Jump to content
Dogomania

Edzina

Members
  • Posts

    490
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Edzina

  1. Nie wiem czy pamiętasz, ale z badań wyszło, że na wołowinę i jagnięcinę jest uczulony. Jedyne mięso, które może jeść to ryby, kurczak i wieprzowina. Twoje psy widocznie nie mają takich problemów, mój ma od szczeniaka, a pewnie pogłębiły się jeszcze przez 2 letnie złe karmienie (bez badań) i faszerowanie sterydami. Dopiero u mnie miał robioną diagnostykę na co jest uczulony. I wyszło co wyszło..
  2. Trochę czasu minęło. I znów mamy lato. :-) Pies przez ten czas jest na diecie jak wyżej. Ale zrobiliśmy coś jeszcze. Ktoś podsunął trop, że alergię może mieć z nadmiaru malessezji. Więc decyzja o autoszczepionce. Dobrze zniósł wszystkie 3 dawki, ale potem jakby mu się nasiliło. Zaczął się bardziej drapać, uszy zawalone czarną mazią. Rozpacz. Na uszy dostaliśmy Surolan. Nic nie pomógł. Ale nic dziwnego, skoro malessezia jest uodporniona na mikonazol, który jest w Surolanie. Dostał wobec tego Marbodex. Uszy czyste. Stan obecny: zniknęły czerwone plamy i krosty na brzuchu. Skóra robi się bardziej miękka, tam gdzie była już twarda od ciągłych zapaleń, czyli w pachwinie i przy jądrach. Ale teraz z kolei drapie się po klatce piersiowej. Nie jest tragicznie, ale nie wiadomo na razie czy organizm po prostu dalej walczy, czy to jeszcze coś innego. No i kilka zdjęć: marzec 2018 kwiecień 2018 po strzyżeniu I teraz dla porównania - rok 2017 i rok 2018 Jak dla mnie pies trochę się "wyprostował" i zmężniał. :-) sierpień 2018
  3. c.d. http://www.dogomania.com/forum/topic/339817-barf-na-pewno-dobra-dieta-na-alergię/
  4. Na razie mam mało informacji. Właścicielka ciężko zachorowała. Prawdopodobnie nie ma żadnej rodziny, która by się nim zajęła. Pies ma 3 lata i rodowód. Ale na razie nic więcej nie wiem, czy to na pewno rodowód FCI. Na razie będzie w domu tymczasowym, przed wydaniem zostanie oczywiście wykastrowany i jeśli nie ma chipa, to będzie zachipowany. Sprawdzimy hodowlę i spróbujemy powiadomić. zobaczymy co odpowiedzą. Oczywiście zrzeczenie psa będzie na piśmie od właścicielki. Czy ktoś marzy o briardzie? Woj. lubuskie, ale ewentualny transport do uzgodnienia.
  5. Na olx jest ogłoszenie, wisi już długo. https://www.olx.pl/oferta/oddam-w-dobre-rece-CID103-IDwpWdn.html " Oddam w dobre ręce. Roczna suka, oryginalny Berneński pies pasterski. Więcej informacji przez telefon...bez kosztów " Tel. 723 950 587. Roczna suczka. Nie dzwoniłam, bo mam swojego psa, ale może ktoś szuka dla siebie.
  6. A co tu pisać... Aktualnie jest na gotowanym kurczaku, wieprzowinie i rybach z kaszą gryczaną. Dałam mu kilka razy kaszę jaglaną, to znów pojawiły się plamy na skórze, więc na nią chyba też ma alergię (w testach akurat jej nie było). Do jedzenia dostaje tran i algi, a podczas gotowania daję kurkumę, oregano, czosnek suszony i trochę soli himalajskiej. Oprócz tego leki homeopatyczne. Czy się poprawiło? Ciężko powiedzieć. Bo czasem się trochę drapie, ale to sporadycznie. Nie jest na żadnych lekach, skóra jest w miarę, tylko czasem jakieś pojedyncze wypryski. Sierść ładna. Ale z tego co widzę, to gdyby dać mu wszystko do jedzenia, to pewnie by się pogorszyło, skoro po kaszy jaglanej miał reakcję. Cały czas uważamy co je, zabieramy kocie miski, żeby przypadkiem nie jadł ich karmy, no i oczywiście nie dostaje żadnych przysmaków typu dentastix, czy łapki wędzone. Śpi spokojnie, nie ma jakiś wyłysień, porósł sierścią na brzuchu. Ale czy wyzdrowiał? Z alergii chyba nie da się wyzdrowieć, ale cieszy mnie to, że nikt go nie faszeruje sterydami. Pies radosny, silny, chętny do zabaw i biegania.
  7. Psiak zimowy, już obrośnięty sierścią. :-)
  8. Może i dziwnej, bo mam duże ograniczenia jeśli chodzi o jedzenie dla niego. Je głównie surowe mięso, mięso z kością + czasem warzywa. Tylko takie, które może. Wtedy, kiedy Ci odpowiadałam, to był na BARFie, ale musieliśmy to zmodyfikować, bo mu nie służyło za bardzo. Tak naprawdę dostaje tylko kaszę gryczaną, której w BARFie nie ma. Zresztą... Pisałam do admina, żeby przeniósł wątek, ale echo..
