darunia-puma Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 basiu czesto sie takie rzeczy zdarzają ale sie o nich zadko słyszy ale one sa i szkoda tylko tragedii tych psow i tesknoty jaka czuja w takich sytuacjach a nie ludzi ktorzy sa bezmyslni Quote
Rinuś Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 [I][B]Też nie macie o czym pisać tylko o rasizmie... Jak ktoś jest czepliwy to uczepi się nawet tego,że Orzech ma łysa głowę :diabloti:[/B][B]a jestem zwyrodniała właścicielką bo zostawiam psa pod sklepem na 5 min :)[/B][/I] [I][B] wchodząc do sklepu mam Brutusa cały czas na oku,jak już mówiłam przeważnie ktoś przy nim stoi,a otruć psa to może mi ktoś nawet na spacerze w momencie gdy pies się za daleko oddali albo pobiegnie np za suczą w cieczce.[/B][/I] Quote
darunia-puma Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 nie warto sie sprzeczac zyjcie sobie obok piszcie na temat psow i starajcie sobie nie wchodzic w drogę bo tak dla wszystkich bedzie milej nie kazdy ma ochote czytac takie posty uwierzcie .....pozdrawiam i prosze o wiecej dystansu A odnosnie zostawiania psow pod sklepem masz racje rinus ze psa mozna otruc wszedzie ale pamietaj ze pies przywiazany nie zawsze acz czesto znaczy bezbronny i wystawiony na proby ludzi i nie tylko Quote
pauli_lodz Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='Rinuś'][I][B]Też nie macie o czym pisać tylko o rasizmie...[/B][/I] [I][B]Jak ktoś jest czepliwy to uczepi się nawet tego,że Orzech ma łysa głowę :diabloti:[/B][B]a jestem zwyrodniała właścicielką bo zostawiam psa pod sklepem na 5 min :)[/B][/I] [I][B]wchodząc do sklepu mam Brutusa cały czas na oku,jak już mówiłam przeważnie ktoś przy nim stoi,a otruć psa to może mi ktoś nawet na spacerze w momencie gdy pies się za daleko oddali albo pobiegnie np za suczą w cieczce.[/B][/I][/quote] rinuś, ale napisalas wczesniej ze zostawiasz psiaka miedzy drzwiami przy wejsciu do tesco. ze witaja sie z nim ludzie i ochroniarz. tam nie masz go na oku, wlasnie w takiej sytuacji, a nie kiedy jestes w osiedlowym sklepie i widzisz go przez szybe, mozez stac sie cos zlego - kradziez czy otrucie :shake: Quote
Rinuś Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='pauli_lodz']rinuś, ale napisalas wczesniej ze zostawiasz psiaka miedzy drzwiami przy wejsciu do tesco. ze witaja sie z nim ludzie i ochroniarz. tam nie masz go na oku, wlasnie w takiej sytuacji, a nie kiedy jestes w osiedlowym sklepie i widzisz go przez szybe, mozez stac sie cos zlego - kradziez czy otrucie :shake:[/quote] [I][B]a wiesz jak wyglądają drzwi przejściowe i korytarz w Tesco ? :razz: wszystko jest oszklone więc ładnie widać :) a to że witają się z nim ludzie to mi nie przeszkadza,bo Brutusowi też to nie przeszkadza i nie popadajmy w paranoję,że każdy człowiek który się z nim wita knuje spisek jak go otruć :shake:[/B][/I] Quote
pauli_lodz Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='Rinuś'][I][B]a wiesz jak wyglądają drzwi przejściowe i korytarz w Tesco ? :razz: wszystko jest oszklone więc ładnie widać :) [/B][/I] [I][B]a to że witają się z nim ludzie to mi nie przeszkadza,bo Brutusowi też to nie przeszkadza i nie popadajmy w paranoję,że każdy człowiek który się z nim wita knuje spisek jak go otruć :shake:[/B][/I][/quote] nie wiem jak wygladaja w twoim tesco ;) ja bym sie zwyczajnie bala tak zostawic psa. kilka miesiecy temu znajoma zostawila psa przed sklepem [golden z rodowodem]. przed niewielkim sklepem, nie supermarketem, miala psa na oku. i na jej oczach dwojka dzieci odwiazala psa, wpakowala do samochodu i odjechali. nie zdarzyla wybiec. psa stracila. Quote
