuni, naszym kochanym Kangurku, pocieszeniem jest to, że nie cierpiała i że miała wspaniałą opiekę- dziękuję Dziewczyny, zapewniłyście jej wszystko co najlepsze, wszystko na co zasługiwała, szkoda że nie było to całe życie a tylko jego końcówka. Przynajmniej odeszła kochana i dopieszczona, zaznała czegoś dobrego od człowieka. Ze spraw bardziej przyziemnych, jeżeli trzeba będzie jeszcze coś dorzucić, żeby nie pozostał dług to napiszcie, coś dołożę. Quote
Mysza2 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Cały czas myślę o Aiszuni, naszym kochanym Kangurku, pocieszeniem jest to, że nie cierpiała i że miała wspaniałą opiekę- dziękuję Dziewczyny, zapewniłyście jej wszystko co najlepsze, wszystko na co zasługiwała, szkoda że nie było to całe życie a tylko jego końcówka. Przynajmniej odeszła kochana i dopieszczona, zaznała czegoś dobrego od człowieka. Ze spraw bardziej przyziemnych, jeżeli trzeba będzie jeszcze coś dorzucić, żeby nie pozostał dług to napiszcie, coś dołożę. Yoanko, bardzo dziękujemy, na pokrycie niedoborów mamy pieniążki z bazarku, który rozliczamy, więc Aiszunia nie będzie miała długów. Jesteście wszyscy kochani, dlatego, że jesteście. I dziękujemy Ci za te słowa "pocieszeniem jest to, że nie cierpiała i że miała wspaniałą opiekę". Bo to jest pocieszenie. Przy tempie jakie to cholerstwo rosło, za parę dni nie wiadomo czy można by już tak napisać, że nie cierpiała. Może los tak to poukładał, jak w danej sytuacji mogło być najlepiej dla niej i dla Kasi. Quote
Ada-Vebby Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Zaglądam bo wciąż myślę,tak ciężko się pogodzić :( Jedynym pocieszeniem może tylko być,tak jak już wiele osób tu pisało,że nie cierpiała nasza kochana Aiszunia.Do ostatniej chwili miała obok siebie kochających ludzi,czyli to na co czekała tak wiele lat :( Również dołączam się do podziękowań-cioci Agusi, Eluni i Kasi. To dzięki Wam Aiszunia mogła choć niestety na krótko zaznać inne lepsze-cudne życie. Jeśli chodzi o finanse dodam,że deklaracja za czerwiec moja i Asi poleciały w piątek,pewnie jutro będą na koncie.Jak będzie potrzeba dołożymy,żeby nie było długu. Quote
AgusiaP Posted June 29, 2015 Author Posted June 29, 2015 Kochani czytam Wasze posty i łzy znowu lecą mi po policzkach. Macie ogromne serducha, Aiszuni już z nami nie ma a Wy dalej chcecie nam pomagać. Bardzo dziękujemy, ale damy radę. Aiszunia na zawsze zostanie z nami, pewnie teraz już wie, ile kochanych duszyczek jej kibicowało a teraz ją opłakuje. Quote
Gabi79 Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 PMyszko, pieniążki z bazarku w kwocie 201,65 już na koncie, dziękuję. Przelałam Kasi za czerwiec Quote
Mysza2 Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Zaglądam bo wciąż myślę,tak ciężko się pogodzić :( Jedynym pocieszeniem może tylko być,tak jak już wiele osób tu pisało,że nie cierpiała nasza kochana Aiszunia.Do ostatniej chwili miała obok siebie kochających ludzi,czyli to na co czekała tak wiele lat :( Również dołączam się do podziękowań-cioci Agusi, Eluni i Kasi. To dzięki Wam Aiszunia mogła choć niestety na krótko zaznać inne lepsze-cudne życie. Jeśli chodzi o finanse dodam,że deklaracja za czerwiec moja i Asi poleciały w piątek,pewnie jutro będą na koncie.Jak będzie potrzeba dołożymy,żeby nie było długu. Dziękujemy bardzo Aduś, że zgodziłyście się na przekazanie tych wpłat na Misię:) Quote
AgusiaP Posted June 29, 2015 Author Posted June 29, 2015 Ja również ślicznie dziękuję dziewczynki! Quote
ajw Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Bardzo mi przykro z powodu odejścia Aiszy :( Choć nie udzielałam się na jej wątku, pamiętam jej historię, cały czas widzę Aiszę przed oczami. Żegnaj suniu i bądź szczęśliwa za TM. Quote
Mysza2 Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 :( :( :( tak mi przykro:( Bardzo mi przykro z powodu odejścia Aiszy :( Choć nie udzielałam się na jej wątku, pamiętam jej historię, cały czas widzę Aiszę przed oczami. Żegnaj suniu i bądź szczęśliwa za TM. Dziękujemy, że pamiętacie o Aiszuni Quote
Radek Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Aiszuni już z nami nie ma a Wy dalej chcecie nam pomagać. Aiszunia na zawsze zostanie z nami, pewnie teraz już wie, ile kochanych duszyczek jej kibicowało a teraz ją opłakuje. Trudno nie chcieć pomagać. Zdarzało mi się spotkać na Dogo wątki, gdy psiak odchodził i długi zostawały na głowie osób nim się opiekujących, to nie jest w porządku. Jeśli pomagamy psiakowi, nawet wirtualnie, to pomagamy na dobre i na złe. Gdy psinka odchodzi wszystkie sprawy trzeba zamknąć i cieszę się, że Aisza będzie "na czysto". Agusia, Aisza na pewno będzie w naszej pamięci i jestem pewien, że ona wiedziała że była otoczona miłością. Tak sobie myślę, że starsze psy wiedzą (i widzą) znacznie więcej, a po drugiej stronie pewnie wiedzą i o tych, których nie miały okazji poznać. 1 Quote
Radek Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 (edited) Przepraszam, omyłkowo wysłało się dwa razy Edited June 29, 2015 by Radek Quote
AgusiaP Posted June 30, 2015 Author Posted June 30, 2015 Trudno nie chcieć pomagać. Zdarzało mi się spotkać na Dogo wątki, gdy psiak odchodził i długi zostawały na głowie osób nim się opiekujących, to nie jest w porządku. Jeśli pomagamy psiakowi, nawet wirtualnie, to pomagamy na dobre i na złe. Gdy psinka odchodzi wszystkie sprawy trzeba zamknąć i cieszę się, że Aisza będzie "na czysto". Agusia, Aisza na pewno będzie w naszej pamięci i jestem pewien, że ona wiedziała że była otoczona miłością. Tak sobie myślę, że starsze psy wiedzą (i widzą) znacznie więcej, a po drugiej stronie pewnie wiedzą i o tych, których nie miały okazji poznać. Aiszunia była wyjątkowa, wyjątkowy jest też ten wątek, dzięki takim wpisom Radku. Aiszunia i my miałyśmy to szczęście, że są tu tak kochane osoby. Zawsze panowała tu przyjazna atmosfera, można było na Was liczyć, gdy nie wiedziałyśmy co robić. Za to jesteśmy i będziemy zawsze Wam wdzięczne. Dzięki za te słowa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.