AMIGA Posted August 25, 2015 Posted August 25, 2015 Ale fajnie się czyta o postępach. dziewczynek :) Ale ja bardzo proszę o naprawienie aparatu, bo opowieści poparte zdjęciami by o wiele lepiej trafiały do naszego serca :) Quote
Ewa Marta Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Najważniejsze, że wszystko idzie w dobrą stronę:) Cieszę sie bardzo z postępów Poli! Quote
Mattilu Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Dziękujemy za odwiedziny! postaram się coś zrobić z tym aparatem, ale na razie jestem zajęta szykowaniem studenta do wyjazdu ;) Quote
Nutusia Posted August 26, 2015 Author Posted August 26, 2015 Uważaj, żeby Hopci sobie nie spakował mimochodem do jednej z walizeczek ;) Quote
Mattilu Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 A miałby ochotę, oj miał! już chodzi i lamentuje, że nie będzie bez niej mógł zasnąć ;) Quote
Nutusia Posted August 26, 2015 Author Posted August 26, 2015 Też bym nie mogła... Za to jak wróci wyedukowany, będzie wreszcie się mógł z Hopcią... ożenić! :D 1 Quote
AMIGA Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Ooo tak. Na wesele już czuję się zaproszona :) Quote
Marysia R. Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Uważaj, żeby Hopci sobie nie spakował mimochodem do jednej z walizeczek ;) A miałby ochotę, oj miał! już chodzi i lamentuje, że nie będzie bez niej mógł zasnąć ;) Też bym nie mogła... Za to jak wróci wyedukowany, będzie wreszcie się mógł z Hopcią... ożenić! :D Ooo tak. Na wesele już czuję się zaproszona :) :D Ładnie to się tak naśmiewać z biednego studenta? ;) :D Quote
Gusiaczek Posted August 26, 2015 Posted August 26, 2015 Matillu, studenci są od tego by się brechać :D reszta sama się nauczy ;) Quote
inka33 Posted August 27, 2015 Posted August 27, 2015 Hopcik, i jak Ci z nową siostrzyczką...? ;) Quote
Nutusia Posted August 28, 2015 Author Posted August 28, 2015 Hopciku, ciotki Kejciu i Ziutka rozum postradały i rzutem na taśmę wyrwały z mordowni 2 suczynki - na bazarki dla nich chciałabym i tu zaprosić: http://www.dogomania.com/forum/topic/148507-filmoteka-na-chrcynnianki-pepsi-i-fant%C4%99-do-1209-godz-22/?p=16354275 http://www.dogomania.com/forum/topic/148508-w-zdrowym-ciele-zdrowy-duch-bazarek-dla-pepsi-i-fanty-do-1209-godz-21/?p=16354336 Quote
Poker Posted August 30, 2015 Posted August 30, 2015 Mattilu, odgruzuj skrzyneczkę.chcę rozliczyć bazarek włóczkowy. Quote
Mattilu Posted August 30, 2015 Posted August 30, 2015 Nie wiem czemu, ale z tableta nie mam opcji multicytowania, a komp, jako narzedzie pracy, mam wylaczony, wiec odpowiem zbiorczo ;) Nasmiewanie sie ze studenta uprawnione jest, bo zyczliwe ;) Na bazarek dla tymczasek Kejciu i Ziutki zaraz popedze, a skrzynke juz odgruzowalam! A na pytanie jak Hopci sie zyje z nowa siostrzyczka niniejszym odpowiadam: dziwnie ;) Pola jest, a jakby jej nie bylo...nie ma agresji miedzy nimi, czasem nawet leza w jednym poslanku, a jednoczesnie maja tak rozne charaktery, ze wlasciwie nie maja punktow stycznych ;) Nie potrafia sie tez razem bawic, choc obie czasem podejmuja proby w tym kierunku, ale jeszcze nie udalo im sie zgrac ;) Hopka jest zawsze z rodzina, gdy my jemy, ona lezy pod stolem, gdy ja gotuje lezy niedaleko i ma na mnie oko (a nuz cos spadnie?), gdy czytamy Zosi, lezy kolo niej i slucha, gdy Jedrek idzie spac, wskakuje do jego lozka. Gdy slyszy: "spacer!", jest od razu gotowa. Gdy ktokolwiek siadzie na kanapie - juz po chwili jest "oklad z psa". Pola najchetniej spedza czas w jednym z poslanek. Na spacer wychodzi wolana i niezbyt entuzjastycznie. Przychodzi chetnie na jedzenie, ale tez trzeba zawolac. Pewnie dlatego, ze wieksza czesc dnia przesypia w nocy wykazuje sie wieksza aktywnoscia, chodzi z pokoju do pokoju, z poslanka na poslanie (Hopka spi glownie z Jedrkiem), sciaga fanty z domu (skarpety, t-shirty, spodenki), wskakuje na kanapy i ostatnio, kolo 5 rano robi (2 razy sie zdarzylo) kupe na srodku salonu (na szczescie, od kiedy jest z nami, zwijamy dywan na noc). Przychodzi sie przytulic nad ranem, wskakuje nawet do lozka, ale nigdy na dlugo. A juz nigdy nie przychodzi sama wieczorem na mizianki nakanapowe. Trzeba ja sobie przyniesc, ale i wtedy za dlugo nie zostaje. Tak wiec psice koegzystuja sobie - ale nie razem, a obok siebie. I nie wiem, czy tak juz zostanie, czy cos sie bedzie zmieniac. Quote
