Aldrumka Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 dostałam zdjęcia i opisy fantów od feluski, bedzie bazarek ale dzisiaj nie dam rady :( Quote
Murka Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Wczoraj wieczorem Joda został przeprowadzony do domu (sytuacja awaryjna, bo przyjechała nadprogramowa sunia, która zjada koty, więc musiałam ją podmienić z jakimś psem z boksu), tak mu się spodobało, że na spacerku zrobi co trzeba i ciągnie do domu :) Od razu go wykąpałam, uszy miał czymś oblepione (błotem, łojem, nie wiem), teraz jest czyściutki i pachnący. A jaki grzeczny. Tylko jeszcze jest izolowany w łazience, bo nie jestem pewna jakie ma zdanie n.t. kotów ;) Poza tym jest super grzeczniutki, czystość super zachowuje, już też tak nie śpiewa, przyzwyczaja się, że człowieka ma na porządku dziennym :) Już się nasycił jedzeniem i tak nie pochłania, zostawia w misce suchą karmę. Ma dziwnie wydęty brzuch, ale może to z przejedzenia.. Kręgosłup mu sterczy, a brzuch duży. Ma też jakieś małe zgrubienie i zaczerwienienie na podbrzuszu, niedaleko siusiaka. Ale tak sobie myślę, że chyba go tam weci oglądali i może to nic poważnego? Mam czekać na Effipro czy podać Jodzince Fiprex (koszt byłby 6 zł), oczywiście odczekam ok. 2 dni po kąpieli. Quote
Malgoska Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 [quote name='Murka']Wczoraj wieczorem Joda został przeprowadzony do domu (sytuacja awaryjna, bo przyjechała nadprogramowa sunia, która zjada koty, więc musiałam ją podmienić z jakimś psem z boksu), tak mu się spodobało, że na spacerku zrobi co trzeba i ciągnie do domu :) Od razu go wykąpałam, uszy miał czymś oblepione (błotem, łojem, nie wiem), teraz jest czyściutki i pachnący. A jaki grzeczny. Tylko jeszcze jest izolowany w łazience, bo nie jestem pewna jakie ma zdanie n.t. kotów ;) Poza tym jest super grzeczniutki, czystość super zachowuje, już też tak nie śpiewa, przyzwyczaja się, że człowieka ma na porządku dziennym :) Już się nasycił jedzeniem i tak nie pochłania, zostawia w misce suchą karmę. Ma dziwnie wydęty brzuch, ale może to z przejedzenia.. Kręgosłup mu sterczy, a brzuch duży. Ma też jakieś małe zgrubienie i zaczerwienienie na podbrzuszu, niedaleko siusiaka. Ale tak sobie myślę, że chyba go tam weci oglądali i może to nic poważnego? Mam czekać na Effipro czy podać Jodzince Fiprex (koszt byłby 6 zł), oczywiście odczekam ok. 2 dni po kąpieli.[/QUOTE] gdzie go weci oglądali? To jest piesek po przejściach więc zawieź go do weta z tym wzdętym brzusiem i tą plamką, lepiej sprawdzić od razu. Quote
Marysia R. Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Super, że Jodek już bezpieczny. Na widok tej jego mordki nie sposób się nie uśmiechnąć:lol: [url]http://images61.fotosik.pl/31/4c4374976e2b25f1.jpg[/url] Quote
monika083 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 [quote name='asiuniab']moniczka083, a o której Ty wstajesz, że już na nogach jesteś??[/QUOTE] Jak mam pierwsza zmiane to o 5 :) Pokazalam fotki Yodzinki Tz-towi..powiedzial , ze wyglada jak amstaf :roflt:,i ze chcialby takiego psiura, szkoda tylko, ze mamy strasznego zazdrosnika juz i chyba nawet rybki by nie zaakceptowal. Ciekawe ile Yodzinka ma lat? Nie wyglada na jakegos dziadzia..:roll: Quote
Martika&Aischa Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Jak dla mnie to on ma morduchnę młodą :) no chyba że tak dobrze nam się chłopak zakonserwował ;) Quote
