Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Dogo07']Tylko że jak pies jest twoim towarzyszem i idziecie na długą wycieczkę a Ty potrzebujesz iść do toalety lub coś do picia kupić to po prostu musisz na chwilę go zostawić i już.
[/quote]

ja tam kiedyś musiałam wejść razem z psem do toitoia :evil_lol::lol: bo nie zostawiłabym go przecież przywiązanego do drzewa :roll: miny ludzi bezcenne.

Wg mnie agresywnego psa tym bardziej nie powinno się zostawiać bo na uwięzi będzie jeszcze bardziej niebezpieczny. I nie wybronisz się nawet jak dziecko wsadzi psu ręce w kaganiec i je straci. Twój pies, Twoja odpowiedzialność a co za tym idzie - wina...

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bzikowa, ja się władowałam do toalety na dworcu z KrAksą :evil_lol: i to nie raz....
faktem jest, że bywają sytuacje, kiedy musisz coś kupić będąc z psem (np na dalszym wyjeździe), ale nikt mi nie powie, że koniecznie to musi być market. Zawsze można poszukać kiosku, budki, a w ostateczności sklepu tak przeszklonego, że masz cały czas psa na oku.

Posted

Mi kiedyś babcia klozetowa trzymała psa jak ja poszłam się załatwić :lol:.

Do mnie i mojej szwagierki jacyś ludzie się kiedyś pluli, bo.... stałyśmy pod sklepem z psem - astem [w kagańcu na dodatek] :roll:. Że niby takie wielkie bydle, morderca, nie utrzymamy go itp. itd... że nie mamy prawa stać z nim NA CHODNIKU, że... ech, dużo by można wymieniać.

A czemu tam stałyśmy? Bo nam się pić zachciało i chłopaki poszli kupić coś do picia :eviltong:.

Posted

[quote name='czauczau']Mam wrażenie, że ktoś kto zdecydowałby się otworzyć w Polsce sieć sklepów, do których można wejść na czterech łapach zrobiłby na tym niezły interes;)[/quote]


ale do takiego sklepu nie chcieli by uczeszczac inni ludzie. napewno znalazlby sie jakis burek co zachcialoby mu sie oznaczyc polki z produktami albo ze stresu zrobic koopala:evil_lol:. nie wspomne juz o rzeczach tupu pieczywo :diabloti:

Posted

Wiesz co myślę że to kwestia ogólnej kultury :roll: We Wrocku jest sporo knajpek gdzie można wejść z psem (chociażby Mleczarnia) i jakoś nie są zasikane i zasr...e. Wystarczyłaby prosta zasada, że za swojego psa odpowiadasz.

Posted

ale do knajp raczej nie chodza stare babki ze swoimi pieskami. a glownie to takie sa najgorsze, bo to jak bardzo interesuja sie to co robia ich psiaczki to pozostawia wiele do zyczenia... :roll: jak pozwalaja swoim psom (i nie tylko one) zalatwiac sie na srodku chodnika, podlewac co popadnie to pewnie w sklepie duzo lepiej by sie nie zachowywaly.... :shake:

Posted

W takim sklepie wystarczyłyby odpowiednio wysoko umieszczone półki albo obsługa zza lady - sprzedający podaje wszystko kupującemu. Wydaje mi się, że psiarzy jest na tyle dużo, że spokojnie taki sklep by się utrzymał. Ale skoro sanepid jest na nie, to nie ma o czym mówić;)
Ja bym tam nie uogólniała, że babcie, bo te babcie urodziły dzieci, te dzieci swoje dzieci i myślę, że podejście do pewnych spraw zostało nabyte przez kolejne pokolenia. Poza tym starsze osoby przyzwyczajone są do innych warunków, innego prawa, innego otoczenia...Nie jest to usprawiedliwieniem, ale chyba warto mieć na względzie;)

Posted

chyba odchodzimy troche od tematu :diabloti:


