Jump to content
Dogomania

sponiewierana Trufla i szczęśliwa Szczęściara


Malgoska

Recommended Posts

[quote name='barb']jolantina, masz rację plakaciki byłyby bardzo wskazane. Nie wiemy czy są .

[B]Wszyscy czekamy na iwoniam, ze wreszcie wejdzie i cokolwiek napisze.[/B]

Amacariel ma lokalizację Tymbark/Nowy Sącz. Nikogo innego z Tymbarka wyszukiwarka nie wskazala.


I nadal ma taką.[/QUOTE]

[quote name='Marycha35']Trufcik, gdzie ty smoczku jesteś??????? Może jednak wróci do domu..... Jasny gwint, nooo!!![/QUOTE]

[quote name='Panna Marple']Mój 10kg Felek tak gwałtownie rzucił się w stronę swojego psiego wroga, że (nie wiem jak, ale jednak) karabińczyk puścił i zostalam ze smyczą w ręku...Nic wrogowi nie zrobił, wrócił po chwili, ale na własne oczy mogłam się przekonać, że to możliwe[/QUOTE]

[quote name='paula_t']Cholera, ale się porobiło:shake: Trufelko, gdzie ty jesteś?:(
Czy tam na miejscu, w Tymbarku, są osoby, które rozwieszają plakaty, szukają?[/QUOTE]

[quote name='barb']Prosiłyśmy o pomoc amacariel. Wszystko jest na ostatnich stronach wątku. Przejrzyj, to się szybko zorientujesz.
Co do plakatów jak niżej.


Nie wiem czy iwoniam skontaktowala się z amacariel bo na sms z numerem telefonu Cioteczki amacariel nie odpowiedziała. Przed chwila wyslalam do niej kolejny sms - jak dotąd cisza.[/QUOTE]

[quote name='Figunia']miałam nadzieję, że może...
a tu kciuki i dobre myśli nadal potrzebne...
Tylko znajdź się Trufelko, tylko wróć...[/QUOTE]

[quote name='Marta72']okropna widomość
Barb, Małgosia Dziewczyny!!!! Bardzo Wam dziekuję za natychmiatową reakcję i działanie

nie mogę uwierzyć.....
smycz, szelki, psa nieufnego trzeba trzymać na dwóch zabezpieczeniach....och....okropny scenariusz....moja Szczęściara tez przecież uciekła z pierwszej adopcji i Iwonka jej całą noc szukała:([/QUOTE]

[quote name='barb']Marta, niewiele mozemy zrobić siedząc przed kompem. Nawet nie wiem czy robić kolejne ogłoszenia.
Malgoska jest kompletnie załamana. Najbardziej nas przygnębiła wiadomość o ruchliwej drodze w pobliżu ucieczki Trufli.[/QUOTE]

[quote name='Marta72']Barb
wiem,wiem...nawet nie chcę głośno pisać tego co myślę

posłałam już mojego anioła stróża na poszukiwania......:shake:

co czuje Małgosia...zdaję sobie sprawę:([/QUOTE]


przejęlam wątek Trufelki po Wojtku, ponieważ on jest ciężko chory i nie wiadomo co będzie dalej
staralam się prowadzić to wszystko żeby być w porządku
dług zmalał prawie do zera
ale co z tego
kiedy o fakcie, że Trufla zostala zabrana z Amoka dowiedzialam się po fakcie z wątku, który prowadze :(
o zaginięciu Trufli dowiedzialam się w dwa dni po fakcie; :(
jak mam się czuć; chciałam pomoc tej suni, ale jak mam jej pomoc, jak nawet nie wiem dokładnie gdzie jest, gdzie dokładnie uciekła,
w sobotę i niedzielę moglam tam być, moglam zabrać Iwonkę z Amoka (jeśli Trufelka rzeczywiście kręciła się koło domu to może do niej by podeszła- ją znała najdłużej) na miejsce i dzialać, ale ja o niczym nie wiedzialam :( :(
Wszystko owiane jakąś tajemnicą..
Iwona nie odpowiada na smsy
Net jej nie działa, może komórka też.
Bardzo mi przykro.

