Gabi79 Posted September 18, 2013 Author Posted September 18, 2013 [quote name='AgusiaP']Gabrysiu tak bardzo bym chciała, żeby Czakuś miał w końcu swoich ludzi, żeby ten domek był już do końca życia. Nie wiem już teraz kiedy można być tego pewnym tak na 100% Płoszka wraca z adopcji...:(:(:( po trzech miesiącach...:(:(:( Kurcze co z tymi ludźmi... tak bardzo mi jej szkoda...:(:(:([/QUOTE] Nie wiem nawet, co powiedzieć nt. Płoszki. W pierwszym momencie pomyślałam, że chyba to jakaś inna Płoszka, bo TA miała super domek, zaraz doczytam na wątku. Niektórzy ludzie to potwory:angryy: Quote
paula_t Posted September 18, 2013 Posted September 18, 2013 Oby chociaż Czakusiowi się udało, oby to był ten domek, w którym go pokochają do końca jego dni. Quote
Awit Posted September 18, 2013 Posted September 18, 2013 Ja dostałam pw z prośbą o wizytę, ale weszłam dopiero teraz i widzę, że się już odbyła i Czakuś ma domek. Bardzo się cieszę. I bardzo proszę, bardzo mocno uczulcie nowych Państwa na sprawy związane z bezpieczeństwem Czakiego. Smycz przez ileś tygodni, potem powolne puszczanie na długiej smyczy. Podróż samochodem i nie zdejmowanie smyczy w aucie, niech uważają przy wchodzeniu i wychodzeniu z auta. Potem w domu, jak otwierają drzwi, żeby nie wyszedł na klatkę, bo z klatki to chwila i ulica. Może ktoś powie, że smęcę, ale lepiej być ostrożnym i będzie dobrze, niż z powodu zbytniej pewności czy nieuwagi doprowadzić do nieszczęścia. Ciągle giną psy świeżo po adopcji, w przeróżnych sytuacjach, bardzo proszę uświadomcie Państwa. I niech ma adresatkę cały czas na sobie, na podróż też. Jak nie ma to zrobić mu tymczasową, minuta pracy a może starczyć nawet na kilka miesięcy. Czakusiu wszystkiego NAjlepszego!!!! Quote
Mysza2 Posted September 18, 2013 Posted September 18, 2013 AWIT nie smęcisz. Na wizycie była Jo37 i wszystko to Państwu powiedziała. A my z Agusią to już obsesję mamy na tym punkcie i powtarzamy do znudzenia na wizytach to co piszesz. Tylko co z tego, ludzie nie słuchają tego co się do nich mówi Przytakują, a i tak zrobią swoje (bo to że patrzą na nas jak na nawiedzone wariatki to mam gdzieś). Dzięki Ci za odzew i trzymaj kciuki. Czakulcowi już dwa razy się nie powiodło. Mam nadzieję że do 3x sztuka Quote
AgusiaP Posted September 19, 2013 Posted September 19, 2013 Awit wielkie dzięki, że odpisałaś :loveu: [quote name='Gabi79']Nie wiem nawet, co powiedzieć nt. Płoszki. W pierwszym momencie pomyślałam, że chyba to jakaś inna Płoszka, bo TA miała super domek, zaraz doczytam na wątku. Niektórzy ludzie to potwory:angryy:[/QUOTE] Musimy być dobrej myśli, ja przynajmniej się staram Pociesza mnie fakt, że Pan Michał powiedział, że nie bierze psa, żeby go oddawać;) wie, że Czakuś musi mieć czas na aklimatyzację ;) Quote
Mysza2 Posted September 20, 2013 Posted September 20, 2013 Już jutro wielki dzień Czakulca. Magda uprzedzam że telefonami zamęczę bo chyba będę bez netu. Paluchy obgryzione Quote
AgusiaP Posted September 20, 2013 Posted September 20, 2013 Tak dziewczynki kciuki mocno trzymajcie :) Ja też bez netu będę, więc Madziu proszę puść sygnałka jak już pojadą a ja jak tylko będę mogła oddzwonię ;) Madziu i pamiętaj powiedź Panu Michałowi, że będę dzwonić w niedzielę ;) I znowu brzuch mnie ze strachu boli... Quote
Gabi79 Posted September 21, 2013 Author Posted September 21, 2013 Wczoraj smsowałam z Agusią, żeby się wesprzeć w tym stresie związanym z WIELKIM DNIEM CZAKUSIA Mam nadzieję, że Raczyna będzie mogła dzisiaj zdać relacje!!!! Quote
Raczyna Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Przyjechali i stwierdziłam, że najlepiej będzie wyjść na wspólny spacerek. Czekali pod domem, gdy wyszliśmy z Czakim z klatki. Czakulec był już wcześniej na spacerku, więc tak nie patrzył za sikaniem, ale od razu ich wypatrzył i do nich podbiegł, witając się tak radośnie, jakby to byli jego właściciele. A nad tym radosnym psem przykucnęły trzy osoby i ze łzami w oczach zaczęły go głaskać, pieścić i wycałowywać, przekrzykując się nawzajem że jaki podobny do ich poprzedniego psa, że jaki fajny, że się cieszy i liże, że za nos łapie. Całe to powitanie trwało dobrych kilkanaście minut. Czaki od razu został przekupiony dwoma parówami. Momentami wyglądał na lekko przerażonego ilością czułości i posyłał mi błagalne spojrzenia, ale po chwili znowu wesoło skakał po Michale i jego tacie. Wspólny spacerek i więcej rozmowy, i ciągle jakieś radości: a to że skacze tak samo, że tak samo chodzi, że takie same porteczki, że nóżki identyczne. Czakulec podekscytowany na maksa, ale grzeczny. Gdy po spacerku w domu Michał podpisywał umowę adopcyjną, Czaki dokazywał z jego tatą. Tak bardzo....