Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='moon_light']dzisiaj moj maly pies tez siedział pod sklepem.
zapomnielismy go zabrac

zyje i chyba wiekszego wrazenia to na nim nie zrobilo[/quote]
i tego nie rozumiem... jak można psa zapomniec? :mad: albo zakupy albo miły dla psa spacer :)

Posted

[quote name='BlackSheWolf']i tego nie rozumiem... jak można psa zapomniec? :mad: albo zakupy albo miły dla psa spacer :)[/quote]
nie musisz rozumieć :)
To były zakupy- konkretnie wyjscie po śmietane. pies poprostu załapał się na dodatkowy spacer

Posted

[quote name='Bzikowa']Jak to, moon ? :eviltong:
Wyszłaś ze sklepu ze śmietaną i zapomniałaś odwiązać piesa? Kiedy sobie przypomniałaś?[/quote]
Nie ja, ale czlonek rodziny.
Mieli przyjsc goscie, zabrakło smietany do sałaty/ki?, i wyskoczył szybko po nią do sklepu. Cezar zrobił ładne oczy, wiec zabrał go ze sobą.
Przed sklepem powiedział "siad zostan", i pies został...
Powiem wam więcej, za 10 min wrocil do tego sklepu, kupił jeszcze przyprawe curry, wrocil do domu (tam juz byli goscie), i dopiero oni powiedzieli "A gdzie cezar ?"....
Jeszcze tak szybko nigdy nie biegłam.:evil_lol:.
A Cezar pierdoła siedział, bo pan powiedział "zostań", no to został ..:oops:

Posted

[quote name='moon_light']Nie ja, ale czlonek rodziny.
Mieli przyjsc goscie, zabrakło smietany do sałaty/ki?, i wyskoczył szybko po nią do sklepu. Cezar zrobił ładne oczy, wiec zabrał go ze sobą.
Przed sklepem powiedział "siad zostan", i pies został...
Powiem wam więcej, za 10 min wrocil do tego sklepu, kupił jeszcze przyprawe curry, wrocil do domu (tam juz byli goscie), i dopiero oni powiedzieli "A gdzie cezar ?"....
Jeszcze tak szybko nigdy nie biegłam.:evil_lol:.
A Cezar pierdoła siedział, bo pan powiedział "zostań", no to został ..:oops:[/QUOTE]


hehe jaki wycwiczony cezar normalnie :))

Posted

ja bym w rzyciu nie zostawiła psa pod sklepem po pierwsze by się bała i piszczała a po drugie bałabym sie że mi ukradną jak idę do sklepu to najpierw biorę psa puszczam go do góry żeby mu otworzyli drzwi i idę do sklepu

Posted

Ja psa nie zostawiam pod sklepem bo by rurkę wyrwał:evil_lol:.
Kilka dni temu dziewczyna poszła do Zabki(sklepu) przywiazała psa do rurki.
Pies piszczał i z zimna i z tęsknoty za włascicielka, 2 babcie martwiły sie o psa 5 minut nad nim stały...ja na chwilke odeszłam w poszukiwaniu kulawego ONka..gdy wróciłam na miejsce...psa przywiązanego do rurki nie bylo..a chwilkepotem z sklepu wychodzi dziewczyna-zdezorientowana i zmartwiona..powiedziałysmy jej z qmpela..że psa chyba zabrały2 babcie:shake:..dziewczyna poszła szukac psa.
Wina lezy po obu stronach...obie strony nie chciały xle...ale morał taki nie zostawiaj psa pod sklepem;)

Posted

zostawianie psa pod sklepem to ryzyko na ktore w zyciu sobie nie pozwole za bardzo kocham swoje psy za bardzo sie o nie boje i martwie i skoro stac mnie na bieganie z psami po lesie jednorazowo po 1,5 godziny to stac mnie abym jeszcze raz osobno skoczyła do sklepu

Posted

[quote name='darunia-puma']zostawianie psa pod sklepem to ryzyko na ktore w zyciu sobie nie pozwole za bardzo kocham swoje psy za bardzo sie o nie boje i martwie i skoro stac mnie na bieganie z psami po lesie jednorazowo po 1,5 godziny to stac mnie abym jeszcze raz osobno skoczyła do sklepu[/quote]

Yes, yes, yes!!!! :loveu:
Czasami wychodzę na spacer ze wszystkimi moimi psami razem, a czasami z każdym osobno i wtedy oblatuję trzy spacery. Choćbym zamiatała nosem po ziemi ze zmęczenia nigdy psa nie zostawiłam i nie zostawię przed sklepem :shake:. Wyjdę po trzech spacerach i czwarty raz...
Byłam kiedyś świadkiem takiego zdarzenia: starsza pani zostawiła przed sklepem onka i to nawet nie samego, ale z wnuczką w wieku tak ok. 5 lat. Szła pani z wózkiem i rzuciła psu coś pod nogi, a on zaczął to szamać. Wtedy wyszła pani od onka i wybuchła awantura, bo okazało się, że pies był po operacji i na diecie, a z kolei pani z wózkiem wściekała się, że dała psu tylko naturalną osłonkę od parówki, a skoro dziecku parówka nie zaszkodzi, to psu zaszkodzi [B]naturalna[/B] [B]osłonka [/B]?
Zostawianie psa przed sklepem jest ryzykowne z wielu powodów...

Posted

[quote name='Cheritka']A tylko jakiś psychopata zostawi psa w taki mróz,
chyba nie zostawicie psa, bo przymarznie :angryy::angryy:[/quote]
Mój ratlerek siedział 1.5 h pod sklepem. Nic mu nie jest.

Nie uważam też żeby mój ojciec był psychopatą.

Posted

Swojego psa przed sklepem nie zostawię na pewno. Cudzego tym bardziej, jak mam pod opieką. To po prostu głupota i kuszenie losu. Niedpowiedzialność i nieumiejętność wyciągania wniosków w przód. Może i psa widać przez szybę, ale czasami decyduje ułamek sekundy.

Posted

[quote name='AngelsDream']Swojego psa przed sklepem nie zostawię na pewno. Cudzego tym bardziej, jak mam pod opieką. To po prostu głupota i kuszenie losu. Niedpowiedzialność i nieumiejętność wyciągania wniosków w przód. Może i psa widać przez szybę, ale czasami decyduje ułamek sekundy.[/quote]
ale co to zmienia? Jak bedziesz z psem to go własnym ciałem zasłonisz?
Czy powiesz "fe fe fe niedobry piesek", jak jakiś inny się rzuci?

Posted

[quote name='AngelsDream']Swojego psa przed sklepem nie zostawię na pewno. Cudzego tym bardziej, jak mam pod opieką. To po prostu głupota i kuszenie losu. Niedpowiedzialność i nieumiejętność wyciągania wniosków w przód. Może i psa widać przez szybę, ale czasami decyduje ułamek sekundy.[/QUOTE]

Gdy ma sie psa rasowego to owszem bac sie mozna, ale jak ma sie starego kundla to raczej nie ma o co... :lol: dzieki bogu :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...