asiuniab Posted August 1, 2013 Author Posted August 1, 2013 [quote name='Aldrumka']dostałam zdjęcia i opisy fantów od feluski, bedzie bazarek ale dzisiaj nie dam rady :([/QUOTE] nic, się nie martwimy, przecież bazar nie zając nie ucieknie;) [quote name='Murka']Wczoraj wieczorem Joda został przeprowadzony do domu (sytuacja awaryjna, bo przyjechała nadprogramowa sunia, która zjada koty, więc musiałam ją podmienić z jakimś psem z boksu), tak mu się spodobało, że na spacerku zrobi co trzeba i ciągnie do domu :) Od razu go wykąpałam, uszy miał czymś oblepione (błotem, łojem, nie wiem), teraz jest czyściutki i pachnący. A jaki grzeczny. Tylko jeszcze jest izolowany w łazience, bo nie jestem pewna jakie ma zdanie n.t. kotów ;) Poza tym jest super grzeczniutki, czystość super zachowuje, już też tak nie śpiewa, przyzwyczaja się, że człowieka ma na porządku dziennym :) Już się nasycił jedzeniem i tak nie pochłania, zostawia w misce suchą karmę. Ma dziwnie wydęty brzuch, ale może to z przejedzenia.. Kręgosłup mu sterczy, a brzuch duży. Ma też jakieś małe zgrubienie i zaczerwienienie na podbrzuszu, niedaleko siusiaka. Ale tak sobie myślę, że chyba go tam weci oglądali i może to nic poważnego? Mam czekać na Effipro czy podać Jodzince Fiprex (koszt byłby 6 zł), oczywiście odczekam ok. 2 dni po kąpieli.[/QUOTE] Mureczko, co do Fripexu, to zobaczmy, czy cioteczka, co proponowała Effipro, da znać, i jeśli udałoby się dosłać ten preparat w ciągu 2 dni, to moglibyśmy skorzystać, jeśli nie to lejemy Fripex, bo Jodzina musi być zabezpieczony; a co do zachowywania się "czysto" w domu, to tego się obawiałam, że On zna dom, tylko komuś może już "zbrzydł" pies:( [quote name='margoth137']cudeńko grzeczniutkie:)[/QUOTE] i grzeczniutkie i cudeńko:) [quote name='Malgoska']gdzie go weci oglądali? To jest piesek po przejściach więc zawieź go do weta z tym wzdętym brzusiem i tą plamką, lepiej sprawdzić od razu.[/QUOTE] Malgoska, Yoda został odłowiony w Kozienicach, a tam pieski trafiają do lecznicy, tam są sterylizowane/kastrowane i wtedy jak nikt im nie przyjdzie z pomocą jadą do Radys, więc teoretycznie On miał "opiekę" lekarską, tylko mam wrażenie, że to może być taki taśmociąg sterylek i tyle z opieki weta. Murka myślę ma doświadczenie, i jeśli to coś będzie Ją niepokoić, to na pewno skonsultuje to z wetem; [quote name='Marysia O.']Super, że Jodek już bezpieczny. Na widok tej jego mordki nie sposób się nie uśmiechnąć:lol: [URL]http://images61.fotosik.pl/31/4c4374976e2b25f1.jpg[/URL][/QUOTE] bo i On się uśmiecha:) [quote name='monika083']Jak mam pierwsza zmiane to o 5 :) Pokazalam fotki Yodzinki Tz-towi..powiedzial , ze wyglada jak amstaf :roflt:,i ze chcialby takiego psiura, szkoda tylko, ze mamy strasznego zazdrosnika juz i chyba nawet rybki by nie zaakceptowal. Ciekawe ile Yodzinka ma lat? Nie wyglada na jakegos dziadzia..:roll:[/QUOTE] matko, to tak jak ja 5 rano, straszna pora; a co do wieku Yodziny, to jak już Murka pokaże Yodka wetowi, to może On spróbuje odgadnąć, bo mi też się On wydaje młodszy niż wcześniej było sugerowane, ale kto Go tam wie. W końcu szczęśliwi czasu nie liczą, a Yoda ma już teraz być tylko szczęśliwy:) [quote name='Martika@Aischa']Jak dla mnie to on ma morduchnę młodą :) no chyba że tak dobrze nam się chłopak zakonserwował ;)[/QUOTE] ciekawe jak On to robi;) Quote