[quote name='czauczau']
Ja bym tam nie uogólniała, że babcie, bo te babcie urodziły dzieci, te dzieci swoje dzieci i myślę, że podejście do pewnych spraw zostało nabyte przez kolejne pokolenia. Poza tym starsze osoby przyzwyczajone są do innych warunków, innego prawa, innego otoczenia...Nie jest to usprawiedliwieniem, ale chyba warto mieć na względzie;)[/quote]

takie podejscie z mojej strony dlatego, ze bardzo czesto widze starsze kobiety spacerujace ze swoimi starszymi juz psami bez smyczy i wogole swoich psow nie kontrolują... duzo zadziej sa to mlodsze osoby, chodz i tez czesto widac paniusie z komorka przy uchu machajace smycza a piesek 200m dalej robi co mu sie podoba.
ale ok, koniec juz tego tematu :)

Posted

U mnie bez względu na wiek brak kultury a chodniki i trawniki zasrane do nieprzytomności:roll:
Nie wiem jak z knajpkami do większości pubów wchodzę z psem, jeżeli z nią jestem i problemów mi nie robią. Czasem Su próbuje się zaprzyjaźniać ze stolikami obok, zwłaszcza jak się nią zainteresuje jakiś facet (pies na panów z niej;)) ale nie znaczy, nie sika, a tym bardziej nie załatwia się w pubie. Siedzi sobie obok (na ławce) lub u mnie na kolanach (jak są krzesełka).

Pieczywo i inne takie 'odkryte' rzeczy można za ladą/wyżej umieścić i nie będzie problemów.

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']
Pieczywo i inne takie 'odkryte' rzeczy można za ladą/wyżej umieścić i nie będzie problemów.[/QUOTE]
A co z osobami z silną alergią na psy? Coraz więcej jest takich. Mają siedzieć w domu i nosa nie wytykać, podczas gdy po sklepach będą spacerować własciciele ze swoimi pupilami? To już chyba by była zbyt daleko idąca wolność.

Posted

[quote name='Visenna']A co z osobami z silną alergią na psy? Coraz więcej jest takich. Mają siedzieć w domu i nosa nie wytykać, podczas gdy po sklepach będą spacerować własciciele ze swoimi pupilami? To już chyba by była zbyt daleko idąca wolność.[/quote]

ale to była luźna propozycja dotycząca jednego/sieci sklepów, gdzie można by wchodzić z psem i jakoś nie wyobrażam sobie, żeby kogoś zmuszano do wizyt w takim sklepie :razz:

idę sobie wczoraj na przystanek, pod sklepem stoi doberman w wielkim metalowym kagańcu... ze smyczą przewieszoną przez grzbiet :roll: żeby nie było, ja ogólnie uwielbiam dobermany i od razu mi 'wskoczyła' wersja, że musi być nauczony, odczulony na koty i inne psy no ale jak jakiś menel albo dresik by go zaczął drażnić albo suka z cieczką by się kręciła niedaleko? :cool1: bezmózgowie :shake:

Posted

Myślę, że gdyby powstał jeden sklep w okolicy dla psiarzy, nie musieliby do niego chodzić alergicy.

Nie wiem dokładnie jak ma się sprawa z sanepidem - jednak obiło mi sie o uszy, że psa jak najbardziej można wprowadzać np. na teren pubu, restauracji, sklepu. Sanepid zakazuje tego jednoznacznie tylko w miejscach, gdzie jedzenie jest przygotowywane - czyli przykładowo część kuchenna restauracji.

Posted

[quote name='Martens']Myślę, że gdyby powstał jeden sklep w okolicy dla psiarzy, nie musieliby do niego chodzić alergicy.

