azalia Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Kajuniu,oby wszystko się udało i skończyło sie wreszcie twoje cierpienie. Quote
Pyrdka Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Mam nadzieję,że Gaja wróci do nas. Kochana sunieczka, przestraszona, zdezorientowana i do tego obolała. Kurde.... to niesprawiedliwe. Quote
Alexa77 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 W zwiazku z ta fuszerka weta ze schroniska Gaia ma teraz za dlugie sciegno achillesa i dlatego ta lapa nie jest stabilna, w tym stanie nie ma szans na normalne uzywanie tej lapki.Jezeli Pani Joanna z hoteliku terier zagwarantuje ze Gaia bedzie miala zapewnione wszystko to co zalecil lekarz to nie ma problemu zeby Gaia wrocila do hoteliku, a jezeli nie to Kamila wezmie ja do domu i urzadzi miejsce w jednym z pokoi tak jak zalecil lekarz. Prawdopodonnie potrzebny bedzie jeszcze dla Gai wozek inwalidzki zeby jak najmniej uzywala tej operowanej lapki.Wszystko co Gaia bedzie potrzebowac do regeneracji ma zapewnione , problem polega tylko na tym ze jezeli po operacji nie beda spelnione scisle zalecenia lekarza to Gaia moze miec spaprane zycie.Oprocz urwanej lapki to jeszcze jakis padalec strzelal do niej bo na zdjeciach wyszlo ze ma w lapce srut. Quote
Emma53 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Słów brakuje! Jakich "ludzi" nosi ta ziemia, jeden odstawia fuszerę jak by to była rzecz drugi strzela jak do tarczy. Gaju tak mi cię żal :p. Wytrzymaj jeszcze trochę jesteś pod dobrą opieką. Quote
Akrum Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Gaja jednak do nas nie wraca, pojedzie do hoteliku Kamiron z p. Kamilą. Tam będzie mieszkała w domu. Operacja zniosła dobrze i już się zaczynała wybudzać. już nie będziemy miały okazji zobaczyć Gai :placz: ale najważniejsze, żeby miała dobrą opiekę, żeby postawiono ją na nogi. Będziemy dzwonić co kilka dni do p. Kamili, a mam nadzieję, że sama też na wątek będzie czasami zaglądała i jakieś zdjęcia umieszczała. Quote
Poker Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Jaką ona jest kochaną sunią :loveu: .Tyle zaznała krzywdy od człowieka :angryy:, a nie straciła do tego potwora zaufania. Najważniejsze ,żeby sunia miała jak najlepsze warunki do rekonwalescencji. P.Kamila na pewno jej stworzy odpowiednie warunki. A co z wózkiem. macie jakiś pomysł? Quote
Penny Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 [quote name='Akrum']Gaja jednak do nas nie wraca, pojedzie do hoteliku Kamiron z p. Kamilą. Tam będzie mieszkała w domu. Operacja zniosła dobrze i już się zaczynała wybudzać. już nie będziemy miały okazji zobaczyć Gai :placz: ale najważniejsze, żeby miała dobrą opiekę, żeby postawiono ją na nogi. Będziemy dzwonić co kilka dni do p. Kamili, a mam nadzieję, że sama też na wątek będzie czasami zaglądała i jakieś zdjęcia umieszczała.[/QUOTE] Szkoda, że nie wróci. Będziemy za nią tęsknić :( Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia Gajusi się pojawią na forum z jej pobytu w hoteliku. Trzymaj się malutka :) Quote
imperator Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Dobrze że operacja przebiegła pomyślnie, oby wszystko dalej ułożyło się jak należy, trzymamy kciuki w dalszym ciągu. Szkoda również, że już jej nie zobaczę, chociaż kto wie jak to wszystko się potoczy Wracaj do zdrowia Gajka Quote
ulvhedinn Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 [quote name='Poker']Jaką ona jest kochaną sunią :loveu: .Tyle zaznała krzywdy od człowieka :angryy:, a nie straciła do tego potwora zaufania. Najważniejsze ,żeby sunia miała jak najlepsze warunki do rekonwalescencji. P.Kamila na pewno jej stworzy odpowiednie warunki. A co z wózkiem. macie jakiś pomysł?[/QUOTE] Muszę sprawdzić, czy któryś ze starych wózków Kry nie nadałby sie do reanimacji, na razie nic nie obiecuje, ale sprawdzę.... ;) strasznie mi sunia zapadła w serce. Quote
bros Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 (edited) to ja pokażę Krę ze swoim wechikułem - gdyby kiedys zaszła konieczność uzycia takiego wózka, Ulv jest zdecydowanie jedną z osób które na ten temat wiedzą naprawdę dużo. [URL]https://picasaweb.google.com/lh/photo/y64mQcPh4RYKHqDzLWUV4KEuws7OOotyRVS-jf7uvcs?feat=directlink[/URL] [URL]https://picasaweb.google.com/lh/photo/BC8jWVuFHH1kMWtpTYrPnKEuws7OOotyRVS-jf7uvcs?feat=directlink[/URL] kompletnie szalony , szcześliwy pies [URL]https://picasaweb.google.com/lh/photo/FYJoXBVpOrR6RE2jCF3WC6Euws7OOotyRVS-jf7uvcs?feat=directlink[/URL] Edited March 12, 2012 by bros Quote
