Jump to content
Dogomania

wojna z allegro


jefta

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

na allegro znalazłam aukcję gdzie chcą sprzedać..uwaga...4-tygodniowe szczeniaki amstaffa!!!:angryy: do tego trzymają je chyba w stodole bo na zdjęciach małe są na sianie...czy ci ludzie kompletnie oszaleli...4 tygodniowe szczeniaki sprzedawać?:shake:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial]Jeszcze raz postaram się Wam wszystko dokładnie wytłumaczyć…[/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Może zamiast czekać na stempelek od ZKwP poproście ich, aby wysłali list do Rządu o obowiązkowej kastracji zwierząt nie hodowlanych, przez co znacznie zmniejszy to populację psów bez rodowodów. Jeżeli jednak ktoś by sprzedawał zwierzęta nie rodowodowe powinno mu się wlepiać wysoką grzywnę, aby już nigdy więcej nie sprzedawał zwierząt nie rodowodowych, i tak po kolei, aż w końcu by im nie opłacał się interes, i by przestali rozmnażać zwierzęta nie hodowlane. [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Popieracie akcję rasowy=rodowodowy, jednak to nie przynosi rezultatów. Gdy ktoś kupuje psa lub kota liczy się cena, i to, że jest napisane, że jest rasowy. Poza tym, rodowód nie świadczy o tym, że pies będzie w 100% zdrowy lub wystawowy.[/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Niestety, Związki oprócz założenia akcji nie robią nic w tym kierunku… Korzystają z okazji, i sprzedają zwierzęta bez rodowodów, podczas, gdy to Wy staracie się o stempelek, żeby na Allegro nie umieszczano ogłoszeń o sprzedaży szczeniąt, oraz kryciu, tylko o adopcji . Piszecie na różnych serwisach, że ten, kto należy do Związku sprzedaje tylko pieski z rodowodem, to nie prawda![/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Jak już wcześniej pisałam, rozmawiałam z pewną sędziną kynologiczną, która mieszka w Warszawie. Po kilku minutach rozmowy przedstawiła mi się, kim jest, i bez jakichkolwiek kompleksów zapytała mi się, czy interesuje mnie szczenię z rodowodem, lub bez… [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Podobnie było z dwoma właścicielami hodowli. Jego pies wygrał nie słusznie, po kilku miesiącach zauważyłam ogłoszenie owego Pana, że skupuje szczenięta od 50-350zł. i sprzedaje jako „swoje – rodowodowe”. Następnie widziałam ogłoszenie drugiego Pana, było w nim napisane, że jest możliwość kupna szczeniaka z metryką lub bez. Jego wytłumaczeniem było to, że szczenięta, które nie nadają się na wystawy nie otrzymają rodowodów, a każdy szczeniak z miotu ma prawo do otrzymania metryki, nawet, jeżeli nie jest wystawowy, jeżeli hodowca nie chce, aby właściciel wystawiał z powodu jakiejś wady (np. umaszczenia), to może umieścić odpowiednią notkę w rodowodzie. - i to są niby ludzie przepisowi, którzy nalezą do Związku.[/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Oburzający jest fakt, że zwykłych ludzi potępiacie, jednak gdy jest to sędzia nie czepiacie się go, pomimo oszustw, układów, układzików… A to tylko dlatego, bo każdy z Was się boi odezwać, bo pies nie zaliczy wystaw potrzebnych do uprawnień hodowlanych, bo jak już pisałam wszyscy sędziowie mają układy, a jak jednemu się nie spodoba jakiś gość, to zaraz mówi to swojej elicie, a Ci mu np. zamiast dawać ocenę doskonałą dają bardzo dobrą. Uczciwości nie ma na wystawach i nie będzie, a ten, kto zadrze z elitą, nie ma co już się pokazywać na wystawach. Sędziowie przede wszystkim nie powinni mieć własnych hodowli, gdyż wiadomo, że