Nadziejka Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Yodunia Jadziunia kochanyyyyy:buzi::buzi::iloveyou:zagladam i sciskam sciskam za ciebie Quote
cancer43 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Co obejrzę zdjęcia Yody u Murki, klucha mi staje w gardle. Chyba my na dogo tak mamy narąbane że uwielbiamy takie cudy natury :evil_lol: Quote
pikola Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Asiuniab a ile Yoda ma lat? Prosilam o wsparcie Skarpete im.Talcott dla Staruszkow,i takie pytanie dostalam. Oraz na co pieniazki potrzebne. Quote
paula_t Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Ja dzisiaj króciutko, bo już padam na twarz. Zapraszam na bazarek m.in. dla Yodzinki: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245845-Bazarek-dla-trzech-psiak%C3%B3w-w-potrzebie-do-12-08-do-21-59/page3"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245845-Bazarek-dla-trzech-psiak%C3%B3w-w-potrzebie-do-12-08-do-21-59/page3[/URL] :) Quote
mdk8 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 cioteczki zajrzyjcie prosze chociaz na chwilke [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245900-G%C5%82odzony-Tofik-%E2%80%93odebrany-podczas-interwencj-w-schronisku-i-prosimy-o-pomoc%E2%80%A6?p=21150204#post21150204[/URL] Quote
Murka Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Wydaje mi się, że ten brzuch to taka budowa Jodzinka. Już mnie jest pękaty, bo Jodzinek robi teraz seryjnie wielkie koopy, a na początku nie widziałam, żeby robił, więc to chyba jedzonko się mu zatrzymało. Teraz już tak nie je strasznie, ale jedzenia szuka wszędzie, bardzo go ciągną zapachy w kuchni, zagląda do wszystkich napotkanych misek itd. Mimo, że w swojej ma jeszcze karmę. A ten brzuszek to ma taki opadnięty trochę, ale to chyba taka deformacja jak na pysiu. Ogólnie Jodek czuje się wyśmienicie i nic absolutnie nic nie wskazuje, aby go coś bolało czy się źle czuł. Jak go kąpałam to go wymasowałam bo tym brzuszku z każdej strony i w ogóle nie reagował (ogólnie był bardzo grzeczny w kąpieli). Także wygląda na to, że wszystko ok. Natomiast coś tam sobie liże trochę w tym miejscu na podbrzuszu, jest tam małe zdarcie skóry - jakby jakieś zadrapanie. Ale to też nie wygląda groźnie, przemywam to. Jeśli się nie będzie goić to wtedy trzeba będzie to pokazać wetowi. Wet i tak jakoś za ok. dwa tygodnie u nas będzie to mu Jodzinka pokażemy, no chyba, że coś się będzie działo to wtedy podjedziemy do lecznicy wcześniej. Poza tym Joda został zaakceptowany przez domowe zoo (relacje z kotami jeszcze obserwujemy, bo Joda niby ich nie je, ale go interesują trochę). Wcześniej (jak był w boksie) chodził już luzem, ale tutaj przy domowych psach jeszcze go oprowadzamy na smyczy, żeby się psiaki spokojnie pozapoznowały. Naszą 5-letnią Hanię uwielbia, dziś aż ją przewrócił z radości na nią skacząc ;) Tutaj widać u Jody ten brzuch taki opadły trochę: [IMG]http://images64.fotosik.pl/39/065525e691ffc38f.jpg[/IMG] Uśmiech dla cioteczek: [IMG]http://images65.fotosik.pl/39/25073727f951366a.jpg[/IMG] Zapoznawanie się z nowymi psami, prawie wszystkie weterany go olały (przyzwyczajone do nowych osobników), tylko najnowszy nabytek był zaintrygowany co mu tu przyprowadzili: [IMG]http://images65.fotosik.pl/39/b49f9ecaf3da1692.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/39/26f110c14f6b6994.jpg[/IMG] [IMG]http://images62.fotosik.pl/38/41d1945c539b1bb0.jpg[/IMG] Quote
