Jump to content
Dogomania

Zostawianie psa pod sklepem...


chicken

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='moon_light']nie dozia :P ratlera. bylo straszne zamieszanie, i gdyby goscie nie zapytali "gdzie jest cezar" ..to chyba spedzil by tam noc:eviltong:.
dodam tylko że zyje,i ma sie dobrze:P[/quote]

Powinnas dostac po doopie za takie cos:mad::eviltong:

Swoja droga...dozia jeszcze nie widzialam pod sklepem...a szkoda bo bym sobie chyba przywlaszczyla takiego:diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

W moim mieście Biedronka wprowadziła zakaz zostawiania psów przed sklepem :diabloti: I dobrze, miałam dość oglądania tych biednych, przerażonych psiaków na krótkich smyczach. Całe towarzystwo co to lubi sobie popić zbiera się przed Biedronką, widziałam nieraz jak robili podchody do szczekającego psa, co to ich wkurzał (wtedy sama do tego psa podchodziłam, lub patrzałam na nich tak, by widzieli, wtedy rezygnowali) :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Powinnas dostac po doopie za takie cos:mad::eviltong:

Swoja droga...dozia jeszcze nie widzialam pod sklepem...a szkoda bo bym sobie chyba przywlaszczyla takiego:diabloti::evil_lol:[/quote]
to ojciec zapomniał go zabrac :evil_lol:. Był dręczony przez nas przez dluugi czas, mysle ze juz wiecej o psie nie zapomni. sklerotyk :P

Tez dozia jeszcze nie widzialam,...ale obawiam się że daleko by z Tobą nie poszedł :p Dozie to takie maminsynki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja odebrałam od życia dostateczną lekcję. Jak ktoś wrażliwy, to niech nie czyta...

Miałam lat 5, mama przygarnęła szczeniaka. Chowaliśmy się razem, z jednej miski wręcz czasami. Pewnego dnia poszłam z nim i z babcią do sklepu. Babcia zostawiła nas dwoje. Pies przywiązany do kraty. Ja odwiązałam. Pies pociągnął. Był w wieku Baaja. Bacia wyszła i ani mnie, ani psa pod sklepem. Zaczęła latać, szukać. Znalazła. Pies dostał wpie.... i to powazny. Potem bardzo pogłebiła się jego choroba, w końcu został uśpiony. A wystarczyło pójsc po bułki rano, a z psem i ze mną potem normalnie...Zapłacił niewinny pies. Podpowiem, że nie dostał ani smyczą, ani ręką... Po czasie zrozumiałam, kto zawinił. Życzę wszystkim zostawiającym swoje psy, żeby nigdy nie odebrali swojej lekcji od życia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moon_light']to ojciec zapomniał go zabrac :evil_lol:. Był dręczony przez nas przez dluugi czas, mysle ze juz wiecej o psie nie zapomni. sklerotyk :P

Tez dozia jeszcze nie widzialam,...ale obawiam się że daleko by z Tobą nie poszedł :p Dozie to takie maminsynki :loveu:[/quote]

Konia bym przyczepila z drugiej strony i bym zaciagnela HA!:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream']Pod naszą jest zakaz i co z tego?[/quote]

Pod tym względem lubię jednak mieszkać w małym mieście - zakaz to zakaz i się go respektuje :cool3: Byłam pod sklepem z psem i czekałam chwilę na mamę, to miła pani z Biedronki raczyła cały kurz zamieść prosto na mnie i na mojego psa :diabloti: Cóż, nie ma to jak dobry sposób na wszystko :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream']A może to faktycznie jest jakoś tak, że jak się za psa zapłaciło, to się go bardziej ceni? Wiecie tak podświadomie, a nie celowo...[/quote]

Wiesz, wydaje mi się, że jeśli ktoś wydaje już te parę tysięcy na psa rodowodowego, to jednak na rasie się zna, wie czego oczekiwać. Skoro tyle wydajesz na psa, to znaczy, że jest to zakup przemyślany, przynajmniej w większości przypadków.
Chociaż znam pana, który wydał na labka (jeszcze nie były popularne) ładne dwa tysiące, a potem wciskał go mojej mamie, bo nie umiał dać sobie z nim rady :shake:

Link to comment
Share on other sites

Koło mnie, na ulicy, biega rodowodowy grzywacz chiński powder puff. Ostatnio się z niego śmiałam, że taki wypłosz, dopiero koleżanka mnie uświadomiła, bo jej znajomy zna jego właścicieli. Nie wiem jak można tak zabiedzić psa. Wygląda jak kiepsko poskładany kundelek...

U mnie często przywiązane są spaniele czy sznaucery, ale psy duże rzadziej - wiadomo, o takie ktoś może się rzucać, że duży i bez opieki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...