gdy w stawce będzie pies z ich hodowli on wygra, pomimo, że nawet na to może nie zasługiwać. Sędziowie nie powinni mieć także dostępu do rodowodów i wszelkich danych , gdyż jak nie wybiorą za swojej hodowli, to psa znajomków. [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Dziwicie się, że ludzie nie mają szczeniąt z rodowodami, a jest to zasługa „mądrych” ludzi, którzy obowiązkowo wymyślili sobie 3 wystawy potrzebne do uprawnień hodowlanych. Wystarczyły by jedynie testy psychiczne, badania potwierdzające brak wad w zależności od rasy oraz prześwietlenie. Proszę, nie tłumaczcie się tym, że pseudohodowcy mają psy, i szczenięta z wadami, gdyż wiele razy widziałam szczenięta po rodowodowych rodzicach, które były o wiele lepsze, od szczeniąt rodowodowych. [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Udajecie mądrych, i wyśmiewacie się z ludzi, którzy rozmnażają psy bez rodowodów, choć ich rodzice takowe posiadają. Rodowód jest ponoć świadectwem pochodzenia, jak więc wytłumaczycie fakt, że obrażacie tych ludzi nazywając wyhodowane przez nich zwierzaki mieszańcami, burkami, w typie danej rasy itp… skoro rodzice tych zwierzaków posiadają rodowody, a nie posiadają wystaw i nie przynależą do żadnego związku. Czy zaliczone wystawy, i stempelek w rodowodzie świadczą o tym, że pies jest rasowy?! Twierdzicie, że wystawy, to tylko dobra zabawa i konkurs piękności… Dla mnie stanowią przymus i obowiązek, dla tych, którzy chcą na świat wydawać szczenięta z papierami. Bo jaki normalny człowiek wstawał by o 4.00 rano, pakował psa w kufer, i przejeżdżał z 300km (i więcej) w jedną stronę tylko po to, aby się „pobawić” się na wystawie, czy zdobyć tytuł?! [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Udajecie, że nie chodzi Wam o zyski, tylko, że kochacie pieski…Miejcie choć trochę odwagi cywilnej i nie pogrążajcie się w obłudzie, że hodujecie pieski z miłości. Jest wiele hodowców na tym forum, którzy sprzedają za grubą forsę, a mogli by sprzedawać za symboliczne 800-1000zł. a właściciel by dbał, więc skoro nie chodzi tu o zyski dlaczego sprzedajecie za 1500zł. i więcej?! Wszak proponujecie innym wziąć bureczka (lub kilka) ze schroniska i uratować „psie serduszka” – czemu więc tego nie robicie, skoro w schroniskach są takie „piękne i wspaniałe” pieski. Jak już wcześniej pisałam prawda jest taka, ze tam są tylko brzydkie, niechciane kundle, kalekie fizycznie lub psychicznie, nadające się tylko do eutanazji (tak, jak rozwiązują ten problem za granicą i nie ma problemów z przepełnionymi schroniskami)! Każdy chce żyć, jednak większość zwierzaków będących w schroniskach po prostu się męczy, a Wy przedłużacie im te cierpienia!!! [/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]Powiem to jeszcze raz: Nie uwierzę, że jeździłaś kilka razy w te i powrotem do krycia po 400km, zamiast zostawić suczkę u hodowczyni, i przyjechać za parę dni. Cieszę się, że kogoś to ubawiło, jednak to nie były żarty, nie uwierzę także w to, że renomowane hodowle, które posiadają własnego psa jeżdżą po całej Europie w poszukiwaniu dobrego reproduktora, skoro mają na miejscu. Napisane było, że hodowle, które mają własnego psa, to fabryki, w takim razie większość hodowli z uznaną renomą jest fabryką. Ja bym nie wolała wracać do Twoich postów…[/FONT]
[FONT=Arial] [/FONT]
[FONT=Arial]P.S. Do wiadomości moderatora nie ma żadnych wulgaryzmów, ani obraźliwych słów w stosunku do użytkowników. Wiadomość została dokładnie sprawdzona!!! [/FONT]

