Irkowa

poprosze tekst oraz zdjecia do ogloszenia na [email protected] wstawimy na strone... Orkan wyglada slicznie!:multi:

Wtorek - ech WTOREK!!! jestem zakochana w tym psie... przyjazny , kochany , uwielbia sie bawić , skakać - szczegolnie na glowe. dostal od nas duzo smakolykow , kosteczki , pileczki i inne zeby mial co robic - wszytskie "dary"odrazu schował do budy ;) proszac o jeszcze .... dzisiaj po kilku dniach odwiedzilysmy go ponownie , wiekoszosc nadal ma ;) zostal "poczestowany" royalem - hmmm... jakos nie bardzo mu smakowal ;) odwrocil się i poszedl zdjecia wysle do marty L na maila

:( kiedy wyjezdzal ze schroniska , tak bardzo sie cieszylam ,,,, ze to juz , teraz..ze bedzie spokojny , szczesliwy , wyspacerowany ... nie moge uwierzyc ... :( jestem zaszokowana? trudno nazwac jaka ...

suuuuuuuper!!!!!!!:multi::lol:

Luleczko najsłodsza , luleczko najdrozsza!!! wyslalam info smsem i doznalam szoku ze nawet nie odpisalas:) hehehe sunieczkowa chata zostala skombinowana przez pania wet - opiekunke tymczasowa!:) wiecej pozniej... musze chwilkę "odsapnac" po tym cieeeeeeeezkim dniu ;)

z wielka radoscia informuje iz sunia ma nowy dom!:) wielkie dzieki dla wszystkich!!!!!!:) :loveu:

tak jak napisala Betinka sunia czuje sie coraz lepiej ... tylko ta cieczka .... :shake: trzeba bedzie ja pilnie sterylizowac - coby z jednej suni nie zrobilo sie nam kilka sztuk ...

schronisko zostawia umowy w segregatorze , nie daje adoptujacemu dlaczego ? nie wiem , nie wnikam ...moge podac numer do dyrektorki schroniska

dostalam skiazeczke orkana , musicie go zaszczepic - wscieklizna juz nie aktualna jest czipowany

Gunia - kurde..dzownilam wczoraj na domowy , ale nie odbieralas ... odezwij sie! martwimy sie sunie z kręzla - na 100% byly dwie , jedna ostatnio namierzylam , ustale czy ta druga poszla do adopcji czy zmienila boks ( nie mam pewnosci czy ktos to bedzie jeszcze pamietal, psow naprawde straszna ilosc )

Rozmawialam z p.Januszem poprosi swoja znajoma (dogomaniaczke:) ) o zrobienie aukcji cegielkowej. DZIEKUJEMY p.Januszu :)

bez waszej pomocy szanse marne..prosze w imieniu suni o pomoc .. ..

dzisiaj okolo 18 tej zabieram sunie z lecznicy jedzie do hoteliku prowadzonego przez nasza znajoma pania weterynarz wyciagala psy z podobnego stanu -potrzeba czasu....i niestety kasy na oplacenie hotelu + leczenia jesli ktos z Was moze pomoc , bedziemy wdzieczni ...

nie mam zadnej odpowiedzi i niestety zadnego pomyslu co dalej :( cala noc myslalam i ....wrrr..nic nie wymyslilam!

Zostało juz tylko kilka godzin ....

wyslalam maila do kundlapolskiego

sunia dostala mase lekow , zachowanie czystosci - ma klopoty z wydalaniem .... zrobienie sprawia jej trudnosc. czucie - jest delikatne!!!! jestem tak zdenerwowana ze kurde nawet nie umiem nic napisac.... JUTRO MUSZE JA ZABRAC Z LECZNICY :shake:

zabieralam podobne psy ze schroniska , przez pierwszy tydzien byly na lekach uspokajajacych , coby latwiej znosily zmiane miejsca... to dziala!!!!

Nemi - mowilam Ci juz ze jestes cudownaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa????:loveu::crazyeye:

tak to juz u nas jest , za adopcje psow (oplate schroniskowa ) inne maja mieso , makaron , slome , wegiel musicie to zrozumiec... w imieniu calego jozefowa serdecznie dziekujemy za uratowanie jego zycia odnajde ksiazeczke i wysle buziak Orkan :)

Sunia mieszka obecnie z 3kotami -doroslymi , nie bardzo chca sie z nia bawic :(

kochani , tak jak napsiala Lulka maluszek juz w domu :) bedzie mial cudowna rodzine , !!!! naprawde , az lza w oku sie nam zakrecila!:) zostala sunieczka - zostawiona w kartonie przed schronem , energiczna , wesola , przymilna i kochajaca ludzi , lgnie i tak bardzo caly czas chce byc na raczkach!!!! nie mam czasu przegladac watku - najlepiej jak cos pisac do mnie na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] sunia nie ejst szczepiona , byla tylko odrobaczana. tak mi jej szkoda , siedzi sama (najczesciej pod drzwiami , wolajac o pomoc ....

raz jeszcze prosimy o domki , TYMCZASY , cokolwiek to schronienie jest tylko tymczasowe , grozi im schron!

Szczeniaki nie jedza tego co dorosle psy dostaja 2 razy dziennie ryz + mieso + non stop suche w misce.

Psiaczek Murzynek nie jest chory , nie moze mieszkac z kolegami gdyz....jest atakowany , nie dopsuzczaja go do miski , w efekcie mamy to co mamy. tak to juz jest ...sa psy ktore tak poprostu maja , inne je atakuja i koniec... murzynek jest uroczy i kochany :) dzisiaj go uscisne!:) ps:podgladalam go przez okienko - wieszal sie na kocich ogonach , zachecal lapka do zabawy , ale nic z tego .... kiedy koty wraznie daja do zrozumienia ze MAJA DOSC malutki z piskiem ucieka na kocyk