Edited by Malgoska
Link to comment
Share on other sites

Małgosiu
nieprzyjemnie się zrobiło, to prawda:(
Niesamowicie dużo pracy włożyłaś w nadrobienie długu Trufelki, należało się te kilka słów, masz rację.....
ps.zmartwiłaś mnie widomością o chorobie Wojtka:(-pozdrów go jak masz z Nim kontakt
złe wieści, złe:(

Link to comment
Share on other sites

Jestem dziewczyny i zdaję relację z dzisiejszego dnia.

Kontaktowała się ze mnie telefonicznie iwonam, widziałam rozwieszone ogloszenia na przystanku, poprzez siostry poinformowałam dzieci w podstawówce o zaistniałej sytuacji. Dzisiejszy spacer opłotkami nie przyniósł efektów, wyruszymy też jutro.

Na pocieszenie podam tylko taką informację, że w ostatnich dniach nie znaleziono zwłok psa w pobliżu krajowej 28 medyka - wadowice, ani drogi powiatowej limanowa - kraków, zrobiłam wywiad wśród pracowników drogowych remontujących aktualnie 28kę na tym odcinku.
Trufla gdzieś jest, schowała się a.. co warto podkreślić na wsi ma 1000 możliwości.


co do kolegi Tymbark / Nowy Sącz - nie znam, to moja wcześniejsza lokalizacja : )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amacariel']Jestem dziewczyny i zdaję relację z dzisiejszego dnia.

Kontaktowała się ze mnie telefonicznie iwonam, widziałam rozwieszone ogloszenia na przystanku, poprzez siostry poinformowałam dzieci w podstawówce o zaistniałej sytuacji. Dzisiejszy spacer opłotkami nie przyniósł efektów, wyruszymy też jutro.

Na pocieszenie podam tylko taką informację, że w ostatnich dniach nie znaleziono zwłok psa w pobliżu krajowej 28 medyka - wadowice, ani drogi powiatowej limanowa - kraków, zrobiłam wywiad wśród pracowników drogowych remontujących aktualnie 28kę na tym odcinku.
Trufla gdzieś jest, schowała się a.. co warto podkreślić na wsi ma 1000 możliwości.


co do kolegi Tymbark / Nowy Sącz - nie znam, to moja wcześniejsza lokalizacja : )[/QUOTE]


bardzo Ci dziekuję za informacje

[quote name='Panna Marple']Trufelciu, wróć...Malgoska, ściskam:-(.
Wbrew pozorom, ta jej (Trufli) płochliwość może ją ustrzec przed niebezpieczeństwem na drodze-może będzie omijać szosę ze strachu. Z drugiej strony ,może też się gdzieś zaszyć:shake:[/QUOTE]


oby tak było

[quote name='Marta72']dziękuję amacariel za wiadomości........................[/QUOTE]

[quote name='jolantina']Dobre wiadomości, bo amacariel działa sprawnie i miejmy nadzieję, że skutecznie.[/QUOTE]

[quote name='sharka']trzymam kciuki za odnalezienie Trufli, Malgoś trzymaj się...[/QUOTE]

[quote name='Marta72']ech... dopiero dziś wieczór przeczytałam ...nie umię się pozbierać:([/QUOTE]

oby się znalazła cała i zdrowa

Link to comment
Share on other sites

Wszystko mi się musi psuć,
nawet ten głupi internet nie działa.
Wczoraj próbowałam napisać, dziś o 5ej rano też, ale nie było netu i nie mogłam nic napisać
Już się na TŻ-cie wyżywam, a co on winny, ze nasz dostawca internetu ma wszystko w nosie...

Póki to cholerstwo jest, piszę...

Pani Ania mieszka w Tymbarku koło szkoły podstawowej - blok 447.
To są bloki za szkołą podstawową, tej z dużym boiskiem.
W okolicy Tymbarku są jeszcze inne szkoły, ale w samym miasteczku chyba szkoła podstawowa jest jedna.