  9. Cebula tak, czosnek nie. To taka wiadomość jak to, że w szczurzych ogonach jest strychnina... Ktoś coś napisał, ktoś coś powielił i tak poszło. Zresztą nawet na dogomanii ktoś pisał o czosnku, no i są tabletki z czoskiem dla psów. " Cebula zawiera duzo, w porównaniu do czosnku, dwusiarczku n-propylu, który powoduje u psów i kotów anemię hemolityczną. " Twoje psy nigdy nie miały alergii (może też dlatego, że nikt ich sztucznie nie karmił od małego), ale jeśli miałabyś karmić alergika, to teraz już zwątpiłam czy surowe jedzenie jest dobre, skoro organizm musi więcej zużyć swojej obrony na jedzenie, a nie walkę z alergią i wzmocnienie organizmu. Zaczynamy podawać leki homeopatyczne na zbicie histaminy, a tym samym stanów zapalnych. Leki dobrane wprawdzie przez ludzkiego homeopatę, ale dostał wszystkie badania. Szkoda, że nie da się zrobić obrazu kropli krwi. "U alergika uważać na produkty zawierające histaminę lub podwyższające jej poziom, ponieważ mogą nasilić alergie i stan zapalny: pomidory, keczup, banany, truskawki, maliny, orzechy (zwłaszcza ziemne i laskowe), kakao, czekolada, kiszonki, wędzonki, wieprzowina, jajko (zwłaszcza białko), czerwone wino, sery pleśniowe, pieczarki. Stan zapalny nasilają także słodycze! Alergik powinien także unikać surowych owoców, zwłaszcza cytrusowych! Ugotowanie zmniejsza stopień alergizacji, co jest dozwolone jedynie przy delikatnych alergiach." Do psa to można tu zastosować nie dawanie np. kapusty kiszonej (która niestety wspomaga też środowisko dla dobrych bakterii), jajek, chociaż nie ma uczulenia, maliny (dostawał latem). Co do wieprzowiny to jeśli ją wyeliminuję, to zostanie mu tylko dziczyzna i ryby.. Trochę mało.. Jest jeszcze coś. Max jest uczulony na bylicę, która daje krzyżową alergię na seler i marchewkę... No tragedia.. Zostają same buraki.. Na dzień dzisiejszy powiem, że jest nieźle. Pies drapie się sporadycznie, skóra jest w niezłym stanie, jedynie przy "wydmuszkach" czasem robi się bardziej czerwona, a czasem prawie znika. Tylko, że nie wiadomo czy to wina jedzenia czy jednak jakiś traw, na których leży. Będziemy odczulać na kurz, żeby zniknęły w końcu czerwone oczy. Po zimie można zacząć pyłki, jeśli tamto się uda. I co najważniejsze: nie dostaje żadnych sterydów, nie trzeba go kąpać w tych wszystkich cudach, nie dostaje grzybicy i tabletek na grzyba.
  10. Przeczytałam coś, co jest odwrotnością tego wszystkiego, czyli BARFa. Zwłaszcza w przypadku alergii. http://humel.pl/2016/10/10/ciemna-strona-raw-food-dlaczego-podnosi-liczbe-leukocytow/ " Jedzenie gotowane w najmniejszym stopniu absorbuje odpowiedź układu odpornościowego. Dzięki temu może on zajmować się sprzątaniem toksyn. Jedzenie gotowane wcale nie ograbia posiłków z wartości odżywczych. " Tak, psy w naturze sobie nie gotują, ale też nie ma alergików, a jeśli są, to nie żyją długo zapewne. To człowiek wpędził je w alergie. A skoro przy alergii trzeba zwiększyć odporność, to by znaczyło, że surowe jedzenie wcale nie sprzyja.. I weź tu człowieku bądź mądry...
  11. Jest nieźle, chociaż pojawiają się plamy czerwone i malessezja w uszach. Ale opanowane na tyle, że nie dajemy żadnych leków, a zwłaszcza sterydów. Ostatnio radziłam się nawet homeopaty i dał mi spis leków na zbicie histaminy. Może coś pomoże... Szukałam biorezonansu, ale niestety jest tylko w W-wie. Będziemy jednak robić leki na odczulanie, chociaż na kurz na razie, a potem inne rzeczy.
  12. Cóż.. Po pierwszej euforii przyszło zwątpienie.. Pies ma znów czerwone plamy, ponadto skóra w pachwinie jest zaczerwieniona i zaczyna łysieć. Dostaje tylko to, na co test pokazał, że nie ma alergii.. Nie wiem już o co chodzi i którędy iść. Czy ktoś w Was był u prof. Popiela we Wrocławiu i robił testy? Bo może zrobić mu jeszcze śródskórne? A on jest podobno najlepszy.
  13. Witam