Jeżeli sprzedają 4 tygodniowe szczeniaki, to są nie normalni! (co nie znaczy, że Was popieram!).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sardynka'][FONT=Arial]Może zamiast czekać na stempelek od ZKwP poproście ich, aby wysłali list do Rządu o obowiązkowej kastracji zwierząt nie hodowlanych, przez co znacznie zmniejszy to populację psów bez rodowodów.[FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
[FONT=Arial]Bzdura. Nikt nie moze nalozc takiego prawa, bo niby czemu ZKwP ma byc jedynym wystawca rodowodow? Lepiej nakazac sprzedaz psow np. po 8 tygodniach a kotow po 12, z ksiazeczkami i szczepieniami a nie tylko odrobaczeniem. A jeszcze lepiej z chipami. To zwiekszy koszty pseudohodowcom. Bo hodowcy JUZ sprzedaja psy i koty z tym wszystkim (od stycznia wszedl obowiazek chipowania kociakow).[/FONT]
[quote name='Sardynka'][FONT=Arial]Gdy ktoś kupuje psa lub kota liczy się cena, i to, że jest napisane, że jest rasowy. [FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
Ok. W takim razie pal licho rodowody. Niech zawieraja umowy sprzedazy, gdzie jest jasno napisane, ze gwarantuja, ze ten szczeniak wyrosnie na przedstawiciela rasy jaka sprzedaja.
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT]Poza tym, rodowód nie świadczy o tym, że pies będzie w 100% zdrowy lub wystawowy.[/FONT][/quote]
NIKT tego nie twierdzi. Jest natomiast gwarancja, ze wyrosnie nam pies o wygladzie i psychice jakiego potrzebowalismy i za jakiego zaplacilismy.
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT]Następnie widziałam ogłoszenie drugiego Pana, było w nim napisane, że jest możliwość kupna szczeniaka z metryką lub bez. Jego wytłumaczeniem było to, że szczenięta, które nie nadają się na wystawy nie otrzymają rodowodów, a każdy szczeniak z miotu ma prawo do otrzymania metryki, nawet, jeżeli nie jest wystawowy, jeżeli hodowca nie chce, aby właściciel wystawiał z powodu jakiejś wady (np. umaszczenia), to może umieścić odpowiednią notkę w rodowodzie. - i to są niby ludzie przepisowi, którzy nalezą do Związku.[/FONT][/quote]
I mial racje. Wolal nie wydac rodowodow, bo wiadomo jak jest z egzekwowaniem zawartych umow. Nie do sprawdzenia. Metryki mialy, wiec o co Ci chodzi? Rodowodow nie wydawal, bo nie chcial, zeby ktos je rozmnazal i pisal: po psach rodowodowych. W tym momencie wytracal im to z reki. Skoro kupili na kolanka to niepotrzebny im byl papier tak? A mteryki byly i wlasciciel mogl sam wyrobic rodowod.
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT]Dziwicie się, że ludzie nie mają szczeniąt z rodowodami, a jest to zasługa „mądrych” ludzi, którzy obowiązkowo wymyślili sobie 3 wystawy potrzebne do uprawnień hodowlanych. Wystarczyły by jedynie testy psychiczne, badania potwierdzające brak wad w zależności od rasy oraz prześwietlenie. [FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
[FONT=Arial][/FONT]A przepraszam, gdzie tu widzisz miejsce na szkolenie i socjalizacje z psami? Gdzie obycie z obcymi ludzmi? Chcesz zamknac psa w klatce i rozmnazac. Nie tedy droga.
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT]Czy zaliczone wystawy, i stempelek w rodowodzie świadczą o tym, że pies jest rasowy?! [FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
[FONT=Arial]Nie. Rodowod.[/FONT]
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT] Dla mnie stanowią przymus i obowiązek, dla tych, którzy chcą na świat wydawać szczenięta z papierami. Bo jaki normalny człowiek wstawał by o 4.00 rano, pakował psa w kufer, i przejeżdżał z 300km (i więcej) w jedną stronę tylko po to, aby się „pobawić” się na wystawie, czy zdobyć tytuł?! [/FONT][/quote]
Oczywiscie. Jelsi kgos nie stac na taki poswiecenia to niech nie zajmuje sie hodowla. O co Ci chodzi? Tak Ci zal, ze trzeba sie natrudzic? Chcesz wylegiwac sie w lozku i eksploatowac psy. A moze troche pracy trzeba w to wlozyc co?
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT] Jest wiele hodowców na tym forum, którzy sprzedają za grubą forsę, a mogli by sprzedawać za symboliczne 800-1000zł.[FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
[FONT=Arial]Jestem za tym, zeby byly jak najdrozsze. Wtedy nie beda wywalane przed wakacjami albo jak sie znudza. Prosta zaleznosc.[/FONT]
[FONT=Arial][FONT=Verdana][quote name='Sardynka'][/FONT]Jak już wcześniej pisałam prawda jest taka, ze tam są tylko brzydkie, niechciane kundle, kalekie fizycznie lub psychicznie, nadające się tylko do eutanazji (tak, jak rozwiązują ten problem za granicą i nie ma problemów z przepełnionymi schroniskami)! Każdy chce żyć, jednak większość zwierzaków będących w schroniskach po prostu się męczy, a Wy przedłużacie im te cierpienia!!! [FONT=Verdana][/quote][/FONT][/FONT]
Kto je rozmnozyl? Pseudohodowcy! Kto je kupil? Snoby i skapcy! W schronisku zdarzaja sie piekne psy i nie pisz bzdur.