LeCoyotte Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='pauli_lodz'] i na jej oczach dwojka dzieci odwiazala psa, wpakowala do samochodu i odjechali. nie zdarzyla wybiec. psa stracila.[/QUOTE] no wlasnie... co z tego, ze masz psa na oku, przez szybe nie przelecisz;) nie sadze, ze caly czas na niego patrzysz, a w chwili gdy np placisz w kasie ktos moze Ci psa zwinac.. Quote
pauli_lodz Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='LeCoyotte']no wlasnie... co z tego, ze masz psa na oku, przez szybe nie przelecisz;) nie sadze, ze caly czas na niego patrzysz, a w chwili gdy np placisz w kasie ktos moze Ci psa zwinac..[/quote] niestety. gdy ktoś ma kundlusa pospolitusa ;) to takie zostawianie psa na 3 minuty, o ile jest nauczony, i zerkanie na niego, to dosc bezpieczne przedsiewziecie. brutus to labek - popularna rasa. a jak tanio znalezc repa do pseudohodowli? spod sklepu. jako labek tez jest duzy. darmowy pies jako sparing partner do walk. niestety, ludzie to fioly. Quote
Martens Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Dzisiaj spod sklepu na moim osiedlu wyparował york :roll: Quote
Zuza i Noddy Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Ja psa nigdy bym pod sklepem nie zostawiła[sama mam yorka]. Quote
Basia.sk8 Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='orzech'] mozna bezproblemowo wstapic z psem do sklepu.[/quote] To powiedz mi jak to można bez problemowo i bez ryzyka że psa ktoś ukradnie, do psa podleci inny pies i go pogryzie, do psa podejdzie dziecko i pies ugryzie dziecko jak to zrobić żeby mieć 100% pewność że nic złego się nie stanie ?? [quote name='Nalewka'] Mieszkam koło poczty, tu zawsze są jakies psy czekające na właścicieli. Jedne ciche, inne głośne, samce i samice, małe i duże, po prostu różne. Od jedenastu lat ani jeden pies nie pogryzł tu kogokolwiek!!! [/quote] Mój poprzedni pies ( w przeciwieństwie do obecnej suki) to była ostoja spokoju i łagodności w stosunku do ludzi. Poprzedniego psa często brałam na zakupy do biedronki i zawsze grzecznie czekał, pewnego dnia jak wychodziłam z sklepu zaczepiła mnie pani z chłopczykiem i pokazują mi jego nogę z śladem zębów ( właściwie tylko czerwony ślad bez krwi czy czegoś widocznie go capnoł ostrzegawczo), czemu to zrobił nie wiem, czy chłopak go zaczepiał nie mam pojęcia ( na pewno zwyczajnie nie przechodził), to jednak nie zmienia faktu że ugryzł Quote
zaba14 Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='pauli_lodz']niestety. gdy ktoś ma kundlusa pospolitusa ;) to takie zostawianie psa na 3 minuty, o ile jest nauczony, i zerkanie na niego, to dosc bezpieczne przedsiewziecie. brutus to labek - popularna rasa. a jak tanio znalezc repa do pseudohodowli? spod sklepu. jako labek tez jest duzy. darmowy pies jako sparing partner do walk. niestety, ludzie to fioly.[/QUOTE] No tak kundla mozna zostawic, psa rasowego juz nie :lol: jesli juz popadacie w skrajonośc, to dla wiadomości, kundlase tez sa kradzione np. na worki treningowe.. ;) ale przy kundlu nie ma staraty hmm...? ;) nie no żartuje :cool3: ale jesli trzymamy sie tego ze nie zostawiac to nie dzielmy psy na rasowe ktore absolutnie nie mozna i na kundle.. ;) bo taki jack wyglada jak burek ze wsi... i ten kto na rasach sie nie zna, nie zwroci wiekszej uwagi na takiego laciatka ;) Quote
Daga&Maks Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 ja nie zostawiam psa pod sklepem.Raz była sytuacja że sąsiadka zostawiła suczke z cieczką pod sklepem,przyszedł jakiś pies i skonczyło się na szczeniakach.Były problemy żeby znaleźćim dom i prawie trafiły do schroniska a pies znowu jest zostawiany pod sklepem:shake: Quote