że aż mu się bioderka włączyły... Jak długo Czaki u mnie był, a to prawie 6 miesięcy się nazbierało, to nie widziałam żeby się tak zachowywał! A Czaki do taty Michała najpierw łaps za nos, później lizu lizu po uszku, jedna łapka, druga łapka i już na nim siedzi i znowu bioderka w ruch. Zresztą, Michała też raz napastował. Biorę to za dobry znak :) że go ta nowa rodzina doprowadziła do takich amorów. Oczywiście Czakuś pierwszy wrył się do samochodu, państwo znowu zachwyceni. Widziałam ze się trochę denerwował, ale myślę że szybko się zaaklimatyzuje. Byłam dzielna i nie płakałam. Państwo poprosili o podliczenie jego wyprawki, chcą zwrócić za nią pieniądze, powiedziałam że to bardzo miło, bo w ten sposób dołożą się do ratowania kolejnego psiaka. Czakuś skradł im serca. A może inaczej- wypełnił je na nowo po tym, jak niecałe dwa tygodnie temu pożegnali się ze swoim 16-letnim psem.... Na wszelki wypadek powiedziałam, że gdyby z jakiegoś powodu zmienili zdanie to za tydzień będę na maratonie w Warszawie i mogę wtedy Czaka odebrać, na co tata Michała krzywo na mnie popatrzył i zapowiedział twardym głosem że psa absolutnie nie odda. Mimo to odetchnę dopiero za jakiś czas. Zawsze boję się zapeszyć. Quote
Jo37 Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Początek znajomości bardzo obiecujący. Quote
Gabi79 Posted September 21, 2013 Author Posted September 21, 2013 Raczyna, dzięki za wieści. Wzruszyłam się i ryczę!!! Mam nadzieję, że tym razem to TEN DOMEK!!!!!!!! Powodzenia Czakuniu!!!!!!!!!!!!! Quote
kiyoshi Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 wspaniale to wszystko się zapowiada...oby to BYŁO TO! powodeznia piesku:) Quote
ajw Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 O rany!! Przeczytałam tytuł wątku:) Czakuś oby to był TEN dom:kciuki::kciuki: oby 100lica była dla Ciebie szczęśliwa:) Quote
bela51 Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Czaki, powodzenia, kochany łobuzie :lol: Quote
paula_t Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Poryczałam się jak to przeczytałam....Czakulec, jaki kochany psiur z ciebie, od razu wiedziałeś jak zaskarbić sobie względu:loveu: Ja po poprzednich adopcjach też wolę jeszcze nie zapeszać, ale brzmi bardzo obiecująco i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :) Quote
Panna Marple Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Błagam, niech będzie dobrze!!!! Czakulcu, szczęścia:loveu: Quote
stepelkaa Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 BOŻE TAK DŁUGO MNIE TU NIE BYŁO, A TAKIE DOBRE WIEŚCI ! aż nie wiem co powiedzieć... mam nadzieję, że Czaki cieszył się bo wie, że go nie oddadzą. i OBY. Nie chcę zapeszać, czekam na jakieś dalsze wieści :) Quote
Raczyna Posted September 21, 2013 Posted September 21, 2013 Jakąś godzinę po rozstaniu dostałam mmsa: (to niebieskie to noga Michała, a to czerwone to kocyk specjalnie rozłożony dla Czakulca, żeby mu było wygodnie i tapicerka go nie uwierała ;P) [IMG]http://imageshack.com/scaled/800x600/46/380r.jpg[/IMG] "Czakuś już się uspokoił, na postoju napił się i załatwił(...)" później był jeszcze meldunek że właśnie wychodzą na wieczorny spacerek i następny raport, że "Czakuś szczeka czasami jak coś usłyszy za drzwiami, pilnuje chyba terenu ;) na dworzu posłuszny, zrobił co trzeba, zwiedziliśmy trochę okolicy, grzeczne psisko z niego, posłuszne, bez problemu daje sobie założyć szelki i smyczkę" no i "jak na razie rodzicom się pakował(do łóżka- przyp.red.), ale ostatecznie zobaczymy jak z bratem będziemy układać się do snu :)miło go będzie mieć w pobliżu i patrzeć jak się rokłada, rozpycha ;) " Quote
Gabi79 Posted September 21, 2013 Author Posted September 21, 2013 Wspaniałe wieści, oby tak dalej:loveu::loveu::loveu: Quote
barb Posted September 22, 2013 Posted September 22, 2013 Cały czas podczytuję watek Czakiego.:lol: Trzymam kciuki zęby ten domek okazal sie domkiem na zawsze.:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.