Trufelka szła z p. Anią do szczepienia do gabinetu koło 2 większych kompleksów sklepów, w centrum. Nie miejcie od razu wyobrażenia, że centrum to rynek.
To jest mała miejscowość. Ponieważ były w gabinecie inne psy, a Trufla średnio inne psy lubi, poszły na spacer - w kierunku firmy Tymbark.
Szły tamtędy już wcześniej 4 razy (z domu tam i z powrotem). Trufla się wystraszyła i zerwała (wyrwała z ręki) smycz flexi.
Prosiłam, aby nie chodziły płochliwe psy na takiej smyczy, bo się mogą te plastiki wymknąć z ręki, ale widać ja wiem za mało......
Zwykłą smycz 2-3 m zawsze można nadepnąć.
Na pewno nie zerwała obroży. Miała ją zaciśniętą na szyi, ja sama uczulałam, że tak ma być i niech się nikt nie waży tego poluzować.
Obrożę wg mnie nadal na szyi ma.
Jak się wystraszyła, popędziła w kierunku domu.
Jak odgryzła smycz (mogła, bo u mnie w domu, czekając na wyjście na spacer jeszcze w mieszkaniu smycz przegryzła w jakieś 10 sekund), to ma pewnie jej fragment przy obróżce.
Wszyscy, którzy ją w piątek widzieli mówili, że była w części zwanej w Tymbarku "zamieście" - na przeciw bloków w których mieszka pani Ania i koło samych bloków.

Ja dostałam informację, że Trufla uciekła po kilku godzinach, w piątek. Była już noc.
O 6ej rano w sobotę wyjechaliśmy jej szukać.
Szukaliśmy do nocy. W niedzielę to samo.
Plakaty rozwiesiłam na nowo (p. Ania pierwszą część rozwiesiła w piątek sama) na urzędzie, przy kościele, w bibliotece, na wszystkich przystankach.
Poza tym plakaty są na sklepach, w gab.wet, koło szkół w okolicznych miejscowościach, na tamtejszych przystankach.
Chodziłam i zaczepiałam każdego, kto przechodził.
Chodziłam po domach na wsi, pytałam. Prosiłam i zaglądałam do stodół, do szop, garaży. Do wszystkich miejsc, gdzie mogła się ukryć.
Plakat jest na policji, zgłoszenia są w gminach - wszystkich okolicznych. Najpierw były zgłoszenia telefoniczne, po pracy wysłałam jeszcze emaile.
Były telefony, że ktoś ją gdzieś widział. Pani Ania od razu jedzie sprawdzić czy to ona, ale dotąd żadne z tych zwierzątek to nie była Trufla.
P. Ania i jej rodzina oraz znajomi nadal chodzą i szukają Trufli w okolicy.
Tylko nikt jej nie widział
Nikt nie widział Trufli na drodze(ulicy). Jak ktoś ją widział to ona za każdym razem była gdzieś na poboczu, daleko od jezdni.
Raz tylko ponoć przecięła komuś drogę biegnąc szybko w stronę szkoły.
Blok, klatka schodowa w bloku p. Ani jest cały czas otwarta. Ona nawet jak ją ktoś w nocy zamknie to idzie i otwiera.
Była widziana w szopie (tam jest dziura w drzwiach) koło bloku, ale teraz już jej tam nikt nie widzi.





[quote name='Malgoska']Przed chwilą dostałam wiadomość, że w piątek uciekła Trufelka;
myślę, że jak iwoniam wejdzie to opisze dokladniej; byla w [B]Tymbarku, okolice szkoły podstawowej[/B]; wszytskich z okolic proszę o rozglądanie się.[/QUOTE]

[quote name='barb']Wyszukiwarka pokazała tylko jedną dogomaniaczkę - amacariel. Wyslalam do niej PW z prośbą o pomoc i zaproszeniem na wątek.

Malgoska. czy możesz w pierwszym poście, duzymi literami napisać kiedy zaginęla Trufla i że na wątku to jest od 2593 postu ? No i czy może nie byłoby warto przenieść wątku do działu zaginione psy ? Ale to już do oceny Cioteczek. Tymczasem wstawię Trufle do bazy zaginionych na dogo.[/QUOTE]

Telefonowałam do amacariel, zrobi co może aby pomóc.
Bardzo jej dziękuję.

[quote name='halszka']zrobiłam na szybko i rozsyłam na FB
[URL="http://up.programosy.pl/foto/zaginela1.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/zaginela1.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]a

Dziękuję za plakat, dużo lepszy niż ten mój, ale na tym moim też Truflę widać.

