Jump to content
Dogomania

Romina_74

Members
  • Posts

    3188
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Romina_74 last won the day on October 31 2014

Romina_74 had the most liked content!

1 Follower

Converted

  • Biography
    sobą
  • Location
    Jaworzno/Sosnowiec/Katowice
  • Interests
    zwierzA, fotografia, kino
  • Occupation
    organizuję szkolenia dla bankowców

Romina_74's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

32

Reputation

  1. Jest miejsce na wpisanie obu adresów, w przypadku, gdy są różne - ale czy za każdym razem jest to wypełniane? Nie wiem. Na pewno żeby ludzie podali adres przebywania psa - musi paść pytanie, czy jest inny od tego z dowodu. Jeśli nie pada no to ....
  2. A teraz moja kolejna podopieczna chora boroczka, która została oddana przez włąścicieli po dwóch latach odkąd ją adoptowali od nas, zmierza do DT - jutro wyrusza do Krakowa. Ale domku dla niej stałego będziemy szukać pilnie! Będzie wydarzenie na fb, a na razie link do albumu dziewuszki https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Kora115157Lat40cm12kg23022015RAgataPiatkowska?noredirect=1
  3. Oj kochane ciotki. Przepraszam za milczenie. Zabija mnie brak czasu :( Z Panią Puni staram się być w bieżącym kontakcie. Z Punią jest różnie - zarówno z jej zdrowiem jak i zachowaniem, gdy zostaje sama w domu :( Demoluje bardzo, bardzo i to nie tylko pokój Pani, ale szczególnie upodobała sobie pokój współlokatorki, do którego dostaje się pomimo wymyślnych zapór .... Z jej zdrowiem również jakoś tak jak na huśtawce. Po "reperacji" zębów wszystko wróciło do normy - stała się radosna, bardziej ruchliwa niż śpiąca, pieszczotliwa i co najważniejsze wrócił jej apetycik. Niestety niedługo potem znowu zaczęły się wymioty, złe samopoczucie i problemy z apetytem. Pani powtórzyła wizytę u weterynarza - dostała skierowanie na prześwietlenie i usg. Punia schudła do 12 kg :( W klinice w Chorzowie miała zrobione badania, o których pisałam, wg których Punia ma o połowę mniejszą wątrobę niż powinna mieć oraz powiększony pęcherzyk żółciowy. Badania krwi wyszły bardzo dobrze. Została jej zaordynowana lekkostrawna karma Royal Gastrointenstinal. Lekarz stwierdził, że jeśli nowa dieta nie pomoże to będzie trzeba Puni zrobić endoskopię. Podobno obecnie już jest lepiej - Punia nie wymiotuje, a że na weekend były z Panią "na wiosce" to i się ożywiła. Zdjęcia mam obiecane na dzisiejszy wieczór - jak dostanę to niezwłocznie wrzucę. Natomiast Patrycja obiecała mi odwiedzić Punię jutro ... Mam nadzieję, że się dogada z Panią Puni i ją jutro zobaczy to i pewnie obfoci ;)
  4. Dzisiaj Hef zaliczył wizytę u weterynarza, w ramach której: 1. weterynarz skonsultował wyniki badań ze schroniska. Kolejny weterynarz potwierdza, że są złe :( 2. w trakcie znieczulenia wet wyczyścił Hefowi zębiska, a jednego zĄba nawet wyrwał bo był zgniły i stan zapalny tworzył 3. pobrano boroczkowi krew w celu zrobienia dalszych badań. Wyniki będą w poniedziałek Wg relacji Pana, Hef był bardzo spokojny, grzeczny i zrównoważony. Siła spokoju. A na dowód - zębiska Hefowe :)
  5. Hej to ja Hefner! Dzisiaj mnie i moją nową rodzinkę odwiedziła Romina. Choć w sumie nie znaliśmy się zbyt długo - poznałem ją od razu i nawet ucieszyłem się na jej widok. W ogóle byłem radosny, żeby widziała jak mi dobrze teraz :) Dałem się jej też wygłaskać, żeby i ona miała uciechę z tej wizyty. Poznała moją cierpiącą na ADHD współlokatorkę Emi, do której - wierzcie mi - trzeba mieć anielską cierpliwość! Nawet mnie - ostoję spokoju - jest w stanie wyprowadzić czasem z równowagi. Ale nawet się dogadujemy, już nawet razem śpimy :) Moja rodzinka to jeszcze Pan, Pani i ich córka, za którą kiedyś - trzy lata temu - chodziłem do szkoły i czekałem aż skończy lekcje. Nawet zabrała mnie wtedy do domu. Niestety po kilku dniach coś mnie otumaniło i dałem nogę ... Państwo o mnie dbają, gotują mi posiłki dietetyczne - takie, które są przeznaczone dla psiaków z dolegliwościami wątrobowymi. W czwartek razem z Emi jedziemy do weterynarza. Emi będzie sterylizowana, a ja zostanę skonsultowany - a raczej wyniki moich badań przeprowadzonych w schronisku. Na ich podstawie wetarynarz przeprowadzi kolejne badania. Mój Pan z pewnością zda Rominie relacje z czwartkowej wizyty, a ona Wam wszystko przekaże :) Pozdrawiam Was wszystkie moje ciotuchny! Nie martwcie się o mnie zupełnie! Jest mi na prawdę dobrze :) Fafik - Wasz Hefner Tak sobie z Emi posypiamy :) A taka Emi jest szalona gdy nie śpi - Romina to dziś na własne oczy zobaczyła i nawet udało się jej uchwycić Emi na zdjęciu ;)