foxi Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 ja najzwyczajniej w świecie boję sie ludzi i ich chorych pomysłów, mam świadomość tego, że nie wszyscy kochają zwierzęta tak jak bym sobie tego życzyła, dlatego nie zostawiam psa pod sklepem, zrobiłam to tylko raz, bo bułek na śniadanie nie było(w sensie żadnego pieczywa na dzień dobry)-do tego czaiłam się 15 minut bo 2 żuli piło piwko:drink1: 0 7, 20, dopiero jak znikneli nam z oczu i nie było nikogo przy kasie rzucilam się opentańczym kłusem w stronę pani, ktora stwierdziła że nie ma reszty wydać ze stówy, zimny pot mnie oblał, i ze łzami w oczach powiedziałam że psa mam pod sklepem, i że jak mi nie wyda reszty to zaraz z niepokoju oszaleję :eek2:i najwyżej zostawię jej suty napiwek, grożba poskutkowała :evil_lol:i pani wydała mi z prywtnych, nie bylo mnie raptem ze wszystkim3,5 minuty-ale po tym wydarzeniu powiedziałam sobie nigdy więcej-nie warto:shake: Quote
Martens Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='Daga & Maks']ja nie zostawiam psa pod sklepem.Raz była sytuacja że sąsiadka zostawiła suczke z cieczką pod sklepem,przyszedł jakiś pies i skonczyło się na szczeniakach.Były problemy żeby znaleźćim dom i prawie trafiły do schroniska a pies znowu jest zostawiany pod sklepem:shake:[/QUOTE] Pogratulować pani wyobraźni.. Sukę z cieczką... :flaming: Quote
pauli_lodz Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='zaba14']No tak kundla mozna zostawic, psa rasowego juz nie :lol: jesli juz popadacie w skrajonośc, to dla wiadomości, kundlase tez sa kradzione np. na worki treningowe.. ;) ale przy kundlu nie ma staraty hmm...? ;) nie no żartuje :cool3: ale jesli trzymamy sie tego ze nie zostawiac to nie dzielmy psy na rasowe ktore absolutnie nie mozna i na kundle.. ;) bo taki jack wyglada jak burek ze wsi... i ten kto na rasach sie nie zna, nie zwroci wiekszej uwagi na takiego laciatka ;)[/quote] oj nie o to mi chodzilo ;) napisalam ze labek tez moze byc lakomym kaskiem jako worek treningowy. ale glownie chodzilo o psy wygladajace na rasowe jako psy do pseudohodowli. bo WYDAJE mi sie ze takie najczesciej kradna "przedsiebiorczy" ludzie [i do pseudohodowli i dla okupu.. bo niby jak ktos sie wykosztowal na psa to na pewno go wykupi]. zaba14, kilka stron wczesniej sama pisalas ze twoj pies jest tak brzydki ze nikt go nie ukradnie :lol: mam nadzieje, i tak wnioskuje z twoich slow, ze jednak dobrze zrozumialas moje slowa :) bo nie mialy urazic wlascicieli kundelkow a podkreslic niebezpieczenstwa jakie czyhaja na psa uwiazanego pod sklepem :) Quote
zaba14 Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='pauli_lodz']oj nie o to mi chodzilo ;) napisalam ze labek tez moze byc lakomym kaskiem jako worek treningowy. ale glownie chodzilo o psy wygladajace na rasowe jako psy do pseudohodowli. bo WYDAJE mi sie ze takie najczesciej kradna "przedsiebiorczy" ludzie [i do pseudohodowli i dla okupu.. bo niby jak ktos sie wykosztowal na psa to na pewno go wykupi]. zaba14, kilka stron wczesniej sama pisalas ze twoj pies jest tak brzydki ze nikt go nie ukradnie :lol: mam nadzieje, i tak wnioskuje z twoich slow, ze jednak dobrze zrozumialas moje slowa :) bo nie mialy urazic wlascicieli kundelkow a podkreslic niebezpieczenstwa jakie czyhaja na psa uwiazanego pod sklepem :)[/QUOTE] Zrozumiałam Twoje słowa tak jak je teraz opisałaś ;) dlatego pisalam to w takim zarcie ;) mnie jedynie chodzi o to, ze jesli ktos jest przeciw to przeciw do konca, a nie w polowie ;) a moj psiak dla mnie jest i tak NAJ ;) wiadomo, i zaden york czy oryginalny shar pei go nie zastapi ;) Takze wczesniej pisalam ze psa rasowego czy rasopodobnego bym nie zostawila z powodow ktore opisalas, moj mały "zwykly" kundelek dla wszystkich jest po prostu psem ;) a nie sliczna zabawka, i bardzo dobrze ;) poza tym jesli ktos chcialby go ukrasc to musialby zrobic