Mazowszanka13 Posted January 22, 2013 Share Posted January 22, 2013 To dzisiaj te konsultacje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted January 22, 2013 Share Posted January 22, 2013 [quote name='Mazowszanka']To dzisiaj te konsultacje ?[/QUOTE] Ja zrozumiałam że jutro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 To trzymam kciuki za konsultację !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Konsultacja jest dziś o godz. 18.00, to już najwyższa pora, bo ten guzek rośnie, powoli, ale jednak ... Mam nadzieję, że będę miała pilota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Kango dostał wsparcie w postaci karmy :loveu: Pierwszej paczki nie sfotografowałam :angryy:, ale teraz udało mi się zrobić zdjęcia, choć też nie jest to całość, było jeszcze kilka małych opakować suchej karmy i puszek, a także przysmaki. Darczyńcą jest sklep MAKS z ul. Grójeckiej 105 Bardzo ślicznie dziękujemy! [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/703/dar1q.jpg/"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/9392/dar1q.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/515/dar2h.jpg/"][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/5987/dar2h.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/706/dar3c.jpg/"][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/8197/dar3c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/801/dar4.jpg/"][IMG]http://img801.imageshack.us/img801/5922/dar4.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Ojej Kanguś pewnie zadowolony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Ale mu się pychol do żarełka cieszy:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 a przy okazji Kanguś sprawdził co przyszło dla kotka :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 [quote name='paros']a przy okazji Kanguś sprawdził co przyszło dla kotka :lol:[/QUOTE]Trzeba być czujnym:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 a ja przypominam o bazarku dla Kangusia:) Link w podpisie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 [quote name='Mysza2']a ja przypominam o bazarku dla Kangusia:) Link w podpisie:)[/QUOTE] Mysza, jesteś niesamowita! Skusiłam się na wycieczkę, byłam, widziałam ... toż to prawdziwy market. Jutro dłużej poszperam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 [quote name='Panna Marple']Ale mu się pychol do żarełka cieszy:lol:[/QUOTE] lubi przysmaczki :) a poza tym wszystko co dostał okazało się jadalne. To, uff, duża ulga [quote name='paros']a przy okazji Kanguś sprawdził co przyszło dla kotka :lol:[/QUOTE] tak, koty też dostały paczuszkę, i to nie jedną w ostatnim okresie. To duża pomoc, jako że w stadzie jest aż 5 ogonów, dla których proszono o pomoc i deklarowano pokrywanie kosztów utrzymania, zabiegów, leczenia do czasu adopcji i ... i tym się skończyło. To znaczy na deklaracjach. Samo życie. Ale ja tu wpadłam zdać pobieżną relację z dzisiejszej konsultacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Przyjechała Gosia, bo bez niej po ciemku nie odnalazłabym tej lecznicy. Poza tym jest młodsza, silniejsza i potrafi załadować psa do samochodu. Kango sam nie wsiada, oj, nie. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/703/53636762.jpg/"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/773/53636762.jpg[/IMG][/URL] Przejechanie 14 km zajęło nam bitą godzinę!!! Zaczynam nie lubić tego miasta. Pies na szczęście zachował stoicki spokój. Wreszcie Gosia z prawdziwą ulgą stanęła z psiakiem przed lecznicą. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/708/234nq.jpg/"][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/2857/234nq.jpg[/IMG][/URL] Doktor Bisennik przyjął nas niemal natychmiast. Było śmiesznie, wręcz kabaretowo, w czym niemały udział miała Gosia. Wreszcie Doktor z ciekawością nas zapytał, gdzie ukryłyśmy kamerę. Popatrzył na Kangusia i wcale nam nie uwierzył, że ten pies to chodząca łagodność, hi hi, więc Gosia udowadniając swoją opinię dzielnie wycałowała psa po nosie :) czym oczywiście sprawiła psiakowi ogromna przyjemność. Myślałam, że mu ogon odpadnie. W końcu opuściłyśmy lecznicę i spokojnie wróciliśmy do domu. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/715/28918609.jpg/"][IMG]http://img715.imageshack.us/img715/6901/28918609.jpg[/IMG][/URL] Dostałyśmy wypis z konsultacji (wymazałam dane osobowe Gosi) [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/685/konsultacja1.jpg/"][IMG]http://img685.imageshack.us/img685/3345/konsultacja1.