Jump to content
Dogomania

MEGI odeszła za TM po 2 latach w hoteliku :(. RUDA ma dom.


toyota

Recommended Posts



Przed chwilą się dowiedziałam, wierzyć się nie chce!  :(  :(  :( Tak mi przykro  :(  :(  :( 

Meguniu, całe życie przed tobą było  :(  :(  :( 

Jakie są podejrzenia weta? Czy myślicie o sekcji zwłok? Megi życia to nie wróci, ale może innym psom w przyszłości pomoże... gdyby to był mój pies chciałabym znać przyczynę, zwłaszcza, że do tej pory ze zdrowiem u Megi nie było problemów i do tego ten wiek. Oczywiście to wasza decyzja. 

 

Meguniu [*]

Nie chcę męczyć Anety, Megi to duży, ciężki pies.

Niech Megi spoczywa w spokoju za TM.

Asiu ona była od 2013 roku u Anety a Toyota mówiła ,że w schronie była 5 lat, nie była szczeniakiem jak tam trafiła, myślę,że miała z pewnością 9-10 lat.

Sekcja zaspokoi jedynie naszą ciekawość, raczej nie pomoże innym psom bo Megi nie miała praktycznie żadnych objawów poza jednodniowym brakiem apetytu i lekkim wzdęciem.

Wczoraj wieczorem zjadła posiłek a dzisiaj rano miały jechać do weta.

Nic nie wskazywało na taki dramat:(

Niedawno wet był u Makili, badał Megi przed szczepieniem.

Półtora tygodnia temu Paula była u Anety, Megi do niej przybiegła , była w świetnej formie.

Mój Misio kochany:(

Link to comment
Share on other sites

Gdybym to wcześniej napisała to pewnie bym oberwała ale teraz to napiszę:

"Megi była ogłaszana ale ja w sercu bałam się ,że dla Megi zmiana domu byłaby niedobra".

To by musiał być wyjątkowy, serdeczny, bardzo doświadczony dom.

Megi była u Anety bardzo szczęśliwa.

Kochała Anetę i psiaki.

Jak Wigo poszedł do adopcji Megi to przeżywała.Megi nie lubiła zmian, była wielkim, dobrym ,wrażliwym Misiem.

Jestem wdzięczna Anecie i Jej Mamie za ogromne serce, troskę i miłość jaką otaczały Megi.

Link to comment
Share on other sites

A co to zmieni - zgadzam się z Ewu, że to tylko zaspokajanie ciekawości tym bardziej, że nie było objawów ......

 

biegaj szczęśliwa za TM czarnulko......

 

Dobre serduszko cioci Ewu i Makili oraz wszystkich, którzy pomagali sprawiło, że podarowałyście jej piękny czas i za to Wam dziękuję

Link to comment
Share on other sites

Megi źle się czuje:(

Nie chce jeść, jest smutna,ma wydęty brzuszek:(

Jutro Makila pojedzie z nią do weta.

Martwię się :(

 

 

A co to zmieni - zgadzam się z Ewu, że to tylko zaspokajanie ciekawości tym bardziej, że nie było objawów ......

 

biegaj szczęśliwa za TM czarnulko......

 

Dobre serduszko cioci Ewu i Makili oraz wszystkich, którzy pomagali sprawiło, że podarowałyście jej piękny czas i za to Wam dziękuję

 

Objawy były, mi po przeczytaniu posta ewu na myśl od razu przyszedł skręt żołądka, przy skręcie żołądka reaguje się natychmiast, stąd po sekcji byłoby wiadomo co było przyczyną śmierci, czy był bądź nie był to skręt żołądka przy którym trzeba działać od razu, Megi niby wieczorem zjadła, przy skręcie oczywiście nie mogłoby to mieć miejsca, dlatego sekcja rozwiałaby wszelkie wątpliwości. Jak już wspomniałam wyżej, gdyby to był mój pies to chciałabym to wiedzieć, tym bardziej niestety nie rozumiem w takiej sytuacji Makili, która opiekuje się taką ilością zwierząt, a nie chce znać przyczyny, gdzie psiak umiera z dnia na dzień. Ja po prostu nie rozumiem takiego podejścia, zwłaszcza że Megi staruszką nie była i wcześniej nie było problemów ze zdrowiem. 