  6. No to poczytałam, poczytałam. Hefner - na podstawie decyzji Pani Ani - 7 lutego wpadł w moje ręce. Prawie w drugą rocznicę powrotu do schroniska. Wg moich obserwacji Hefnera od jakiegoś czasu wstecz, zmarniał coś bidula. Nie schudła, ale widocznie się postarzał, posmutniał. Na mnie osobiście zrobił wrażenie chorego psa. W ub. tygodniu zostały mu zrobione badania. Wg opinii lekarza schroniskowego jedynie nerki pracują dobrze, pozostałe wskaźniki kapa. Najgorsza wątroba - dostaje specjalistyczną karmę i Essentiale Forte. Wczoraj zabrałam wyniki Hefa do weta moich zwierzUFF celem konsultacji ale niestety złamał chłopinka nogę i nic nie wiem nadal. Mam nadzieję, że uda mi się skonsultować wyniki mailem. Wówczas opiszę co i jak. Na spacery chodzimy wspólnie z Doris i Renią. Bez żadnych problemów. Hef jest totalnie wyrozumiały i ... głuchy jak ten pień!!!! Nowy opis i zdjęcie profilowe Hefa: Ten miły, pozytywny, starszy psiak w schronisku przebywa już od ponad dwóch lat. Kiedyś był ciekawski, wesoły i bardzo ruchliwy. Wraz z opiekunką stanowili mistrzowską parę w agility. Niestety opiekunka, do której Hefner bardzo się przywiązał wyjechała. Od tamtej pory psiak ma ogromny smutek w oczach. Stał się poważny, cichy, jakby zrezygnowany. Z nadzieją zaczął tracić również zdrowie. Wyniki ostatnich badań Hefnera są bardzo złe. Lekarze dziwią się, że psiak jeszcze tak nieźle funkcjonuje. W najgorszym stanie jest wątroba Hefnera dlatego powinien jeść jedynie specjalistyczną karmę i regularnie przyjmować leki, co w warunkach schroniskowych jest utrudnione. Schronisko nie jest miejscem dla starszego, schorowanego psa, który kocha ludzi. Hefner najbardziej na świecie potrzebuje ciepłego kąta, opieki i bezwarunkowej miłości człowieka. Ten psiak nigdy nie miał dobrego życia. Na szyi Hefnera widnieje wyraźny tego ślad w postaci grubej blizny po metalowym kagańcu lub lince. To psiak, który bardzo przywiązuje się do opiekuna i z pewnością broniłby go zaciekle gdyby ten znalazł się w tarapatach. Z innymi psami Hefner dogaduje się różnie, niektóre darzy sympatią, inne są mu obojętne, a niektórych po prostu nie lubi. To wyjątkowy pies. Nie pozwól, aby jego domem pozostał już na zawsze zimny boks. Kontakt do Opiekuna: 790 420 278 A poza tym kilka zdjęć ze spacerków:
  7. Jestem i ja u łobuziaka :)
  8. Czy ktoś może podrzucić mi link do wydarzenia Hefnera? Z pewnością Martyna takowe założyła dawno, dawno temu ...
  9. 18 lutego 2015 r. w okolicy Śmiertelnego Dębu koło Janowa (okolice Częstochowy) zaginęła mała, biszkoptowa suczka Hania. Sunia została adoptowana w maju 2014 r. ze Schroniska w Sosnowcu. Jest zachipowana. Nr chipa: 967000009677396. Rodzina rozpacza!!!! Znalazcę czeka nagroda!! Kontakt: 509 223 344, 502 256 915.
  10. A któż to tak smacznie śpi sobie? Jakby w zimowy sen zapadł ;) Pozdrowienia z Tymczasiku przesyła POKER :)
  11. Punia to jest grzeczna dziewczynka :-) Dziękuję za spacerek. Z Luckiem sobie razem pomieszkują, Pani Ania mówiła, że na razie nie mają psiury problemów.
  12. To Ci Reni do twarzy w bieli ;-) Jak może nie kochać zimy Reniferia no proszę Cię Aga ... ;-) No Doris ma więcej antypatii i chyba będzie musiała chodzić na spacer sama ...
  13. Miałam dzisiaj telefon w sprawie adopcji Puni. Umówiłyśmy się z dziewczyną na sobotę, żeby się z Punią poznały. Wtedy też będę mogła z nią dłużej porozmawiać. Na chwilę obecną wiem, że jest studentką i na weekendy jeździ do domu. W Katowicach razem z koleżanką wynajmują mieszkanie 3 - pokojowe. Punia musiałaby zostawać sama na czas zajęć na uczelni i jeździć pociągiem na weekendy. Gdzie? Nie pytajcie bo pojęcia nie mam.
  14. Oj żeby się tylko nie okazało, że nie wiedzieliśmy o Puni wszystkiego ... ;)
  15. No, no ten apetycik to widać po Frycie, oj widać z daleka! A z bliska? Z bliska widać o wiele wyraźniej ;)
×
×
  • Create New...