Mazowszanka13 Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 O kurcze, powiało grozą. Alutka nie powinna wrócić do Nutusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Cholerka, czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Nadal brak wiadomości ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOG Line Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Alarm odwołany. Jest git :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Napiszcie coś Dziewczyny, bo osiwiejemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 [quote name='Mazowszanka2']Napiszcie coś Dziewczyny, bo osiwiejemy.[/QUOTE] Dokladnie!!! Ja co prawda po dwoch dniach przerwy na dogo zaliczylam wszystkie emocje naraz, ale nadal mnie dlawi niepokoj o mala. Co sie stalo i czy juz na pewno wszystko dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOG Line Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 jak JA piszę git, to GIT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 [quote name='DOG Line']jak JA piszę git, to GIT.[/QUOTE] O.K. :) Nie drążymy dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 [quote name='DOG Line']jak JA piszę git, to GIT.[/QUOTE] To OK ,że GIT ,ale ciekawość nasz zera. Miejmy nadzieję ,że GIT będzie już na zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOG Line Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 To pierwszy stopień do piekła już Wasz :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 [quote name='DOG Line']Alarm odwołany. Jest git :thumbs:[/QUOTE] Już drugi raz nie oszaleję z radości, ale --- humor mi się poprawił ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm13 Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Nie można ciagle szaleć - nawet z radości. Jak jest GIT, to OK :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 Nie bardzo rozumiem co się dzieje...:huh: Ale trzymam się wersji, że wszystko ok:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 A ja tkwię w umiarkowanym optymiźmie. I oby ten stan tak trwał i trwał i trwał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 7, 2014 Author Share Posted March 7, 2014 Oj, oj, oj... Z urodzenia jestem optymistką, więc w optymizmie tkwię i ja ;) Oględnie i w skrócie: Alutkowa Pani jest może nieco zbyt - nie wiem jak to nazwać - chyba najlepiej będzie "emocjonalna". I chyba we wszystkim chce być najlepsza, a czasami warto odpuścić pewne rzeczy i wcale to krzywdy otoczeniu (ani psom) nie przynosi. Wróciła do domu po wyjeździe i po 3 dniach pobytu w domu uznała, że chyba ją to zadanie i odpowiedzialność za kolejnego psa przerastają. I w przypływie tych emocji zadzwoniła do mnie. A ja - wiadomo z jakim niepokojem podchodziłam do adopcji Ali... Co prawda najbardziej mnie zdziwiło to, że zwrot miałby nastąpić wcale nie z powodu ustąpienia wersji eksportowej, czego najbardziej się obawiałam, ale przyjęłam do wiadomości Pani stanowisko. Przekonywać czy pouczać nie miałam zamiaru, bo przecież na siłę się nikomu psa nie wciska - dla własnego i tego psa dobra. Pani mówiła, że decyzja była nieprzemyślana i... była, bez dwóch zdań ;) Przyznam, że w środowy wieczór i przez wczorajszy dzień mój optymizm odpłynął w siną dal... Szczęście w nieszczęściu, że Pani zadzwoniła w środę wieczorem, a w czwartek Aga tam jechała na trening ze Skiperem. No i już wczoraj wieczorem się okazało, że noc i dzień przyniosły rozwiązanie, odbyła się narada rodzinna z udziałem Córki Państwa i mam nadzieję, że była to burza w szklance wody. Nie wpadam w euforię, ale myślę pozytywnie. Nie mamy w tej chwili lepszego pomysłu na Alutkę, a ona jest u Państwa szczęśliwa i czuje się bezpiecznie. Aga mówi, że wczoraj zapylała po lasku z nosem przy ziemi i ogonkiem w górze, a Skiper pięknie ćwiczył na treningu. Aga bywa u Państwa regularnie i to jest powód, dla którego nie ma co robić nerwowych ruchów. W końcu i ja, i Aga i Państwo chcą dla Alutki jak najlepiej. Ogłoszeń nie zdejmujemy. Jeśli ktoś zadzwoni - nie powiem, że ogłoszenie jest nieaktualne i zobaczymy co będzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 Bardzo dobre podejście, trzeba poczekać na rozwój wypadków. Jest dobrze i mam nadzieję, że będzie dobrze. Jak nie, to wtedy sie będziemy martwić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 [quote name='malagos']Bardzo dobre podejście, trzeba poczekać na rozwój wypadków. Jest dobrze i mam nadzieję, że będzie dobrze. Jak nie, to wtedy sie będziemy martwić.[/QUOTE] Jestem też tego zdania.Niemniej jednak jak życie dowodzi, że jak raz doszło do wahnięcia , to może dojść i drugi raz. Wątpliwość jest zasiana. Ale bądźmy na tym etapie optymistkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 [quote name='Poker']Jestem też tego zdania.Niemniej jednak jak życie dowodzi, że [B]jak raz doszło do wahnięcia , to może dojść i drugi raz[/B]. Wątpliwość jest zasiana. Ale bądźmy na tym etapie optymistkami.[/QUOTE] I to własnie powoduje, że mój optymizm jest umiarkowany i nie wpadam w szał radości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 No niestety, każda taka sytuacja zasiewa ziarnko niepokoju. Oby obawy okazały się bezpodstawne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 7, 2014 Author Share Posted March 7, 2014 Na razie myślimy pozytywnie. Na szczęście Aluśka dogo nie czyta ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 Oj tak, tak. Bo jeszcze jakby poczytała co przedtem wyprawiała w domku, to by jej się przypomnialo jak było fajnie być wersją nieeksportową ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 7, 2014 Author Share Posted March 7, 2014 A ja myślę, że ona w wersji eksportowej jest o wiele szczęśliwsza :) A skoro już tu jestem, zapraszam na już [COLOR=#ff0000]PIĄTY[/COLOR] Regał z książkami ;) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251527-PI%C4%84TY-Rega%C5%82-z-ksi%C4%85%C5%BCkami-na-Nu%C5%9Bk%C4%99-i-BDT-Kwiaciarenki-do-17-03-godz-21?p=21944160#post21944160[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 Nutusiu, więc jej obecny domek to taki DT z opcją DS? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 7, 2014 Author Share Posted March 7, 2014 Stawiam, że to jest [B]DS[/B]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm13 Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 [quote name='Nutusia']Stawiam, że to jest [B]DS[/B]![/QUOTE] Podpieram Cię w tym stawianiu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.