Chciałabym wiedzieć czy mogłam coś zrobić, czy czegoś nie pominęłam, Megi życia to nie wróci, ale innym w przyszłości może pomóc. Człowiek nieomylny nie jest, popełnia błędy, ale jak się ma na nich uczyć i wyciągać wnioski na przyszłość jeżeli nie docieka przyczyny? a tym bardziej gdy w grę wchodzą żywe stworzenia. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

ja na waszym miejscu bym zdecydowala si na sekcje . 

 

nie cierpiala? nie wyla z bolu ?

 

 

Objawy były, mi po przeczytaniu posta ewu na myśl od razu przyszedł skręt żołądka, przy skręcie żołądka reaguje się natychmiast, stąd po sekcji byłoby wiadomo co było przyczyną śmierci, czy był bądź nie był to skręt żołądka przy którym trzeba działać od razu, Megi niby wieczorem zjadła, przy skręcie oczywiście nie mogłoby to mieć miejsca, dlatego sekcja rozwiałaby wszelkie wątpliwości. Jak już wspomniałam wyżej, gdyby to był mój pies to chciałabym to wiedzieć, tym bardziej niestety nie rozumiem w takiej sytuacji Makili, która opiekuje się taką ilością zwierząt, a nie chce znać przyczyny, gdzie psiak umiera z dnia na dzień. Ja po prostu nie rozumiem takiego podejścia, zwłaszcza że Megi staruszką nie była i wcześniej nie było problemów ze zdrowiem. 

Chciałabym wiedzieć czy mogłam coś zrobić, czy czegoś nie pominęłam, Megi życia to nie wróci, ale innym w przyszłości może pomóc. Człowiek nieomylny nie jest, popełnia błędy, ale jak się ma na nich uczyć i wyciągać wnioski na przyszłość jeżeli nie docieka przyczyny? a tym bardziej gdy w grę wchodzą żywe stworzenia. 

 

 

Bez watpienia obdukcja powinna byc zrobiona !

 

Pies,  nie stary,  nagle odchodzi, bez wczesniejszych objawow  ?  

Trzeba wiedziec co bylo powodem a nie przechodzic do porzadku dziennego i wstawiac swieczki albo gwiazdeczki na watku  !

Link to comment
Share on other sites

Jakie to znamienne ostatnio, że osoby, które wcześniej nie wyrażały żadnego zainteresowania losem Megi, teraz chcą dysponować ciałem. Przypomnę, że Megi (jednak starszawy pies, bo co najmniej 10 lat dla dużego psa to dość sporo) miała tylko dwie osoby, które regularnie wpłacały deklaracje. Resztę, czyli 260zł pokrywała ewu. To ewu dała psu, który 6 lat spędził w schronie, był wycofany i przerażony, drugie życie. To ewu regularnie pokrywała koszty pobytu psa i nie szantażowała nikogo na wątku, że pies wróci do schronu, bo kasy nie ma. Widziałam Megi wielokrotnie, kiedy bywałam u Makili. Widziałam jak ten pies powoli się zmienia, jak lgnie do Anety i okazuje swoje zaufanie. Dla Megi hotel Makili był domem. Nie miała wcześniej godnego życia, ale miała godną starość. Co da sekcja oprócz zaspokojenia ciekawości? Dwa psy wśród moich znajomych odeszły na skręt żołądka. Objawy są bardzo spektakularne, charakterystyczne, nie da się ich nie zauważyć. Za pieniądze z sekcji można pomóc innemu psu.

Kolejna kobietko, nie dziwią mnie wpisy niektórych osób, ale Twój wpis (w kontekście tego, co przeszłaś) bardzo mnie rozczarował...Cóż, uczymy się każdego dnia...

  • Upvote 8
Link to comment
Share on other sites

ja na waszym miejscu bym zdecydowala si na sekcje . 

 

nie cierpiala? nie wyla z bolu ?

Doda czy Ty naprawdę myślisz ,że ktokolwiek zlekceważyłby takie objawy i cierpienie psa???

Przykro mi to nawet czytać.Nie jesteśmy potworami...

Megi nie wykazywała objawów bólu, nie ziajała, nie stękała kiedy Aneta macała jej brzuszek, normalnie wychodziła na dwór, w niedzielę wieczorem zjadła posiłek.Gdyby było coś bardzo niepokojącego natychmiast pojechałaby do weta.

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę męczyć Anety, Megi to duży, ciężki pies.

Niech Megi spoczywa w spokoju za TM.

