Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'lekarz weterynarii'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 2 results

  1. Pragnę przestrzec potencjalnych właścicieli zwierząt przed gabinetem ROSOMAK, zlokalizowanym przy ulicy Chryzantem 8 w Łodzi. A przestrogę tą poprę krótką historią, która miała miejsce pewnej zimowej soboty stycznia 2012 roku. Otóż, posiadam świnkę morską, a właściwie posiadałem. Świnka ta urodziła na początku roku małe. Wszystko było dobrze prze pierwsze trzy tygodnie aż któregoś dnia wraz z żoną odnieśliśmy wrażenie, iż mama pokasłuje. Postanowiliśmy wybrać się z nią do lekarza, a przy okazji wziąć ze sobą małe w celu stwierdzenia płci. Ponieważ mróz był spory, a my nie chcieliśmy narażać prosiaczków na dodatkowy stres i przeziębienie, postanowiliśmy odwiedzić pobliski gabinet Rosomak. Ale dla pewności, wcześniej zapukałem do drzwi poradni sam, pytając, czy lekarz w ogóle zajmuje się świnkami. Odpowiedź była pozytywna, wrażenie z rozmowy już trochę mniej, ale stwierdziłem, iż dobro zwierzaków jest ważniejsze niż jakieś tam pierwsze wrażenie. W końcu ciężko doszukiwać się nie takiego 'tak'. Udaliśmy się więc z żoną do gabinetu. I tu się zaczęło! Najpierw lekarz (choć zaczynam wątpić w to, czy człowiek ten w ogóle był lekarzem), obejrzał młodszą świnkę. Ciągnął ją za łapki, porównywał ze starszą nie będąc pewnym, czy to co widzi to żeński, czy też męski organ płciowy. Ale po paru chwilach stwierdził, że chyba dziewczynka. Bo starsza wyglądała podobnie. Następnie kolej przyszła na mamę. Osłuchał stworzonko, oznajmił, że niczego niepokojącego nie słyszy, odwrócił się na pięcie i w ułamku chwili miał już w ręku strzykawkę. Oznajmił, że poda śwince antybiotyk. Nas trochę to zaskoczyło, ale w końcu to lekarz. Na koniec wziął 15zł (bez paragonu z resztą) i na tym wizyta się skończyła. Wieczorem śwince się pogorszyło. Przestała jeść, siedziała jak wryta w kąciku. Zaniepokojony zadzwoniłem do lekarza i spytałem co robić oraz zapytałem o rodzaj antybiotyku i dawkę. Pan powiedział, że podał Amoksycylinę, dawki już nie pamiętam, ale chyba był to 1ml. Zaniepokojeni z żoną zadzwoniliśmy do innej poradni, całodobowej. Pan usłyszawszy co dostała, powiedział, by poczekać 24 godziny. Jeśli się nie poprawi, przyjechać. Tak zrobiliśmy. Pech, a może szczęście chciało, że zajrzeliśmy do internetu. To co znaleźliśmy nas zmroziło. Amoksycylina bowiem (to informacja dla takich laików jak my) to lek na bazie penicyliny. Dla gryzoni jest ŚMIERTELNA (!). Szkoda, że lekarz tego nie wiedział. Od felernej soboty walczyliśmy o naszą małą w sumie do środy u innego weterynarza, który już kompetentnie prowadził świnkę. Niestety, w środę wszystko się przeważyło. Świnka zmarła. I wtedy do mnie dotarło, że od samego początku lekarz wykazywał się niekompetencją. Nie dość, że nas oszukał mówiąc, że się zna na gryzoniach (a wyraźnie pojęcia nie miał najmniejszego), to jeszcze namawiał przez telefon na ponowne spotkanie w niedzielę. Pewnie zaserwował by kolejną dawkę śmiercionośnego zastrzyku, który fakt, skróciłby cierpienia zwierzaka. Nie wiem, jakie wrażenia i doświadczenia mają ludzie leczący tam swoje psy, koty i inne zwierzęta. W kwestii gryzoni SZCZERZE ODRADZAM takiego lekarza. Z resztą w ogóle odradzam. Ktoś, kto kłamie w jednej sprawie, pewnie podobną uczciwością wykazuje się w innej. A same dobre chęci niestety nie wystarczą.
  2. Nie ma jeszcze takiego tematu, więc zakładam. Chciałabym się dowiedzieć kto oprócz mnie będzie startował na te wymarzone studia :loveu:. Może ktoś coś napisze... Piszcie od razu do jakiego miasta zamierzacie iść, mamy do wyboru: Warszawa, Wrocław, Poznań, Lublin, Olsztyn, Kraków (ja Wrocław :razz:). Chętnie bym się też dowiedziała, jakie kierunki bierzecie pod uwagę jako drugą opcję, bo sama mam mały problem i nie wiem gdzie jeszcze złożyć papiery, bo w końcu na wetę nie jest łatwo się dostać ;)
×
×
  • Create New...