Jump to content
Dogomania

Sunia szkielet z krowim łańcuchem na szyi za TM :( Przepraszamy Daszeńko (*):(


handzia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='wilczy zew']policyjny areszt to jest na parę godzin ale piszą,że miała odbyć karę pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa,to wynika,że jest po wyroku,tylko dlaczego od razu nie trafiła do więzienia[/QUOTE]
Nie prawda -areszt moze byc i na 3 msc
[quote name='Ajula']to ja Ci podrzucam taki pomysł, żebyś nie brała się za coś, czego jak sama napisałaś "nie rozumiesz"
[U]bo jednej rzeczy nie rozumiesz na pewno - wciągasz na swoją czarną listę bogu ducha winne osoby i robisz im czarny PR - jak na przykład córkę Pokera - a to już jest szczyt absurdu[/U] :shake:

Ty się stąd zmyjesz i będzie miała w nosie, a za posądzonymi niesłusznie osobami smród się będzie ciągnął.......[/QUOTE]

zestawienie tych osób poszło tez na fb wpisane jako kolejne wcielenia a na fb nie mozna edytowac niektórych postów..dopisze sprostowanie

Link to comment
Share on other sites

Mam prośbę nie umieszczajcie nigdzie tej listy, ona jest tylko taką wersją roboczą która ma pomóc w odnalezieniu wszystkich psów a nie napiętnowaniu kogoś, nie rozpowszechniajcie jej na razie nigdzie dopóki nie zostanie zweryfikowana na bierząco, nie napisałam tego wcześniej przepraszam mój błąd i wina, kajam się:oops:

Powtarzam, to wersja robocza.

Link to comment
Share on other sites

Lockey, skoro piszesz coś w necie, to nie licz na to, że nikt z tego nie skopiuje. Akurat kasiek. ma ogromne umiejętności i doświadczenie w metodzie 'kopiuj wklej'... We dwie możecie stanowić niebezpieczny duet dla przypadkowo wciągniętych na tę listę osób. Zwłaszcza, że weryfikacji w Twoich postach, Lockey, totalnie brak. Bezmyślne wpisywanie, ot...

Link to comment
Share on other sites

Masz rację.Jeśli samemu nie oszukujesz to nie zakładasz,że wszyscy chcą cię oszukać.Ja mogłam się kapnąć o co chodzi,gdy mi na nowym forum napisała,że była przyjaciółką kofeiny i była z nią u mnie po psa i poznała mojego syna.Faktycznie psiaka przekazywałam na stacji benzynowej i kofeina przyjechała z towarzystwem.Powiedziałam synowi ale stwierdził,że to są bzdury bo psa ze mną nie odwoził.Był tylko przy odbiorze i poznał tylko Małgosię z chłopakiem.Pomyślałam,że się po prostu pomylił ale jakiś niesmak pozostał. [quote name='LILUtosi']Wiesz, jak nie zakładasz że ktos oszukuje to nie doszukujesz się głębiej. Ja nie miałam czasu bo chciałam jechać do tej miejscowości i poszukać tego weta. Pomyślalam że na wiosce obcych to wszyscy znają. Nie wiem dlaczego chciałam to drążyć. Ale nie drążyłam. Bo może już wtedy wyszłoby szydło z worka.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bric-a-brac']Lockey, skoro piszesz coś w necie, to nie licz na to, że nikt z tego nie skopiuje. Akurat kasiek. ma ogromne umiejętności i doświadczenie w metodzie 'kopiuj wklej'... We dwie możecie stanowić niebezpieczny duet dla przypadkowo wciągniętych na tę listę osób. Zwłaszcza, że weryfikacji w Twoich postach, Lockey, totalnie brak. Bezmyślne wpisywanie, ot...[/QUOTE]
I dobrze ze ktos ma takie umiejetnosci,dzieki temu bagno z dogo widzi światło dzienne czyz nie ..? Nie dopisuj mnie do zadnych osób ,których nie znam ,bo nie masz pojecia co robię i w jaki sposób,nie widziałam ze ktyos podaje nicki i nie weryfikuje tego info tego sie nie robi..albo uprzedza od razu ze byc moze te profile to ta sama osoba ,a nie ze jest taka pewnosc
ps lista juz poprawiona ,tylko kazdy teraz musi doczytac ze jest poprawiona ,bo jesli kopiował samodzielnie to wpisał wszystko
aha dalej moze wierzyc w te bajki i mamic sie Wiolce ze urodzila wczesniaka 7msc o wadze dziecka donoszonego 3.400 gdzie waga wynosi 1.200 no z tego usmiałam sie najbardziej ,a przeciez piszecie ze jestescie matkami ,matki dzieciom i nie wiedza ile dzieciak wazy po porodzie ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiek.']I dobrze ze ktos ma takie umiejetnosci,dzieki temu bagno z dogo widzi światło dzienne czyz nie ..? Nie dopisuj mnie do zadnych osób ,których nie znam ,bo nie masz pojecia co robię i w jaki sposób,nie widziałam ze ktyos podaje nicki i nie weryfikuje tego info tego sie nie robi..albo uprzedza od razu ze byc moze te profile to ta sama osoba ,a nie ze jest taka pewnosc
ps lista juz poprawiona ,tylko kazdy teraz musi doczytac ze jest poprawiona ,bo jesli kopiował samodzielnie to wpisał wszystko
aha dalej moze wierzyc w te bajki i mamic sie Wiolce ze urodzila wczesniaka 7msc o wadze dziecka donoszonego 3.400 gdzie waga wynosi 1.200 no z tego usmiałam sie najbardziej ,a przeciez piszecie ze jestescie matkami ,matki dzieciom i nie wiedza ile dzieciak wazy po porodzie ...[/QUOTE]