Nie wiem dokładnie jak ma się sprawa z sanepidem - jednak obiło mi sie o uszy, że psa jak najbardziej można wprowadzać np. na teren pubu, restauracji, sklepu. Sanepid zakazuje tego jednoznacznie tylko w miejscach, gdzie jedzenie jest przygotowywane - czyli przykładowo część kuchenna restauracji.[/quote]
Czyli do sklepu, w którym pieczywo czy wędliny są na wierzchu pies nie może wejść.
Ja bym sama nie chciała raczej chodzić do sklepu, do którego przychodzą inne psy. Mój kastrowany - nie znaczy. Ale już kilka razy widziałam u weterynarza psy lejące po ścianach i filarach.
Czyli w "godzinach szczytu" musiałaby być dodatkowa osoba do sprzątania.
Są przyjazne sklepy, mam taki obok siebie, gdzie z każdym szczeniakiem mogę wejść na rękach. Na szczęście mam jeszcze obok bazarek i jak idę rano po fajki pies wchodzi ze mną.

Odnośnie zostawiania psa pod hipermarketem... To chyba było przed świętami, już trochę zimno, padał deszcz ze śniegiem, a pod Tesco zostawiony pies w typie ASTa.... w sweterku... takim normalnym ludzkim sweterku zapinanym na suwak, co by pieskowi zimno nie było.

Posted

[quote name='Visenna']A co z osobami z silną alergią na psy? Coraz więcej jest takich. Mają siedzieć w domu i nosa nie wytykać, podczas gdy po sklepach będą spacerować własciciele ze swoimi pupilami? To już chyba by była zbyt daleko idąca wolność.[/QUOTE]

To nie byłby jedyny sklep w okolicy to raz. A dwa rozumiem że pies przewodnik też nie ma prawa wejść do sklepu bo tam alergicy mogą chodzić. Jazda komunikacją miejską z psem to też zbrodnia. :roll: Prawie czuje się winna.

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']To nie byłby jedyny sklep w okolicy to raz. A dwa rozumiem że pies przewodnik też nie ma prawa wejść do sklepu bo tam alergicy mogą chodzić. Jazda komunikacją miejską z psem to też zbrodnia. :roll: Prawie czuje się winna.[/QUOTE]

Jest róznica między jednym - góa dwoma, psami przewodnikiem w sklepie, a dziesiątkami psów z włascicielami w sklepie w ramach spaceru.
No cóż.. z takim podejściem, to pozostaje Ci tylko życzyć, żeby nigdy Ci się alergia nie rozwinęła :roll:
Czy to nie m.in.Ty aby uwazasz, że czas poświęcany na zakupy nie powinien być łączony z czasem spaceru psa? Gdyby można było wprowadzac psy do sklepu, to już łączenie spacerku z zakupami nie było by bee?

Posted

Mam wątpliwości czy sklep byłby tak zapsiony jak piszesz.
Owszem uważam że spacer jest czasem dla psa, mozna coś kupić jeżeli istnieje taka konieczność ale w moim odczuciu supermarket czy wielkie zakupy z psem są bez sensu i nie jest to niezbędna konieczność.

Uważasz że pies w takim sklepie się wybiega? Zakupy dalej nie zastąpią spaceru, ale fajnie wracając z parku wejść i zrobić zakupy bo oszczędza się czas (wrócić do domu, doprowadzić psa do stanu używalności i raczej się przebrać bo zwykle jestem cała brudna po spacerze z psem, wyjść po zakupy) i tyle.
Alergie na coś tam mam, ale nie latam z siekierą wycinając drzewa;)

edit

jest też fajnym rozwiązaniem dla starszych osób które czują się źle - nie muszą wychodzić kilka razy, czy wchodzić po schodach.

Posted

[quote]Mam wątpliwości czy sklep byłby tak zapsiony jak piszesz.[/quote]
Nie chodzi o to że byłby zapsiony w danym momencie, kiedy własnie jest tam alergik, bo nie byłby na pewno. Chodzi o to, ze byłby zapsiony ciagle w ciągu całego dnia, bo wyjdzie jeden z psem, a za 15 min przyjdzie drugi. Róznica między np wprowadaeniem do sklepu psa przewodnika polega na tym, ze taki pies trafi się w ciągu dnia w sklepie jeden- góra dwa - potem jest "czysto" i sklep się wywietrzy z alergenu. A gdyby mozna było chodzić z wszystkimi psami do sklepów, to alergen byłby tam obecny ciągle, bo w ciagu dnia znajdzie się co najmniej jedna osoba co godzinę, która wyjdzie z psem "po bułki" i sklep, nawet mimo zmywania podłóg, wietrzenia, klimatyzacji uczulałby.