Link to comment
Share on other sites

Jak by zrzuciły się wszystkie organizacje i kluby kynologiczne i felinologiczne, to by musiali coś zrobić z tym problemem. Nie ma obowiązku chipowania kociąt, tylko kotów prezentowanych na wystawach. Jeżeli własciciel chce wystawiać kota - musi sam sobie zrobić chipa, chyba, że hodowca sam zrobi go wcześniej, ale nie ma takiego obowiązku!

A czy zagwarantujesz mi, że dany pies będzie zdrowy, wystawowy lub hodowlany? - nie, bo na to nie ma gwarancji! W żadnym wypadku rodowód nie gwarantuje dobrej psychiki, to, że ich rodzice mają dobrą psychikę, nie znaczy, że potomstwo będzie miało równie dobrą! Bardzo często się zdarza, że psy po rodzicach z wzorcową psychiką są albo bardzo agresywne, albo bojaźliwe. W dużej mierze zależy to przede wszystkim od środowiska w jakim są wychowywane, od właściciela, jego podejścia do zwierzęcia, traktowania i utrzymania itp. a nie od rodowodu.

Jak byś była doświadczonym hodowcą, to bys wiedziała, że każdy szczeniak ma prawo do otrzymania rodowodu! Jak ktoś by chciał na kolanka, to może sobie kupić szczenię po rodowodowych rodzicach. W rodowodzie może umieścić odpowiednią odnotację, że pies nie jest wystawowy lub hodowlany, a od tego jest umowa, żeby sobie zastrzec, że jeżeli pies zostanie rozmnażany, muszą zapłacić karę w wysokości np. 10 000 zł. - zaraz by im się odechciało rozmnażania!

Szkolenie nie jest obowiązkowe, jest ono dla chętnych! Nie mówiłam o zamykaniu psa w klatce, bo należy się spacer - obycie się z miastem i obcymi ludźmi.

Rodowód można kupić!

Gdyby wystawy były uczciwie sędziowane, to czemu nie! Są układy, układziki i tego nikt nie zmieni - na wystawie w Bydgoszczy wygrał pies, który nawet nie miał wymiarów min. na psa - był mniejszy od nie jednej suki - sędziowała znajoma pewnego hodowcy - to niby uczciwość!?

Jak najdroższe - widać chęć zarobku. Nikt nie wyrzuci psa za 1000zł, bo już poniósl koszta, nie tylko związane z zakupem, ale także z szczepieniami, odchowaniem itp. Więc mogli byście sprzedawać za 1000zł, a nie za 1500zł i więcej, jezeli nie chodzi o zarobek.

Piękne psy?! - to Ty nie pisz bzdur! Głównie, to wina kupujących. Znam pewną Panią - kupili psiaka (za 50zł), wiedząc o tym, że będzie on nie rasowy. Spytałam, dlaczego kupili mieszańca - otrzymałam odpowiedź: bo był tani, a nam nie potrzebny jest rasowy. Gdy podrósl zacząl być trzymany na łańcuchu, po pewnym czasie zostal oddany do schroniska. To nie wina sprzedawcy - tylko kupujących. Tak, czy inaczej ktoś kupując psa za 1000zł go nie wyżuci!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sardynka']...

A czy zagwarantujesz mi, że dany pies będzie zdrowy, wystawowy lub hodowlany?
...
Jak byś była doświadczonym hodowcą, to bys wiedziała, że każdy szczeniak ma prawo do otrzymania rodowodu!
...

Piękne psy?! - to Ty nie pisz bzdur! ![/quote]

[B][SIZE=4][COLOR=darkred]i ja zyczę Ci miłego dnia Sardynko.[/COLOR][/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

Sardynka, bardzo mi miło, że w jednej sprawie mogę się z Tobą zgodzić, mianowicie co do przekrętów na wystawach. Mnie też one oburzają, widziałam kilka nieuczciwych sytuacji, widziałam też ewidentne pomyłki. Ale nie jest to wina nas, hodowców. Zgadzam się, że najlepiej byłoby, gdyby sędziowie nie mieli własnych hodowli, ale nieuczciwości się nie wyeliminuje, bo po prostu gatunek ludzki nie jest uczciwy! Nawet gdyby nie mieli własnych hodowli, zawsze będą mieli rodzinę, znajomych, ludzi, którym coś zawdzięczają... Poza tym kierują sie gustem. To nieuniknione. Wystawy uczą pokory.
Tak samo nieuczciwie jest z prawem jazdy, z egzaminami na studiach, z obsadzaniem stanowisk na najwyższym szczeblu itd. Myślisz, że jeśli napiszemy do rządu, to się tym zajmie? Nałoży grzywny za rozmnażanie psów bez rodowodu? A kto je będzie egzekwował? Będzie specjalna policja? Kto będzie tej policji płacił? Z czego? Podwyższyć podatki? Jak myślisz, kto się na to zgodzi? Cały naród?
Bądźmy realistami.

