Justyna Lipicka Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 spróbujcie się może z Iwonią skontaktować telefonicznie Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='Justyna Lipicka']spróbujcie się może z Iwonią skontaktować telefonicznie[/QUOTE] Juz to zrobiłam. Odpisała, ze jest bez netu, poprosiła o telefon amacariel. PW do amacariel z prośba o podanie numeru telefonu wysłane. Quote
Malgoska Posted October 28, 2013 Author Posted October 28, 2013 [quote name='barb']Juz to zrobiłam. Odpisała, ze jest bez netu, poprosiła o telefon amacariel. PW do amacariel z prośba o podanie numeru telefonu wysłane.[/QUOTE] przekazała jakieś informacje? Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='Malgoska']przekazała jakieś informacje?[/QUOTE] Zupełnie nic... Tylko prośbę o numer telefonu amacariel. Może ktoś go zna i mógłby podać nim ona sama zajrzy na dogo ? Quote
Marycha35 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 No to jaja jakieś są???? Jasna cholera!!!!!!! Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Kochana amacariel już podała. Przesłalam przed chwilą Iwonie. Quote
inka33 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Wiecie co...? Pomijając, że to jakoś niefajnie wygląda... :shake: ...to [B]zawsze mnie zastanawia pojęcie "pies zerwał się ze smyczy". :hmmmm:[/B] Tzn. że co? ...że 10-15kg piesek rozerwał smycz/obrożę/karabińczyk/kółeczko...?! :-o ...czy że wyrwał się razem ze smyczą lub wywinął się z obroży? :( Quote
Olena84 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Jest to niestety możliwe przy takim spanikowanym psie:(, że wyrywa się, ktos nie trzyma jej mocno i ... Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 amacariel napisała mi, ze była dziś na poszukiwaniach - jednak bez rezultatu. Quote
Malgoska Posted October 28, 2013 Author Posted October 28, 2013 [quote name='inka33']Wiecie co...? Pomijając, że to jakoś niefajnie wygląda... :shake: ...to [B]zawsze mnie zastanawia pojęcie "pies zerwał się ze smyczy". :hmmmm:[/B] Tzn. że co? ...że 10-15kg piesek rozerwał smycz/obrożę/karabińczyk/kółeczko...?! :-o ...czy że wyrwał się razem ze smyczą lub wywinął się z obroży? :([/QUOTE] [quote name='Olena84']Jest to niestety możliwe przy takim spanikowanym psie:(, że wyrywa się, ktos nie trzyma jej mocno i ...[/QUOTE] [quote name='margoth137']Trufciu gdzie jesteś??:([/QUOTE] [quote name='barb']amacariel napisała mi, ze była dziś na poszukiwaniach - jednak bez rezultatu.[/QUOTE] Trufelka jest bardzo płochliwym psem. Trzeba wiele tygodni a nawet miesięcy żeby zaufała. Quote
inka33 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='Malgoska']Trufelka jest bardzo płochliwym psem. Trzeba wiele tygodni a nawet miesięcy żeby zaufała.[/QUOTE] Ja rozumiem, że mogła się wywinąć z obrozy, czy nawet wyrwać ze smyczą, ale "zerwać ze smyczy"... Nieważne. [SIZE=3] [B]Trufelko, daj się znaleźć! :modla:[/B][/SIZE] Quote
jola&tina Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Niedobrze. A plakaty ze zdjęciem są rozwieszone? W pobliżu szkoły, dzieci są świetne w poszukiwaniach, widzą więcej niż dorośli. W pobliżu cmentarza, ludzie chodzą teraz sprzątać. Jeżeli pies nie będzie ogłoszony to nikt nie zwróci uwagi, że taki chodzi po wsi. Tymbark to nie Warszawa, jeżeli tylko nie stało się coś złego to sunia się znajdzie. Jest na dogo jeszcze chłopak z Tymbarku, miał zapisane w lokalizacji Tymbark/Nowy Sącz. Nie pamiętam jaki miał nick, ale wujków u nas mało. może ktoś kojarzy. Quote