[quote]Alergie na coś tam mam, ale nie latam z siekierą wycinając drzewa[/quote]
No wlasnie - bo musiałabyś zniszczyć całą planetę. Ale psiego alergenu da się uniknąc - unikajmy tego co powoduje chorobę, a na co mamy wpływ. Drzewa na planecie muszą być, nie mozna ich wyciąć, bo są niezbędne do życia, nie tylko ludziom. Pies w sklepie niezbędny do życia nie jest, prawda? ;)

Posted

[quote name='Visenna']Nie chodzi o to że byłby zapsiony w danym momencie, kiedy własnie jest tam alergik, bo nie byłby na pewno. Chodzi o to, ze byłby zapsiony ciagle w ciągu całego dnia, bo wyjdzie jeden z psem, a za 15 min przyjdzie drugi. Róznica między np wprowadaeniem do sklepu psa przewodnika polega na tym, ze taki pies trafi się w ciągu dnia w sklepie jeden- góra dwa - potem jest "czysto" i sklep się wywietrzy z alergenu. A gdyby mozna było chodzić z wszystkimi psami do sklepów, to alergen byłby tam obecny ciągle, bo w ciagu dnia znajdzie się co najmniej jedna osoba co godzinę, która wyjdzie z psem "po bułki" i sklep, nawet mimo zmywania podłóg, wietrzenia, klimatyzacji uczulałby.[/quote]

ja mam jedno podstawowe pytanie: to po kiego grzyba hipotetyczny alergik się pcha do sklepu "psiego" skoro obok ma pięć nie-psich? :diabloti:

Posted

[quote name='aneta79']jak ktoś zostawi małego słodkiego pieska lub szczeniaczka to mu na bank ukradną ale jak będzie to duży pies to raczej wątpie:shake: do mojej KERY raczej nikt się nie zbliży :cool3: jest bardzo cięta na obcych :angryy: a także na niektółrtch znajomych:evil_lol: więc się nie boje że ją ukradną:cool1:[/quote]
Niekoniecznie.U mnie na osiedlu pod dużym marketem zginęło kilka dorosłych psów:haszczak,labek,ast i kundelki.To było rok temu i wtedy gięło dużo psów,policja się tym zajmowała i okazało się,że psy kradziono jako worki treningowe do psich walk:angryy:Wiadomo,że miniaturki typu york,zostaną sprzedane bo to teraz chodliwy i modny towar,a na dużego dorosłego psa nie ma zbyt wielu nabywców.

Posted

[quote name='bonsai_88']Mi kiedyś babcia klozetowa trzymała psa jak ja poszłam się załatwić :lol:.

Do mnie i mojej szwagierki jacyś ludzie się kiedyś pluli, bo.... stałyśmy pod sklepem z psem - astem [w kagańcu na dodatek] :roll:. Że niby takie wielkie bydle, morderca, nie utrzymamy go itp. itd... że nie mamy prawa stać z nim NA CHODNIKU, że... ech, dużo by można wymieniać.

A czemu tam stałyśmy? Bo nam się pić zachciało i chłopaki poszli kupić coś do picia :eviltong:.[/quote]
Bonsai to jeszcze nic.Byłam w sklepie mojej siostry(spożywczy 100m kw.)gdzieś poszła chyba na pocztę,w sklepie był personel i dość dużo klientów.A ja siedziałam w biurze i z nudów gapiłam się w monitor od monitoringu i cóż zobaczyłam?Na stoisku z wędlinami w kolejce stoi baba a na smyczy trzyma Asta,omało nie spadłam z fotela.Poszłam na sklep i pytam się pracowników dlaczego pozwolili klientce wejść z psem,a oni na to że się bali podejść.Więc poszłam do baby i się jej pytam czy jest normalna,już pomijam fakt że to sklep spożywczy i gdyby ktoś wszedł z małym psem na rękach to pół biedy choć i tak nie wolno,ale z takim dużym psem?Ona na to,że już stoi w kolejce i zaraz wychodzi.Kazałam jej natychmiat wyjść psa uwiązać przed sklepem,bo reszta klientów już zaczynała robić aferę,a ona że wyjdzie jak zapłaci.Więc jej powiedziałam,że ma 10 sekund a jak nie to zamykam sklep na klucz i dzwonię po policję.Więc to podziałało,rąbnęła koszyk z zakupami i wyszła drąc mordę:"co to za poje..ny sklep nawet z psem wejś nie można"Więc widzisz,że debili nie brakuje.