Asiu ona była od 2013 roku u Anety a Toyota mówiła ,że w schronie była 5 lat, nie była szczeniakiem jak tam trafiła, myślę,że miała z pewnością 9-10 lat.

Sekcja zaspokoi jedynie naszą ciekawość, raczej nie pomoże innym psom bo Megi nie miała praktycznie żadnych objawów poza jednodniowym brakiem apetytu i lekkim wzdęciem.

Wczoraj wieczorem zjadła posiłek a dzisiaj rano miały jechać do weta.

Nic nie wskazywało na taki dramat:(

Niedawno wet był u Makili, badał Megi przed szczepieniem.

Półtora tygodnia temu Paula była u Anety, Megi do niej przybiegła , była w świetnej formie.

Mój Misio kochany:(

 

Zgadzam się z ewu. To ona wyciągnęła Megi ze schronu, to ona przez te 2 lata utrzymywała ją praktycznie sama w hotelu, więc to był jej pies. Dajmy jej prawo podjęcia decyzji. Ja dokładałam tylko skromne grosze co miesiąc na Megusię, ale też pozwolę sobie na krótką opinię.  

Nagłe śmierci się zdarzają, zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Śmierć Megi nie była wynikiem zaniedbania czy złej opieki - ewu jest cały czas w kontakcie z makilą i zna jej podejście do zwierząt, którymi się opiekuje. Jeśli nie widzi potrzeby robienia sekcji, uszanujmy jej decyzję.  

Link to comment
Share on other sites

Jakie to znamienne ostatnio, że osoby, które wcześniej nie wyrażały żadnego zainteresowania losem Megi, teraz chcą dysponować ciałem. Przypomnę, że Megi (jednak starszawy pies, bo co najmniej 10 lat dla dużego psa to dość sporo) miała tylko dwie osoby, które regularnie wpłacały deklaracje. Resztę, czyli 260zł pokrywała ewu. To ewu dała psu, który 6 lat spędził w schronie, był wycofany i przerażony, drugie życie. To ewu regularnie pokrywała koszty pobytu psa i nie szantażowała nikogo na wątku, że pies wróci do schronu, bo kasy nie ma. Widziałam Megi wielokrotnie, kiedy bywałam u Makili. Widziałam jak ten pies powoli się zmienia, jak lgnie do Anety i okazuje swoje zaufanie. Dla Megi hotel Makili był domem. Nie miała wcześniej godnego życia, ale miała godną starość. Co da sekcja oprócz zaspokojenia ciekawości? Dwa psy wśród moich znajomych odeszły na skręt żołądka. Objawy są bardzo spektakularne, charakterystyczne, nie da się ich nie zauważyć. Za pieniądze z sekcji można pomóc innemu psu.

Kolejna kobietko, nie dziwią mnie wpisy niektórych osób, ale Twój wpis (w kontekście tego, co przeszłaś) bardzo mnie rozczarował...Cóż, uczymy się każdego dnia...

 

ja niestety tylko podczytywałam wątek, ale podpisuję się pod wpisem Panny Marple wszystkimi swoimi kończynami;

Link to comment
Share on other sites

Jakie to znamienne ostatnio, że osoby, które wcześniej nie wyrażały żadnego zainteresowania losem Megi, teraz chcą dysponować ciałem. Przypomnę, że Megi (jednak starszawy pies, bo co najmniej 10 lat dla dużego psa to dość sporo) miała tylko dwie osoby, które regularnie wpłacały deklaracje. Resztę, czyli 260zł pokrywała ewu. To ewu dała psu, który 6 lat spędził w schronie, był wycofany i przerażony, drugie życie. To ewu regularnie pokrywała koszty pobytu psa i nie szantażowała nikogo na wątku, że pies wróci do schronu, bo kasy nie ma. Widziałam Megi wielokrotnie, kiedy bywałam u Makili. Widziałam jak ten pies powoli się zmienia, jak lgnie do Anety i okazuje swoje zaufanie. Dla Megi hotel Makili był domem. Nie miała wcześniej godnego życia, ale miała godną starość. Co da sekcja oprócz zaspokojenia ciekawości? Dwa psy wśród moich znajomych odeszły na skręt żołądka. Objawy są bardzo spektakularne, charakterystyczne, nie da się ich nie zauważyć. Za pieniądze z sekcji można pomóc innemu psu.

Kolejna kobietko, nie dziwią mnie wpisy niektórych osób, ale Twój wpis (w kontekście tego, co przeszłaś) bardzo mnie rozczarował...Cóż, uczymy się każdego dnia...

