Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tak sobie gdybam, że może go boli żołądek. Skurczony żołądek boli przy zjedzeniu nawet odrobiny więcej, może zjadał wcześniej jakieś świństwa i ma uszkodzoną śluzówkę. Może powinien przejść na dietę lekkostrawną, filet z kurczaka, marchewka, ryż. I skonsultowałabym podanie np. raningastu i probiotyków.
Moja sunia z pseudo, przez kilka miesięcy wymiotowała po każdym posiłku, dostawała małe ilości, ale często. Rozgotowany ryż, pierś z kurczaka i marchewkę. Raningast, probiotyki przerabiałyśmy. Inne sensacje też.

Posted

Lili a badania miał robione?jakieś usg i analizę krwi?
Ranigast w niczym mu nie zaszkodzi,plus No-spa
coś mi się zdaje,że ten nasz Drops to wolny ptak i teraz tęskni za wolnością
chyba trzeba pomyśleć nad jakimś antydepresantem:razz:

Posted

Moze za wczesnie na antydepresanty? Pewnie potrzebuje czasu, to dla niego nowa sytuacja.
Z czasem doceni spokój , bezpieczenstwo i pełną miske.
Chyba musi od nowa zaufac człowiekowi, ta poniewierka na pewno nie była łatwa.

Posted

[quote name='bela51']Moze za wczesnie na antydepresanty? Pewnie potrzebuje czasu, to dla niego nowa sytuacja.
Z czasem doceni spokój , bezpieczenstwo i pełną miske.
Chyba musi od nowa zaufac człowiekowi, ta poniewierka na pewno nie była łatwa.[/QUOTE]

nie zwalczą przyczyny,tylko pomogą łagodniej przejść ten najgorszy okres

Posted

Nutusia bardzo poleca Stress out ;) Wypróbowałam na kilku moich tymczasach, z bardzo dobrym skutkiem. To są zioła, więc nie otumaniają i nie uzależniają.
Co do popiskiwania... to może być stres i depresja. Miałam u siebie sunię, która pojechała prosto z ulicy do lecznicy na aborcję (2 dni przed rozwiązaniem) i stamtąd od razu do mnie. 4 dni nie sikała i właśnie cały czas chodziła i popiskiwała.
Co do jedzenia - gdyby się udało przemycić mu trochę siemienia lnianego - nawet takiego niezaparzonego, tylko zmielonego, z pewnością by nie zaszkodziło.
Powodzenia Dropsiku, będzie już tylko lepiej i lepiej!

Posted

Biedak, tyle czasu się błąkał, jadł marnie , znosił różne warunki pogodowe, drżał ze strachu...
To nie mogło pozostać bez śladu...
Nabierze sił, uspokoi się , wszystko wróci do normy.

Posted (edited)

[quote name='Lili8522']Dropsik jest tylko poobijany musiał dostać w tył kopniaka albo zostać uderzony przez samochód...
Dostał tabletki przeciwbólowe i powinno być lepiej :smile:

Stoczyliśmy właśnie walkę pod prysznicem, chcąc nie chcąc musiał zostać koniecznie wykąpany...
Przyjemne to nie było bo straszliwie panikował ale w efekcie wyszedł z łazienki z podniesionym ogonem :crazyeye:
Zrzucił z siebie masę brudu, syfu i sierści :shake: chodź pewnie nie wszystko...

Na dodatek próbuje się wbić do łóżka... :roll:[/QUOTE]

Dobrze, że to nic poważnego! :multi:

Też byś ogon zadzierała z radości, że Cię pozbawili brudu lub/i że tortura kąpania się skończyła... ;)
Łóżeczka pieseczkowi żałuje... :shake:


[quote name='pinczerka_i_Gizmo']
Ineczko musiałabyś skontaktować się z Nutusią, bo to ona ma rzeczy, to są ubrania, niestety wszystko trzeba by wziąć na siebie, zdjęcia, mierzenie i wysyłkę, bo Nutusia nie jest w stanie :-( ja ewentualnie mogę służyć kontem i rozliczać się z osobą wysyłająca co do kosztów przesyłki.[/QUOTE]
Przepraszam, nie pomyślałam o tym przed Zlotem Czarownic... :oops:
Chyba jednak i tak nie dałabym rady ciuchowego ogarnąć od początku do końca, bo z Kajtunowymi mi opornie idzie... :oops:


Dropsik, spokojnie... :glaszcze:

Edited by inka33
literówki...
Posted

Tak sobie wspomnieniowo watek czytam..... I natknęłam się na informacje z 2 marca!!!!!! , ze taki pies był widziany koło kina Kosmos w Katowicach!!!!!! 2 MARCA!!!!! I nikt się nawet nie zastanowił, żeby to sprawdzić. Mało tego, jedna stara oślica (żeby nie było watpliwosci- o mnie chodzi) napisała, ze Katowice są absolutnie, ale to absolutnie nie możliwe.

