Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Dopóki sunia nie będzie bezpieczna, ze zrozumiałych względów nie chcę podawać dokładnej lokalizacji. Mogę jedynie napisać, ze chodzi o wschodnią część mazowieckiego.
Odnośnie pytań - sunia nie jest sterylizowana, choć nie tak dawno rozmawialiśmy z jej właścicielami o możliwości bezpłatnego wykonania tego zabiegu. Wstępnie wyrazili zgodę, ale my wtedy nie mieliśmy pojęcia, jak ta psina jest przez nich traktowana. Dochodziły nas słuchy od ich sąsiadów, że na krótkiej smyczy stoi w dzień i w nocy (również w deszczu i na mrozie), bez jakiegokolwiek schronienia. O skali bezmózgowia jej "państwa" niech świadczy fakt, że zrobili jej z siatki namiastkę kojca (3mx2m), ale w nim również jest czepiana, ponieważ... zapomnieli/nie zdążyli zrobić furtki...
Nie można też wykluczyć, że mogła zostać pokryta, dlatego sterylka byłaby ze wszech miar wskazana.
Odnośnie wariantu hoteliku - od razu chcę wyjaśnić, że Ania nie podoła takiemu obciążeniu. Mam jednak nadzieję, że wspólnie uda się ten temat ogarnąć, zwłaszcza, ze sunia jest mocno adopcyjna, więc pewnie długo domku szukać nie będzie.
Zresztą, gdyby tylko ją miała "na karku", pewnie nie byłoby takiego problemu, ale zaraz za płotem, od ok. 3 mies. koczuje bezpański psiak (kopia naszego Hamleta - Horacy) i nim również trzeba się "zaopiekować" przed zimą. Nie widać końca dogomaniackich zmagań z przeciwnościami losu.
Na szczęście w gromadzie łatwiej, dlatego z tego miejsca serdecznie wszystkim dziękuję, za zainteresowanie sunią.

Edited by gallegro
  • Replies 169
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Marycha35']Tu namiary na hotelik Amadorki z Dogo, nasza ci Ona:) [URL]http://hotel-4lapy.pl/kontakt.html[/URL]
Gdyby tylko miejsce było zbiórę zaczynamy kasiorrrkową;) Na FB też trzeba hałasu narobić, ktoś pomoże w tej kwestii????? [B]I brawo dla Ludków,[/B] którzy sunię namierzyli i chcą jej pomóc:) Miała szczęście w tym potwornym nieszczęściu![/QUOTE]
Znamy nie od dziś Gallegro i Anię, ratują psy w tej części naszego pięknego kraju!

Posted

Ok, rozumiem że nie chcecie podawać lokalizacji...
kurcze, widzę że sunię trzeba było już dawno od tych bestii zabrać :(

żałuję, że nie mogę suczki przygarnąć, bo jest cudna taka :shake:
dorzucę się do hoteliku, ale niestety mogę tylko symboliczną dyszkę miesięcznie :oops:

Posted (edited)

Krzepiące są Wasze deklaracje pomocy i nie mam na myśli tylko tych, "grosikami" zwanych.
Z kwestią hoteliku wstrzymujemy się do niedzieli. Plan nasz bowiem zakłada, że dopiero w niedzielę rano udamy się na "poważną" rozmowę z właścicielami suni. Wcześniej myśleliśmy o sobocie, ale Ania przyjeżdza dopiero ok. 20-tej, a tam jest kilkoro maluchów. Nawiasem mówiąc, w dwóch pokoikach i maleńkiej kuchni, mieszkają rodzice z 6-ką pociech (przedział od 1 do kilkunastu lat) i babcią. Jak widać, do szczęścia potrzebny im jest jeszcze pies...

Edited by gallegro
Posted (edited)

Melduję się na wezwanie ...
Cudna jest :loveu: taka ufna i radosna mimo wszystko
Nie wygląda na zaniedbaną i bitą
Jeśli jednak macie taką pewność, to nie ma na co czekać
Póki jeszcze nie jest za późno i te bydlaki nie zniszczyli jej psychiki
Możemy przegłosować w SKARPECIE OWCZARKOWEJ udzielenie na początek dofinansowania do hotelu - 200 zł
Wiem, że są wolne miejsca w hoteliku u Lilki pod Kluczborkiem - koszt 300 zł z karmą
Jeśli byłyby potrzebne namiary, to podam na PW

Edited by DONnka
Posted

Jestem na zaproszenie Anuli.........

Poczytałam pobieżnie............czy jest szansa odebranie suni?

Jeśli macie jakiś plan, to proszę mnie zapisać do opłat, mogę zadeklarować 10 zł miesięcznie, więcej niestety nie dam rady.