 

Aniu dziękuję Ci za ten wpis.

Jestem zdruzgotana śmiercią Megi i jako jej główny sponsor   miałam pełne prawo do decydowania czy zrobić czy nie robić sekcji.

 Kiedy Megi groziła w  schronie igła z morbitalem, kiedy ona i inne psy pokazane zresztą na początku tego wątku, miały paść ofiarą rozliczeń pomiędzy schronem a gminą szanownych Pań tu nie było.

Nie było Pań jak  od sierpnia 2013r  praktycznie sama opłacałam hotelik i weta mając 2 deklaracje (od agat21 i sharki za co im bardzo dziękuję) i wsparcie bazarkowe .

Nie interesowały się Panie ani wątkiem ani sunią a teraz rościcie sobie prawo do dysponowania moimi prywatnymi pieniędzmi bo nie przypuszczam,że chciałybyście pokryć koszty sekcji Megi.

Nie otrzymałam od Pań wsparcia jak go potrzebowałam i nie życzę sobie rozporządzania moimi funduszami i opiniowania  moich decyzji(Doda nie myślę o Tobie w kwestii wsparcia bo wspierałaś mnie bazarkami).

Rozmawiałam z agat 21 ( niestety nie mam numeru sharki bo straciłam  kontakty wraz z telefonem ) i wspólnie uznałyśmy ,że nie było potrzeby sekcji.

Kolejna Kobietko dziękuję Ci za to co robiłaś dla Megi w postaci bazarków  i  obecności na wątku ale jestem bardzo zawiedziona,że nie szanujesz mojej decyzji i podsycasz niepotrzebne nikomu emocje, ja zawsze w każdej sytuacji szanowałam Twoje....

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Najlepiej jest rozporządzać czyimiś pieniędzmi, czyimś czasem i czyjąś własnością...Żałosne.

Jak ewu potrzebowała pomocy przy finansach, ogłoszeniach, to nie było prawie nikogo, a teraz nagle się ruch na wątku zrobił.

Megi nie była niczyja, Megi była pod względem prawnym psiakiem ewu i to do Niej należała decyzja o tym co działo się z psem za jego życia, jak i po jego śmierci. Wam nikt nie mówi co macie ze swoimi prywatnymi psami robić, więc uszanujcie zdanie osoby decyzyjnej.

A Pani, Pani wellington zanim napisze, że pies był młody niech najpierw zaznajomi się z wątkiem, a nie wpada jak burza, nie ma pojęcia o czym pisze, a ma najwięcej do powiedzenia.

Makila i ewu, dziękuję za to, że dzięki Wam Megi dostała drugie życie i prawie 2 lata mogła cieszyć się taką swoją małą namiastką domu.

Spoczywaj w spokoju Megusiu [*]

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Podczytuje wątek od początku choć chyba nigdy tu nie pisałam. Dziś muszę...

 

Pamiętam jak odeszła u Furciaczek "moja" Abra (*). Też, w zasadzie bez powodu, choć wcześniej była leczona. I wiem jak trudno podjąć w takiej sytuacji decyzję o sekcji. Ja ufałam Furciaczek, podobnie jak ewu Makiliw czasie pobytu i choroby Abry byłam z nią w ciągłym kontakcie. I gdy padło pytanie o sekcję - zapytałam i ją / Furciaczek/ i siebie: w jakim celu? Co to nam da? I podobnie jak ewu postanowiłam uszanować to odejście za TM i zostawić Abrę bez krojenia...

Kochani  nie wszystko się pisze na wątkach. Nie da się tu opisać każdego telefonu, zacytować każdego zdania, tonu głosu, emocji... Osoby odpowiedzialnie oddające "swoje" psiaki do hoteli naprawdę z nimi są. Uzgadnia się i omawia tak dużo różnych spraw że nie sposób zdawać z tego szczegółówych relacji. Pisze się to co najważniejsze, co dla nas i innych jest istotne ale wszystkiego się nie da. Jeśli ewu opiekowała się Megi to znaczy że nie tylko płaciła. To znaczy że wiedziała i uzgadniała  z hotelem dużo różnych spraw związanych z sunią. Z hotelem, któremu ufała i ufa. Ewu jest znana z tego, ze bardzo odpowiedzialnie i solidnie pomaga psom. Uszanujmy jej pracę, jej uczucia i jej decyzję...   

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...