Mokka Posted August 1, 2007 Share Posted August 1, 2007 [quote name='Puliszonka']Czym innym jest sytuacja gdy pies podczas spaceru niknie mi na chwile za krzakiem, a czym innym gdy znika na kilka minut albo gdy zostawiam go samego. Do takich sytuacji nie dopuszczam.[/quote] W pełni popieram. Trochę off, ale powiem tylko, że na spacerach [B]zawsze[/B] mam [B]oba[/B] moje psy w zasięgu wzroku. Nie ma takiej możliwości, że któryś zniknie na kilka minut. A jeśli mam plany, że z jednym popracuję, to drugi zostaje na te parę minut w domu, a jeżeli jesteśmy już poza domem, to go uwiązuję tak, aby był widoczny. Po prostu nie wyobrażam sobie, że psy mogłyby gdzieś pobiec i wrócić np. po 10 minutach. To nie u mnie :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia&smyk Posted August 1, 2007 Share Posted August 1, 2007 No to widocznie jestem nieodpowiedzialną właścicielką, która na dodatek nie potrafi poradzić sobie z własnym psem i nauczyć go nieoddalania się na spacerach. Trudno, może po prostu nie nadaje sie do posiadania psa. W każdym razie ja nie potrafię utrzymać na spacerze mojego psa w zasięgu wzroku przez cały czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted August 1, 2007 Share Posted August 1, 2007 Powiem tak - jeśli Ci to odpowiada, to Twoja sprawa. Ja mam inne podejście. Gdyby któryś z moich psów poszedł w krzaki i nie wracał przez parę minut, chyba bym umarła. Czuję się za nie odpowiedzialna, czuję się w obowiązku zapewnić im bezpieczeństwo i zagwarantować, aby one nie stanowiły zagrożenia dla innych. Zbyt wiele już w życiu przeszły. Dlatego na spacerach zawsze są w zasięgu mojego wzroku i nie mają prawa zniknąć. Stanowimy drużynę i musimy trzymać się w kupie. I na tym u mnie polega różnica między spacerem, a przywiązywaniem psa pod sklepem. Na spacerze mam psa cały czas na oku i pod kontrolą, zostawiając go przed sklepem tracę tę kontrolę, więc po prostu takich wypadów nie praktykuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted August 1, 2007 Share Posted August 1, 2007 Nawet do głowy by mi nie przyszło zostawiać psa samego pod sklepem:shake: , jak już muszę wejść to biorę psa na ręce i wchodzę, albo idę z drugą osobą i jedna z nas czeka z psem po sklepem.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted August 3, 2007 Share Posted August 3, 2007 ja też czasami wnoszę , jeśli to mniejszy sklep Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted August 4, 2007 Share Posted August 4, 2007 Moja Funia lubi chodzić do sklepu zawsze pierwsze co to wskakuje przednimi łapami na ladę i robi maślane oczy do sprzedawczyni i zawsze coś dostaje smacznego ostatnio pani kupiła nawet specjalnie dla niej ciasteczka dla psów :cool3: Ciekawa jestem czy jak bym zrobiła podobnie to bym coś dostała :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskaSz Posted August 5, 2007 Share Posted August 5, 2007 Ja jak musze do chodze z psem do apteki i nawet mnie wpuszczają :-o Do sklepu przemysłowo-spożywczego mnie nie wpuścili, choć nie było naklejki " zakaz wprowadzania psów". Do osiedlowego sklepiku tez wchodze z Foxim, grzecznie stoi, więc nie przeszkadza. Tylko jak jakiś klient wchodzi to szczeka :evil_lol: Wolałabym chodzić 2 razy niż zostawić psa uwiązanego przy sklepie, nie wytrzymałabym tej niepewności czy mi psa ukradli czy nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 Ostatnio nieco z przymusu wchodziłam z psem (szczeniak ze złamaną łapką, nie mogłam go zostawiać w samochodzie, a miałam jeszcze po drodze trochę rzeczy do załatwienia) do sklepów i na stacje beznynowe i zupełnie nikt nie robił problemów - wręcz przeciwnie, sprzedawcy uśmiechali się, pytali co się szczeniaczkowi stało, niektórzy wręcz zachwycali - ale w sumie piesek malutki, spokojny, u mnie na rękach i jeszcze wzbudzający litość (łapka w usztywnieniu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted August 9, 2007 Share Posted August 9, 2007 Ja najczęściej ide do osiedlowego sklepiku :) tam nawet kierowniczka pozwala wchodzić z psem, ale zazwyczaj (gdy są otwarte drzwi) tego nie robie tylko przwiązuję niby na dworze, ale i tak wchodzi ze mną do sklepu...póki nie będzie mojej kolejki to nie