Tak i jeszcze raz przepraszam, że wcześniej nie napisałam tego jasno :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Nie mam pojęcia. Może im zwiała? Ja w życiu nie miałam do czynienia z policją, z sądami...Więc naprawdę trudno mi powiedzieć...[/QUOTE]Czesto sad wysyla zawiadomienie do oskarzonego o terminie stawienia sie do odbycia kary wiezienia podajac termin i adres .Jesli skazany nie stawi sie w wiezieniu, policjanci jada do domu skazanego i od reki zabieraja do"paki".Jesli w miedzyczasie zmieni adres zamieszkania, to wystawia sie list gonczy i zawsze kiedys wpadnie taka osoba w rece sprawiedliwosci

Link to comment
Share on other sites

[quote name='teresaa118']Czesto sad wysyla zawiadomienie do oskarzonego o terminie stawienia sie do odbycia kary wiezienia podajac termin i adres .Jesli skazany nie stawi sie w wiezieniu, policjanci jada do domu skazanego i od reki zabieraja do"paki".Jesli w miedzyczasie zmieni adres zamieszkania, to wystawia sie list gonczy i zawsze kiedys wpadnie taka osoba w rece sprawiedliwosci[/QUOTE]

no ale skoro był już od 2006 za nią list gończy, to chyba jej nie wypuszczą, jak ją w końcu złapali!


przy okazji, zapraszam na fotobazarek/fotokonkurs: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244914-Wielki-FOTO-bazar-2013!dodaj-zdjecie-i-wygraj-pieniadze-dla-psow-z-pwp!Do-21-07-22-00?p=21033082#post21033082[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rudynpm']A ja nie myślę o labiedzeniu, ciumkamkaniu itd. Do mnie, do hoteliku przyjeżdżają ludzie, oraz opiekunowie psów. Dlaczego tak zaufaliście tej wariatce?[/QUOTE]
proszę Cię ....weszlaś tu zrobic sobie reklame ??
Przeczytaj dokładnie to zobaczysz dlaczego ...