Nutusia Posted August 31, 2015 Author Posted August 31, 2015 Ech... Mam nadzieję, że jednak będzie się zmieniać... Może będzie trzeba na to tyle czasu, jak u Imki?... A ja od wczoraj mam jeszcze mniejsze "ćwierć" psa niż Pola. I durnowatości ludzkiej (i swojej!) nadziwić się nie mogę :( Quote
Mattilu Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Pozdrowienia zostawiam :) Dziękujemy! też pozdrawiamy :) Ech... Mam nadzieję, że jednak będzie się zmieniać... Może będzie trzeba na to tyle czasu, jak u Imki?... A ja od wczoraj mam jeszcze mniejsze "ćwierć" psa niż Pola. I durnowatości ludzkiej (i swojej!) nadziwić się nie mogę :( O rany! Nutusiu, znowu oszalałaś :) A dziś się zmieniło o tyle, że kupy w salonie nad ranem nie było ;) Quote
Nutusia Posted August 31, 2015 Author Posted August 31, 2015 Zawsze coś ;) Szaleństwo to chyba moje trzecie imię... Najgorzej jest, gdy się już psa zobaczy i nie można zapomnieć tych oczu :( Dlatego tak bardzo podziwiam osoby, które jeżdżą do schronisk i są w stanie wytrzymać ten wzrok i wrócić do domu bez setki psów... Quote
Kejciu Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Hopciku - i jak tam ?pokochałaś już siostrzyczkę a ona Ciebie ? Quote
Nutusia Posted September 7, 2015 Author Posted September 7, 2015 Na razie chyba Mattilu wyjechana, żeby Studenta zakotwiczyć w nowych okolicznościach przyrody ;) Ale też umieram z ciekawości czy są jakieś postępy w więzach rodzinnych :) Quote
Mattilu Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Wlasnie siedze na lotnisku w pol drogi. Student juz na swoim. Przykazal Zosi zajmowac sie obiema psicami. TZ i Zosia nie donosili niczego nowego, ale jak wroce do domu, rozejrze sie w sytuacji i dam znac :) Quote
Nutusia Posted September 7, 2015 Author Posted September 7, 2015 Wracaj szczęśliwie i... nie martw się o Studenta! ;) A Zosia na pewno dotrzyma słowa :D Quote
Mattilu Posted September 8, 2015 Posted September 8, 2015 uff, no to jestem, nie obyło się bez przygód, lot odwołany, powrót o jeden dzień później, kociokwik przez to w pracy (jeszcze się z tego nie wykałapućkałam), ale student już osadzony i chyba będzie mu tam dobrze. A w domu raczej zmianki niż zmiany, ale w dobrym kierunku ;) Otóż Pola się wyraźnie oswaja. Już sama wychodzi jak słyszy wołanie na spacer, po spacerze wie, że trzeba wytrzeć łapki więc czeka w przedpokoju razem z Hopką, na jedzenie przychodzi tak kręcąc pupą, że mało ten pupol jej się nie urwie ;) A rano sama wskakuje do łóżka na przytulanki. I od czasu do czasu zaczyna sama podchodzić do nas, gdy siedzimy z TZ każde przy swoim biurku i pracujemy, żeby wzrorem Hopci poprosić o głaski. Ale nie daj Boże nad nią nachylić się z wysoka - robi żabę i sika ;) Hopcik chyba trochę posmutniał od wyjazdu Jędrka, śpi w swoim posłanku zamiast z Jędrkiem w łóżku, Pola śpi na posłanku w pokoju Zosi. Brak nam bardzo naszego studenta. Między sobą panny się nie bawią, mają tak inne usposobienia, że nie wiem, czy kiedykolwiek do tego dojdzie, ale na pewno nie są agresywne jedna wobrec drugiej. Misek pilnują każda swojej, a potem sprawdzają skrupulatnie czy ta druga przypadkiem czegoś nie zostawiła. Są kochane obie, a każda inaczej. Quote
Nutusia Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 Powiem Ci Mattilu, że jak przez nasz jeszcze nie do końca ogarnięty dom pędzi piorun kulisty czarno-biały, to chyba bym wolała, żeby się... nie bawiły ;) Hopcik jest psem pasterskim i stado dla niej to podstawa. Trudno się zatem dziwić, że posmutniała, skoro jednego w stadzie zabrakło. Musi przywyknąć. Quote
Mattilu Posted September 10, 2015 Posted September 10, 2015 Pola byla dzis u weta. Ma juz komplet szczepien, wycisniety gruczol kuperkowy i wazy 7,3 kg. Weta usilowala capnac za reke, ale poza tym byla bardzo grzeczna i wcale nie warczala na czekajace w poczekalni psy i koty. Dzis w nocy obudzilo mnie mokre lizniecie w nos. TZ wstal w srodku nocy do toalety a Pola uznala, ze to dobry moment, zeby wskoczyc do lozka i dac mi buziaka ;) Rano obydwie panny pakuja sie nam do lozka i energicznie domagaja sie pieszczot na cztery rece! Kazde z nas ma glaskac i to po rowno! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.