spuszczam psa z oka ;) co innego jeśli jest dużo ludzi, wtedy przeczekuje pare minut, aż się ulotnią i dopiero :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 [quote name='Greven']Ostatnio nieco z przymusu wchodziłam z psem (szczeniak ze złamaną łapką, nie mogłam go zostawiać w samochodzie, a miałam jeszcze po drodze trochę rzeczy do załatwienia) do sklepów i na stacje beznynowe i zupełnie nikt nie robił problemów - wręcz przeciwnie, sprzedawcy uśmiechali się, pytali co się szczeniaczkowi stało, niektórzy wręcz zachwycali - ale w sumie piesek malutki, spokojny, u mnie na rękach i jeszcze wzbudzający litość (łapka w usztywnieniu).[/quote] Ja kiedyś na dworcu PKP w Poznaniu czekałam kilka godzin na pociąg (żadnych ławek, można było stać lub siedzieć na podłodze :angryy: ) z sunią, wreszcie weszłam do McDonalda, żeby kupić coś do picia. Natychmiast pojawił się ochroniarz, aby mnie wyprosić. Dał się ubłagać, żebym mogła jednak kupić ten napój, ale kazał zaraz wyjść, żeby nie przebywać tu z psem ani chwili dłużej. Takie mają przepisy :shake: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
znikam Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 ja mam jeden sklep do którego wchodzę z psem (to sklep dla zwierzaków, Figo uwielbia tam chodzić, bo zawsze dostaje coś smacznego) i jeden, przed którym nie obawiam się zostawić psa. to mały warzywniak, mam psa cały czas na oku. jak chcę się wybrać na większe zakupy, to pies zostaje w domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashai Posted August 10, 2007 Share Posted August 10, 2007 Jesli czlowiek chce to sie mozna dogadac... Ja psa nigdy nie zostawilam i nigdy nie zostawie samego... Czasami jak przechodzilam obok sklepu i np sasiadka z klatki wychodzila to poprosilam ja przystanela na sek bo ja np po chlebek tylko czy cos. Poniewaz moj psiak jest towarzyski ucieszyl sie z towarzystwa sasiadki. Jak juz bylo mowione na spacerach itd i tak juz czycha na niego wiele niebezpiecznych sytuacji - niechce ich jeszcze wiecej dokladac i prowokowac losu. Jeszcze nigdy mojego miśka nie stracilam ze wzroku chocbym musiala za nim latac po krzakach zawsze mam na niego oko. Nieda sie uniknac niebezpieczenstwa nawet w malym wiejskim sklepiku gdzie brak ludzi. Zawsze moze podbiec jakis inny piec- wiekszy, grozniejszy itd. a nasz pies przez uwiazanie ma mniejsze szanse na obrone. I nawet jesli masz psa na oku to sa ulamki sekudny kiedy pies z psem sie gryzie. Wiec zanim podbiegnie sie do psa itd to moze byc juz niezle pocharatany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted August 11, 2007 Share Posted August 11, 2007 Ja jak ide po lodaczy cos takiego to mój psiaczek zostaje spokojnie sam prezd sklepem przywiazany ;D I siedzi nawet nie napina smyczki tylko patrzyna przechodzacych ludzi xD Raz jak bylam w sklepie 15min <wyjatkowo dlugo> to wychodze a on sobie spi xD Mi sie wydaje zemozna psa zostawiac ale jak jest nauczony a nie jestem w sklepie a tu wyje i wyje i na dodatek kolczatka i potem sa problemy... A moj psiaczek na osiedlu znany za to ze do obcych nie za ufny wiec nikt by sie nie odwazyl do iego podejsc xD Choc piesia hm... kundelek wzrostu sznaucera miniatury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 [quote name='DuDziaczek'] Mi sie wydaje zemozna psa zostawiac ale jak jest nauczony a nie jestem w sklepie a tu wyje i wyje i na dodatek kolczatka i potem sa problemy... .[/quote] Tiaaa.... Owszem, psa mozna zostawic pod sklepem, bo nikt Ci tego nie zabroni(niestety). Jest to jednak bardzo nieodpowiedzialne i glupie. Tak samo jak zostawianie dziecka samego pod sklepem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 Bez przesady.. I dobrze ze nie zabroni w 5 minut mu sie nic nie stanie ;P Rozumiem t wlascicieli "rasowcow" wam faktycznie ktos moze psiaka z pod sklepu ukrasc. Ale mojegopospolitego kundelka moge spokojnie zostawiac pod sklepem...