Poza tym myślę, że powinnaś inaczej spojrzeć na rodowód. Wielu ludzi nad tym główkowało, i wierz mi, niegłupich. Rodowód nie jest po to, by Ci zagwarantować, że Twój pies będzie zdrowy. Nikt nie może tego zagwarantowac, od zbyt wielu czynników to zależy. Ale pies z rodowodem jest pewny pod względem czystości rasy. I jest to ważne w każdym przypadku, gdy może dojść do rozmnożenia tego psa. Znam wielu ludzi, którzy kupili psa "na kolana", ale po pewnym czasie postanowili go rozmnożyć, z różnych powodów - bo wpadli w kynologię po uszy, bo tak doradził wet, bo sąsiedzi by chcieli takiego samego, bo dzieci chcą zobaczyć cud narodzin itp. Jeśli piesek jest z rodowodem i ma uprawnienia hodowlane (te trzy wystawy to nie jest taka głupota, wbrew pozorom spełniają też rolę testów psychicznych, bo psy agresywne albo lękliwe - co na jedno wychodzi - albo z wadami umaszczenia lub zgryzu są jednak przeważnie na wystawach eliminowane) i zostanie pokryty też rodowodowym z uprawnieniami, to nie ma ryzyka zmieszania ras. Natomiast już krycie pieskiem bez rodowodu jest ryzykiem, bo może w piątym pokoleniu wstecz był burek z sąsiedztwa i teraz urodzą się np. wyzły z uszami owczarka. Co sie z nimi stanie? Ktoś je sprzeda za bezcen. Przed wakacjami część z nich trafi do schronisk.

Poza tym nie zarzucaj mi kłamstwa. Jeżdziłam z suką dwukrotnie na krycie, całe noce w drodze, aby zdążyć do pracy; mieszkam pod zachodnią granicą, a reproduktor - za Piłą. Nie chciałam jej zostawiać, bo nigdy nie mieszkała w kojcu, a wiedziałam, że tam byłaby w nim trzymana. Znam też osobę, która jeździła z suką do Austrii dwukrotnie, bo okazalo się, że progesteron przy pierwszym kryciu był kiepski, a po dwóch dniach - rewelacyjny. Pojechała. Też nie chciała tam zostawić suki.
W przyszłym roku prawdopodobnie pojadę na krycie do Belgii lub do Czech. Jeśli będzie trzeba, wezme urlop bezpłatny na pare dni, zostawienie suki nie wchodzi dla mnie w rachube. Wiem, ze nie ja jedna tak robię. A reproduktorów weimarów jest w Polsce mnóstwo. Mogłabym kryc na miejscu przeciętnym psem, ale wolę pokryć nieprzeciętnym. Wielu hodowców sprowadza mrożone nasienie ze Stanów lub Australii. Kosztuje to więcej niż cały miot. Ale wiedzą, że pieski mogą wnieść do rasy nowe geny, mogą być rewelacyjne, więc się na to porywają, choć w żaden sposób im się to nie zwróci.

To nie jest chęć zysku. To jest pasja.
Co do ceny - sama dobrze wiesz, że psów z rodowodem nie ma w schroniskach. [B]Tylko[/B] dlatego, że są drogie.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=SeaGreen][B]S[/B][/COLOR][COLOR=SeaGreen][B]ardynko chyba zauważyłaś iż napisałam by wrócić do tematu allegro, a ty nadal swoje. Skoro wiesz o przekrętach w jakiejś hodowli, sędziny itd. to zgłoś to do odpowiednich organów a nie piszesz to na forum...Domniemam, że nie masz żadnych dowodów oprócz tych przeczytanych w necie czy wyłapanych podaczas rozmowy telefonicznej. Dogomania anonimowej krytyki nie uznaje. Twoje wypowiedzi mogę potraktować jako szkalowanie cudzego mienia. Wszak skąd mam wiedzieć, że nie zalogowałaś się po to by zepsuć komuś opinię???

