Jump to content
Dogomania

Iga uciekła z DT! Pomocy-Suchy Bór, Opole ratujcie!


Paula95

Recommended Posts

[quote name='lika1771']Nie wiem slyszalam wiele dobrego o dt karmelci.Jedno co mi sie nie podoba to,ze byla na dogo i nic nie napisala.[/QUOTE]

Ja zanim dałam tam Igę czytałam wątki, rozmawiałam z Sabiną... Osobiście z Karmelcią i pani kieronik też...Napisze później, pan mi na infie wy łącza internet

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Juz pisalam wczesniej, ale napisze to jeszcze raz.

U Karmelci na DT przez 8 miesiecy byl Franio, piesek z mieleckiego schroniska, ktoremu finansowalam DT u Karmelci. Nie mialam zadnych zastrzezen co do Karmelci jako DT. Franio byl tam zadbany i szczesliwy. Malo tego, zanim dalam Frania do Karmelci, to robilam wywiad zeby dowiedziec sie jak najwiecej o Karmelci. Karmelcia byla doswiadczonym DT, przez pare lat prowadzila DT, glownie dla bokserow. Z tego co pamietam to dzialala na forum bokserow wczesniej. Potem zaczela brac na DT kundelki i zaczela byc bardziej aktywna tu na dogo. Pytalam sie kilku osob o opinie o Karmelci, czytalam watki psow, ktore byly u niej i uwierzcie mi, nie mialam sie czego czepic. A gdy dalam do Karmelci Frania, to sama bylam zadowolona z jego pobytu u niej. Na tej podstawie polecilam Karmelcie jako DT dla Igi.

Ulka1108, czy Karmelcia ma nas w dupie? Z pewnoscia tak! Dowodem na to jest to, ze my jako osoby oplacajace DT, powinnysmy sie natychmiast dowiedziec bezposrednio od Karmelci o ucieczce Igi, a nie po paru dniach od osob trzecich. Karmelcia sie tlumaczyla, ze kontaktowala sie z kierowniczka schroniska i wedlug niej to wystarczylo, ale to my Karmelci placilysmy za DT, wiec pare slow tu na watku nam sie nalezalo. Do tej pory ani raz nie napisala tutaj nic od czasu ucieczki Igi. Karmelcia czesto sie tlumaczyla tym, ze nie moze wejsc na dogo, jednak teraz wiemy ze tu bywa i reklamuje sie jako DT. Tak ze Ulka1108, nie mam ZADNYCH watpliwosci, ze Karmelcia ma nas w dupie! Nie mniej jednak, ataki na Paule95, mnie i inne osoby zwiazane z wyjazdem Igi do Karmelci sa nie na miejscu, gdyz zadna z nas nie przewidziala ze Karmelcia nie zabezpieczy Igi i ze nas po prostu oleje. Nic wczesniej na to nie wskazywalo. I powtarzam jeszcze raz, Karmelcia miala dobra opinie jako DT, nic nie przewidywalo takiego konca, a my nie mialysmy krysztalowej kuli zeby to przewidziec.

Edited by Sabina02
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figunia']stale tu zagladam, czytam, ale poza trzymaniem kciukow za znalezienie sie Iguni, nic nie moge zrobic...[/QUOTE]

Tylko czy koś jej szuka?
karmelcia zachowuje sie całkowicie nieodpowiedzialnie. Ja wiem ,ze nawet dobrze zabezpieczony pies może nawiać ,ale milczenie karmelci jest wymowne.
Biedna sunia.

Link to comment
Share on other sites

DT powinien być w ciągłym kontakcie z osobą odpowiedzialną za psa.W końcu Karmelcia odpowiadała za Igunię,ponieważ była przekazana pod jej opiekę.Mam wielkie wątpliwości czy nawet wiszą gdzieś ogłoszenia.Tak jak pisałam,powinna skrzyknąć dziewczyny z Opola i zrobić akcję poszukiwawczą.Ja rozumiem,że ma pod opieką inne psy ale w takiej sytuacji powinna zrobić wszystko aby szukać Iguni.Nie wspomnę już o dialogu na wątku,który by był jej bardzo pomocny w radach i w jakiejś innej formie pomocy.
Biedna Iga,gdzie ona teraz jest a noce mają być coraz zimniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ona łazi po wątkach, reklamuje nadal swój DT, to zwyczajnie bym codziennie pod każdym jej postem pisała w jaki sposób potraktowała Igę i jak się zachowała po zgubieniu psa.
Żadnej informacji o zaginięciu, info od osób trzecich, zero kontaktu na wątku, zero kontaktu telefonicznego w żadną stronę.

