Jump to content
Dogomania

DT mestudio -wątek zbiorczy tymczasów (Banda)


mestudio

Recommended Posts

[quote name='mestudio']No za długo był spokój.
Jakieś półtora tygodnia temu przewidziało mi się, że Sańka jest taka spokojniejsza i mniej jada, ale nie widziałam innych objawów więc tylko ją obserwowałam. Dziś rano Sańka podeszła do TZ-a i ten nogą podrapał ja po brzuchu. Sańka strasznie zapiszczała no i już mamy rozwiązanie zagadki. Pies ma guzy wzdłuż listwy mlecznej w dodatku bolące. TZ pojechał już do pracy, a lecznica od 10 więc muszę z nią dotrzeć sama, a to kawał psa, waży prawie 40 kg. No i jednak miałam nosa niestety podejrzewając, że coś się święci.

A wczoraj u naszej potworzycy Lady zauważyłam nawrót narośli pod powieką, jest większa niż latem kiedy oglądała to pani weterynarz, no i psiakowi oko mętnieje - zbiera się sporo takiego śluzu. Starość psia się kłania.[/QUOTE]

Niestety u Briny też tak się zaczęło. A potem to już szybko poszło. Mimo naszych prób.
Na poniedziałek jest szykowany zabieg. Potem czekanie na wynik wycinka. I ... dalej niewiadoma.

Czy ktoś w razie czego (odpukać) wie jak się leczy nowotwór u psów? I jak to jest czasowe i kosztowe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TZmestudio']Niestety u Briny też tak się zaczęło. A potem to już szybko poszło. Mimo naszych prób.
Na poniedziałek jest szykowany zabieg. Potem czekanie na wynik wycinka. I ... dalej niewiadoma.

Czy ktoś w razie czego (odpukać) wie jak się leczy nowotwór u psów? I jak to jest czasowe i kosztowe?[/QUOTE]

Matko, o to samo pytałeś TZ u Briny i nie stać nas na to ani finansowo ani logistycznie. Najpierw operacja, a potem jeśli chcemy to można zbadać wycinek czy jest łagodny czy złośliwy.

Link to comment
Share on other sites

U naszych psów zawsze przy nowotworach na listwach mlecznych robione jest RTG klatki piersiowej. W płucach najczęściej są pierwsze przerzuty. My mieliśmy suki po usunięciu całych listw mlecznych, no i nie da się ukryć że jest to ciężki zabieg no i kosztowny.

Link to comment
Share on other sites

Bafi (podopieczna Ellig i moja) też miała usuwane obie listwy mleczne. Po usunięciu pierwszej obowiązkowo wycinek do badania i wyszlo, że to nowotwór średniej złośliwości i niskiej przerzutowości. Mimo to weci zalecili profilaktyczne usunięcie drugiej listwy, gdzie były już guzki. Po ponad roku Bafi czuje się znakomicie i nie ma mowy o żadnych przerzutach.Sańka jest jednak dużo starsza od Bafinki i nie wiem, co doradzać:-(

Link to comment
Share on other sites

Znajoma miała pod opieką labradorkę, która w wieku 10 lat miała usuwane obie listwy. Okazało się, że to nowotwór złośliwy. Jednak płuca na RTG były czyste. Sunia jest półtora roku po zabiegu. Mieszka w nowym domu i czuje się świetnie, chociaż wiadomo że jest regularnie badana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inka33']Mestudio, chyba mi trza zakładać nowy wątas... :roll:
Jak weny choć ślad się u mnie pojawi... może jutro...? :hmmmm:

Czy dostanę pozwoleństwo na bezczelne kopiowaństwo (z zaznaczeniem autorki)... do pierwszego postu itp.? :grins:[/QUOTE]

A co chcesz kopiować kobieto? Moje mądrości?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inka33']No, oczywiście! :grins:

Bo do pisania wstępów, to ja jestem noga... :oops:[/QUOTE]

Jak moje wypociny uważasz za godne uwagi to bierz :-).

[quote name='Marysia O.']No to trzymam kciuki za Alfę:)
Piękna jest.

I czy ja dobrze rozumiem, że Owca zmienia miejsce zamieszkania?[/QUOTE]

Tak, Owca to super pies - z wyjątkiem gonienia kotów i wprowadzania w takich momentach konsternacji w stadzie - więc zasługuje na lepsze lokum. Tym samym mam nadzieję, że w nowym miejscu znajdzie szybko dom, bo mi coś nie wychodzi w tym temacie, a szkoda psa żeby tu bez sensu tkwił.

Co do Alfy to umówiłam się na rozmowę telefoniczną na jutro około 18, zbieram sobie w kajecie uwagi dotyczące Alfy i będę z panią negocjowała i straszyła :-).

W ogóle dziś miało miejsce nie lada wydarzenie, otóż cudna Alfa przyszła z jadalni do pokoju gdzie siedzę przy laptopie, przyjrzała się potworom, które podchodziły do mnie do ręki w celu wymuszenia głaskania i po chwili namysłu Alfa przyszła do ręki, usiadła przy mojej nodze i nachyliła głowę do głaskania. No prawie się popłakałam ze wzruszenia. Od tego momentu większość czasu Alfa spędza z nami stadnie i nawet już nie ucieka jak ja się włóczę po pomieszczeniach. Na spacerach ciągle włącza się dziki pęd za rozległymi łąkami.
Suczka została też sama na 2 godziny i nic nie pożarła. Nie próbowała też dziś drapać w drzwi i skakać do okna, ale chwilami wraca niepokój i kręci się pod drzwiami wyjściowymi piszcząc.

