malagos Posted March 25, 2014 Author Posted March 25, 2014 [quote name='malagos']Dziękuje, już dobrze. Wznowiłam ćwiczenia i zaczyna się sezon działkowo-ogródkowy, tez muszę się sporo ruszać. Niedaleko mojego domu, przy ulicy wylotowej na Ostrołękę, od pewnego czasu widuję psa, wielkości wilczura czy huskiego - ale tylko rano, jak idę do pracy. Czy on kogoś odprowadza na przystanek PKS i czeka? A za rzeką koczuje[B] średni podpalany,[/B] już zgłoszony do gminy 2 tygodnie temu, ale kojec zajmuje przecież Gobi. Ehhh.....[/QUOTE] Ten piesek został dziś złapany i dokwaterowany do Gobi - pojechałam go obejrzeć :) Cudo, czarne, długowłose, młode, zaniedbane jak siedem nieszczęść, kleszcze aż się sypią (po 10 wielkich jak wiśnia przestałam liczyć) Quote
konfirm13 Posted March 25, 2014 Posted March 25, 2014 [quote name='esperanza']Gdyby ktoś chciała przyjeżdżać do schroniska regularnie i spędzać czas z suczką, brama schroniska stoi otworem. Niestety sporo jest tam takich psów.[/QUOTE] Dobra wiadomość z tą otwartą bramą. Rozumiem, że należy dzwonić do schroniska i się umawiać. Raz już tam kiedyś byliśmy(przywieźlismy trochę karmy) - możemy zagladać - ale..... wszystko zależy od TZ - ta :) Quote
esperanza Posted March 25, 2014 Posted March 25, 2014 Tak będzie najlepiej, bo p.Wiesia często jeździ, a to z psami do weta, a to po jakiegoś biedaka z którejś gminy. Najlepiej by była na miejscu. Quote
malagos Posted March 26, 2014 Author Posted March 26, 2014 [quote name='konfirm13']Dobra wiadomość z tą otwartą bramą. Rozumiem, że należy dzwonić do schroniska i się umawiać. Raz już tam kiedyś byliśmy(przywieźlismy trochę karmy) - możemy zagladać - ale..... wszystko zależy od TZ - ta :)[/QUOTE] Eh, Kobieto, nawet nie wiesz, jak to optymistycznie brzmi... :) Na watku małej suni dałam zdjęcia Gobi i Groszka - czarnulka. Quote
konfirm13 Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 TZ wyraził zgodę, więc..........będzie robił za kierowcę :), bo ja jestem bezprawna, a do Kruszewa z Makowa - kawałek drogi(w dodatku, przez "bezdroża"). Po weekendzie, pojedziemy odwiedzić Blanszetkę i napiszę, co i jak :) Quote
malagos Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 Dziękuję, Krysiu :) Mam nadzieję, że watek Blanszetki nie umrze i że będzie ciąg dalszy. Quote
konfirm13 Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 [quote name='malagos']Dziękuję, Krysiu :) Mam nadzieję, że watek Blanszetki nie umrze i że będzie ciąg dalszy.[/QUOTE] Ja wątek będę systematycznie odkurzać, a Blansz - odwiedzać :). Może znajdą się i inni chętni do odkurzania, wietrzenia, odwiedzania? No, bo co z oczu, to i z serca, a labradorka dla niewysokich, mocno mi w oczy i...serce zapadła:shake:. Blanszetko, przodem do przodu :). Zawsze jest jaka nadzieja(póki żyjemy) Quote
Mattilu Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 Ja zawsze zagladam do malej i ciesze ssie bardzo konfirm, ze pojedziesz ja odwiedzic. Bede czekala na wiadomosci :) Quote
konfirm13 Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 Cieszę się, Mattilu :). Z malagos, jesteśmy już trzy :). Boh trojcu liubit` :) Quote
Marysia R. Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 Ja też zaglądam regularnie do Blanche:) Nie piszę ale jestem:) Quote
Mazowszanka13 Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 [quote name='konfirm13']Cieszę się, Mattilu :). Z malagos, jesteśmy już trzy :). Boh trojcu liubit` :)[/QUOTE] Wcale nie trzy :eviltong: Quote
