Jump to content
Dogomania

ZOSIA- 14 lat, nowotwór, zaćma, chore serce...ze mną na zawsze- MA DOM [*]


Recommended Posts

Posted

[quote name='togaa']O mój smutku !
Przypomniała mi się babcia Karinka.

Jesli ktoś już wydrukował ogłoszenia, pomogę w rozwieszaniu.
Tel;502329612[/QUOTE]


Basiu dzięki wielkieeeeee:loveu::loveu::loveu:

Posted

Dziewczyny, paulina przed chwili zadzwoniła że odnalazła zosie, leżała w rowie jakieś 3 km od jej domu, wcześniej zadzwonił pan, który tam ją widział i bardzo pomóc w jej odnalezieniu, niestety nie jest dobrze....paulina dzwoni teraz do weta i jak da rade jeszcze dziś pojadą...
Podejrzewamy, że uderzył ją samochód....

Posted

[quote name='kiyoshi']Dziewczyny, paulina przed chwili zadzwoniła że odnalazła zosie, leżała w rowie jakieś 3 km od jej domu, wcześniej zadzwonił pan, który tam ją widział i bardzo pomóc w jej odnalezieniu, niestety nie jest dobrze....paulina dzwoni teraz do weta i jak da rade jeszcze dziś pojadą...
Podejrzewamy, że uderzył ją samochód....[/QUOTE]

ooo matko tak się ucieszyłam po przeczytaniu pierwszych słów......błagam Zosieńko trzymaj się !!!!!

Posted

[quote name='kiyoshi']Dziewczyny, paulina przed chwili zadzwoniła że odnalazła zosie, leżała w rowie jakieś 3 km od jej domu, wcześniej zadzwonił pan, który tam ją widział i bardzo pomóc w jej odnalezieniu, niestety nie jest dobrze....paulina dzwoni teraz do weta i jak da rade jeszcze dziś pojadą...
Podejrzewamy, że uderzył ją samochód....[/QUOTE]

Zosiu, Słoneczko, obyś z tego wyszła!!!

Posted

[quote name='kiyoshi']Dziewczyny, paulina przed chwili zadzwoniła że odnalazła zosie, leżała w rowie jakieś 3 km od jej domu, wcześniej zadzwonił pan, który tam ją widział i bardzo pomóc w jej odnalezieniu, niestety nie jest dobrze....paulina dzwoni teraz do weta i jak da rade jeszcze dziś pojadą...
Podejrzewamy, że uderzył ją samochód....[/QUOTE]

wybaczcie wpis, ale rozbrajają mnie te wpisy z pdt

a jak nie da radę dzisiaj, to co ....

Posted

To był chyba tzw. "głuchy telefon". Sunia leży w rowie i co....?
Paulina - PDT nie wie czy da radę podjechać do weta.....?
Jakieś jedno wielkie nieporozumienie!! Litości!!!
Czy ktoś z okolicy może pomóc???

Posted

oj ciotki!!!
[B]to był MÓJ 'skrót myślowy'!!!!! Paulina nie wiedziała czy wet jeszcze ją przyjmie o tej porze, bo że jechac chciała to OCZYWISTE!!!
Zosia została na noc w lecznicy....[/B]wet powiedział, że jutro juz by jej żywej nie znalazła.TYlko determinacja Pauliny uratowała zycie Zosi...szukała jej resztka sił i nadziei, jakimś cudem zatrzymała się przy tym rowie...z drogi nikt by Zosi nie wypatrzył, zajrzała tam i usłyszała popiskiwanie, poszła w jego stronę...i Zobaczyła Zosie w kałuzy...
Sunia ma 40 stopni gorączki, jest pod kroplówką, zalęgły się juz larwy w jej odbycie...
jutro bedzie miała RTG, chociaż wet uważa, że ma czucie w tylnych łapkach więc to dobry znak...

ochłońmy wszyscy i mocno trzymajmy kciuki...jutro popołudniu napiszę więcej- w pracy nie mogę.

Posted

[quote name='kiyoshi']oj ciotki!!!
[B]to był MÓJ 'skrót myślowy'!!!!! Paulina nie wiedziała czy wet jeszcze ją przyjmie o tej porze, bo że jechac chciała to OCZYWISTE!!!
Zosia została na noc w lecznicy....[/B]wet powiedział, że jutro juz by jej żywej nie znalazła.TYlko determinacja Pauliny uratowała zycie Zosi...szukała jej resztka sił i nadziei, jakimś cudem zatrzymała się przy tym rowie...z drogi nikt by Zosi nie wypatrzył, zajrzała tam i usłyszała popiskiwanie, poszła w jego stronę...i Zobaczyła Zosie w kałuzy...
Sunia ma 40 stopni gorączki, jest pod kroplówką, zalęgły się juz larwy w jej odbycie...
jutro bedzie miała RTG, chociaż wet uważa, że ma czucie w tylnych łapkach więc to dobry znak...

ochłońmy wszyscy i mocno trzymajmy kciuki...jutro popołudniu napiszę więcej- w pracy nie mogę.[/QUOTE]

Mój Boże, jak dobrze że Paulina znalazła w porę Zosię...
ta bezduszność ludzka jest straszna nikt by jej nie pomógł...!

Trzymamy kciuki i łapy za zdrowi Zosi!

Posted

[quote name='Lili8522']Mój Boże, jak dobrze że Paulina znalazła w porę Zosię...
ta bezduszność ludzka jest straszna nikt by jej nie pomógł...!

Trzymamy kciuki i łapy za zdrowi Zosi![/QUOTE]
..ale jak miałby ktoś pomóc,skoro z ulicy nie było jej widać :(,nie można tu chyba mówić o bezduszności..,najważniejsze,że została znaleziona a teraz pozostaje tylko mocno zaciskać kciuki

Posted

[quote name='Ada-Vebby']..ale jak miałby ktoś pomóc,skoro z ulicy nie było jej widać :(,nie można tu chyba mówić o bezduszności..,najważniejsze,że została znaleziona a teraz pozostaje tylko mocno zaciskać kciuki[/QUOTE]

Mówię o tym, że jest podejrzenie że Zosi ktoś pomógł znaleźć się w rowie tzn. o podejrzeniu potrącenia przez samochód...

Posted

Z tymi "skrótami myślowymi" jak widać trzeba bardzo ostrożnie;).
Czekam na wieści o stanie zdrowia Zosieńki, no i oczywiście trzymam kciuki!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...