[quote name='Malgoska']Iwonka z Amoka mówi, że to bardzo mądra Sunia i że powinna wrócić do domu.
Prosiłabym o bardziej szczegółową informację, gdzie uciekła (okolice której lecznicy) , gdzie mieszkała, szkół podstawowych jest kilka w Tymbarku ( na mapie google)..., jakaś ulica?[/QUOTE]

Mówiłam amacariel, że najlepiej jej nie wołać "Trufla, Trufla"...
Jak się przed nią przykucnie i powie "chodź" spokojnym głosem to ona podejdzie.
Tylko niech się w końcu pokaże..


[quote name='barb']Amacariel, dzięki za przybycie
Na razie wiemy tylko, że przebywajacą w domu tymczasowym w Tymbarku Trufla uciekła. Stało sie to w piatek 25.10.2013.
Czekamy na iwoniam, ktora wie więcej.[/QUOTE]

[quote name='Malgoska']Dostałam dziś po południu taką informację: Trufla była z Panią Anią u wet na szczepieniu, ponieważ była kolejka, poszły jeszcze na spacer. Trufla się wystraszyła zerwała smycz i uciekła. Pognała przez Tymbark i nie chciała wrócić. To było w piątek po południu. Do tej pory nie wróciła. Podobno w piątek kręciła się niedaleko domu Pani Ani, w sobotę i niedzielę już nie.
Pani Ania z iwoniam przeszły wielokrotnie całe miasto i jej nie znalazły. Ogłoszenia są wszędzie (widziałaś może?). Iwoniam tam była w weekend, jak wróci to pewnie coś napisze. Pani Ania mieszka (jeśli nic nie przekręciłam) koło szkoły. Tyle wiem.
Nie znam Tymbarku. Postaram się w przyszłym tygodniu wziąć urlop i pojechać tam tam ją poszukać.[/QUOTE]

Wszędzie, gdzie ludzie w Tymbarku mają więcej zwierząt, mnóstwo dzieci, wie, że Trufla zaginęła.
Mają do mnie numer telefonu, sami patrolują teren.
Dzieci się przyłączyły do poszukiwań.
To dość niezwykłe, ale nikt nie machnął np. ręką, mówiąc "ech, niech sobie pani innego psa weźmie".., tylko każdy pytał o nią - jak wygląda, ile waży itp..
Ja ją przed zawiezieniem do Tymbarku zaczipowałam. Gminy też o tym poinformowałam. Jej nr chipa: 967000009511898




[quote name='Malgoska']Przed chwilą dostałam wiadomość, że w piątek uciekła Trufelka;
myślę, że jak iwoniam wejdzie to opisze dokladniej; byla w [B]Tymbarku, okolice szkoły podstawowej[/B]; wszytskich z okolic proszę o rozglądanie się.[/QUOTE]

[quote name='barb']Wyszukiwarka pokazała tylko jedną dogomaniaczkę - amacariel. Wyslalam do niej PW z prośbą o pomoc i zaproszeniem na wątek.

Malgoska. czy możesz w pierwszym poście, duzymi literami napisać kiedy zaginęla Trufla i że na wątku to jest od 2593 postu ? No i czy może nie byłoby warto przenieść wątku do działu zaginione psy ? Ale to już do oceny Cioteczek. Tymczasem wstawię Trufle do bazy zaginionych na dogo.[/QUOTE]


[quote name='barb']Amacariel, dzięki za przybycie
Na razie wiemy tylko, że przebywajacą w domu tymczasowym w Tymbarku Trufla uciekła. Stało sie to w piatek 25.10.2013.
Czekamy na iwoniam, ktora wie więcej.[/QUOTE]

[quote name='Malgoska']Dostałam dziś po południu taką informację: Trufla była z Panią Anią u wet na szczepieniu, ponieważ była kolejka, poszły jeszcze na spacer. Trufla się wystraszyła zerwała smycz i uciekła. Pognała przez Tymbark i nie chciała wrócić. To było w piątek po południu. Do tej pory nie wróciła. Podobno w piątek kręciła się niedaleko domu Pani Ani, w sobotę i niedzielę już nie.
Pani Ania z iwoniam przeszły wielokrotnie całe miasto i jej nie znalazły. Ogłoszenia są wszędzie (widziałaś może?). Iwoniam tam była w weekend, jak wróci to pewnie coś napisze. Pani Ania mieszka (jeśli nic nie przekręciłam) koło szkoły. Tyle wiem.
Nie znam Tymbarku. Postaram się w przyszłym tygodniu wziąć urlop i pojechać tam tam ją poszukać.[/QUOTE]

