malagos Posted October 1, 2014 Author Posted October 1, 2014 Wakacje niestety sie skończyły, szkoda... Quote
Marysia R. Posted October 1, 2014 Posted October 1, 2014 Oj szkoda, szkoda ;) Zapomniałam napisać, że nowe ogłoszenia już aktywowane więc kciuki można zaciskać :) A na poprawę humoru zaprezentuję Wam nową umiejętność, którą nabyła Coco... Nazywa się to "mycie wstępne" :evil_lol: Quote
konfirm31 Posted October 1, 2014 Posted October 1, 2014 Przy takich pomywaczkach, zmywarka zbędna :) Quote
malagos Posted October 2, 2014 Author Posted October 2, 2014 Goopie goopole z tych naszych psiaków :) Quote
Nutusia Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 A ja naiwna sądziłam, że one Ci pomagają wyjąć czyste naczynia ;) :) Quote
Nette Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 Fajna fota :) Ja swoją sukę nazywam podkuchenną, bo jak jestem w kuchni, to zawsze chce "pomagać" :hmmmm: Tylko na mycie naczyń wychodzi i zostaję z tym sama. Quote
malagos Posted October 2, 2014 Author Posted October 2, 2014 Fajna fota :) Ja swoją sukę nazywam podkuchenną, bo jak jestem w kuchni, to zawsze chce "pomagać" :hmmmm: Tylko na mycie naczyń wychodzi i zostaję z tym sama. O, ale zawsze może talerzyki wytrzeć do sucha przecież :) Idę zaraz na policję poprosić o interwencję w sprawie głodzonego pieska na łańcuchu. cholera z tymi debilami-pijaczkami, facet pogonił kobitkę, która dokarmiała przez płot tego pieska, sam nic psu nie da... Quote
konfirm31 Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 O, ale zawsze może talerzyki wytrzeć do sucha przecież :) Idę zaraz na policję poprosić o interwencję w sprawie głodzonego pieska na łańcuchu. cholera z tymi debilami-pijaczkami, facet pogonił kobitkę, która dokarmiała przez płot tego pieska, sam nic psu nie da... I jaka oszczędność wody :). Debili pijaczków, tez nie toleruję. Zwłaszcza, jak głodzą psy :( Quote
malagos Posted October 2, 2014 Author Posted October 2, 2014 Nasza policja jest ok, sam kierownik posterunku obiecał dziś wieczorem tam zajrzeć (oczywiście, jak wymieniłam nazwisko pijaczka, to aż westchnął), tam dwa psy już były - ponoć - zagłodzone....... Jak nie pomoże ochrzan, w poniedziałek powiatowy lek.wet.przyjedzie. Quote
Nutusia Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 Ochrzan nie pomoże długofalowo - ewentualnie do... następnej flaszki :( Quote
Mazowszanka13 Posted October 2, 2014 Posted October 2, 2014 Haha! U mnie tez mycie wstepne odchodzi. Dobrze, że goście tego nie widzą, bo przestaną u nas jadać. Quote
Marysia R. Posted October 3, 2014 Posted October 3, 2014 Był kolejny telefon w sprawie Coco ale znów nic z tego. Pani szukała psa, który byłby towarzyszem dla sześcioletniego dziecka. Pierwszy raz zdarza mi się, żeby w sprawie jakiegoś psa było tyle telefonów i żeby nic z tego nie wynikało :shake: Cioteczki szukam miejsca dla malutkiej, mocno wystraszonej suni, która koczuje przy szosie w mojej okolicy. Nie mogę jej wziąć do siebie dopóki Coco nie znajdzie domu a na to się na razie nie zapowiada więc szukam dla małej jakiejś alternatywy. Gdybyście miały jakieś pomysły to dajcie znać, będę wdzięczna za wszelkie pomysły. Quote
konfirm31 Posted October 3, 2014 Posted October 3, 2014 Był kolejny telefon w sprawie Coco ale znów nic z tego. Pani szukała psa, który byłby towarzyszem dla sześcioletniego dziecka. Pierwszy raz zdarza mi się, żeby w sprawie jakiegoś psa było tyle telefonów i żeby nic z tego nie wynikało :shake: Cioteczki szukam miejsca dla malutkiej, mocno wystraszonej suni, która koczuje przy szosie w mojej okolicy. Nie mogę jej wziąć do siebie dopóki Coco nie znajdzie domu a na to się na razie nie zapowiada więc szukam dla małej jakiejś alternatywy. Gdybyście miały jakieś pomysły to dajcie znać, będę wdzięczna za wszelkie pomysły. Marysiu, może byś mogła polecić Randę? Sądząc po dzisiejszym dniu, to nieopisanie łagodna sunia. A dzieci - lubi. Opiekowały się nią , kiedy błąkała się po osiedlu. Niestety, z małą sunią, póki co nie mam możliwości pomocy :(.Randa nam na głowę spadła w sposób zupełnie nieplanowany i nieuwzględniający naszych wcześniejszych planów rodzinnych i....medycznych ;) i mamy spory kłopot, żeby to jakoś sensownie rozwiązać. Quote
