Jump to content
Dogomania

Iga uciekła z DT! Pomocy-Suchy Bór, Opole ratujcie!


Paula95

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepraszam za moją nieobecność. :( Sabina, twoje pieniądze wplynęły, tylko nie napisałam w poście rozliczeniowym przez tą całą sytuację. :( Dziękuję za podsumowanie wszystkiego w jednym poście! I za każdą inną pomoc, nie mam informacji, czy ktoś dotarł do Suchego Boru... Jeśli chodzi o tą prośbę Karmelci, żeby ktoś podjechał, to chodziło o to, że po wysłaniu mms zmieni się data.

Link to comment
Share on other sites

wczoraj rozmawiałam z dziewczyną spod Opola, która miała do mnie przywieźć psa na dt i podczas rozmowy okazało się,że mieszka blisko Suchego Boru i będzie miała na uwadze zaginięcie Igi. Rodzinka jej pracuje w nadleśnictwie w tym rejonie , więc obiecała wysłać ojcu ogłoszenie suczki, aby porozdawał leśniczym. Ma też zadzwonić do znajomej która tam mieszka i poprosić ją o przekazywanie informacji.

Z całych sił postaram się na weekend tam pojechać. W tygodniu nie dam rady:(


Fundacja z Opola w zeszłym tygodniu dzwoniła do osoby z Suchego Boru, która adoptowała od nich psaz pytaniem czy widzieli gdzieś ogłoszenia bądź czy widzieli suczkę. Niestety ani widu ani słychu.

Karmelcia chyba jak chodziła od domu do domu po całej wsi to ich ominęła. No i iich dzieci, które wolny czas spędzają biegając po wsi też ogłoszenia jakoś przegapili....

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj skontaktowałam się z [URL]http://www.straz.opole.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=64[/URL]
To grupa poszukiwawczo-ratownicza działająca przy OSP /psiolubna, bo pracują z psami/
Pan był bardzo miły i chętny do pomocy na tyle, że przysłał sms-em swój adres mailowy
na który poszedł plakat. Poprosiłam o umieszczenie choć kilku plakatów w widocznym miejscu.
Jakieś info o Idze ma być wrzucone chyba na fb i jeszcze na jakąś stronkę.
Ale to już mniej istotne, dla mnie ważniejsze jest, że wie jeszcze jeden człowiek
a od niego dowiedzą się następni

[quote name='karmelcia']
PO 1 CZYTAJCIE ZE ZROZUMIENIEM!!!!
[B]MAM PROBLEM Z CHOLERNYM NETAM A PO 2[/B] [B]BO W DANYM MOMENCIE NIE MIALAM GLOWY DO TEGO ZEBY [/B]OBDZWANIAC LUDZI [B]A JUZ NAPEWNO NIE SIEDZIEC PRZY KOMPIE[/B], ......, skupilam sie na fizycznym szukaniu psa a nie na pierdo...eniu na dogo biedna Igunia sie zgubila,obeszlam cala wies pukalam do kazdych drzwi,i tak kazdego kolejnego dnia chodzilam wolalam ,szukalam ,wystawialam .......wiec przestancie mnie teraz obrazac bo [B]same nic nie zrobilyscie,nikt do mnie nie zadzw i nie zapytala KARMELCIA MOZE CI POMOC???? ?organizowac poszukiwania?????[SIZE=3]a gdzie bylyscie 3 tyg temu[/SIZE]????[/B]teraz iga moze byc juz daleko stad ....wiec przestancie sie pienic BO SAME TAKIE NIESKAZITELNE NIE JESTESCIE!!!! [/QUOTE]
Równie dobrze można zapytać-[B] a gdzie Ty byłaś 2 listopada[/B], wtedy kiedy trzeba było organizować poszukiwania,starać się o ulotki, plakaty i rozwieszać je lub rozdawać.
Wtedy miałaś czas na zorganizowanie kogoś do pomocy a Iga miała szanse by przetrwać jakoś te kilka dni w tym cholernym lesie.
Przypomnę Ci, [B]2 listopada pisałaś bzdety na wątku Boczka[/B] # 321 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232567-Bezdomny-Boczek-z-nadwagą-pogryziony-przez-amstafa-zbieramy-stałe-na-dt?p=19902820#post19902820[/url] niestety zabrakło Ci odwagi, żeby wejść na ten wątek i napisać o ucieczce Igi.
Zachowałaś się jak zwykły tchórz, opóźniłaś jakiekolwiek działania i zmniejszyłaś szanse na odnalezienie psa.
Wobec tego krzykliwy wielkimi literami post z pretensjami i z cytowanym wcześniej pytaniem, jest po prostu objawem bezczelności.

Link to comment
Share on other sites

Jakie to wszystko jest smutne. DT tając prawdę,milcząc zmniejszył prawie do zera odnalezienie Igi. Teraz po miesiącu byłby cud gdyby odnalazłaby się żywa. Boję się, że w lesie mogła wpaść we wnyki. Boże, tak mi jej żal. Cały czas mam nadzieję. Dziewczyny jestem pełna podziwu dla Was. Na odległośc robicie to, co DT powinien natychmiast zrobic po jej ucieczce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']biedna Iga:-( ja ciągle mam jeszcze nadzieję,że się odnajdzie. A może....może ktoś gdzieś ją przygarnął-zmarzniętą,głodną,przerażoną? Są przecież dobrzy ludzie na świecie[/QUOTE]
ja też na to liczę, dlatego trzeba dotrzeć do jak największej liczby osób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']biedna Iga:-( ja ciągle mam jeszcze nadzieję,że się odnajdzie. A może....może ktoś gdzieś ją przygarnął-zmarzniętą,głodną,przerażoną? Są przecież dobrzy ludzie na świecie[/QUOTE]

I tej wersji trzeba się trzymać , bo inaczej to tylko łzy lać pozostaje.