inka33 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='jolantina'](...) Jest na dogo jeszcze chłopak z Tymbarku, miał zapisane w lokalizacji Tymbark/Nowy Sącz. Nie pamiętam jaki miał nick, ale wujków u nas mało. może ktoś kojarzy.[/QUOTE] Wujek Gugiel twierdzi, że to Amacariel miała wcześniej taką lokalizację... ;) Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='jolantina']Niedobrze. A plakaty ze zdjęciem są rozwieszone? W pobliżu szkoły, dzieci są świetne w poszukiwaniach, widzą więcej niż dorośli. W pobliżu cmentarza, ludzie chodzą teraz sprzątać. Jeżeli pies nie będzie ogłoszony to nikt nie zwróci uwagi, że taki chodzi po wsi. Tymbark to nie Warszawa, jeżeli tylko nie stało się coś złego to sunia się znajdzie. Jest na dogo jeszcze chłopak z Tymbarku, miał zapisane w lokalizacji Tymbark/Nowy Sącz. Nie pamiętam jaki miał nick, ale wujków u nas mało. może ktoś kojarzy.[/QUOTE] jolantina, masz rację plakaciki byłyby bardzo wskazane. Nie wiemy czy są . [B]Wszyscy czekamy na iwoniam, ze wreszcie wejdzie i cokolwiek napisze.[/B] Amacariel ma lokalizację Tymbark/Nowy Sącz. Nikogo innego z Tymbarka wyszukiwarka nie wskazala. [quote name='inka33']Wujek Gugiel twierdzi, że to Amacariel miała wcześniej taką lokalizację... ;)[/QUOTE] I nadal ma taką. Quote
Marycha35 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Trufcik, gdzie ty smoczku jesteś??????? Może jednak wróci do domu..... Jasny gwint, nooo!!! Quote
Panna Marple Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='inka33']Wiecie co...? Pomijając, że to jakoś niefajnie wygląda... :shake: ...to [B]zawsze mnie zastanawia pojęcie "pies zerwał się ze smyczy". :hmmmm:[/B] Tzn. że co? ...że 10-15kg piesek rozerwał smycz/obrożę/karabińczyk/kółeczko...?! :-o ...czy że wyrwał się razem ze smyczą lub wywinął się z obroży? :([/QUOTE] Mój 10kg Felek tak gwałtownie rzucił się w stronę swojego psiego wroga, że (nie wiem jak, ale jednak) karabińczyk puścił i zostalam ze smyczą w ręku...Nic wrogowi nie zrobił, wrócił po chwili, ale na własne oczy mogłam się przekonać, że to możliwe Quote
paula_t Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 Cholera, ale się porobiło:shake: Trufelko, gdzie ty jesteś?:( Czy tam na miejscu, w Tymbarku, są osoby, które rozwieszają plakaty, szukają? Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='paula_t']Cholera, ale się porobiło:shake: Trufelko, gdzie ty jesteś?:( Czy tam na miejscu, w Tymbarku, są osoby, które rozwieszają plakaty, szukają?[/QUOTE] Prosiłyśmy o pomoc amacariel. Wszystko jest na ostatnich stronach wątku. Przejrzyj, to się szybko zorientujesz. Co do plakatów jak niżej. [quote name='amacariel']Problem jest tylko taki, ze Trufla jest bardzo niecharakterystyczna, więc nikt nie zwaraca uwagi na takiego psa chodzącego przy ulicy, niestety. Udostępniłam wśród tymbarskich znajomych mam nadzieję, że ktoś jednak skojarzy. Plakatów nie widziałam, jestem w domu od wczorajszego wieczoru, mam tydzien urlopu więc mogę realnie pomóc. Tymbark jest maly, to nie miasto, to wieś. Jeśli będzie sprzyjać pogoda to wezmę jutro moich chłopaków na spacer i się porozglądamy.[/QUOTE] Nie wiem czy iwoniam skontaktowala się z amacariel bo na sms z numerem telefonu Cioteczki amacariel nie odpowiedziała. Przed chwila wyslalam do niej kolejny sms - jak dotąd cisza. Quote
Figunia Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 miałam nadzieję, że może... a tu kciuki i dobre myśli nadal potrzebne... Tylko znajdź się Trufelko, tylko wróć... Quote
Marta72 Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 okropna widomość Barb, Małgosia Dziewczyny!!!! Bardzo Wam dziekuję za natychmiatową reakcję i działanie nie mogę uwierzyć..... smycz, szelki, psa nieufnego trzeba trzymać na dwóch zabezpieczeniach....och....okropny scenariusz....moja Szczęściara tez przecież uciekła z pierwszej adopcji i Iwonka jej całą noc szukała:( Quote
barb Posted October 28, 2013 Posted October 28, 2013 [quote name='Marta72']okropna widomość Barb, Małgosia Dziewczyny!!!! Bardzo Wam dziekuję za natychmiatową reakcję i działanie nie mogę uwierzyć..... smycz, szelki, psa nieufnego trzeba trzymać na dwóch zabezpieczeniach....och....okropny scenariusz....moja Szczęściara tez przecież uciekła z pierwszej adopcji i Iwonka jej całą noc szukała:([/QUOTE] Marta, niewiele mozemy zrobić siedząc przed kompem. Nawet nie wiem czy robić kolejne ogłoszenia. Malgoska jest kompletnie załamana. Najbardziej nas przygnębiła wiadomość o ruchliwej drodze w pobliżu ucieczki Trufli. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.