malagos Posted October 3, 2014 Author Posted October 3, 2014 Maryś, a co to za sunia, masz jakieś zdjęcie? Quote
Marysia R. Posted October 3, 2014 Posted October 3, 2014 Marysiu, może byś mogła polecić Randę? Sądząc po dzisiejszym dniu, to nieopisanie łagodna sunia. A dzieci - lubi. Opiekowały się nią , kiedy błąkała się po osiedlu. Niestety, z małą sunią, póki co nie mam możliwości pomocy :(.Randa nam na głowę spadła w sposób zupełnie nieplanowany i nieuwzględniający naszych wcześniejszych planów rodzinnych i....medycznych ;) i mamy spory kłopot, żeby to jakoś sensownie rozwiązać. Konfirm może faktycznie Randa by się nadawała, nie przyszło mi do głowy w czasie rozmowy żeby polecić tej Pani innego psa. Pani mówiła, że ma kilka psiaków na oku. Myślicie, że wypada tak zadzwonić i zaproponować jej Randę? Maryś, a co to za sunia, masz jakieś zdjęcie? Sunia malutka, taka rudo czarna pchełka na krótkich nóżkach. Niestety boi się człowieka, kiedy przynosi się jedzenie cieszy się, nawet troszkę macha ogonkiem ale zachowuje bezpieczny dystans. Ona tam już bardzo długo koczuje więc może tak być w ten sposób przystosowała się po prostu do takiego życie. Zdjęcia mam, co prawda dość marne ale są, zaraz wrzucę. Quote
konfirm31 Posted October 3, 2014 Posted October 3, 2014 Marysiu, myślę, że możesz :). Najwyżej Pani nie skorzysta z propozycji. A może.......;) Też jestem ciekawa małej suczynki. Jak masz jakieś jej zdjęcia, to proszę - wrzuć:) Quote
Marysia R. Posted October 3, 2014 Posted October 3, 2014 Marysiu, myślę, że możesz :). Najwyżej Pani nie skorzysta z propozycji. A może....... ;) Też jestem ciekawa małej suczynki. Jak masz jakieś jej zdjęcia, to proszę - wrzuć :) Ok to jutro rano postaram się odnaleźć numer Pani w telefonie i zadzwonię :) Podeślij mi tylko proszę na pw kontakt do siebie, żebym mogła w razie coś podać Pani. Fotki małej: Quote
konfirm31 Posted October 4, 2014 Posted October 4, 2014 Faktycznie - pchełka :). Biedactwo i pewnie - trudne do złapania. Całe pole za nią do ucieczki :(. Wysyłam Ci mój telefon na pw. Quote
Marysia R. Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 Do Pani dzwoniłam ale nie odebrała telefonu. Ale ponieważ dla Randy coś się szykuje to na razie wstrzymuję się przed dalszymi próbami i trzymam kciuki :) Dla maleńkiej suni z szosy mam miejsce do czasu znalezienia domu przez Coco! Sunia zostanie przyjęta do schronu w NDM. Myślę, że w tej chwili jest to dobre rozwiązanie (nie idealne ale o takie ciężko) - sunia będzie miała opiekę wet., dach nad głową i nie będzie głodna. I co bardzo ważne będę mogła do niej regularnie przyjeżdżać i z nią pracować. Znam to schronisko i ludzi, którzy tam pracują więc wiem, że suni nie stanie się tam żadna krzywda. A jak tylko Coco znajdzie dom zabiorę małą do siebie na dt :) Teraz pozostaje tylko problem złapania pchełki. Niestety "po dobroci" nic z tego nie będzie więc pożyczyłam już klatkę-łapkę i w przyszły weekend będę próbować. Oby się udało. Quote
malagos Posted October 6, 2014 Author Posted October 6, 2014 O, to fajnie, że mała znajdzie dach nad głową. A to miejsce w schronisku, to płatne? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.