Link to comment
Share on other sites

Od 3 dni znam fakty, kilka razy chciałam coś napisac, ale tu żadne słowa nie oddadzą tego co czuję. Jest mi bardzo przykro, myślałam, ze ta biedna suczyna znajdzie kąt na stare lata, a tym czasem ta ..... krowa ją zabiła.
Zastanawiam się ile razy takie osoby jak ona oszukały mnie i mnie podobnych. Ile psów zginęło? To straszne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata69']Od 3 dni znam fakty, kilka razy chciałam coś napisac, ale tu żadne słowa nie oddadzą tego co czuję. Jest mi bardzo przykro, myślałam, ze ta biedna suczyna znajdzie kąt na stare lata, a tym czasem ta ..... krowa ją zabiła.
Zastanawiam się ile razy takie osoby jak ona oszukały mnie i mnie podobnych. Ile psów zginęło? To straszne.[/QUOTE]
nie obrazaj prosze krow

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lobaria']Otóż to... Cioteczki - wybaczcie - ale porównywanie Michelle do Czarodziejki, chauwy i itp, to po prostu potwarz.

Również zawsze z czystym sumieniem polecałam dt u Michelle, gdzie i były "nasze" psiaki / m.in. Kuki po parwo, po miesięcznej kwarantannie /, jak i jest nadal sunia, która była zupełnie dzika, a teraz - dzięki Michelle - jest prawie gotowa do adopcji. Zdjęcia i relacje dt były bez zarzutu - wszystkie psiaki czyste, zadbane i szczęśliwe. Tego nie dałoby się "podrobić".

Nie wiem, co się stało, że Daszka przyjechała śmierdząca / może przed załadowaniem do któregoś wozu, po drodze na postoju, np wytarzała się w padlinie czy koo.../ . Nie wiem.

Natomiast woda, jaką widać na zdjęciu z kapieli... no coż, psiak był kąpany przez Michelle jakichś czas temu, a "po drodze" były odwilże i błoto. Gdybym ja teraz wykąpała swojego Blunia - woda byłaby DUUUUŻO czarniejsza...
Nie ma zdjęć SPRZED kąpieli... tak naprawdę nie wiemy, jak psiak wyglądał przed.

[B]Poza tym jest tu pewna nieścisłość, cytuję[/B]
[I]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]No ale od cioci danavas wyruszyli w koncu czas jechać do domu...[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Dotarli o 5.30 rano.. Moim oczom ukazał sie pies brudny, drapiacy się[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]ale o tym to pisałam już wcześniej.. Zagladama tam coś małego czarnego..[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Myśle 5 rano ale kij dzwonie budzę weta.. Po czym on do Mnie krociutko[/FONT][/COLOR]
[B][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Wiolka masz w tej chwili wykapac psa przeciwpchelnym i to porzadnie.[/FONT][/COLOR][/B]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Mysle kurde przeciez to stres.. Ale jak mus to mus[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#000000][FONT=Verdana]15 min pozniej Danka w kapieli....[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Co ja z niej splukałam!! Smierdzialo jak gowno, wygladalo[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]jeszcze gorzej no i pchel sie pozbylismy....[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Faktycznie wiekszosc starych ale mam pytanie kochana michele[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]czy nie sadzisz ze psa po pchlach powinno sie wykapac?? [/FONT][/COLOR]
[B][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Wet stweirdzil ze ten brud i ten smrod to raz ze stare pchly i inne dziadostwo[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]a dwa ze w domowych warunkach pies nie przebywal NO WAY!!!!![/FONT][/COLOR][/B]
[/I]
Mam pytanie - wet widział Daszkę jeszcze PRZED kapielą, skoro stwierdził, co powyżej? Z tekstu wynika, że już PO, skoro 15 min po telefonie do Niego Daszka byla już w wannie...

Opisałam swoje wątpliwości.