Jeśli po tym poście zobaczę iż nadal drążysz "ten" temat dostaniesz kolejne ostrzeżenie.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sardynka']Nie ma obowiązku chipowania kociąt, tylko kotów prezentowanych na wystawach. Jeżeli własciciel chce wystawiać kota - musi sam sobie zrobić chipa, chyba, że hodowca sam zrobi go wcześniej, ale nie ma takiego obowiązku![/quote]
Wystarczy. Jaki obowiazek w tym zakresie maja pseudohodowcy?
(czy Ty zawsze krzyczysz??? Krzyk jest domena tych, ktorzy nie maja argumentow.)
[quote name='Sardynka']A czy zagwarantujesz mi, że dany pies będzie zdrowy, wystawowy lub hodowlany? - nie, bo na to nie ma gwarancji![/quote]
Czy takie gwarancje daja pseudohodowcy?
[quote name='Sardynka']W żadnym wypadku rodowód nie gwarantuje dobrej psychiki, to, że ich rodzice mają dobrą psychikę, nie znaczy, że potomstwo będzie miało równie dobrą! Bardzo często się zdarza, że psy po rodzicach z wzorcową psychiką są albo bardzo agresywne, albo bojaźliwe. W dużej mierze zależy to przede wszystkim od środowiska w jakim są wychowywane, od właściciela, jego podejścia do zwierzęcia, traktowania i utrzymania itp. a nie od rodowodu.[/quote]
Nie badz smieszna.
Prosze:
[URL]http://felispolonia.pl/doc/r_hodowlany.pdf[/URL]
Regulamin hodowlany. Jesli pseudohodowcy beda przestrzegac wszystkiego co tam jest - bedzie ok. ALE NIE PRZESTRZEGAJA TAKICH RZECZY, bo to ich nie obowiazuje. Bo to dla nich zbedne przepisy i za duzo klopotu. Ot co. Stad np. agresywne bullki, ktore na wystawie bylyby po prostu zdyskwalifikowane. Ale zostaly rozmnozone i kupione przez ludzi, ktorzy czesto nie mieli pojecia o wychowaniu. Wiec won do schroniska.
Jesli nie podobaja mi sie warunki z jakich kupuje psa rodowodowego, to moge to zglosic. Gdzie zglosisz pseudohodowce?
[quote name='Sardynka']Jak byś była doświadczonym hodowcą, to bys wiedziała, że każdy szczeniak ma prawo do otrzymania rodowodu! Jak ktoś by chciał na kolanka, to może sobie kupić szczenię po rodowodowych rodzicach. [/quote]
Nie jestem hodowca. I doskonale wiem, ze KAZDY szczeniak po rodzicach hodowlanych otrzymuje METRYKE a nie rodowod. Rodowod wyrabia sie na podstawie metryki szanowna hodowczyni.
Hodowca sprzedajac na kolanka moze sobie zatrzymac rodowody jesli nie bardzo ufa nabywcom. Co w tym zlego?
Hodowcy kotow kastruja po prostu kocieta i to ich zabezpiecza przed dalszym rozmnazaniem.
[quote name='Sardynka']W rodowodzie może umieścić odpowiednią odnotację, że pies nie jest wystawowy lub hodowlany, a od tego jest umowa, żeby sobie zastrzec, że jeżeli pies zostanie rozmnażany, muszą zapłacić karę w wysokości np. 10 000 zł. - zaraz by im się odechciało rozmnażania! [/quote]
Naprawde jestes az tak naiwna? W jaki sposob masz zamiar to komus udowodnic? W jaki sposob masz zamiar wyegzekwowac umowe? Gdyby to bylo takie proste to nie mielibysmy tyle psow "po rodowodowych rodzicach".
[quote name='Sardynka']Szkolenie nie jest obowiązkowe, jest ono dla chętnych! Nie mówiłam o zamykaniu psa w klatce, bo należy się spacer - obycie się z miastem i obcymi ludźmi. [/quote]
Psa wyszkolic musisz, zeby odpowiednio zachowywal sie na ringu. Zeby nie ciagnal, zeby sluchal polecen, zeby byl opanowany i przyjazny. I niektore rasy zdaje sie, ze musza miec obowiazkowe szkolenie.
[quote name='Sardynka']Rodowód można kupić![/quote]
To kupuj i sprzedawaj kundelki z rodowodem. Kto Ci zabrania? Tylko nie zdziw sie sprawy sadowej jak wyrosnie cos innego, albo nabywca zacznie drazyc temat.
[quote name='Sardynka']Gdyby wystawy były uczciwie sędziowane, to czemu nie! Są układy, układziki i tego nikt nie zmieni - na wystawie w Bydgoszczy wygrał pies, który nawet nie miał wymiarów min. na psa - był mniejszy od nie jednej suki - sędziowała znajoma pewnego hodowcy - to niby uczciwość!?[/quote]
Moja corka tanczy. Tez czasem wydaje nam sie, ze tanczyla lepiej od innych. Wiadomo, ze sedziowie maja chwile na ocene i wsrod mnostwa par to sa sekundy. Ale wiesz co? Uslyszalam zdanie: jesli bedzie faktycznie dobra, to nawet przy ukladach nie beda mieli wyjscia i beda musieli dac dobre noty, bo to sie zauwaza.
Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze masz przecietne, rodowodowe psy, ktore nie dostaja dobrych ocen i stad to rozgoryczenie. Nastawilas sie na hodowle i zyski a tu klops.. Wiec najezdzasz na wszystkich, ktorzy hoduja legalnie. Bez sensu.
[quote name='Sardynka']Jak najdroższe - widać chęć zarobku.[/quote]
KOBIETO! NIE JESTEM HODOWCA i nie mam w tym zadnego interesu. Zrozum to w koncu.
[quote name='Sardynka']Więc mogli byście sprzedawać za 1000zł, a nie za 1500zł i więcej, jezeli nie chodzi o zarobek. [/quote]
Dlaczego maja na tym nie zarabiac? Pseudohodowcy nie zarabiaja? Przyjrzyj sie jakie oni ponosza koszty. Jestem jak najbardziej za tym, zeby za swoj trud dostali wieksze pieniadze. Nie rozumiem tej zawisci. Sama zajmij sie porzadnie hodowla i sprzedawaj i za 3000.
[quote name='Sardynka']Piękne psy?! - to Ty nie pisz bzdur![/quote]
Jesli nie potrafisz dostrzec piekna w zaniedbanym, prawie rasowym psie - to nie mamy o czym mowic. Zajrzyj na watek "metamorfozy". Moze zrozumiesz. Chociaz watpie..
[quote name='Sardynka']Głównie, to wina kupujących. Znam pewną Panią - kupili psiaka (za 50zł), wiedząc o tym, że będzie on nie rasowy. Spytałam, dlaczego kupili mieszańca - otrzymałam odpowiedź: bo był tani, a nam nie potrzebny jest rasowy.[/quote]
Pytanie: po co tyle zaplacili za kundelka skoro w schronisku jest ich pelno?
[quote name='Sardynka']Gdy podrósl zacząl być trzymany na łańcuchu, po pewnym czasie zostal oddany do schroniska. To nie wina sprzedawcy - tylko kupujących.[/quote]
Gdyby sprzedawca mial takie obowiazki jak hodowcy rodowodowych (szczepienia, trzymanie w dobrych warunkach, dobre jedzenie, szkolenie) - nie rozmnozyl by bezmyslnie tych psow.
[quote name='Sardynka']Tak, czy inaczej ktoś kupując psa za 1000zł go nie wyżuci![/quote]
Doprawdy? Fakt. Najpierw je rozmnozy, bo przeciez musi mu sie zwrocic ta kasa, ktora wydal. A pozniej wyeksploatowane i chore wyrzuci. A Sardynka stwierdzi - zabic, bo po co ma sie meczyc w schronisku.