Posted

[quote name='ania shirley']Tak sobie wspomnieniowo watek czytam..... I natknęłam się na informacje z 2 marca!!!!!! , ze taki pies był widziany koło kina Kosmos w Katowicach!!!!!! 2 MARCA!!!!! I nikt się nawet nie zastanowił, żeby to sprawdzić. Mało tego, jedna stara oślica (żeby nie było watpliwosci- o mnie chodzi) napisała, ze Katowice są absolutnie, ale to absolutnie nie możliwe.[/QUOTE]

ośmielę się zaprzeczyć:evil_lol:
patrz post 406

Posted

Wczoraj i dziś dostał puszkę z ryżem i chyba lepiej mu to smakowało bo zjadł ciutkę więcej...

W nocy dostał takiego ataku piszczenia, że wszystkich Nas pobudził... Trwało to chyba ze 40 minut aż
nie zasnął... Tragedia... :shake: :-(

Posted

Lili a Drops stolec oddaje normalnie?miał Usg brzucha?trzeba zdjęcie przeglądowe brzucha zrobić?czy te jęki nasilają się po posiłku czy to bez znaczenia?Jakby mu tak dać parafiny chociaż z pół szklanki nie zaszkodzi a łatwiej wydali,jakby coś zalegało.
a wet co a to?

Posted

Tak a jak nie wydali tylko dostanie skrętu jelit? Taka ilość parafiny to zdrowego może powalić, dorosły człowiek dostaje znacznie mniejszą dawkę.

Lili a Drops miał rtg robione? Przeglądówka rzeczywiście by się przydała, bo nie bardzo wierzę, że to tylko strach:shake:

Posted

[quote name='Bgra']Lili a Drops stolec oddaje normalnie?miał Usg brzucha?trzeba zdjęcie przeglądowe brzucha zrobić?czy te jęki nasilają się po posiłku czy to bez znaczenia?Jakby mu tak dać parafiny chociaż z pół szklanki nie zaszkodzi a łatwiej wydali,jakby coś zalegało.
a wet co a to?[/QUOTE]

Kooope to on wali 2 razy dziennie elegancką - nie mam żadnych zastrzeżeń... On nie piszczy z bólu... bo inaczej piszczy jak go łapa boli a inaczej jak dostanie ataku piszczenia... To piszczenie to z głowy się bierze... tak myślę...

Np. nasilone piszczenie jest wtedy jak jeden z psów zejdzie na dół albo wskoczy na kanapę albo nawet wstanie, piszczy ja pójdę do łazienki, piszczy jak TZ jedzie do pracy, piszczy jak go czeszę, jak był kompany też piszczał, piszczy jak leży i obserwuje no i w nocy dostał napadu i zastanawiam się czy to nie temu że jeden z psów poszedł na dół napić się wody tylko nie da się go uspokoić... :shake:

Posted

Lili to daj mu coś na stres,po co się chłopina ma tak męczyć,a przy okazji wszystkich Was wykończy.
On się może boi,kiedy to psisko miało normalny dom,może wcale
tęskni za wolnością,nauczył się dbać sam o sobie i za nic nie docenia tego co dla niego robisz:evil_lol:

Posted

Kupiłam dzisiaj dwa opakowania Stress Out niecałe 10 zł za 10 tabletek a na jego masę muszę dać 3,5 tabletki...
Bardziej opłaca się w większym opakowaniu ale nie mieli, będą sprowadzać...

Może to dziwne ale jest spokojniejszy ale nie wiem czy to przez tabletki w sumie to pierwsza dawka to nie powinna zadziałać jeszcze...
Czy przez to co dzisiaj wykonał a mianowicie chciał wyskoczyć przez balkon... Mało na zawał nie zeszłam... Toż to samobójca... Oczy
dookoła głowy muszę mieć...

I dostaliśmy 12,5 kg karmy dla Dropsa od Sklepu Nakarm Pupila bodajże Happy Dog :)

Posted

[quote name='Bgra']o matulu,dobrze,że nie zwiał,widać będzie próbował[/QUOTE]

Gagatek........

I chwalę się że zjadł dzisiaj więcej niż zawsze a nawet wyjadał swoim współlokatorom... :)

Posted

[quote name='Lili8522']Gagatek........

I chwalę się że zjadł dzisiaj więcej niż zawsze a nawet wyjadał swoim współlokatorom... :)[/QUOTE]
Dobrze, że spokojniejszy i że jeść zaczyna. :multi:

Ale o tym balkonie..... Brrrrrrrrrrrr! :eek2:
Nawet nie wspominaj, bo na zawał zejdę!!!! :angryy:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...