Posted

Alergeny są wszędzie - czy dlatego że ktoś ma alergię na jakiś składnik moich perfum mam nie jeździć metrem? Albo bo kogoś uczula wełna mam jej nie używać?

Jeden psi sklep w okolicy nie oznacza że do tego muszą chodzić wszyscy alergicy.

Posted

[quote]ja mam jedno podstawowe pytanie: to po kiego grzyba hipotetyczny alergik się pcha do sklepu "psiego" skoro obok ma pięć nie-psich? [/quote]
Rozmawiamy o sytuacji, w któej mozna wprowadzać do wszystkich sklepów - przynajmniej ja o takiej mowię.
Poza tym- mieszkasz w dużym mieście? To może i masz obok siebie kilka spożywczaków...ale w mniejszych miastach one nie są obok siebie raczej, a na wsiach potrafi być często tylko jeden. I wtedy co, jeślii właściciel takiego jedynego sklepiku zadecyduje, ze on lubi pieski i do niego z pieskami mozna? Gnać człowieka chorego Bóg wie jak daleko? ( Mówię o skrajnych przypadkach alergii, silnej alergii - zazwyczaj to się wtedy nie kończy na jednym alergenie). Nie ma co zreszta rozpatrywać tego tak szczegółowo, bo zaraz mi napiszesz ze alergik może wysłać do sklepu rodzinę, ja Ci napiszę, ze może to samotna osoba, to napiszesz że sąsiadów, ja napiszę ze moze nie ma...do niczego to nie prowadzi ;) Konkluzja jest taka, ze poza osobami np niewidomymi, pies w sklepie nikomu koniecznie niezbędny nie jest, wiec można się obyć bez niego. Oczywiscie ze mogłyby być sklepy "wydzielone" dla psiarzy- sama bym do takiego chodziła gdyby był- ale zważywszy, jakie zaostrzenia sanitarne musiałby spełniać taki sklep (bo to jednak co innego niż pani Henia, która pozwala znajomym z osiedla wejsc do swojego kontenerka z pieskiem na ręku i na dorbą sprawę Sanepid w ogóle jej nie odwiedza), podejrzewam ze większosć handlowców utrzymałaby dalej zakaz zwierząt na swoim terenie. A pomysł dojezdzania do oddalonego od nas sporo sklepu, tylko dlatego ze mozna tam wejść z psem..oj myślę że te sklepy szybko by upadły, gdyby miały żyć tylko z "zapsionej "klienteli :)

Posted

[quote name='czauczau']Mam wrażenie, że ktoś kto zdecydowałby się otworzyć w Polsce sieć sklepów, do których można wejść na czterech łapach zrobiłby na tym niezły interes;)[/quote]
Pewnie tak.Ale w grę nie wchodzą spożywczaki,bo nawet gdyby właściciel pozwolił na wchodzenie z psami,to zabraniają tego przepisy sanepidu.A z sanepidem żaden sklepikarz nie wygra.Co innego knajpy lub restauracje.Ja jeżdże na wakacje do ośrodka wypoczynkowego w Skorzęcinie bo tam psy mają raj.Bardzo dużo ludzi przyjeżdża tam z psami i nie ma problemu aby zabrać ze sobą psa gdy idzie się do knajpy na obiad albo na plażę.Zawsze nas wpuszczano i nie było nawet problemu z tym,że to "taki" pies:loveu:Dlatego uwielbiamy tam jeździć.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...