Link to comment
Share on other sites

Nie, takiej gwarancji nie może dać ani pseudohodowca, ani dobra hodowla.

Nie jestem śmieszna, a w tej chwili to Ty mnie obrażasz! To, że rodzice mają zła psychikę, nie znaczy, że ich potomstwo też. Ktoś, kto decyduje się na takiego psa MUSI umieć go wychować!

Wiadomo, że pierw szczenię otrzymuje metrykę, a jeżeli właściciel chce psa wystawiać - wyrabia mu rodowód. To w tym złego, że jeżeli szczeniak otrzymał matrykę, ma ona trafić do właściciela.

Nie jestem naiwna - co jest znowu obrazą w stosunku do mojej osoby. Jeżeli napotkamy ogłoszenie z danymi kupującego, zaraz możemy poruszyć odpowiedni punkt - że nie dotrzymano umowy, gdyż pies miał być na kolanka, a został rozmnożony. Wtedy właściciel musi zapłacić nam karę w wysokości np. 10 000zł. A co do egzekwowania, to wystarczy, aby hodowca otrzymywał w określonym z kupującym terminie zaświadczenia od weterynarza, że zwierzę zostało wykastrowane.

Nie ma przymusu i obowiązku robienia szkolenia! Od tego jest klasa szczeniąt, żeby pies przyzwyczaił się do wystaw i nie tylko.

W przeciwieństwie do niektórych, potrafię obiektywnie ocenić psa. Nieraz stwierdzam, że moj pies zasługuje na 2 miejsce, nie pierwsze.

Dlatego, gdyż każdy z Was pisze i nie chce się przyznać, że chodzi o zarobki. Przynajmniej pseudohodowcy mówią wprost, że chodzi o kasę, a Wy za każdym razem zaprzeczacie!, dlatego uważam ich za bardziej wiarygodnych i uczciwszych, niż Wy

Skoro psy rasowe (ale bez rodowodów), wyglądające tak, jak dana rasa nazywacie mieszańcami , to w takim razie to nie jest nawet prawie rasowy pies! To poprostu ZWYKŁY BUREK!

Za granicą nie mają jakoś żadnych obiekcji co do usypiania bezdomnych psów, jest ściśle określony termin, jeżeli w tym czasie zwierze nie znajdzie nabywcy (starego lub nowego właściciela) zostaje usypiane. Dlatego nie mają problemów z przepełnieniem schronisk. A psy tam trzemane mają zapewnione przez ten czas godziwe warunki bytowania. To chyba znacznie lepsze rozwiązanie niż smród, bród i głód... Nie wiedzialam, że suka po kilku miotach od razu będzie chora, to nie ta bajka...

Nie ma tu żadnych obraz, więc nie moge dostać ostrzeżenia (wg regulaminu). Ostrzeżenia należą się nie jakiej Edzinie, która nazwała mnie osobą naiwną, i śmieszną.