Nutusia Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 Ciekawe co powie Boh, skoro od szóstki już dojechałyśmy? ;) Quote
malagos Posted March 28, 2014 Author Posted March 28, 2014 Kochane jesteście, babeczki, że .... jestescie :) Quote
Kejciu Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 jest szczęśliwa siódemka :) nie wiem kiedy będę jechała do siostry - ale to schronisko jest niedaleko niej - więc może się uda nam umowić?:) Quote
konfirm13 Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 (edited) Siódemka jest w sposób immanentny i całkowicie - naturalny - szczęśliwa. To dobrze wróży dla Blanszetki :). Edycja w sobotni poranek :) Powód - aktualizacja :) Zadzwoniłam właśnie do Pani Wiesi. Powiedziałam co i jak - i....w poniedziałek przed południem, jedziemy do Blansz. Pani Wiesia mówi, że to dzikuska - nie tylko ciąża i "obrona brzucha" były przyczyna jej nieufności :shake:. Blansz mieszka w boksie z drugą sunią. TZ nas zawiezie, wyrzuci mnie przed bramą schroniska i....szybciutko odjedzie, żeby Bliss nie miała złych skojarzeń. Potem, pospaceruje po pobliskim lesie z Blisią, a ja się będę starała poznać Blanszetkę osobiście. To będzie nasze pierwsze spotkanie - oko w oko. Potem, TZ po mnie wróci(mam nadzieję ;)) i razem pojedziemy do domu. Oczywiście, po powrocie zdam szczegółową relację :) Edited March 29, 2014 by konfirm13 aktualizacja Quote
malagos Posted March 29, 2014 Author Posted March 29, 2014 Bardzo się cieszę z takiego planu :) Boje się tylko jednego - ze trafiła nam się sunia dzikuska, taki typ mojej Zulki i ... cóż wiecej powiedzieć... Quote
Ewanka Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 Ja też nieśmiało zerkam do Bialutkiej i nie zawsze piszę, ale bardzo leży mi na sercu jej przyszłość ... oby dała sobie pomóc!!! Quote
malagos Posted March 30, 2014 Author Posted March 30, 2014 To jak już będziesz w schronisku, konfirm, to i tak się rozejrzyj, zobacz, co słychać. Nie daj Bóg coś wypatrzysz... Quote
konfirm13 Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 [quote name='malagos']To jak już będziesz w schronisku, konfirm, to i tak się rozejrzyj, zobacz, co słychać. Nie daj Bóg coś wypatrzysz...[/QUOTE] Z wypatrywaniem pewnie bym nie miała kłopotu :shake: [url]https://www.facebook.com/pages/Schronisko-dla-Bezdomnych-Zwierz%C4%85t-Canis/117175221718509[/url] Juz od dawna "polubiłam" ich na fb i cały czas otrzymuję wiadomości o bezdomniakach szukających domu. Jutro rano, jedziemy do Blanche. Bliss jednak zostanie w domu i będzie czekać na nasz powrót i spacer. Tomek się obawia, że mu nawieje za mną do schroniska - a może, też chce na własne oczy zobaczyć dziką białaskę? Dzisiaj też wypatrywałam( w drodze na działkę) biało-czarnego pieska. Nie było go - może ma wolne weekendy? Jutro po powrocie, napiszę co i jak. Kupiliśmy 10 kg karmy Orlando [url]http://fanlidla.pl/marka/1045,Orlando,karma,dla,psa[/url] , a jako wypróbowany smakołyk, zabieram pasztet drobiowo/wieprzowy. Max i Bafi mu ulegli - może i Blanszetka się złamie:roll: Quote
Nutusia Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Trzymam kciuki jak nie wiem co za to "złamanie"! Quote
