Jump to content
Dogomania

aneta-amicus

Members
  • Posts

    165
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.stowarzyszenieamicus.fora.pl

Converted

  • Location
    Głogów

aneta-amicus's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Fiks']Piękne kotki. To musicie uważać jak zabieracie rzeczy do prania :evil_lol:[/QUOTE] Taaaaa - ona śpi na czystym, pachnącym praniu ;) Brudami nie zawraca sobie głowy
  2. Mała rośnie jak na drożdżach. Gips na łapie w niczym jej nie przeszkadza - jest nawet pomocny w zabawie z Pysiem. Jak się Pysiek zapomni to Wetka go tym gipsem ustawia do pionu ;-)
  3. Nasz Maniuś będzie idealnym psem - nie sprawia hałasu - bardzo rzadko szczeka, nie potrzebuje długich spacerów. Jedyne co mu jest potrzebne to wygodne miejsce do spania i reka do drapania za uchem.
  4. Osa to posłuszna sunia i bardzo inteligenta - rozgryzie człowieka w mig. A jak wyczuje, ze ludź ma miękkie serca to już pozamiatane - okręca sobie takiego delikwenta wokól palca...ups ogona ;)
  5. Zuzia jest przyjacielsko nastawiona do innych psów - udowodniła to wczoraj jak biegała po raz pierwszy z innym psiakiem z azylu. Więc te ostatnie "starcia" psów nie musiały wcale wyglądać drastycznie.
  6. Dochodzimy do siebie? My już doszłyśmy - teraz przyszedł czas na... ROZRABIANIE ;-) Wetka razem z kotem Pysiem codziennie "demolują" pokój.
  7. Saba już po sterylizacji. 8 czerwca będą zciągane szwy. Teraz jeszcze tylko dom na stałe ...
  8. Lara wczoraj pojechała do swojego domu ;-) Od razu zaakceptowała swoją nową panią ;-))
  9. I stało się długo oczekiwane szczęśliwe zakończenie !!!!!! Bumek ma swój własny dom:multi::multi::multi::multi::multi: Już na następny dzień po adopcji nowy właściciel chwalił się nim w swojej pracy :lol:
  10. Ludzie, to ludzie. Nie mogę nikogo ze swojego stowarzyszenia zmusić do pracy z psem, którego się boją. Tak jak pisałam wcześniej ja ani Ghanda nie damy rady aby zajmować się tym psem. Wszystko spadnie na głowę Dagi. I tak jak pisałam nie blokujemy przyjazdu Dropsa do naszego azylu - prosiłam aby się zastanowić czy nasze warunki będą dla niego odpowiednie. Nie wiem o czym piszecie sobie na pw, ale sytuacja w azylu nie zmieni się. Nadal do psów przychodzić będzie osoba raz dziennie (na ok. 2 godziny). Wybiegu też nie mamy zbyt dużego - więc Drops nie wyhasa się na nim tyle ile powinien. Reasumując: Drops będzie u nas siedział w kojcu cały czas, poza spacerami spędzonymi z Dagą. Ja uważam, że sytuacja ta przypomni temu psu czasy ze schroniska. Naprawdę chcecie za wszelką cenę narazić go na taką traumę? Gdyby u nas było więcej chętnych do pracy, a mniej mówiących - wszystko udałoby się bezproblemowo. Ale nie ma. Nadal decyzja należy do Was. Tylko proszę rozważyć wszystko za i przeciw. Na ten miesiąc wpłacę kwotę, którą dostawaliście od niemieckiej fundacji - 200 zł. Proszę o nr konta na pw. A wy naprawdę poruszcie ziemię, niebo i piekło aby Drops z Bogatyni wyjechał, ale do swojego domu.
  11. [quote name='piechcia15']słuchajcie Drogie Cioteczki Dropsikowe. Piszę do was bo wyniknęła taka, a nie inna sytuacja finansowa Dropsa i niestety nie stać już nas na Bogatynię:( DAGA1505 zaproponowała mi na PW (mam nadzieję że moge o tym napisać):) aby przenieć Dropsika do Azylu prowadzonego przez GŁOGOWSKIE STOWARZYSZENIE POMOCY ZWIERZĘTOM AMICUS. Płacilibyśmy tylko za karmę. Miałby duzy nowy boks, kontakt z ludźmi, treserką w postaci prezeski stowarzyszenia oraz DAGĘ:D Daga chciałaby pojechać do Bogatyni aby p.Marek przedstawił jej naszego dżentelmena i instrukcję jego obsługi. Sama ma "wymagającego" pitbulla więc wie o czym mówi. Nie chciałabym sama podejmować decyzji. Oczywiście nigdzie nie będzie miał lepiej niż w Bogatynii, ale sytuacja nas zmusza do takich decyzji:( napiszę do p.Marka co o tym sądzi i czy taka zmiana może wpłynąć na juz okiełznany charakter Dropsa. no i najważniejszy argument...w Azylu przewija się więcej ludzi, jest więcej adopcji i większa szansa, ze ktoś psiura wypatrzy czekam na komentarze Drops ma opłacony hotel do 21.04 a potem....??????????????[/QUOTE] witajcie oczywiście nasza propozycja wciągnięcia Dropsa do azylu jest obowiązująca chciałam jednak przedstawić sytuację od a do z - dla porządku - i same zdecydujecie nasz azyl jest w odludnym miejscu (dla nas to akurta atut), mamy kojce 2,60 x 3m wysokie na 1,8m; Drops będzie siedział w takim kojcu większość czasu, ponieważ do psów chodzimy codziennie, ale raz oczywiście psy są pod kontrolą cały czas - obok jest zaprzyjaźniony zakład pracy i w razie potrzeby jesteśmy w stanie tam być w 5 minut, jednak kontakt z ludziem psy mają raz dziennie, na dodatek nie mamy tam dużego wybiegu dniem adopcyjnym jest niedziela - wtedy psy wychodzą na 2 godzinny spacer, po którym zapraszamy chętnych do odwiedzin jak same pisałyście chętnych na amstafowe piekności jest jak na lekarstwo, więc nie możemy przyjąć, że Drops szybko znajdzie u nas swój wymarzony dom niestety ani ja, ani prezes nie mamy zbyt dużo wolnego czasu aby zająć się Dropsem - wszystko spadnie na głowę Dagi
  12. Bumek jutro ma wyrywany ząb, który się połamał, a przy okazji straci jajka :-)))
  13. Ośka i Bajka - królewskie dingo, szukają domu dla siebie
×
×
  • Create New...