Link to comment
Share on other sites

studiuję regulamin allegro i szukam luk, które można by wykorzystać w liście do nich.
znalazłam coś takiego
[quote] Na aukcjach w serwisie Allegro niedozwolone jest wystawianie i sprzedaż przedmiotów, które w jakikolwiek sposób naruszają obowiązujące prawo lub mogą być uznane za obsceniczne, znieważające lub [B]wprowadzające w błąd.[/B] W szczególności zabronione są:[LIST=1]
[*]Przedmioty nieoryginalne (podróbki), tzn. towary oznaczone w sposób,[B] który może wprowadzić klientów w błąd co do pochodzenia[/B], ilości, [B]jakości[/B], składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów albo usług przy jednoczesnym zatajeniu ryzyka, jakie wiąże się z korzystaniem z nich.
[*]Przedmioty naruszające w jakikolwiek sposób prawa uzyskane przez osoby trzecie, w tym prawa do znaku towarowego, handlowego, firmowego i [B]oznaczeń pochodzenia[/B].[/LIST][/quote] co tym myślicie? dałoby się podciągnąć pod to szczeniaki, z których nie wiadomo co wyrośnie a sprzedawca zapewnia, że są rasowe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jefta']dałoby się podciągnąć pod to szczeniaki, z których nie wiadomo co wyrośnie a sprzedawca zapewnia, że są rasowe?[/quote]
Nie raz zglaszalam aukcje podpadajaca pod te punkty. Ale tu rozbijamy sie wlasnie o nazwe "rasa". Nazwy nie sa zastrzezone.
A Sardynka niech nauczy sie czytac. Bo w zadnym zdaniu sie stwierdzilam, ze jest smieszna czy naiwna. To bylo PYTANIE. :diabloti:
Po tych jej tekstach i oswiadczeniu ze jest obiektywna i uwaza ze jej pies mial prawo nie do 1 a nie 2 miejsca po prostu mnie zatkalo.. :crazyeye: No prosze jaka laskawa. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wystawilam na allegro kotke perska, ktora jest u mnie na tymczasie. Po calym opisie, na dole umiescilam tekst:
"PAMIĘTAJ!
-zwierzę rasowe posiada rodowód. Nie daj się nabrać oszustom, którzy nie dają żadnego dokumentu na poparcie rasowości psa lub kota. Wiele z nich wyrasta na coś zupełnie innego niż zapewniał sprzedawca.
-to nieprawda, że ostatnie koty/psy z miotu nie dostają rodowodu. Cały miot po parze hodowlanej (która ma uprawnienia a nie tylko rodowód) dostają metrykę.
-uważaj na tych, którzy oferują psy/koty z rodowodem i bez.
-koszt rodowodu to ok. 50zł.
-żądaj zwierząt zaszczepionych a nie tylko odrobaczonych."

Proponuje umieszczac cos podobnego na kazdej zwierzecej aukcji. Wypowiedzmy wojne pseudohodowcom przynajmniej w taki sposob. :angryy: Jesli ktos chcialby cos w tym zmienic to prosze o propozycje. Chcialabym, zebysmy zrobili wspolny szablon dla wszystkich takich aukcji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Edzina']Wystawilam na allegro kotke perska, ktora jest u mnie na tymczasie. Po calym opisie, na dole umiescilam tekst:
"PAMIĘTAJ!
-zwierzę rasowe posiada rodowód. Nie daj się nabrać oszustom, którzy nie dają żadnego dokumentu na poparcie rasowości psa lub kota. Wiele z nich wyrasta na coś zupełnie innego niż zapewniał sprzedawca.
-to nieprawda, że ostatnie koty/psy z miotu nie dostają rodowodu. Cały miot po parze hodowlanej (która ma uprawnienia a nie tylko rodowód) dostają metrykę.
-uważaj na tych, którzy oferują psy/koty z rodowodem i bez.
-koszt rodowodu to ok. 50zł.
-żądaj zwierząt zaszczepionych a nie tylko odrobaczonych."

Proponuje umieszczac cos podobnego na kazdej zwierzecej aukcji. Wypowiedzmy wojne pseudohodowcom przynajmniej w taki sposob. :angryy: Jesli ktos chcialby cos w tym zmienic to prosze o propozycje. Chcialabym, zebysmy zrobili wspolny szablon dla wszystkich takich aukcji.[/quote]

Witam!
Może poza dodawaniem takiego fragmentu do opisu wystawić na aukcję plakat (np. zwykła kartka A4, druk monochromatyczny) z takim lub podobnym tekstem za symboliczną złotówkę. Nie chodzi o ich sprzedaż, ale o to, by między akcjami z psami pojawiała się informacja "rasowy=rodowodowy".
Pozdrawiam
Woo

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...