Aysel Posted December 26, 2013 Posted December 26, 2013 [quote name='zaklinaczkapsów']A czy w sytuacji,gdybym zdawała biologię na rozszerzeniu,a chemię na podstawie mam jakieś realne szanse dostać się do Wa-wy czy nie bardzo?[/QUOTE] Z tego co wiem, to przynajmniej przy mojej rekrutacji w tym roku rozszerzenie z biologii i z chemii były absolutną koniecznością. Jeśli ktoś miał podstawę to nie był brany pod uwagę. Wyraźnie było napisane nawet w systemie rekrutacyjnym chyba, że weterynaria - wymagane biologia i chemia na poziomie rozszerzonym (oba z tych przedmiotów). Quote
Inka1994 Posted December 27, 2013 Posted December 27, 2013 a moim zdaniem, tak jak ktoś wczesniej już pisał, wybierać się na wete i rezygnować ze zdawania matury z bio czy chem na rozszerzeniu to trochę dziwne podejście ;) bo na wecie jest na prawdę sporo materiału do ogarnięcia, więc komuś takiem będzie ciężko się tego nauczyć, skoro przerosła go rozszerzona chemia, czy biologia... takie moje zdanie.... np. na chemii w Lbl materiał na kolos to (przynajmniej dla mnie i moim zdaniem) połowa chemii rozszerzonej w liceum i jeszcze dodatkowe wiadomości, ja często korzystam z materiałów z liceum, jesli chodzi właśnie o chemię i nie wiem czy z podstawową dałabym sobie radę Quote
kasienka2710 Posted January 3, 2014 Posted January 3, 2014 W Olsztynie chemia jest dosc prosta. Osoby nie zdające chemii na rozszerzeniu spokojnie dają sobię radę oczywiście wkładając w to troche wysiłku, Osobiście sądzę że bardziej przydatna jest wiedza z biologii Quote
Aysel Posted January 3, 2014 Posted January 3, 2014 Ale chemia nikogo nie ominie. Później zaczyna sie biochemia, a i w końcu farmakologia... Przecież to wszystko jakby nie patrzeć jest bardzo zwiazane z chemia i skoro ludzie po rozszerzeniu mają problem to co z ludźmi którzy nie byli w stanie podejść do niego? Myślę ze po prostu będzie znacznie ciężej, a trzeba pamętać ze są też inne bardzo ważne przedmioty, jak anatomia na przykład. Quote
Aleksa. Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 A co myślicie o techniku weterynarii ? :) ktoś orientuje się, gdzie do szkoły w warszawie ewentualnie warto iść ? :) Quote
Aysel Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 A technika weterynarii nie ma przypadkiem na SGGW?:) Quote
Justa Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 [quote name='Aysel']A technika weterynarii nie ma przypadkiem na SGGW?:)[/QUOTE] Z tego co się orientuję to technik weterynarii to nie jest kierunek studiów. Quote
Aysel Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 (edited) Jest napewno taki kierunek w niektorych wyższych szkołach. Dwie moje koleżanki to studiują przy UWM, nazywa sie to 'Wyższa szkoła weterynaryjna'. Chyba liczy sie to jako licencjat, ale ręki sobie nie dam uciac. Edited January 4, 2014 by Aysel Quote
vetches Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 Ja bym się chemią na SGGW nie przejmowała. Nic strasznego, to jeden z najlżejszych przedmiotów na weterynarii. Na farmakologii uczy się głównie mechanizmów działania, przeciwwskazań, wskazań itd. Dawek tak naprawdę uczy się w lecznicy, bo te które podają na farmie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Quote
Justa Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 [quote name='Aysel']Jest napewno taki kierunek w niektorych wyższych szkołach. Dwie moje koleżanki to studiują przy UWM, nazywa sie to 'Wyższa szkoła weterynaryjna'. Chyba liczy sie to jako licencjat, ale ręki sobie nie dam uciac.[/QUOTE] Hmm.. kiedy ja zaczynałam studia, to tytuł technika weterynarii można było otrzymać w szkole policealnej, ale może coś się zmieniło. Quote
Justa Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 [quote name='Aysel']Jest napewno taki kierunek w niektorych wyższych szkołach. Dwie moje koleżanki to studiują przy UWM, nazywa sie to 'Wyższa szkoła weterynaryjna'. Chyba liczy sie to jako licencjat, ale ręki sobie nie dam uciac.[/QUOTE] Hmm.. kiedy ja zaczynałam studia, to tytuł technika weterynarii można było otrzymać w szkole policealnej, ale może coś się zmieniło. Quote