Przerażona po zajęciu innego legowiska.
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-7xKCtQCuj9Q/UvUiM6DJ5zI/AAAAAAAAYdc/6CL1UHezOrc/s640/013.JPG[/IMG]

Spacerek.
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-eOE1Nj6qebY/UvUiBzK7NPI/AAAAAAAAYcs/W7eZkAZHs24/s640/004.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-rXrUYSRoz_I/UvUiKLiYaXI/AAAAAAAAYdI/Aijg6uK_I4I/s640/006.JPG[/IMG]

Ulubione miejsce.
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-FGSYYbonErc/UvUiBcipC3I/AAAAAAAAYcc/duqsVso0KVk/s640/001.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ok, a teraz chwila zadumy nad rzeczywistością.

Dostaliśmy 200 zł na psy tymczasowe od Pani Małgosi Sz. (TZ wstaw tu jakieś graficzne cudo dziękczynne, bo same klepanie słów to za mało)

W poście rozliczeniowym wstawiłam kolejne linki do paragonów i wpisałam wydatki do dnia dzisiejszego.
W skarpecie dodatkowej zostało 200 zł - przeznaczam je na opłacenie hoteliku dla Ary - (pieniądze skarpetowe są do podziału na wszystko co ogarniam i nie ogarniam).

Sańka ma jednego sporego guza i kilka mniejszych. Ma też stan zapalny gdyż gorączkuje. Dostała zastrzyki i w poniedziałek operacja.

Dziś zaszczepiłam Owcę przeciwko wściekliźnie gdyż z Radys wróciła goła i wesoła bez swoich zaświadczeń.
W lecznicy zapłaciłam 65 zł za Sańkę (zastrzyki i odpchlenie) i szczepienie Owcy. Musiałam jechać taksówką bo byłam sama, koszt 30 zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Ok, a teraz chwila zadumy nad rzeczywistością.

Dostaliśmy 200 zł na psy tymczasowe od Pani Małgosi Sz. (TZ wstaw tu jakieś graficzne cudo dziękczynne, bo same klepanie słów to za mało)
(...)
[/QUOTE]

Wstawiam cudo dziękczynne:
[IMG]http://www.miastorybnik.pl/p17/userfiles/image/Halina/calus.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Brawo, Alfa! :klacz:


[quote name='mestudio']Jak moje wypociny uważasz za godne uwagi to bierz [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG].[/QUOTE]
Uważam. :) Wezmę. :)

[quote name='mestudio']Tak, Owca to super pies - z wyjątkiem gonienia kotów i wprowadzania w takich momentach konsternacji w stadzie - więc zasługuje na lepsze lokum. Tym samym mam nadzieję, że w nowym miejscu znajdzie szybko dom, bo mi coś nie wychodzi w tym temacie, a szkoda psa żeby tu bez sensu tkwił. [/QUOTE]
Ale ja nie rozdaję domów schowanych w worku Mikołaja... :bigcry:


[quote name='mestudio']Ok, a teraz chwila zadumy nad rzeczywistością.

Dostaliśmy 200 zł na psy tymczasowe od Pani Małgosi Sz. (TZ wstaw tu jakieś graficzne cudo dziękczynne, bo same klepanie słów to za mało)

W poście rozliczeniowym wstawiłam kolejne linki do paragonów i wpisałam wydatki do dnia dzisiejszego.
W skarpecie dodatkowej zostało 200 zł - przeznaczam je na opłacenie hoteliku dla Ary - (pieniądze skarpetowe są do podziału na wszystko co ogarniam i nie ogarniam).[/QUOTE]
Ale fajna ta Pani Małgosia Sz.! :klacz:


[quote name='mestudio']Sańka ma jednego sporego guza i kilka mniejszych. Ma też stan zapalny gdyż gorączkuje. Dostała zastrzyki i w poniedziałek operacja. [/QUOTE]
Kciukam za poniedziałek i wszystkie kolejne dni Sańki! :thumbs:


[quote name='mestudio']Dziś zaszczepiłam Owcę przeciwko wściekliźnie gdyż z Radys wróciła goła i wesoła bez swoich zaświadczeń.
W lecznicy zapłaciłam 65 zł za Sańkę (zastrzyki i odpchlenie) i szczepienie Owcy. Musiałam jechać taksówką bo byłam sama, koszt 30 zł.[/QUOTE]

Czy jak już Owca dorobi się wątasa i spadku, to ma Ci oddać za swą wściekłość...?


PS.
Jakoś mi ta Jaga do niej nie pasuje, nie wiem, dlaczego... :roll:
ale... zobaczymy, co nam się na usta będzie bardziej cisnąć po jej przyjeździe. :p

Edited by inka33
poprawienie błędu w cytacie :oops:
Link to comment
Share on other sites

Jutro mam spotkanie z Gosią i Jej siostrą Elą (ela_ja), na które ogromnie się cieszę.
Te Klawe Dusze (jest jeszcze Madzia, córka Eli, dryndzia3 :loveu:) przypadkowo zwabiłam kilka lat temu na bloga - wtedy przekonałam się, że świat wirtualny niesie ze sobą wspaniałe zdarzenia
Wyściskam Dziewczyny, ale, jak je znam, bronić się będą

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inka33']

Czy jak już Owca dorobi się wątasa i spadku, to ma Ci oddać za swą wściekłość...?


PS.
Jakoś mi ta Jaga do niej nie pasuje, nie wiem, dlaczego... :roll:
ale... zobaczymy, co nam się na usta będzie bardziej cisnąć po jej przyjeździe. :p[/QUOTE]

Nie, nawet mi to do głowy nie przyszło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...