Jeśli osoba opiekująca się, odpowiedzialna w DT za psa
robi uniki i znika z oczu osób z którymi zawierała umowę co do opieki nad psem <umowa ustna też obowiązuje>,
postępuje jakby Iga w ogóle nie istniała
to - moim zdaniem, coś ukrywa.
[B]Takie zachowanie budzi wątpliwości co do czasu i okoliczności zaginięcia Igusi.[/B]

W "normalnych" okolicznościach osoba której zginął pies, robi wszystko by psina się znalazła, a przede wszystkim UTRZYMUJE KONTAKT z właścicielem psa czy oficjalnym opiekunem.
Z doświadczenia tu na dogo, i z życia jak latałam za psami, wiem, że
jeśli zawiniła i nie zależy jej na psie, nie robi nic.

I żeby nie było, dziewczyny, ja nic a nic nie miałam i nie mam do was, nie oskarżam absolutnie i nie atakowałam i nie atakuję nikogo kto ma związek z Igą czyli Paula i Sabina czy ktoś inny jeszcze.
Dla mnie od początku jest jedna główna przyczyna zaginięcia Igi, o której już pisałam, czyli zaniedbanie DT, za co zostałam okrzyczana.

Paula jak daleko tam macie, jest możliwość pojechania i porozwieszania ogłoszeń?
Pozostawienia czegoś ze schroniska, szmatki z zapachem?
Bo na pomoc Karmeli chyba nie ma co liczyć.

Link to comment
Share on other sites

Ogłoszenia muszą wisieć, bo na początku, gdy Iga zaginęła dzwoniłam do jednej z cioteczek z Opola i ona wiedziała o którą sunię chodzi, zanim wytłumaczyłam... Awit, ja też o tym myślałam, żeby pojechać, ale od nas to spory kawałek drogi niestety... 200km

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paula95']Ogłoszenia muszą wisieć, bo na początku, gdy Iga zaginęła dzwoniłam do jednej z cioteczek z Opola i ona wiedziała o którą sunię chodzi, zanim wytłumaczyłam... Awit, ja też o tym myślałam, żeby pojechać, ale od nas to spory kawałek drogi niestety... 200km[/QUOTE]Bo ja wysylalam pw. do ludzi z Opola i dlatego wiedziala.

Link to comment
Share on other sites

Straszne, jak można być tak podłą.
Pomysł ,żeby ją śledzić i wszędzie wpisywać co zrobiła i czego teraz nie robi jest dobry.Musi ponieść konsekwencje tego jak się zachowuje.
Napisałąm na wątku
[INDENT] A jak odnajdziesz Igę , to nadal będziesz miała miejsce? Dlaczego jej nie szukasz? Dlaczego nie informujesz co się dzieje? Jak można być tak podłym ? [/INDENT]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233094-Przerażona-Kredka-rok-się-tułała-i-znów-trafiła-do-schroniska-Już-w-bdt-u-Poker"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Nie chce robic zametu,ale 20 karmelcia pisala,ze ma wolne miejsce [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/203939-dt-okolice-opola?p=19997948#post19997948[/URL] to tak jakby wiedziala,ze Igunia sie nie znajdzie...Nie chce nikogo skrzywdzic,ale nie podoba mi sie to....[/QUOTE]

Tu akurat nie sadze żeby to miało to związek z Iga. Karmelcia ma kilka miejsc u siebie i odkąd ja znam, to zawsze reklamuje swój DT. Jak mój Franio u niej był to tez to robiła.


[quote name='Figunia']ale co mogla zrobic z psem???!!!
Nie miesci mi sie w glowie, ze tak mozna, celowo...
Wciaz mam nadzieje, ze sunia sie znajdzie, ze NAPRAWDE wyrwala sie i gdzies ukrywa...[/QUOTE]

Celowo???? Bez przesady, chyba nie myślisz ze Karmelcia ja wyrzuciła. Nie bronię Karmelci, ale chyba przegielas.

Edited by Sabina02
Link to comment
Share on other sites

Teraz juz wiem,ze karmelcia nie powinna brac takich psow jak Inga,nie chce byc niesprawiedliwa,ale ja juz nie polece jej dt i zastanawiam sie nad wpisem na czarne kwiatki.Placimy grube pieniadze na dt i hoteliki nie mozna pozwolic na takie lekcewazenie...Inga bardzo mi lezy na sercu,pamietam jak mialam wolny dt, temikotka wyslala mi fotke suni, choc Iga mi sie spodobala( kudlacze to moja milosc) to nie zdecydowalam sie jej wziasc,bo nie mam wprawy z takimi psami i mam mala corke,a sunia napewno potrzebowala spokoju.Po jakims czasie dostalam pw,ze sa zbierane pieniazki na dt i wtedy postanowilam,ze pomoge deklaracja...Ja juz nic dla Niej nie moge zrobic i boje sie,ze sunia sie nie odnajdzie bidulka co Ona mysli,moze siedzi gdzies glodna,przemarznieta i boi sie wyjsc.... Cale zycie miala do dupy......Bardzo mnie zabolal wpis karmelci na jej watku hotelowym,ze ma wolne miejsce jak mozna myslec o innym psie.....No tak Ingi nie ma 300zl w plecy.Jeszcze do wczoraj mialam opory,zeby to napisac,bo wiem,ze mozna skrzywdzic czlowieka,po wpisie z 20 juz ich nie mam...Karmelcia mysle,ze czytasz watek dla dobra swojego dt prosze cie o napisanie jak wyglada sprawa z szukaniem suni.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, pamiętacie historię Dumki u Biafry?
Sunia 11 lat w boksie i nawiała na spacerze.(post 871)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/203567-Dumka-odeszła-13-01-2012r-Czekał-na-nią-DS-Śmierć-była-pierwsza/page35[/URL]
Akcja poszukiwawcza i starania Biafry były godne podziwu.