Link to comment
Share on other sites

Pocieszę Was że my znalazłysmy psa po roku czasu. Z hotelu u mnie pojechała na śląsk do domku ale po dwóch dniach uciekła. Co trzy miesiące jeździłysmy na slask i wieszałyśmy ogloszenia i po roku czasu zadzwoniła pani buszująca w śmieciach że suka wychodzi do niej o 2 w nocy i chodzi do rana. Po czym gdzieś się zaszywa. Pani zlapała nam ją do zamykanego śmietnika a my pojechałyśmy w nocy ją odebrać i tak wróciła do Wrocławia cała i zdrowa.

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś taka starsza znajoma tam gdzie wyjeżdża na działkę od wiosny do jesieni, znalazła mała sunię. Za kilka dni poszła do sklepu, a tam ogłoszenie, że ktoś jej szuka.
Ponieważ tak pokochała sunię, nie zadzwoniła do ludzi.
Ja nie rozumiem, to dla mnie taka obrzydliwa egocentryczna "miłość".
Ta sunia jest taka zwyczajna w typie jamniczki, ale Iga jest bardzo charakterystyczna.
To nawet sąsiad może by zadzwonił jakby zobaczył u kogoś.....
Taka opcja domku byłaby chyba cudem.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Awit']Kiedyś taka starsza znajoma tam gdzie wyjeżdża na działkę od wiosny do jesieni, znalazła mała sunię. Za kilka dni poszła do sklepu, a tam ogłoszenie, że ktoś jej szuka.
Ponieważ tak pokochała sunię, nie zadzwoniła do ludzi.
Ja nie rozumiem, to dla mnie taka obrzydliwa egocentryczna "miłość".
Ta sunia jest taka zwyczajna w typie jamniczki, ale Iga jest bardzo charakterystyczna.
To nawet sąsiad może by zadzwonił jakby zobaczył u kogoś.....
Taka opcja domku byłaby chyba cudem.....[/QUOTE]
Trzeba wierzyć w cuda

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewelinaaa']Dzisiaj może uda mi się pojechać do Suchego Boru(po południu) porozglądam się, przejdę po lesie w ramach spaceru, może gdzieś wyskoczy, chociaż wątpię...Będę miała szeroko oczy i uszy otwarte nie będę sama, więc druga osoba mi też pomoże :)Jakbym na coś się natknęła, to do kogo dzwonić?[/QUOTE]Bylas? Jakies wiesci? Co mozesz powiedziec?

Link to comment
Share on other sites

Wyjechałam, i nie dojechałam... Rozkraczył się nam samochód. Jak na złość! :angryy: Jak człowiek się zebrał by pomóc ,poszukać, pojechać, to jak zwykle coś pójdzie nie tak. Auto u mechanika a my już całkowicie bez możliwości pojechania i zobaczenia jak tam w Suchym Borze jest... Ku*** jestem tak wściekła,nie znoszę takich pechowych dni...

Chce się tam zabrać, ale nie mam jak! Czy może ktoś z Opola bądź okolic chce pojechać? Zabiorę się chętnie z taką osobą, czym więcej nas tym lepiej...

Ktoś wspomniał o tym w którym kierunku pobiegła. To w sumie dobrze wiedzieć, ale kto wie czy później nie zawróciła, mimo to ze pobiegła prosto w kierunku Opola to nie znaczy że później gdzieś nie zawróciła, nie zmieniła toru ucieczki. Minął miesiąc z tego co wiem, ona może być wszędzie... Naprawdę. Może kręcić się w okolicy Suchego, a może już być gdzieś w Opolu, albo jeszcze gdzieś indziej. Ja wychodzę z psami po nocy, i patrzę , ale marne szansę by pojawiła się gdzieś w mojej okolicy,bo to prawie centrum miasta, największy hałas, najwięcej szumu , ludzi i zamieszania. Chociaż nocą, to tutaj dość spokojnie. Mam nadzieję ze się znajdzie, jak mówiłam wcześniej bede się rozglądać, patrzeć. Może gdzieś wpadła może gdzieś się zaplątała. Ostatnio oglądałam program gdzie pies zaplątał się w jakiejś siatce przy działkach, ledwie widoczny. Nie piszczał, nie wył, wykończony wyrywaniem się i próbą ucieczki, zrezygnowany leżał i czekał na śmierć... Dobrze,że w jego życiu pojawił się człowiek który pomógł mu wydostać się z tej siatki i zawiózł do weterynarza. Także trzeba szukać wszędzie, oczy i uszy szeroko otwarte. Problem w tym że Iga to dziki pies, i ciężko będzie ją złapać, bo na nasz widok znów może gdzieś zwiać, i nie dać się schwytać. Chyba,że jest tak wykończona , ze sił na ucieczki mieć nie będzie...

Życzę powodzenia w szukaniu suni. :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...