Przerażające jest to, ze miejsce tego psa na pewno zastąpi jakiś inny biedak............

Posted

Czy ta sprawa został zgłoszona na policję???
Pamiętajcie, że oprawca powinien ponieść zasłużoną karę, załóżmy że odbierzecie psa i co?
Na jego miejsce pojawi się inny, co wtedy tak będziecie odbierać.
Proszę zgłoście to na policję, jeżeli po wykonaniu telefonu usłyszycie, że oni nie są od tego itp to po prostu powołuje się na ustawę i prosi o ponowne podanie nazwiska naszego rozmówcy, to zawsze działa

Posted

Mam wolny kojec z domkiem. Mogę awaryjnie przechować sunię. Na zasadzie : zabierać od tych ludzi. Ona wisi na krótkiej smyczy i na kolczatce. Co do adopcji to nie obiecuję, bo mam 12 własnych psów i nie wiem, jak by było z wzajemną akceptacją.
I w kwestii tożsamości- ja jestem Tattoi, tylko nie mogę odzyskać hasła.

Posted

Cudna jest i ważne dla mnie ruda,moje dwa psy tez były rude i prawie Donki.Ostatni odszedł dwa tygodnie temu,był tez ze schroniska a ze mną prawie cztery lata.Trzymam kciuki za sunie.Bedzie poważna rozmowa z TZ

Posted

[quote name='rencia42']Cudna jest i ważne dla mnie ruda,moje dwa psy tez były rude i prawie Donki.Ostatni odszedł dwa tygodnie temu,był tez ze schroniska a ze mną prawie cztery lata.Trzymam kciuki za sunie.Bedzie poważna rozmowa z TZ[/QUOTE]
Rozmawiaj rencia, rozmawiaj :)

Posted

Dziś, przy okazji karmienia naszego innego podopiecznego, bezdomnego psiaka - Horacego, dokładnie przyjrzałem się suni. Stwierdzam, że jest ona w całkiem dobrym stanie fizycznym i psychicznym. Nie wygląda na niedożywioną, ale jak wynika z relacji sąsiadki, która ją systematycznie dokarmia, przez właścicieli karmiona jest okazjonalnie, a resztki, które wtedy trafiają do jej garnka, z samego wyglądu przyprawiają o mdłości. Właściciele sami z siebie NIGDY nie pomyśleli o tym, że pies potrzebuje czasem napić się wody... Na nic zdawały się monity, więc sąsiadka sama o to dbała. Z jej relacji też wynika, że okładanie suni kijem, to swoisty "rytuał". Mieszka dosłownie za płotem, dlatego na co dzień widzi gehennę, jaką przeżywa psina, która jednak musi mieć silny charakter, skoro do tej pory nie dała się "złamać". Myślę jednak, że jest to tylko kwestią czasu, dlatego nie można odpuścić.
Jeśli zaś chodzi o wiarygodność sąsiadki, od której powziąłem informacje na temat suni, jest to osoba inteligentna i wrażliwa, która sama przygarnęła kilka psiaków i kociaków.
Z moich obserwacji suni wynika też, że jest bardzo zrównoważona, ufna (pomimo krzywd jakich zaznała) i łagodna. Bardzo lgnie do człowieka.
Przechadzające się po posesji koty ignoruje, ale nie mam pewności jak się zachowa, kiedy będzie luzem. Na psiaki, w tym obce, nie szczeka. Poszczekiwaniem natomiast manifestuje radość, a ma to miejsce wtedy, kiedy dostaje żarełko od sąsiadki.
Dzieci wprost uwielbia, no może poza tymi, które ją okładają kijem...
Na moje oko, jest psiakiem bezproblemowym, dlatego jej potencjalna adopcja nie byłaby obarczona dużym ryzykiem.
Jeszcze jedno - okazało się, że na samym początku, przez pewien czas sunia mieszkała w domu, a eksmitowana została w chwili, kiedy urodziło się ostatnie dziecko (ok. roku temu). Wynika z tego, że również z zachowaniem czystości nie powinno być problemu.

Posted

Dla suczki zgłosił się bardzo dobry dom.Pan,który adoptował ode mnie psiaka dzwonił pilnie,że ich bardzo dobrzy znajomi chcą pojechać po sunię z Oświęcimia jutro i ją zabrać.Są to wspaniali ludzie o wielkim sercu do zwierząt,posiadają dom i ogród.Potrzebny natychmiastowy kontakt z osobą,która zajmuje się wyrwaniem suni.Ja posiadam nr.tel do Pana jak i z dogo rodzice.Rodzice sądzę,że wejdzie na wątek i opisze szerzej sprawę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...