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta i Wika Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 [quote name='DuDziaczek']Rozumiem t wlascicieli "rasowcow" wam faktycznie ktos moze psiaka z pod sklepu ukrasc. Ale mojegopospolitego kundelka moge spokojnie zostawiac pod sklepem...:cool3:[/quote] Z kundelków jest najlepszy smalec :cool3: Do walk też się całkiem nieźle nadają, choćby jako worki treningowe. Albo można takiego po prostu sprzedać na bazarze. Niedrogo, ale na wino będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 Plon pięciu minut spędzonych na "PWP" - dział "zaginął pies". [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76984"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76984[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76969"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76969[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28389[/URL][/SIZE][/FONT] [B]Tamci właściciele pewnie też do pewnego czasu kłóciliby się ile wlezie, że wchodzą do sklepu tylko na chwilkę, że ich psa nikt nie ruszy, że.... że... [/B] :cool1: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 Widze, ze juz mnie wyreczono. To ja spadam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 :mad: Może kolejna porcyjka? Właścicielce miksika którego "nikt nie ukradnie" polecam: [SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE] [FONT='Times New Roman'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=70877"][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=70877[/COLOR][/URL] [/FONT] [FONT='Times New Roman'][/FONT] [FONT='Times New Roman']Jest też taki:[/FONT] [FONT='Times New Roman'][/FONT] [FONT='Times New Roman'][FONT='Times New Roman'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76706"][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76706[/COLOR][/URL] [/FONT][/FONT] I tak dalej, i tak dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted August 12, 2007 Author Share Posted August 12, 2007 [quote name='Berek']Plon pięciu minut spędzonych na "PWP" - dział "zaginął pies". [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76984"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76984[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76969"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76969[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=28389[/URL][/SIZE][/FONT] [B]Tamci właściciele pewnie też do pewnego czasu kłóciliby się ile wlezie, że wchodzą do sklepu tylko na chwilkę, że ich psa nikt nie ruszy, że.... że... [/B] :cool1: :shake:[/quote] DOKLADNIE! Wiekszosc zaginionych psow to wlasnie te psy ktore zostaly przed sklepem :shake: Wczoraj zaginal pies jednej z forumowiczek ktora na dodatek miala tego psa z dogomanii :cool1::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted August 12, 2007 Author Share Posted August 12, 2007 [quote name='DuDziaczek']Bez przesady.. I dobrze ze nie zabroni w 5 minut mu sie nic nie stanie ;P Rozumiem t wlascicieli "rasowcow" wam faktycznie ktos moze psiaka z pod sklepu ukrasc. Ale mojegopospolitego kundelka moge spokojnie zostawiac pod sklepem...:cool3:[/quote] Tak? to spojrz na ogloszenie w psach zaginionych :cool1: Wczoraj ktos ukradl/odwiazal kundelka z przed sklepu :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Rany... Tylko powiedzcie mi skad sie Ci ludzie biora... ;/ Tyle psów w schronachu nas w Tozie kielcekim tez jet duzo i jeszcze te na ulicach... To po co krasc cudze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jackson Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 żeby się popisać. Przed kolegami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olifka Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Nigdy bym nie zostawiła psa przed sklepem... Nie ważne czy kundelka czy rasowca, każdy pies jest dla mnie ważny i nie wybaczyłabym sobie gdybym po wyjściu ze sklepu psa nie zastała... U mnie przed sklepem ludzie zostawiają swoje psy. Widziałam sznaucera, amstaffa, yorka i wiele innych. A to najlepsze łupy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malaSilky Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 U mnie ludzie oduczyli sie yorki zostawiac pod sklepem jak zaginol szczeniaczek tej rasy sasiadow wprawdzie starali sie go znalesc nawet wyznaczyli nagrode ale nie udalo to im sie pewnie szczeniaczek zostal sprzedany za grosze na jakiejs pseudo kieldzie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.