Wszędzie, gdzie ludzie w Tymbarku mają więcej zwierząt, mnóstwo dzieci, wie, że Trufla zaginęła.
Mają do mnie numer telefonu, sami patrolują teren.
Dzieci się przyłączyły do poszukiwań.
To dość niezwykłe, ale nikt nie machnął np. ręką, mówiąc "ech, niech sobie pani innego psa weźmie".., tylko każdy pytał o nią - jak wygląda, ile waży itp..
Ja ją przed zawiezieniem do Tymbarku zaczipowałam. Gminy też o tym poinformowałam. Jej nr chipa: [COLOR=#FFFFFF][FONT=Tahoma]9[/FONT][/COLOR]967000009511898


[quote name='amacariel']Problem jest tylko taki, ze Trufla jest bardzo niecharakterystyczna, więc nikt nie zwraca uwagi na takiego psa chodzącego przy ulicy, niestety. Udostępniłam wśród tymbarskich znajomych mam nadzieję, że ktoś jednak skojarzy.

Plakatów nie widziałam, jestem w domu od wczorajszego wieczoru, mam tydzien urlopu więc mogę realnie pomóc.
Tymbark jest maly, to nie miasto, to wieś. Jeśli będzie sprzyjać pogoda to wezmę jutro moich chłopaków na spacer i się porozglądamy.[/QUOTE]

[quote name='jolantina']Znam Tymbark i okolice, niestety nie mieszkam tam a więc nie mogę pomóc w poszukiwaniu.
Szkoła podstawowa w Tymbarku jest jedna w pobliżu ruchliwej drogi Kraków-Limanowa i to mnie przeraża.
Czy amacariel wie dokładnie, gdzie mieszka pani Ania? Jest jakiś kontakt z panią Anią? Jeżeli sunia widziana była w pobliżu jej domu to może tam się kręci i tam należałoby jej szukać. Tymbark jest wsią, ale jest bardzo rozległy i ma również zabudową miejską z ulicami. Może poszła w stronę rynku a może dalej w stronę stacji kolejowej i tzw. Owocarni.
To tylko takie moje sugestie, bo sunia może być wszędzie i oby się znalazła.[/QUOTE]

[quote name='inka33']Wiecie co...?
Pomijając, że to jakoś niefajnie wygląda... :shake:

...to [B]zawsze mnie zastanawia pojęcie "pies zerwał się ze smyczy". :hmmmm:[/B]

Tzn. że co?

...że 10-15kg piesek rozerwał smycz/obrożę/karabińczyk/kółeczko...?! :-o

...czy że wyrwał się razem ze smyczą lub wywinął się z obroży? :([/QUOTE]

[quote name='inka33']Ja rozumiem, że mogła się wywinąć z obrozy, czy nawet wyrwać ze smyczą, ale "zerwać ze smyczy"...
Nieważne.

[SIZE=3][B]Trufelko, daj się znaleźć! :modla:[/B][/SIZE][/QUOTE]

[quote name='paula_t']Cholera, ale się porobiło:shake: Trufelko, gdzie ty jesteś?:(
Czy tam na miejscu, w Tymbarku, są osoby, które rozwieszają plakaty, szukają?[/QUOTE]
Ja rozwieszałam plakaty przez weekend.
W niektórych miejscach to co 20 m wieszałam.

[quote name='Marta72']okropna widomość
Barb, Małgosia Dziewczyny!!!! Bardzo Wam dziekuję za natychmiatową reakcję i działanie

nie mogę uwierzyć.....
smycz, szelki, psa nieufnego trzeba trzymać na dwóch zabezpieczeniach....och....okropny scenariusz....moja Szczęściara tez przecież uciekła z pierwszej adopcji i Iwonka jej całą noc szukała:([/QUOTE]
Tak, tylko wtedy byłam na miejscu, dowiedziałam się od razu i w grzmotach ją łapałyśmy
a tu ja się dowiedziałam po kilku godzinach i mam do przejechania do niej 80km..
Chciałam, aby miała dom, a tak się beznadziejnie porobiło.... ;(
[quote name='Malgoska']podobno wszystkie urzędy, gmina, szkoły, są powiadomione, i cały Tymbark jest oblepiony plakatami;[/QUOTE] [COLOR=#FFFFFF][FONT=Tahoma]967[/FONT][/COLOR][COLOR=#FFFFFF][FONT=Tahoma]967000009511898 [/FONT][/COLOR][COLOR=#FFFFFF][FONT=Tahoma]000009511898[/FONT][/COLOR]


