Jump to content
Dogomania

Ares-kangurek...juz szczęsliwy ...pierwsze sukcesy w leczeniu :)


Irkowa

Recommended Posts

  • Replies 828
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

gallegro-dla mnie jest roznica pomiedzy adopcja krajowa a zagraniczna....krajowa-wsiadam w pociag nawet ze swoja corka i jade do psa.do niemiec-nie sadze.Ale nie istotne.Nie przepychajmy sie.Pisze maila do Pani Ilony.Musze sie dowiedziec o plec psow z ktorymi ewentualnie mialby zamieskzac Ares.Jak pamietamy z samcami ma delikatny klopot.

Link to comment
Share on other sites

Ja także uważam, że skoro jest zainteresowanie Aresem za granicą i lepsze warunki niż ma w chwili obecniej to należy dać psiakowi szanse.
Ile osób tu w kraju było zainteresowane adopcją psiaka?
Gallegro ma racje, w Polsce też nie ma gwarancji, ze będziemy mieli informacje o psinie z nowego domku. Nikogo do tego nie zmusimy.
W umowie można zaznaczyć, ze w razie czego psiak ma trafić z powrotem do Polski, w czym problem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chrupek']gallegro-dla mnie jest roznica pomiedzy adopcja krajowa a zagraniczna....krajowa-wsiadam w pociag nawet ze swoja corka i jade do psa.do niemiec-nie sadze.Ale nie istotne.Nie przepychajmy sie.Pisze maila do Pani Ilony.Musze sie dowiedziec o plec psow z ktorymi ewentualnie mialby zamieskzac Ares.Jak pamietamy z samcami ma delikatny klopot.[/quote]

Nie chcę zanudzać, ale lubię kiedy wszystko jest jasne. Odległość nie ma tutaj istotnego znaczenia. Dla przykładu... z Wrocławia do Frankfurtu am Main pewnie nie jest dalej, niż do Białegostoku...
Od czasu wstąpienia do strefy Euro, możemy się poruszać bezproblemowo po wszystkich jej krajach.
W Niemczech mieszka wiele doświadczonych dogomaniaczek, które w "kryzysowej" sytuacji, z pewnością włączyłyby się do pomocy.
Ale to jest tylko moje prywatne zdanie...
Nie byłem bezpośrednio zaangażowany w pomoc dla Aresa, dlatego nie będę więcej pisać na ten temat. Decyzja należy do Was.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neris']Jeśli to organizacja o której myślę, to jest to dobre miejsce. A skąd się dowiedzieli o Aresie?[/quote]

Z [B]Yoną [/B]skontaktowała się pani mieszkająca w Niemczech i zajmująca się adopcją psów "nie rokujących adopcyjnie" w Polsce - kalekich, chorych, starych itp.

[B]Yona [/B]o Aresie dowiedziała się ode mnie. Zawsze jak mi się obija o uszy, że jest jakaś szansa........że ktoś, coś, to mówię. Bo na tym polega szukanie.

Ewa musi zdecydować sama........to jej decyzja. Wydaje mi sie jednak, że zagraniczne adopcje kalekich psów są często bardziej przygotowane i przemyślane niż u nas. Ale to naturalnie jedynie spekulacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chrupek']rozmawialamz Pania Iloną - dom do ktorego mialby ewentualnie trafic Ares jest domem zastępczym.[/quote]

W kwestii formalnej...
Jeśli w adopcji pośredniczy niemiecka organizacja, jest to bardzo często praktykowany wariant. Nie jestem pewien, jak jest w tym konkretnym przypadku, ale z reguły są to DT z nieograniczonym czasem pobytu psiaka, lub do znalezienia odpowiedniego domu docelowego. Nawet gdyby DT z przyczyn losowych, nie miał możliwości sprawowania opieki nad psiakiem, wspomniana organizacja poszukuje nowego domku, we własnym zakresie. Proszę tego nie mylić z naszymi nieoficjalnymi tymczasami...
>Chrupek, czy możesz nam podać więcej szczegółów?

Dokładnie taki sam status ma obecny DT Milorda, psiaka z niedowładem tylnej części ciała, który szczęśliwie odzyskuje sprawność w łapkach.

Link to comment
Share on other sites

Wszytsko wskazuje na to iz Ares juz niebawem opusci nasz kraj(miesiac , dwa)...niestety nie bedzie to teraz w sobote.Bedzie mieszkal w domu zastepczym z suczka i buldozkiem.Przed wyjazdem musze pogadac z aresem o grzecznym zachowaniu,gdyz czasem ma z tym klopoty.Jesli przez dluzszy czas nikt sie nie zglosi w sprawie adopcji Aresik zostanie tam na zawsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chrupek']
[B][COLOR=magenta]Wszytsko wskazuje na to iz Ares juz niebawem opusci nasz kraj(miesiac , dwa)...niestety nie bedzie to teraz w sobote.Bedzie mieszkal w domu zastepczym z suczka i buldozkiem.Przed wyjazdem musze pogadac z aresem o grzecznym zachowaniu,gdyz czasem ma z tym klopoty.Jesli przez dluzszy czas nikt sie nie zglosi w sprawie adopcji Aresik zostanie tam na zawsze.[/COLOR][/B]
[/quote]
jak dla mnie bomba!:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta-amicus']Cieszę się, że Ares znalazł dom, nawet tymczasowy (u mnie tymczas zamienił się na docelowy). Czy mogę dostać na prw gdzie będzie Ares, jestem ostatnio często w okolicach Kolonii, chętnie zobaczyłabym Kangurka.[/quote]

Wprawdzie jeszcze nie jest.........ale pewnie jednak będzie:-)
A tak a'propos.........no to mamy pierwszą chętną na wizyty poadopcyjne:-). Jakby się ociągali z info + zdjęcia.......

Link to comment
Share on other sites

to ja juz trzymam kciuki zeby sie wszystko udało Areskowi :loveu:

/ [SIZE=1]ty bardziej ze cały czas mam go przed oczami jak patrze na naszą Tipi [/SIZE][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78740"][SIZE=1][COLOR=green][B]"Sztuka latania "[/B][/COLOR][/SIZE][/URL][SIZE=1] i mysle czy jej sie uda czy bedzie chodziła jak on :-( /[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...