    Proszę o przeniesienie wątku:

    na http://www.dogomania.com/forum/forum/684-alergologia/

    bo w tym dziale co jest niewiele ma już wspólnego z BARFem, a raczej alergią..

    Pozdrawiam

  14. Mam nadzieję, że te testy faktycznie mówią prawdę. Ale nie da się upilnować psa na 100%. Zawsze może sobie coś znaleźć na podwórku. Nawet jeśli to będzie jakaś roślina, na którą ma uczulenie a ja o tym nie wiem... Dla odmiany zdjęcie z innej strony. ;-p Dostał nogę wieprzową.
  15. On nie jest na karmie. Je mięso surowe, warzywa i czasem płatki żytnie i kaszę gryczaną, ale z tym to ostrożnie, bo dalej nie jest idealnie. Daję mu bakterie, inulinę. Dawałam też kiszoną kapustę i ogórki, ale nie jestem pewna czy od tego też nie miał nowych plam. Generalnie dostaje teraz tylko rzeczy, które wyszły, że nie ma uczulenia, ale idealnie nie jest. Jedynym plusem jest to, że nie bierze żadnych leków. Cały czas obserwuję skórę i praktycznie codziennie robię zdjęcia, bo czasem wydaje mi się, że coś nowego się pojawia i nie potrafię wychwycić z czego. Nie wiem po jakim czasie od zjedzenie pokazuje się na skórze. Na drugi dzień? Na trzeci? Czasem się drapie, oczy też ma ciągle zaczerwienione. Zdjęcie z wczoraj: Trochę jakby zmniejszyło się zaczerwienienie. Smaruję mu też Sudocremem, bo Bephanten chyba coś słabo działa na niego.
  16. Zdjęcie z wczoraj. Ale smaruję mu skórę Bephantenem. Jednak po odstawieniu ziemniaków nie jest już tak zaczerwieniona, chociaż cały czas ma czerwone plamy po obu stronach moszny (sorry, za monotematyczne zdjęcia, ale tylko tam widać co i jak na niego działa :-) ) Teraz je jeleninę, dzika, kury, jajka, buraki, marchew, dorzucam płatki żytnie, kaszę gryczaną - żeby nie chudł, ale to nie do każdego posiłku. Z suplementów drożdże browarnicze, algi, bakterie, olej z łososia, od czasu do czasu inulina dla bakterii. No i jogurt, kapusta i ogórki kiszone, żeby wspomóc rozwój dobrych bakterii.
  17. Rozmawiamy o alergii i przejściu na barfa przy alergii. Gdybyś przeczytał od początku, to byś wiedział, że pies jest obecnie na barfie po nieskutecznych suchych karmach. Pytanie co dawać przy barfie przy takiej alergii?
  18. O widzisz, płatki żytnie. Muszę poszukać. Co do karmy, to ciężko powiedzieć, bo w składzie ma ziemniaki i dużo różnych roślin, których nie mam w teście. Co do dyni to też nie wiem czy może. Jeśli ma na któreś z nich uczulenie, to znów wpadnę w błędne koło.. No i ma uczulenie na grzyby, które można spotkać głównie w miejscach przechowywania karmy suchej. Ale nie rozumiem wyników odnośnie ziemniaków. Bo przecież wychodzi na to, że alergii nie ma, jednak ma bardzo wysokie IgE i miał zaczerwienioną skórę jak je jadł. To jak tak popatrzeć, jeśli zacznę podawać te rzeczy, na które nie ma alergii, to przecież też może tak zareagować. Na razie ma niskie IgE na inne, bo tego nie jadł, ale jak zacznie jeść? I to mi się kłóci z jagnięciną, na którą ma alergię, a mimo to - nie ma wysokiego IgE, chociaż ostatnio jadł tylko jagnięcinę. Dlaczego więc pojawił się objaw dotyczący ziemniaków, na które uczulony nie jest, a nie na jagnięcinę, na którą ma alergię? A swoją drogą.. Berneńczyki są przystosowane do życia w górach, tam nie ma takich problemów, bo jest inny klimat. Dlatego nieporozumieniem jest trzymanie ras psów w warunkach, do których nie były stworzone.