to spytnie, bo gdyby obcy czlowiek wzial go na rece to gwarantuje ze szumu by narobil no i rece porzadnie pogryzl ;) bo to szczypawa jest :lol::lol: a z obrozy i szelek by po prostu wyszedl, ma to dość dobrze opanowane :roll: I co do samego zostawiania psa pod sklepem, mieszkam na osiedlu gdzie nigdy nie było jakis kradziezy ;) u nas "obcych" ludzi nie ma, bo i na osiedlu nic takiego nie ma, aby ludzie mieli tu przyjezdzac. W centrum miasta psa bym w ogole nie zostawiala pod sklepem, za duzy ruch, za duzo obcych ludzi, za duze niebezpieczenstwa... :roll: pod "moim" sklepem zawsze siedza jacys bywalcy ;) ktorzy krzywdy zwierzakowi nie zrobia i nie pozwola go np. komus wziac ;) bo wlascicieli znaja ;) Quote
aisak102 Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 Tak, każdy ocenia sytuację podsklepową na podstawie własnego miejsca zamieszkania i swojej sytuacji życiowej. Inne wyjscia do sklepów mają uczniowie a inne matki dzieciom. Inaczej będą to widzieć osoby mieszkające w centrum miasta lub przy ruchliwych ulicach, a zupełnie inaczej osoby mieszkające w zielonych osiedlach o niskiej zabudowie, gdzie wszystkich zna się z widzenia. Trudno tu kogokolwiek do czegokolwiek przekonać ;) Quote
Rinuś Posted January 31, 2008 Posted January 31, 2008 [I][B]Dla mnie totalnym chamstwem jest przywiązanie psa do barierki i pójście sobie na solarium na 12 minut :angryy::angryy::angryy: co za idiotka tak robi? :angryy: żal mi było tego bokserka,bo siedział na krótkiej smyczy i szczekał,a na Pani wyszła sobie zadowolona ,że to solarium i tak jej nic nie pomogło...taką okropną twarz miała...[/B][/I] Quote
darunia-puma Posted January 31, 2008 Posted January 31, 2008 brak słów jakie osoby potrafią być mało odpowiedzialne żenujące Quote
zaba14 Posted February 1, 2008 Posted February 1, 2008 [quote name='Rinuś'][I][B]Dla mnie totalnym chamstwem jest przywiązanie psa do barierki i pójście sobie na solarium na 12 minut :angryy::angryy::angryy: co za idiotka tak robi? :angryy: żal mi było tego bokserka,bo siedział na krótkiej smyczy i szczekał,a na Pani wyszła sobie zadowolona ,że to solarium i tak jej nic nie pomogło...taką okropną twarz miała...[/B][/I][/QUOTE] wiesz dla mnie to juz bez roznicy czy pies czeka pod sklepem czy pod solarium, czy pod sklepem komputerowym... i tak musi siedziec przywiazany ;) wiec roznicy czy czeka pod spozywczym czy pod solarium, nie ma... :razz: Quote
_ChiQuiTa_ Posted February 1, 2008 Posted February 1, 2008 Wczoraj jak szłam do szkoły pod sklepem na moim osiedlu siedział kilkumiesięczny ast. A właściwie astka. Deszcz lał, było zimno a psinka telepała się jak galareta. Popatrzyłam za szybę, a tam "pan" psinki stał i pił piwsko !! Co za ludzie !! Zostawić na deszczu szczeniaka i pójść na browarka;/ Quote
WŁADCZYNI Posted February 1, 2008 Posted February 1, 2008 Ja jak idę na browarka to biorę psa ze sobą - jak mi pani w pubie zaproponowała przypięcie psa przed barierką ogródka to zapytałam czy mogę wejść z psem, bo jeśli to problem to pójdę do innego pubu (z 200 m dalej ale wejsc z psem można) pani przeprosiła i powiedziała że zaproponowała to żeby mi było wygodniej:crazyeye: ehh nie mogłam bym zostawić psa przed ogródkiem i iść na piwo Quote
darunia-puma Posted February 1, 2008 Posted February 1, 2008 to tak jak z nami jak jest ciepło i idziemy na piwko to zawsze biore psy ze soba bo idziemy do piwnego ogródka i one zawsze mogą posiedzieć na świeżym powietrzu a nie w dusznym domu a przy okazji mamy spory spacerek bo od naszego domku do miejsca gdzie można wypic piwko w ogródku piwnym jest spory kawałek i psy szczesliwe i pańcia moze piwko wypić i wszyscy zadowoleni Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.