[quote name='paula_t']Cholera, ale się porobiło:shake: Trufelko, gdzie ty jesteś?:(
Czy tam na miejscu, w Tymbarku, są osoby, które rozwieszają plakaty, szukają?[/QUOTE]

Ja je rozwieszałam przez caly weekend
w niektórych miejscach co 20 m.

Wierz mi.. p. Ania już się ode mnie nasłuchała.
a ja od Malgoski.
I jest mi bardzo przykro, bo od miesięcy starałam się przekonać TŻ-ta, znajomych, wszystkich, których mam przeciw sobie do tego, aby przyjechała do nas, aby ją z domu adoptować, aby dać jej ciepło, miłość i spokój i wszystko się tak pokręciło...


[quote name='Marta72']okropna widomość
Barb, Małgosia Dziewczyny!!!! Bardzo Wam dziekuję za natychmiatową reakcję i działanie

nie mogę uwierzyć.....
smycz, szelki, psa nieufnego trzeba trzymać na dwóch zabezpieczeniach....och....okropny scenariusz....moja Szczęściara tez przecież uciekła z pierwszej adopcji i Iwonka jej całą noc szukała:([/QUOTE]

[quote name='Malgoska']podobno wszystkie urzędy, gmina, szkoły, są powiadomione, i cały Tymbark jest oblepiony plakatami;[/QUOTE]


Pewnie to teraz nikogo nie interesuje, ale tym jeżdżeniem, wsiadaniem i wysiadaniem przez cały dzień z samochodu, łażeniu po górach, po lesie... doprawiłam tak już wcześniej trochę przeziębioną Natalię, że ona teraz płuca sobie wypluwa.
Nie może oddychać, nawet jeść.
Leki jej podaję na siłę, bo sama już ich nie weźmie.
Byłam z nią już u dwóch lekarzy, ci tylko na mnie najeżdżają. I nie tylko oni.

Beznadziejna sytuacja.....

Edited by iwoniam
Link to comment
Share on other sites

Dobrze, jakby sunia gdzieś byłą widziana, wtedy można by ustawić klatkę łapkę z jej rzeczami, my w Warszawie szukaliśmy suni która uciekła od razu po adopcji, tylko raz że pies był mega przerażony i dostawał drgawek jak widział człowieka z daleka, a drugie, że opiekunka od razu poszła na impreze wiec wsparcia z jej strony nie było, tu jest inaczej, wierze, ze sunia jak sie zrobi ciemno i ciszej moze wróci

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, że dziecko najważniejsze. Zamij się Natalką i ją lecz.
A możesz mi powiedzieć dlaczego zwlekałaś 2 dni z informacją o ucieczce Trufli?
Może w poszukiwaniach mogły wziąć udział też inne osoby i nie musiałabyś zabierać chorego dziecka.
Nie jestem w stanie pewnych rzeczy zrozumieć.

Link to comment
Share on other sites

Bo jak tam jechałam, słysząc, że ciągle się wokół bloku kręci, wierzyłam, że nadal tam jest.

[quote name='Malgoska']Oczywiście, że dziecko najważniejsze. Zamij się Natalką i ją lecz.
A możesz mi powiedzieć dlaczego zwlekałaś 2 dni z informacją o ucieczce Trufli?
Może w poszukiwaniach mogły wziąć udział też inne osoby i nie musiałabyś zabierać chorego dziecka.
Nie jestem w stanie pewnych rzeczy zrozumieć.[/QUOTE]


Dobry pomysł z klatką łapką. Dziękuję za radę.
Pożyczę i ją zawiozę tylko niech się Trufla gdzieś pokaże... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barb']jolantina, masz rację plakaciki byłyby bardzo wskazane. Nie wiemy czy są .
[B]Wszyscy czekamy na iwoniam, ze wreszcie wejdzie i cokolwiek napisze.[/B] [/QUOTE]
Dobrze, że udało sie wreszcie napisać i dobrze, że tyle plakatów jest... :kciuki: :kciuki: :kciuki:

[COLOR=#ff0000]Może koło bloku w tej szopie dziurawej, w której ją widziano zostawiać jedzenie codziennie o tej samej porze?[/COLOR]
Ale podobno lepiej tylko troszkę, żeby wracała, a nie na tyle dużo, żeby sie całkiem najadła - ale nie wiem, jak lepiej.


