Mam wolny kojec z domkiem. Mogę awaryjnie przechować sunię. Na zasadzie : zabierać od tych ludzi. Ona wisi na krótkiej smyczy i na kolczatce. Co do adopcji to nie obiecuję, bo mam 12 własnych psów i nie wiem, jak by było z wzajemną akceptacją.
I w kwestii tożsamości- ja jestem Tattoi, tylko nie mogę odzyskać hasła.