Alexa77 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Relacje o Gai beda na dogo na biezaco.Ona nie bedzie mieszkala w hoteliku tylko dostanie pokoik w domu u Kamili oprocz tego bedzie ekstra Pani ktora caly dzien bedzie sie zajmowac tylko Gajka.Na konsultacje do lekarza ktory ja operowal tez bedzie miala blizej.Dostala tez preparaty na odbudowe i wzmocnienie a takze lekarstwa ktore w tej chwili sa jej potrzebne.Poza tym dostanie odpowiednia karme zalecona przez lekarza.Wszystko co w ludzkiej mocy bedzie zrobione zeby ta psina mogla spokojnie zyc. Quote
Poker Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Wspaniale ,że są osoby , które dbają o tę cudowną sunię. Quote
bros Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 [quote name='Poker']Wspaniale ,że są osoby , które dbają o tę cudowną sunię.[/QUOTE] dokładnie tak :iloveyou::bluepaw: Quote
agusiazet Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Powodzenia Gaja, teraz będzie już tylko lepiej! Quote
Pyrdka Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Bardzo przeżyłam dzisiaj operację Gai. Życzę jej z całego serca zdrówka i sprawnej łapinki. Wszystkim, którzy mieli bezpośredni kontakt z suczką zapadła w serduchu bardzo mocno. Ten jej strach i niepewność w oczach, który z dnia na dzień zmieniał się w ciekawość, ufność. ehhh,szkoda słów. Alexa i P. Kamilo wielkie dzięki za ogromne serducha. Kontakt z P. Kamilą będziemy miały telefoniczny, więc i będą relacje. Trzymam cały czas za nią kciuki. To na prawdę cudowny psiak, osoba, która zdecydowałaby się mimo jej niesprawności dać dom-zyska cudownego i wiernego przyjaciela. Ale to jeszcze daleka droga. Teraz rekonwalescencja i rehabilitacja. Trzymaj się dzielnie maleńka. Quote
zuzolina Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 straszne to wszystko...;( Dobrze że operacja przebiegła pomyślnie.Gaja jest bardzo dzielna i mam nadzieję że nadejdzie taki czas że zobaczymy Gajusze biegającą po łące z piłką w pysku:) Czekam na to:) Quote
Zirael Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Gaja już w domu, śpi w osobnym pokoju w specjalnym kojcu, którego kiedyś używałam do odchowu szczeniąt. Jest dość wysoki więc raczej z niego nie wyjdzie ale i tak ktoś będzie przy niej przez całą noc. Największy problem jest z załatwianiem się bo ze względu na usztywnienie kończyny nie może przysiąść. Praktycznie ja noszę jej zadek w powietrzu - będzie musiała do tego przywyknąć. Wózek byłby bardzo pomocny. Powiedzcie jak szybko i czy w ogóle psy uczą się załatwiać na wózku. Gdyby ktoś mógł taki wózek Gai wypożyczyć to mój mąż który jest projektantem pewnie byłby w stanie go dopasować. Myślałam, żeby taki wózek zamówić ale to potrwa a przydałby się na już. Jurto zamieszczę zdjęcia. Quote
Pyrdka Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 A w jakim stanie psychicznym jest Gaja? Prosimy o zdjęcia. Cioteczka Ulvhedinn, cos wspominała o wózeczku. Może pożyczy nam. Quote
Akrum Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 p. Kamilo - dziękujemy za wieści. ja jestem dzisiaj totalnie rozbita tą operacją, zmianą miejsca pobytu Gai... nie nadaje się do tego :( za bardzo przezywam, za dużo nerwów, stresów. W pracy prawie nic dziś nie zrobiłam, nie umialam się na niczym skoncentrować. Jak Gaja to wszystko przezywa?? zmiana miejsca pobytu, nowi ludzie?? Quote
Maciek777 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Dziaiaj dowiedziałem się od P. Asi jaka rehabilitacja czeka Gaję:-(:-(:-( Jednak kiedy już będzie po wszystkim to...:multi: Quote
azalia Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Wierzę,że Kajunia przy takiej wspaniałej opiece szybko dojdzie do zdrowia. Quote
Zirael Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 [img]http://imgsrc.com/imgbank/dsc4016.jpg[/img] [img]http://imgsrc.com/imgbank/dsc4018.jpg[/img] [img]http://imgsrc.com/imgbank/dsc4030.jpg[/img] Quote
Zirael Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Gaja przeżywa to znacznie lepiej niż Wy. Praktycznie wcale nie jest zestresowana, rozgląda się ciekawie po otoczeniu, przygląda się kotom, gryzie gryzaki. Opatrunek też by napoczęła, ale moja mama stale jej pilnuje. Ma tylko nieznacznie podwyższoną temperaturę - 38,8. Dostaje leki i suplementy. Apetyt ma dobry, dziś dostała mięso wołowe pierwszej klasy, jutro oprócz tego dostanie karmę biologiczną Orijen 6 Ryb. Radzi sobie z załatwianiem się w powietrzu, zamówiłam dla niej wózek - już się robi - ma przyjechać w piątek lub sobotę z Lublina. Na wózku będzie mogła wychodzić na dłuższe spacery, zwłaszcza, że zapowiadają ładną pogodę na weekend. Quote
imperator Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Gaja jest bardzo spokojną suką i ufną w stosunku do ludzi, także napewno jest to duży plus, że da wkoło siebie wszystko zrobić Dziękujemy za zdjęcia Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.