Jump to content
Dogomania

Ku pamięci, czyli album podopiecznych Nutusi :)


Nutusia

Recommended Posts

Chmurka (Zula)
Przestraszona, obolała jeszcze w schronisku

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg5/scaled.php?server=5&filename=p1360620.jpg&res=landing[/IMG]

Inka - królowa angielska w DS :)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3253/7316815a027380ccgen.jpg[/IMG]

Było tych metamorfoz więcej, ale nie wszystkie zdjęcia się zachowały, wiadomo.

Niebawem wstawię relacje z domków ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 797
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='inka33']Fajny pomysł z tą galerią. :)

Jola MISZCZ! :)
Ucałowania dla wszystkich pomagaczy zakulisowych! :buzi:


Nutusia, zdaje mi się tylko, że ten zielony kolor jest... hmm niewskazany... :oops:[/QUOTE]



Nutusiu, metamorfozy..... ech, dech mi zaparło i oczy zamgliło...

Link to comment
Share on other sites

Poszukam :)
A na razie trochę wieści z nowych domków...

Żelka:
Mała jest niesamowicie "przeaktywnym" pieskiem. Uwielbia zabawy - w szczególności piłeczkami, co widać na zdjęciach - z ulubioną, poprostu się nie rozstaje. Uwielbia się z nami bawić, powolutku "ogarniamy" aportowanie - Żelinda przynosi zabawki, tylko
oddawanie jakoś opornie nam idzie, ale pracujemy nad tym. Niezmordowanie próbuje
ciągać nas za nogawki spodni (przy braku nogawek, kostki też się nadają). Jest strasznym uparciuszkiem, ale jest to na swój sposób urocze i prześmieszne czasami. Potrafi z uporem maniaka szukać sposobu jak zdjąć tacie skarpetki i kończy się najczęściej tym, że tata siedzi na fotelu z zadartymi nogami :) Na każdym kroku okazuje nam swoją miłość dziesiątkami "lizawek", z miłości od czasu do czasu ugryzie w nos, wsadzi modkę do oka, w szczególności podczas porannej "wycieczki" po naszych łózkach- tak dla pewnosci, że ciagle wszyscy jesteśmy w domu.
Uczy się zadziwiająco szybko. Już umie siadać, warować i podawać łapkę.
Jedno jest pewne, Żelka daje nam dużo radości i nie można się z nią nudzić...

[IMG]http://img801.imageshack.us/img801/9652/062copyb.jpg[/IMG]

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/8916/045pbh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Hopka bis

Pan Hopki bis, jak to u facetów bywa, pisze w krótkich, żołnierskich słowach:

U nas wszystko w porządku, Hopka szaleje po ogrodzie i podwórko uważa za swoje królestwo - za spacerkami "poza" nadal nie przepada.

A najbardziej mnie chwycił za serce podpis pod wiadomością "Ja i mój Pies" :loveu:

[IMG]http://img248.imageshack.us/img248/1952/hopkabis2.jpg[/IMG]

Motek:

Iza pisze, że Colli i Motek to super zgrany team... Fajnie jest na nich patrzeć, aż trudno wyjść do pracy :evil_lol: Meron to nazywa "świetny program National Geographic". Są zabawy, partnerstwo, psoty, cierpliwość i delikatność Colli + urok, wdzięk, radość, mega zakochanie Motulka. Motek - Psotek/ Motek Szprotek - jest po prostu psem wymarzonym...

Iza i Meron aż pieją z dumy, jaką stanowią mądrą drużynę :smile:

Oprócz tego, że pieski świetnie się razem bawią, to Motek też obserwuje Colli i naprawdę dużo łapie z jej spokoju.

Jak pisze Iza: "w samochodzie boski, w tramwaju doskonały". Uczy się też ładnie chodzić na smyczce i już coraz fajniej maszeruje na spacerach, jak smyczka potrzebna.

Z siostrzyczką Colli

[IMG]http://img19.imageshack.us/img19/5026/motek3.jpg[/IMG]

I przy oknie na świat ;)

[IMG]http://img266.imageshack.us/img266/13/motek4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Lupus

Lupi jest bardzo mądry. Po ponad roku poznaliśmy siebie....wiem na co stać Lupiego, on wie że może mi zaufać. Odczuwam to każdego dnia. To bardzo mnie cieszy. Jestem dumna z NIEGO...sąsiedzi są zachwyceni Lupim. Mamy dwóch fanatyków Lupiego - sąsiad mieszkający pod nami oraz Pan poznany podczas spacerów....
Lupek miewa się baaardzo dobrze. Nabrał ciałka;-) Staram się zapewnić mu jak najwięcej ruchu. Mamy swój rytm dnia z psiakiem:) Czasami wkurza mnie baardzo :) no cóż, ma charakterek:)

[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/3442/lupusluty.jpg[/IMG]

[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/7255/lupusluty2.jpg[/IMG]

Edited by Nutusia
Link to comment
Share on other sites

Beska

Jedno jest pewne - Beksa to wspaniały pies, bardzo bardzo kochana, pełna cierpliwości, spokoju ale też radości i bokserowatego szaleństwa;)

I jak rzadko który pies, idelanie psauje do swojego imienia, a właściwie jej imie pasujue idelanie do niej:) Jest płaczliwa, jęcząca i marudząca;) i ciągle trenuje:) Jeżeli na tym świecie byłby tylko jeden powód do marudzenia - Beksalina napewno by go znalazła. Dlatego pytanie "dlaczego akurat imię Beksa" nie pozostaje bez odpowiedzi:) Dzieki temu każdy reaguje właściwie - czyli zaczyn głaskać i podziwiać.