konfirm13 Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 (edited) No, to jestem. Już "PO" [B] Po pierwsze primo,[/B] to chyba widzieliśmy [B]Psa Znad Zalewu,[/B] jadąc +/_ o 10.30 droga na Różan i Ostrów Maz. Na trawniku stało coś szczupłego, czarnego z niewielka ilościa bieli(np "obróżka", ale to był zakręti tylko mi mignął. Czy to może być ten/ta?. Jak wracaliśmy - nikogo nie było :( [B] Po drugie primo[/B], Blanszetka, to naprawde dziki zwierz - jak wielokrotnie pisała malagos :(. Przyjechaliśmy. Pani Wiesia i Pan Piotr, którzy nas przywitali w schronisku, to Ludzie naprawdę oddani psom. Stado tych biedaków(psów), w dobrej kondycji, ale bez swojego własnego pana/pani, opadło nas zaraz po wejściu. Tuliły się, właziły pod nogi, skakały(najczęściej - na plecy ;)), domagając się uwagi, głaskania, miłości. Pani Wiesia wspaniale nad nimi panuje i każdego/każdą po imieniu przywołuje do porządku , lub chwali - jak jest za co. Są to głównie psy średnie, duże i bardzo dużę - takie, jak lubię :). Malizny, albo nie latają luzem(w boksach?), albo są w zdecydowanej mniejszości. Potykając się o cudowne psiaki, tuląc, głaszcząc, spędzając z pleców, [B]dotarliśmy do boksu Blanche[/B]. Blanche mieszka w nim z drugą niedużą nieśmiałką, która przy naszej Blanszetce, to bardzo kontaktowy, odważny i proludzki pies. Nieśmiałka, szybko dała się głaskać, miziać i chętnie zjadała z ręki pasztet, przywieziony dla Białaski.[B] Pasztet kruszy lody, ale nie u Blanche :([/B] [B]Blanszetka, [/B]po zdjęciu dachu z budy, [B]wcisnęła się miedzy boczną ściankę budy i kojca i tak wklinowana głową, tylko barki i pupę pozostawiła na stracenie.[/B] I ja i Pani Wiesia, miziałyśmy ją po tych wystających częściach - i..... nic. Ani drgła ;). To (wg Pani Wiesi), jest już lepiej, bo nie kłapie zębami i stara się - schowana bezpiecznie, dzielnie przetrwać niemiłe poufałości. Rzucałam jej z drugiej strony(pod mordkę), kawałki pasztetu(ręką nie sposób było dosięgnąć) - zjadała z ziemi - jak na nią nie patrzyłam. Trudno było ją jakoś sobą zainteresować, bo chociaż Pani Wiesia wyszła z boksu, większość psiaków z wybiegu kibicowała nam przez siatkę, głośno wyrażając chęć zjedzenia pasztetu i otrzymania porcji pieszczot i miziania - zamiast niechętnej temu wszystkiemu Blanszetki :). Myślę, że może za jakiś czas[B](będziemy ją odwiedzać - im więcej wokół niej ludzi - tym lepiej), [/B]nie będzie się chować za tę budę, ale zdecydowanie [B]nie jest psem "megaadopcyjnym":( [/B].Mnóstwo takich - megaadopcyjnych , poznałam w schronisku w Kruszewie - prześliczną haszczakopodobną, młodą sunię o błękitnych oczach i pięknym , greckim imieniu, bernardynkę/bernardyna wtulającego się w człowieka, coś pięknego, szorstkiego, biało- czarnego, z obciętym ogonem(trochę jak wyżeł szorstkowłosy), ogromnego, bardzo czułego psa(kaukaz??) i mnóstwo, dziesiatki? setki? wspaniałych psiaków (łącznie w schronisku jest ich ponad 400) - i każdy "warty" adopcji. Oczywiście, Blanszetkę będziemy odwiedzać, nawiedzać(Pani Wiesia wyraziła zgodę), ale, żeby się psina zmieniła - trzeba cudu. Próbuje tego dokanać na co dzień Pani Wiesia i Pan Piotr. Strona Schroniska na fb [URL]https://www.facebook.com/pages/Schronisko-dla-Bezdomnych-Zwierząt-Canis/117175221718509[/URL] i..."zwyczajna" ;) [URL]http://www.kruszewo.schronisko.org/kruszewo/[/URL] Edited March 31, 2014 by konfirm13 Quote
Mazowszanka13 Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Dziękujemy bardzo za wyczerpująca relację :) Jak zakotwiczę na dłużej na wsi to chętnie z Wami pojadę (albo Wy ze mną ;)) Nigdy nie byłam w schronisku. Może warto zacząć od takiego w wersji light ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.