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Ale ten Kanguś śliczny. W sumie się nie dziwię PanuDoktorowi, na pierwszy rzut oka nie jedna osoba bałaby się podejść do niego ;) Ato taki duuuży misiak. Czyli rozumiem, że nie ma przeciwskazań i możnasterylizować i usuwać guzek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted January 24, 2013 Author Share Posted January 24, 2013 (edited) dla Pana Doktora:calus::oops: bo obiecał zniżkę i był dooobry i miiiiły :razz: i za tak rozluźnioną atmosferę :ylsuper:przy generalnie poważnej diagnozie , dla dellf za bycie m.in.świetnym kierowcą w tą zamieć śnieżną i zaspy:calus::buzi: :glaszcze:dla Kangusia,bo cały czas merdał ogonkiem i się cieszył (oprócz wejścia do lecznicy,bo znów sobie przypomniał,że należy się bać chodzenia po śliskiej terakocie-nie było chodnika dellf, ale była dellf:loveu: i tylko do Jej głosu i za Jej namawianiem wszedł głębiej i bez swojego ukochanego chodnisia).A może powinnyśmy go wszędzie za nim targać;) Pan Doktor ocenił,że przy pupie jest guz (nie czyraczyca odbytu).Klinicznie (nie histopatologicznie) łagodny.I jako kolejny wet stwierdził,że do usunięcia,więc chyba usuwamy, prawda? Razem można zrobić kasrację (pytałam,czy nie obciąży to zbytnio organizmu-ale ponoć nie). Cały czas jeszcze się waham nad kastracją, bo o ile przy czyraczycy byłaby konieczna (guż hormonozależny)tak tu ...sama nie wiem. Gdyby chodziło o sterylizację,nie byłoby dyskusji,ale jeśli chodzi o kastarcję nie jestem tak stanowcza. Zwłaszcza,że Kanga oceniany jest na ok.10-lat. Co sądzicie? Tak czy siak , termin operacji z kastacją czy bez mamy za tydzień,czyli 31.01. Edited January 24, 2013 by gosia7 literówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 I tak do wycięcia guza będzie pod narkozą to może przy okazji i wykastrować co w przyszłości może zapobiec innym problemom zdrowotnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Ja także jestem za kastracją. Kanguś mimo wieku zakochuje się….,co niestety grozi ucieczką z potencjalnego domu…i to zakochanie jest także uciążliwedla nowego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Też jestem za kastracją-Kanguś ma już swoje lata, za chwilę pojawi się problem z prostatą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Jesteście świetne :) Trzy głosy i każda znalazła dobry powód. Ja tylko jeszcze dodam, że zakochany psiak (znaczy jajeczny) męczy się nie tylko ze sobą, ale jeszcze może być uciążliwy dla przyszłego opiekuna, przez te swoje wzdychania i jęki i niekończące się prośby o wyjście. No, mnie w każdym razie nie było łatwo. Gosia nie napisała, że niunio trochę schudł, co i niepokoi mnie i dziwi, bo codziennie niemal regularnie dostaje obiad, a sucha karma jest ciągle dostępna. Uznaliśmy z TŻ, że przy najbliższych zakupach kupimy mu wielgachna plastikową michę i to będzie miara na obiad, więcej się zmieści i nie będzie rozlewać się i wysypywać. Tylko, czy on się wtedy nie spasie jak prosiak :roll: W większą michę zmieści się cała puszka z tych, które za uzbierane pieniążki kupiła i przytachała do mnie na swoich plecach [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/animonda1.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8214/animonda1.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Moich rodziców psiak chudnie jak się zakocha ;) może to jestpowód. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-Vebby Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 [quote name='edek']Moich rodziców psiak chudnie jak się zakocha ;) może to jestpowód.[/QUOTE] Myślę,że jet to możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Pies mojej znajomej trafił do weta pod kroplówkę. Powód-miłość niespełniona...Przestał jeść i myślał tylko o jednym...jak żołnierz na przepustce:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Oj, biedne te psy. Kango ma chociaż "bezpiecznik" w postaci kociąt. Dziś o mało nie wykorkował z zachwytu, gdy puszysty podszedł do niego z podniesioną kitą i pozwolił sobie podogonie powąchać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dellf Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 z pewnością niejedna niespełniona miłość doprowadziła do tragedii i pewnie macie rację. A przekonamy się o tym, gdy wreszcie zapadną ostateczne "męskie" decyzje :mad: i minie nieco czasu. Kto w tej sprawie jest najbardziej decyzyjny? Komisja? Ja nie, ja tu tylko sprzątam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Gosia7 jest osobą decyzyjną, ona jest jego opiekunką. My ją wspieramy. Przynajmniej ja tak to widzę ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.