Jump to content
Dogomania

SIWEK - "Co robię nie tak, że nikt mnie nie chce pokochać?" Szukamy DS!!!


kimiji

Recommended Posts

[quote name='Romina_74']piękne zdjęcia :) a pozy psiaków i Kamili niepowtarzalne :) Martyna, czy Ty pokolorowałaś to niebo? przecież aż niemożliwe ;)[/QUOTE]

Niebo było piękne, pogoda też, a ja ewentualnie poprawiłam kolory w programie ;)

Link to comment
Share on other sites

Halo pomocy! Dzwonił do mnie pan w sprawie Siwka, że oglądał na zdjęciach i spodobał się jego rodzinie i być może jutro przyjedzie jak będę w schronisku porozmawiać ze mną. Już wie, że Siwek ma lęk separacyjny, ale on powiedział, że u nich w domu prawie cały czas ktoś jest, z żoną pracują na zmiany, a dzieci wracają ze szkoły wcześnie. No i chciałam się was poradzić co im jutro mówić, bo nie chce ich zniechęcać, ale też nie chce ukrywać, że on jest dosyć zaborczy no i ze szaleje jak zostaje sam. Chciałabym im dać jakieś wskazówki jak go ewentualnie tego oduczyć, ale sama nie wiem:-( Teraz są wakacje, dzieci będą w domu, a potem zacznie się szkoła....nie chce żeby on znowu przeżywał powrót z domu do schroniska:-( Pomóżcie, co mogę im powiedzieć?!

Link to comment
Share on other sites

Jest zaborczy w sprawie innych psów czy również dla ludzi? Co masz na mysli, że szleje?
Psy w schronisku nie są w naturalnych warunkach. Mają wysoki poziom stresu. Przedewszystkim nad tym muszą popracować, a dla psów na stres najlepsze jest tropienie (węszenie), lizanie, gryzienie i kopanie. No i oczywiście sen i normalne jedzenie.

Link to comment
Share on other sites

Napewno opisz zachowanie Siwka potencjalnym właścicielom(może nie w takim "negatywnym" świetle), gorzej jest czegoś nie powiedzieć i później przez to właśnie pies może wrócić do schronu, niż wcześniej uprzedzić właścicieli. Jeżeli Państwo będą naprawdę chętni na Siwka żadna wada nie powinna być im straszna. Warto wspomnieć, ze jeżeli tylko będą jakieś problemy z psiakiem to nie muszą OD RAZU oddawać Go do schroniska, mamy swoich behawiorystów, którzy zawsze służą pomocą i radą:)

Link to comment
Share on other sites

Byli dzisiaj i tak właśnie zrobiłam, powiedziałam szczerze jak jest, że ma lęk separacyjny i może być problem z zostawaniem w domu, ale też oczywiście wymieniłam wszystkie jego zalety;-) Pani była nim oczarowana, mimo iż ta menda mała w ogóle się sprzedać nie umie, olewał ich :-D Ale powiedziałam też, że mimo iż to nie jest taki typowy przytulak to szybko i mocno się przywiązuje, więc na pewno z czasem okazałby im swoją Siwkową miłość;-) Spodobał im się bo jest podobny do ich zmarłego psa, którego mieli 16 lat. Twierdzą, że u nich prawie cały czas ktoś jest w domu, pracują na zmiany, a córka już zostaje sama w domu (ma 12 lat). Ale Pani Mirka mnie trochę przybiła bo stwierdziła, że ona myśli, że oni sobie z nim nie poradzą, są tacy aż za bardzo optymistyczni i chyba nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji:/ Ale z drugiej strony przecież nie możemy czekać, aż pojawi się jakiś behawiorysta, który lubi trudne przypadki i będzie chciał Siwka! A nuż się uda? Teraz są wakacje, będą 2 miesiące dzieci w domu, oni też na zmiany to może przez ten czas Siwek poczuje się już dobrze i bezpiecznie i jakoś się ułoży?
Druga sprawa to jak ich synek nachylił się nad nim i tak go trochę mocniej pogłaskał to Siwek tak burknął na niego i go trącił pyskiem. Nic nie zrobił, ale tak go trochę odepchnął, nie pasowało mu coś i zastanawiam się jak on będzie reagował na być może ostrzejsze pieszczoty takiego chłopca (ok. 6 lat). Bo jak ja go tarmoszę mocno, to mnie łapie zębami (nie gryzie!) i pojękuje na mnie jakby chciał powiedzieć "za dużo, odejdź!"....zastanawiam się czy na takiego małego chłopca będzie reagował w miarę spokojnie jak na mnie? Tu pytanie do Kamili bo z nim jeździła do dzieci;-)
No to wszystko, sorki za wywód, ale to pierwsi ludzie, którzy się nim zainteresowali i jestem podekscytowana, a jednocześnie pełna wątpliwości;-) Chcę żeby poszedł do domu, ale nie chce żeby wrócił kiedy wiem jak on się szybko przywiązuje:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MagdaB']Większość psów nie lubi jak się nad nimi nachyla, tak samo jak nie lubia głaskania po głowie czy patrzenia w oczy.[/QUOTE]

Właśnie głaskanie po głowie o dziwo mu nie przeszkadza ani patrzenie w oczy; za to ma chyba złe wspomnienia z nachylaniem się, bo jeżeli ktoś się nad nim nachyla to wtedy mocno się stresuje :(

Monia, najlepsza metoda na zapoznanie dziecka z psem to w przypadku Siwka zabawa (jakieś rzucanie piłki, przeciąganie). Na festynie właśnie to pozwalało mu się odstresować :)

Link to comment
Share on other sites

Państwo zadzwonili, że w przyszłym tygodniu go biorą!!!!!! Pytali się czy przyjechać jak ja będę i mimo, że mi się serce krajało to powiedziałam, że lepiej nie bo on strasznie panikuje jak ja znikam mu z oczu, więc po co mu dodatkowy stres. Nie wiem teraz czy mam poinformować w schronisku, żeby go przypadkiem nikomu nie dawali? Bo Pan poprosił, żeby go "zaklepać" bo na pewno przyjadą. To nie wiem czy mam dzwonić dzisiaj...Jutro jestem to powiem, chyba akurat nikt dzisiaj nie weźmie go;-) Cieszę się, ale też boje. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i już nie wróci! Popłakałam się po tym telefonie heh, już rozumiem jak mi kiedyś dziewczyna, która oddawała psa powiedziała "zobaczysz jak będziesz mieć swojego stałego, jak to będziesz przeżywać"...już wiem ;-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...