  19. uxmal - weci w ogóle nie uznawali, że to jest coś niepokojącego, więc nic nie mówili na temat potasu. Ale skoro był na lekach, to może jakiś efekt uboczny tego całego leczenia i choroby. Nie znam się. Wyniki testu na alergię... Wyjaśnienie: IgE - alergia, która jest teraz, w danej chwili, czyli reakcja obecnie na coś, co jadł. IgG - alergia, która jest od dłuższego czasu I tak, IgE - daje objawy w postaci głównie skórnej, czyli zaczerwienienia, zapalenia itp. IgG - coś, co niekoniecznie daje objawy, ale dzieje się w środku, w jelitach. Jeśli mamy niski wskaźnik IgE, a wysoki IgG - możemy nie mieć objawów, ale z czasem alergia na ten składnik może się pogłębić i rozszerzy się np. na inne rzeczy. Generalnie - alergia się rozwinie. Jeśli mamy wysoki IgE, a niski IgG - trzeba przestać podawać, to co wywołuje wysokie IgE, ale po ustąpieniu objawów (głównie skórnych), można spróbować znów to podać, bo teoretycznie alergii na to nie ma, ale coś się dzieje, że w danej chwili organizm broni się przed tym. Tak naprawdę bezpieczne są tylko produkty, które mają niski i jeden i drugi wskaźnik. Co wyszło u nas? - uczulenie na soję, wołowinę, jagnięcinę, indyka, kukurydzę, pszenicę, ryż, ziemniaki, groch - z grzybów to głównie jakieś grzyby magazynowe, czyli związane z przechowywaniem suchej karmy najczęściej - z drzew to dąb, ligustr (popularny żywopłot) - owies Ziemniaki wyszły bardzo wysoko, pewnie dlatego, że z węglowodanów tylko to dostawał. Ale generalnie alergii na nie nie ma. Niestety jak widać testy nie są doskonałe i brakuje mi tu wielu składników: królika, kaczki, strusia, kaszy gryczanej, jęczmiennej, cukinii, dyni, kapusty, ogórków i innych, które są u nas. Może jeść ryby, jelenia, kurczaki (w książeczce miał wpisane, że jest uczulony na kurczaka i wieprzowinę, testy wykazały coś zupełnie innego), wieprzowinę, jajka. Ale pozostaje pytanie: co podawać jako węglowodany w sytuacji, kiedy chudnie na samym mięsie? Na razie daję mu kaszę gryczaną, ale nie mam jej w testach, więc nie wiem jaki ma wskaźnik... No i dostaje jelenia na ten tydzień. Ryb nie dostałam w Aspolu niestety. Nic dziwnego teraz, że ciągle wracało mu zapalenie, skoro w karmach jest soja, na którą jest uczulony dość wysoko. Czy jest karma, która uwzględnia te dane?
  20. Linka do takich puszek dostałam od poprzednich właścicieli, dlatego kupiłam takie same.
  21. W przepisie na kapustę brakuje mi informacji czy słoik ma być szczelnie zakręcony, czy lekko odkręcony? Bo kapusta wydziela gazy, sok zaczyna się wylewać, więc wydaje mi się, że powinien być nie do końca zakręcony. Zresztą jak kisi się w beczce, w worku, to potem przekłuwa się go, żeby gazy odeszły. I oczywiście przygniata kamieniem. :-) Kiedyś robiłam z słoikach, coś tam nawet wyszło, ale jak zrobiłam w wiaderku, to zepsuło się i musiałam wszystko wyrzucić. Nie do końca wiem od czego to zależy. Z tym potasem, to pierwszy przykład pokazuje, że leki podwyższyły wysoki już potas. Więc nie było to naturalne. Drugi przykład też niewiele mówi, bo z tego co