Nie feerujmy wyroków pod wpływem emocji, a tu widzę, że tak się stało.[/QUOTE]

A pozwolę sobie i ja dorzucić kamyczka do tego pięknego ogródka, gdyż sprawa Wioli staje się coraz bardziej ciekawa. Ma wiele wątków pobocznych.
Otóż, powyżej cytuję fantastyczny post dogomaniaczki, która szybko wychwyciła, ładnie nazywając "nieścisłość" w opowieści Wioli. Wet potrafił ocenił wykąpanego psa, czym śmierdział i w jakich warunkach żył... - oczywiście nikogo ta wskazówka niezaniepokoiła.
Druga sprawa: doświadczona opiekunka psów, na widok "[I][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Zagladama tam coś małego czarnego..[/FONT][/COLOR][/I]dzwoni po godz 5 rano do weta bo nie wie co z tym zrobić...oczywiście też nikt nie zauważył braku kompetencji czy też zbyt wybujałej fantazji.

Kolejny, bardzo ciekawy wątek:

post #821, nie cytuje ponownie całego, tylko fragment:
[I][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Ale kij z tym to chyba najmniej przykra sprawa w tej historii...[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Tzta uderzył niemiłosierny smród...Nie da sie tego opisać...[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Pies brudny, drapiący się....[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]No ale jak to tzt przyklepał jadą.. Napisałam jada bo to [B]nie ja jechałam z tztem[/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana][B]a jego siostra [/B]a pies o którym wspomiałaś to Jasio mój tymczasowicz.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Specjalnie zostal zabrany gdyż on potrafi nowym psiakom pokazac gdzie jego miejsce[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]woiec wolelismy zeby sie z dama oswoil podczas podrozy[/FONT][/COLOR]
[/I]
Cytat z danavas post#1935:
[quote name='danavas']przeszło mi przez myśl że [B]Wiolka wioząc Dasze[/B] specjalnie ją wymoczyła w jakimś syfie i zmieniła kierunek trasy tylko po to żeby mnie odwiedzić w drodze powrotnej, żebym weszła na dogo i opisała jak Dasza bardzo śmierdzi... Bo śmierdziała... tylko [B]że był wtedy z nią Miłosz[/B] i potwierdzał jej słowa...... ja już k...wa nie wiem co tu jest grane...
nawet jej mówiłam, że to nie jest tak do końca po drodze... bardzo jej zależało żeby napisać o stanie Daszy, ja zreszta też czułam się w obowiązku napisania tego.... ale już nie wiem co jest prawdą... i chyba się nie dowiemy, bo to nieźle zryta laska...ona już chyba sama nei wie kim jst...[/QUOTE]
Mam rozumieć Danavas, że wiedziałaś, iż Wiolka kłamie pisząc do Michelle, że Daszkę odbierała siostra TZ?
Ktoś już zauważył to na wątku, ale coś ciuchutko o kolejnej "nieścisłości".

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem, to Wiolka zabroniła mówić nam, że jechała, bo my byłyśmy z funią bardzo przeciwne, żeby kobieta w zaawansowanej ciąży jeździła w tak daleką podróż w sprawie "naszego" psa. Była wtedy zima i złe warunki na drogach. Więc Danavas lojalnie nie powiedziala ...Ot i cała prawda...
O Michelle i Giselle nie wspomnę, bo już napisalam kilka razy co o tej sprawie sądzę i nie będę powtarzać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Z tego co wiem, [B]to Wiolka zabroniła mówić nam[/B], że jechała, bo my byłyśmy z funią bardzo przeciwne, żeby kobieta w zaawansowanej ciąży jeździła w tak daleką podróż w sprawie "naszego" psa. Była wtedy zima i złe warunki na drogach. Więc Danavas lojalnie nie powiedziala ...Ot i cała prawda...
O Michelle i Giselle nie wspomnę, bo już napisalam kilka razy co o tej sprawie sądzę i nie będę powtarzać.[/QUOTE]

Dzięki za odpowiedz, bardzo mi pomogła.
O Michelle i Giselle nawet nie pytam, przecież znam je i należę do ich zwolenniczek.
Jednak wewnętrznie nurtuję mnie, co jeszcze zabroniła Wam mówić, albo znowuż kazała... Imponujące, taka lojalna postawa :lol:
Ot, wiedzieć ale nie pisać na dogo.

Nie mam więcej pytań. Wnioski każdy sam wyciąga.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...