Aysel Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 Z chemia na SGGW jest tak, ze zależy na kogo sie trafi, ale BB nie jest taka zła tez :) zobaczymy jak pójdzie egzamin. No tak, w szkole policealnej. Nie wiem czy nazwać to można kierunkiem studiów, ale te moje dwie koleżanki mają często zajęcia z niektórych przedmiotów razem ze studentami wety z uwm:) wiec początkowo stwierdzilam ze to tez jakiś 'kierunek' uwmu, ale nie wiem dokładnie. Quote
Squ Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 [quote name='vetches']Ja bym się chemią na SGGW nie przejmowała. Nic strasznego, to jeden z najlżejszych przedmiotów na weterynarii. Na farmakologii uczy się głównie mechanizmów działania, przeciwwskazań, wskazań itd. Dawek tak naprawdę uczy się w lecznicy, bo te które podają na farmie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.[/QUOTE] Dokładnie. Chemia z farmą ma mało wspólnego na wecie. Mechanizmy działania to fizjologia raczej ;) Co do biochemii, to w Olsztynie mamy wersję hard i z tego co pamiętam to zdecydowana większość materiału to były zupełnie nowe rzeczy, nie mające pokrycia z materiałem z liceum. Tyle, że ja biochemię miałam dawno i po egzaminie wyrzuciłam z pamięci :p Na pewno to był mocno stresujący przedmiot :D Technik weterynarii jest realizowany w szkołach policealnych, nie ma porównania ze studiami... Z licencjatem też nie ma nic wspólnego ;) [B]Aleksandra95[/B], ja bym na Twoim miejscu poszła na normalne studia, a tego technika zrobiła dodatkowo jeśli Ci zależy. Quote
vetches Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 Nie wiem jak jest teraz, ale nie sądzę żeby w katedrze chemii zaszły ogromne zmiany. Oni nigdy nie robili problemów. Technik weterynarii tak jak pisze Justa, jest zawodem który można zdobyć w szkole policealnej. Szkoda na to pieniędzy i czasu. Technicy w Warszawie wyciągają 7-8 zł na rękę za godzinę. Weterynarze w dużych klinikach/przychodniach korzystają z pomocy techników, a w gabinetach i lecznicach radzą sobie sami. Z pracą na rynku jest fatalnie. Do tej pory były 4 wydziały weterynarii, średnio rocznie kończy studia ok 800 osób, a teraz jak doszły 2 wydziały to za kilka lat będzie tych osób 1200. Gdzie dla wszystkich znaleźć pracę? Kiedyś każdy gardził pracą w inspekcji, a teraz jest to bardzo atrakcyjna forma zatrudnienia, przynajmniej pewna kasa i umowa. Quote
Squ Posted January 4, 2014 Posted January 4, 2014 Ja już mam stresa jeśli chodzi o pracę. W perspektywie widzę bezrobocie i mieszkanie z rodzicami :shake: vetches, dawno temu kończyłaś studia? Udało Ci się znaleźć zadowalającą pracę w Wawie? W Trójmieście jest beznadzieja :/ Quote
dominika405 Posted January 6, 2014 Posted January 6, 2014 Hej ho!Nie było mnie tutaj kupę czasu,ale studia trochę mnie pochłonęły.Ogólnie nie jest najgorzej jeżeli człowiek uczy się regularnie.Gorzej jak się zaliczy jakąś wpadkę i wtedy wszystko się nakłada.My, w Olsztynie mamy teraz koło za kołem żeby się wyrobić do sesji.Bardzo się cieszę,że kończymy już biofizykę,chemię,biologię,łacinę i TI bo to takie zawracanie głowy jest.Trzeba poświęcić x czasu na naukę,a w sumie przedmioty nie przydatne.Na anacie ciężko,ale bardzo ją lubię(chciałabym zająć się kiedyś chirurgią,bo jakoś mnie to fascynuje),na histologii masakra.Nie mamy wejściówek,ale odpytują nas co zajęcia.Jakoś nie idzie mi nauka tego przedmiotu. :roll: To,że z pracą po ciężko - mówi większość. Niestety tak to teraz jest i po większości kierunków tak jest.Ja od wakacji mam zamiar chodzić do znajomej lekarki podglądać jej pracę,może troszkę pomóc.Nie chce być bierna,bo konkurencja na rynku jest ogromna. Quote
Justa Posted January 6, 2014 Posted January 6, 2014 [quote name='dominika405'] To,że z pracą po ciężko - mówi większość. Niestety tak to teraz jest i po większości kierunków tak jest.Ja od wakacji mam zamiar chodzić do znajomej lekarki podglądać jej pracę,może troszkę pomóc.Nie chce być bierna,bo konkurencja na rynku jest ogromna.[/QUOTE] To prawda, konkurencja jest spora, co loku uczelnie wypluwają kilkuset absolwentów. Tylko chodząc do lecznic i przyjmując pacjentów po innych lekarzach zastanawiam się jak niektórzy z nich skończyli studia i jak ich ktoś przyjął do pracy, na jakiej podstawie.. Reasumując - wydaje się, że absolwentów jest wielu, ale lekarzy już wcale nie tak wielu. Quote