piszą, to wywołuje to np. terapia lekami w przypadku nadciśnienia. Czy wiesz co dokładnie ten ktoś przyjmował? Jadł? Czasem ludzie biorą "dla zdrowia" suplementy. Może ktoś przedobrzył i coś tam się skumulowało? Mimio, że potas jest w wielu produktach to raczej przedawkowanie z jedzeniem chyba jednak rzadko się zdarza. Jeśli ktoś jest zdrowy oczywiście, bo w przypadku choroby to nic nie wiadomo. " Nadmiar potasu u zdrowych osób zostaje wydalony z moczem. Dlatego raczej niemożliwe jest, aby dostarczyć go sobie zbyt dużo wraz z dietą. Problemy mogą pojawić się wtedy, gdy spożywa się zbyt dużo suplementów zawierających ten pierwiastek oraz gdy nerki nie pracują prawidłowo. Nadmiar potasu może wówczas prowadzić do zaburzeń pracy serca. "
  22. Ja tam na wynikach się nie znam, ale widziało je dwóch wetów. Pytałam o te zawyżone, ale nie widzieli w tym nic złego. Chyba nie jest jakoś źle. Lekarstw nie daję, wszystko naturalne, dieta musi być, bo coś go uczula, nie mogę więc wrzucić wszystkiego co możliwe. Ryżu nie mogę, bo wymiotował, kasza gryczana - wydaje mi się, że pojawiło się więcej plam. Nie bardzo mam co mu dorzucić do miski, a pies jest głodny jak je samo mięso. To jakie warzywa proponujesz? Buraki? Marchewka? Ziemniaki są jednocześnie warzywem i wypełniaczem, więc nie muszę dodawać już kaszy czy czegoś podobnego. Oczywiście nie dostaje ich codziennie. Czy człowiekowi może zaszkodzić codzienne jedzenie ziemniaków? Czy można przedawkować karmiąc naturalnie? To, że jakieś warzywo ma czegoś dużo, to nie znaczy, że przedawkujemy, bo organizam świetnie sobie radzi z naturalnym jedzeniem. Co innego w tabletkach. Jak widzisz jestem trochę w ślepym zaułku, bo na samym mięsie chudnie, kasze możliwe, że go uczulają, zboża też. Nie bardzo mam wybór póki co. A do czasu wyników coś musi jeść. Nie sądzę, że podając 2-3 razy w tygodniu ziemniaki z mięsem aż tak mu to zaszkodzi, o ile oczywiście nie pogorszy się skóra, czyli nie okaże się, że też ma na nie alergię. W tym artykule było o kapuście kiszonej. Dobry pomysł, ale to nie może być ze sklepu, bo tam kapusta udaje kiszoną, zaprawiają ją czymś. Trzeba by albo samemu ukisić, albo kupić od kogoś znajomego, kto sam kisi.
  23. Właśnie. Inulina nie jest trawiona przez kwasy żołądkowe, dlatego dociera dalej i odżywia bakterie. I o to mi właśnie chodziło. Najpierw dostał żwacze wołowe, a inulinę po jakimś czasie. Mam nadzieję, że coś tam mu zostało. Teraz ma tylko baraninę i też daję 1-2 razy w tygodniu żołądki nieoczyszczone, ale nie jestem pewna czy działają tak samo jak wołowe. Jeśli okaże się, że nie ma uczulenia na wołowinę, to będziemy dawać wołowe. Ale miałam wątpliwości jak zaczął mieć czerwone uszy, kiedy jadł wołowinę. Ziemniaki były w tamtej karmie weterynaryjne, po której skóra była w dobrej kondycji, więc założyłam, że te same składniki też powinien tolerować. Ziemniaki są gotowane w mundurkach i rozgniatane, więc chyba ok. Jeśli doprowadzę do sytuacji, że nie będą pojawiać się nowe plamy, to wtedy powoli dojdą kolejne rzeczy, drożdże, algi, olej z łososia. Ale to już po wynikach. Mam nadzieję, że to nie będzie kasa wyrzucona w błoto i testy są miarodajne..
×
×
  • Create New...