Bez naszego potwora czteronożnego Zuzalina rano nie dałaby rady sie ubrać. Beksa jest jej nieodłącznym towarzyszem porannej toalety, ubierania się i wszelakich zabaw.

Bez niej nasz dom był by niepełny.

[IMG]http://img829.imageshack.us/img829/668/beksa0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2244/beksa02.jpg[/IMG]

[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/8787/beksa1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Hopka taki żywot wiedzie w dalekim kraju

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/3334/e4bee2fc68e3bc74.jpg[/IMG]

Tak "pomaga" swojemu Panu w pracy ;)

[IMG]http://images.tinypic.pl/i/00332/ta53rhwptinn.jpg[/IMG]

A tak pisze do nas o sobie na swoim wątku, do którego link podała powyżej jej Pani, czyli Mattilu, która po adopcji się zalogowała na dogo, przyłączając się bardzo czynnie do "grupy wsparcia" ;)

[I]Cześć Ciocie,

chcialam zameldować, że Jędrek wrócił zmęczony do domu po całym szkolnym dniu a ja jak zwykle rzuciłam się hopsając go witać w przedpokoju. I usłyszałam: od kiedy jesteś z nami jeszcze fajniej się wraca do domu. A teraz leżymy razem, on na kanapie a ja na nim. Podobno on w ten sposób odpoczywa. Ja tam nie wiem, mi w sumie wygodniej niż na kolanach u drugiego pana.

Pozdrawiam Was wszystkie, Hopka[/I]

Link to comment
Share on other sites

Tak cirkaebałt (!!! :)) do środy chiba... ;)

Na razie urlop upływał nam na ganianiu uciekającej do sąsiadów Kreski (tam jest atrakcyjniej niż u nas, bo u nas odpadki lądują w koszu, a za płotem - w ogrodzie :() oraz sprawianiu, by nie trzeba było ganiać, czyli naprawianiu sztachetek, które odpadły z powodu dość drastycznych różnic temperatur. Niestety, moja skręcona łapa ucierpiała na wyciąganiu Kreski przez bramę górą lub przez szczelinę w płocie. No tak mnie wnerwiła, że postanowiłam ją... WYADOPTOWAĆ!!! Są chętni może? ;) Bo skoro jej u nas tak źle, to niech ma... lepiej!!!!

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze z Hopkowego wątku przeklejam, bo nie mogę się oprzeć :)

[IMG]http://images42.fotosik.pl/805/7ad7fe16396138cd.jpg[/IMG]

Mattilu napisała:
Żeby takie cienkie łapiny i błagalne spojrzenie orzechowych oczu miały AZ taką MOC!!! TZ pisze na kompie jedną ręką, bo drugą podtrzymuje zsuwające się z kolan 8 kg żywej wagi, ja biegnę do kuchni, żeby wydać śniadanie w pierwszej kolejności PIESKOWI, Zosia całuje psa w nos na dobranoc i mówi o niej "moja siostra", a Jędrek patrząc czule w jej oczy oświadcza (się): jak bym był psem, to bym się z tobą, Hopka, ożenił.

KTOŚ TU CHYBA ZWARIOWAŁ :stupid:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Tak cirkaebałt (!!! :)) do środy chiba... ;)

Na razie urlop upływał nam na ganianiu uciekającej do sąsiadów Kreski (tam jest atrakcyjniej niż u nas, bo u nas odpadki lądują w koszu, a za płotem - w ogrodzie :() oraz sprawianiu, by nie trzeba było ganiać, czyli naprawianiu sztachetek, które odpadły z powodu dość drastycznych różnic temperatur. Niestety, moja skręcona łapa ucierpiała na wyciąganiu Kreski przez bramę górą lub przez szczelinę w płocie. No tak mnie wnerwiła, że postanowiłam ją... WYADOPTOWAĆ!!! Są chętni może? ;) Bo skoro jej u nas tak źle, to niech ma... lepiej!!!![/QUOTE]

A sąsiadów pytałaś, czy oni chętni? ;)

Link to comment
Share on other sites

To są chwilowi sąsiedzi (mam błogą nadzieję), bo właściciel domu urządził w nim hotel robotniczy :( Poprzedni lokatorzy np. lali stojąc na balkonie, to już chyba wolę jak wyrzucą w trawę kość albo skórkę od chleba... Nawet chomika bym im pod opiekę nie oddała. I nawet wstrętnej, niewdzięcznej Krechy. Może na dogo lepszy domek jej się jednak trafi ;)

Moteusz jest debeściak i przystojniak, że o matkoooooo.... Po świętach się wybieram do niego z wizytą. Ciekawe czy mnie pozna ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...