Murka Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Joda siura, a za nim kolejka psów się ustawia do obwąchiwania ;) [IMG]http://images63.fotosik.pl/38/88a650ba1aa097d5.jpg[/IMG] Quote
margoth137 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Yodzinek ma umaszczenie jak z jakiejś kolorowanki:) przepiękny... Quote
brazowa1 Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 On jest chyba z buldożkiem zmieszany,super pies. Jakos niefajnie wygląda to wzdęcie; wątroba? Quote
MALWA Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 Ktos go tu nazwał brzyudalkiem, a on na swój sposób jest sliczny. I ta mordka usmiechnieta, widac, ze ma teraz dobrze. A co z brzuchem? Quote
asiuniab Posted August 2, 2013 Author Posted August 2, 2013 dziękuję Murciu za tak obszerne informacje i dziękuję cioteczkom za obecność, Yoda mnie powala swoją urodą; na wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć, lub poszukać odpowiedzi wieczorem (np. co do wieku?? ); moja doba powinna mieć choć skromne 2h więcej:( Quote
MALWA Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 [quote name='asiuniab']dziękuję Murciu za tak obszerne informacje i dziękuję cioteczkom za obecność, Yoda mnie powala swoją urodą; na wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć, lub poszukać odpowiedzi wieczorem (np. co do wieku?? ); moja doba powinna mieć choć skromne 2h więcej:([/QUOTE] Chyba wszystkim brakuje czasu na ogarnięcie swoich spraw............ Quote
Malgoska Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 Śliczne te fotki, ale pokaż ten brzuszek wetowi i to zadrapanie. Widać, że Yodulek u Ciebie bardzo dobrze się czuje i jeszcze ma tyle pozytywnych myśli od wszystkich ciotek :) Quote
Malgoska Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 przypominam o bazarku na Yode :) jutro ostatni dzień [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245605-Jutro-koniec-na-Yod%C4%99-do-03-08-13r-godz-22-00[/url] Quote
mestudio Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 Dziś ponownie odezwał się Pan Jacek w sprawie domu stałego dla Jody, dopytywał się o jego zachowanie względem innych zwierząt. Opisałam mu milusińskiego i wysłałam nowe zdjęcia. Pan Jacek określił nawet datę kiedy mógłby sam odebrać psa - z tym że dopiero mu odpisałam, że piesek jest teraz bliżej Lublina, a nie w Kozienicach. Czy mam dalej prowadzić sprawę domu stałego czy przekierować Pana Jacka przy okazji następnego maila do kogoś z wątku? Myślę, że teraz jest większa szansa, że ten domek wypali. Quote
ewu Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 Byłoby wspaniale gdyby Yoda znalazł kochającą rodzinę:) Quote
Marysia R. Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 [quote name='mestudio']Dziś ponownie odezwał się Pan Jacek w sprawie domu stałego dla Jody, dopytywał się o jego zachowanie względem innych zwierząt. Opisałam mu milusińskiego i wysłałam nowe zdjęcia. Pan Jacek określił nawet datę kiedy mógłby sam odebrać psa - z tym że dopiero mu odpisałam, że piesek jest teraz bliżej Lublina, a nie w Kozienicach. Czy mam dalej prowadzić sprawę domu stałego czy przekierować Pana Jacka przy okazji następnego maila do kogoś z wątku? Myślę, że teraz jest większa szansa, że ten domek wypali.[/QUOTE] :kciuki::kciuki: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.