[quote name='barb']Amacariel ma lokalizację Tymbark/Nowy Sącz. Nikogo innego z Tymbarka wyszukiwarka nie wskazala.

I nadal ma taką.[/QUOTE]
PrzeglądaTymbark/Wieden

:p

[quote name='Panna Marple']Mój 10kg Felek tak gwałtownie rzucił się w stronę swojego psiego wroga, że (nie wiem jak, ale jednak) karabińczyk puścił i zostalam ze smyczą w ręku...Nic wrogowi nie zrobił, wrócił po chwili, ale na własne oczy mogłam się przekonać, że to możliwe[/QUOTE]
OK, teraz wierzę - choć aż trudno uwierzyć... :-o


Małgośka... :glaszcze:

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='amacariel']Jestem dziewczyny i zdaję relację z dzisiejszego dnia.

Kontaktowała się ze mnie telefonicznie iwonam, widziałam rozwieszone ogloszenia na przystanku, poprzez siostry poinformowałam dzieci w podstawówce o zaistniałej sytuacji. Dzisiejszy spacer opłotkami nie przyniósł efektów, wyruszymy też jutro.

Na pocieszenie podam tylko taką informację, że w ostatnich dniach nie znaleziono zwłok psa w pobliżu krajowej 28 medyka - wadowice, ani drogi powiatowej limanowa - kraków, zrobiłam wywiad wśród pracowników drogowych remontujących aktualnie 28kę na tym odcinku.
Trufla gdzieś jest, schowała się a.. co warto podkreślić na wsi ma 1000 możliwości.


co do kolegi Tymbark / Nowy Sącz - nie znam, to moja wcześniejsza lokalizacja : )[/QUOTE]Amacariel, ogromnie Ci dziękujemy.

Iwoniam, zdrowie Natalki jest bardzo ważne i skup się teraz na niej.



[B]Wczoraj wiecorem otrzymalam taka odpowiedz na ogloszenie Trufli,nie wiem na ile jest poważna. Czy Szydłowiec jest w Małopolsce ? A jeśli nawet to nie mogla być tam Trufla w piatek skoro widziano ją w Tymbarku. Pani podala swoj numer telefonu. Przeczytałam niestety dopiero dziś rano.

[COLOR=#ff0000]"Witam w piatek widziałam identyncza sunieczke na stacji LUKOIL pod Szydłowcem szukała swojego człopwieka wbiegajac pod kazdy samochód.
jak cosik wiecej info to podaje mój tel."
[/COLOR]
[/B]
Iwoniam czy zrobić więcej ogloszeń Trufłi (jest tylko na tablicy) ? I jest podany Twój telefon, tak zostawić ?

Cioteczki, udostępniajcie plakacik z halszki z trufla lub link do ogłoszenia na tablicy na Fb - jeśli tylko macie tam profil.

Malgoska, czy możesz w pierwszym poście zaznaczyć, ze zaginięcie Trufli zaczyna sie w 2593 poście wątku ?

Edited by barb
Link to comment
Share on other sites

Tymbarku znajdz Trufelkę!!!!!!!!!!!!!!!!

Iwonka!
Dzięki za akcję poszukiwania. Dbaj teraz o córkę inie pisz wiecej że nas jej zdrowie nie interesuje!

Trufelko, czekamy na Ciebie!!!


gdzie jest najbliższe schronisko ???? może i tam trzeba zaglądnąć..

czy Trufelka ma adresówkę??

Link to comment
Share on other sites

Malgoska, gdybyś rzeczywiście byla w stanie pojechać do Tymbarka dołożę się do kosztow paliwa.
Pisalaś też coś jak nalezy przywolywać Trufelkę. Nie mogę teraz tego na szybko znaleźć i nie bardzo pamiętam a może warto byloby taką informację umieśćic w ogłoszeniu ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...