Squ Posted January 6, 2014 Posted January 6, 2014 [quote name='dominika405']Hej ho!Nie było mnie tutaj kupę czasu,ale studia trochę mnie pochłonęły.Ogólnie nie jest najgorzej jeżeli człowiek uczy się regularnie.Gorzej jak się zaliczy jakąś wpadkę i wtedy wszystko się nakłada.My, w Olsztynie [B]mamy teraz koło za kołem żeby się wyrobić do sesji[/B].Bardzo się cieszę,że kończymy już biofizykę,chemię,biologię,łacinę i TI bo to takie zawracanie głowy jest.Trzeba poświęcić x czasu na naukę,a w sumie przedmioty nie przydatne.Na anacie ciężko,ale bardzo ją lubię(chciałabym zająć się kiedyś chirurgią,bo jakoś mnie to fascynuje),na histologii masakra.Nie mamy wejściówek,ale odpytują nas co zajęcia.Jakoś nie idzie mi nauka tego przedmiotu. :roll: [/QUOTE] I tak już będzie zawsze :D Dla mnie "przedsesja" jest gorsza od normalnej sesji. A przedmioty - zapychacze też nadal będą :evil_lol: Quote
dominika405 Posted January 7, 2014 Posted January 7, 2014 (edited) Tak też się spodziewałam,że co semestr będzie podobnie :mad: Pierwsza sesja i tak jest chyba najłatwiejsza,bo egzaminy są raczej z tych zapychaczy czasu i ew.można mieć z nich warunek.Gorzej będzie jak przyjdzie egzamin z histologii.Już mnie to trochę przeraża :roll: [B] Squ,[/B]przypomnisz mi na którym jesteś roku i gdzie,bo ja ostatnio sklerozę mam(akurat przed sesją :evil_lol: )?Głupie pytanie,bo przecież widzę po miejscowości,że w Olsztynie :lol: Na razie uciekam,bo lecę na prosektorium i zabieram się za preparację kończyny miedniczej ;) Edited January 7, 2014 by dominika405 Quote
Linka Posted January 7, 2014 Posted January 7, 2014 Dominika wyluzuj.. wujek Lewy od histologii nie robi nikomu krzywdy. On tylko tak wygląda :eviltong: Chyba, że na waszym roku też znajdzie się ktoś mądry, kto puści na niego anonimowy donos do rektora, ale to już inna bajka. Quote
Verty Posted January 9, 2014 Posted January 9, 2014 Mnie też tu nie było od uohoho :D Też w Olsztynie, właśnie mam przerwę w uczeniu się na drugi termin z koła z histologii, huehue. Na Lewiego poszedł kiedyś donos? Dlaczego o tym nie słyszałam xD No a z mojej perspektywy, czyli skrajnego lenia, nie jest źle. Jak na ilość rzeczy jaką robię (a nie jest tego sporo) to jakoś się przepycham, tu 3, tam 4 i do przodu. Ale przez przerwę świąteczną to się nic nie zrobiło, oczywiście <3 I ja wolę zdecydowanie koła z takich rzeczy jak anatomia niż jakaś biologia czy histologia, bo na anacie przynajmniej czuję ułamek sensu w nauce tego. Bo siedzę nad histo i myślę sobie, że będę mówić do krowy jak zbudowany jest mikrokosmek. Na pewno xD Quote
Justa Posted January 9, 2014 Posted January 9, 2014 [quote name='Verty'] I ja wolę zdecydowanie koła z takich rzeczy jak anatomia niż jakaś biologia czy histologia, bo na anacie przynajmniej czuję ułamek sensu w nauce tego. Bo siedzę nad histo i myślę sobie, że będę mówić do krowy jak zbudowany jest mikrokosmek. Na pewno xD[/QUOTE] A co, będziesz mówić do niej ile kłykci, nadkłykci, guzowatości ma jej kość ramienna/udowa/piszczelowa? :razz: Quote
Squ Posted January 9, 2014 Posted January 9, 2014 [quote name='dominika405'][B]Squ,[/B]przypomnisz mi na którym jesteś roku i gdzie,bo ja ostatnio sklerozę mam(akurat przed sesją :evil_lol: )?Głupie pytanie,bo przecież widzę po miejscowości,że w Olsztynie :lol:[/QUOTE] 5 ;) [COLOR=#ffffff][SIZE=1]<10 znaków>[/SIZE][/COLOR] Quote
borysova Posted January 12, 2014 Author Posted January 12, 2014 [quote name='dominika405'] Na razie uciekam,bo lecę na prosektorium i zabieram się za preparację kończyny miedniczej ;)[/QUOTE] Oo już miedniczną robicie? My dopiero z piersiowej będziemy mieć kolo w następnym tygodniu :P Quote
dominika405 Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 Jutro mamy koło z miednicznej,piersiowej i mojego ulubionego kopytka :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.