Na dogo jest mnóstwo psów które zaginęły i dzięki determinacji opiekunów wracały do domu. Przytoczyłam historie Dumki, bo też była dzikusem wyciagnietym prosto ze schronu.

Są na dogo dziewczyny z Opola, może uda sie zmontować ekipę?

Jest inf. o zaginieciu[B] Ingi[/B] na FB ?

Link to comment
Share on other sites

Pamiętam, że dostałam kiedyś zaproszenie na ten wątek i na bazarek dla Igi. Zwróciłam uwagę na Igę i pomyślałam, że fajnie, że dostanie szansę. Z doświadczenia wiem, że takie psy bywają dość trudne i ciężko im znaleźć dom, a jak już go znajdą, to zdarzają się ucieczki i zaginięcia (np. tymczasowiczka Poker - Tami : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/174381-TAMI-po-wspaniałym-tymczasie-u-POKER-znalazla-wymarzony-DOMEK!-)?p=19762359#post19762359[/URL]). Trzeba być bardzo ostrożnym i przewidującym, bo każde, nawet najdrobniejsze niedopatrzenie ze strony opiekuna może się zakończyć źle. Bywa, że sytuacja wymknie się spod kontroli... To jest moment. Nie pomoże zabezpieczenie w postaci szelek, obroży, podwójnych smyczy, nie pomoże adresówka. Niestety.

O DT, do którego trafiła Iga krążyły różne opinie, ale przeważały pozytywne. Na pewno lepiej byłoby, gdyby Iga trafiła do kogoś doświadczonego i do domu z ogrodem, bo tak jest bezpieczniej dla psa. Wybór tymczasowego miejsca jest bardzo ważny. Nie ma wątpliwości, że tymczasowa opiekunka Igi powinna błyskawicznie poinformować o ucieczce suni i w miarę możliwości pomagać w poszukiwaniach. Niestety, wiele lękliwych (i nie tylko) psów ucieka i nigdy się nie odnajdują. Ich los pozostaje nieznany...

Link to comment
Share on other sites

Pamiętam Tami, bardzo bardzo było mi jej szkoda.
Często myślę o tym, że pies powinien mieć w czipie coś co wskazuje jego miejsce pobytu.
Dziewczyny koniecznie potrzebne są tam ogłoszenia, żeby wisiały cały czas.
Najlepiej jakby oplakatować okolicę i czekać czy ktoś zadzwoni że ją widział.
Jest charakterystyczna, to raczej nie pomylą z innym psem.
I słowo NAGRODA!!
W zeszłym roku szukaliśmy Buni, plakatów było mnóstwo, i ludzie dzwonili że ją widzą.
Znalazła się i szczęśliwie wróciła do przytuliska, bo jej adopcyjna pani wypięła się zaraz po zgubieniu jej.
Ale to było 1,5 tygodnia po zaginięciu.

Link to comment
Share on other sites

Pisałam do Karmelci. Igi nadal nigdzie nie widać... :( Ma wydarzenie na FB, ale bardzo mało ludzi weźmie udział, dlatego rozsyłajcie, gdzie się da! Prosiłam jedną z dogomaniaczek, żeby posprawdzała gdzie wiszą plakaty itd. Czekam na jej odp. Próbowałam się dodzwonić do schroniska, wiem, że Ewelina sprawdzała, ale to było jakiś czas temu, ale nikt nie odebrał, więc nagrałam się na pocztę. Próbowałam zadzwonić też do nadleśnictwa, ale jedyny numer, który znalazłam okazał się być pomyłką... :(

[url]http://www.facebook.com/events/193077274162289/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Od kilku miesięcy jest u mnie strachliwa Fortuna z Korabiewic. Najlepiej się czuje w domu i w ogródku. Gdy wychodzę z nią na spacer poza posesję, zachowuje się różnie. Wystarczy jakiś niespodziewany dźwięk, błysk, biegnący człowiek, a Fortuna już jest wystraszona - zaczyna się wyrywać. Kilka dni temu, gdy szłam z nią do weta, zaiskrzył tramwaj. Fortuna zaczęła szaleć jak dziki rumak. Ciężko ją było opanować, bo waży 30kg. Musiałam ją przywalić własnym ciałem i poczekać, aż się uspokoi. Tak samo jest z moimi sukami - Niką i Joko, które są u mnie już kilka lat. Nie można iść z takimi psami na przyjemny spacer. Zawsze trzeba być w pogotowiu. Mieszkając z nimi w bloku, bardzo się męczyłam. One też nie mogły swobodnie pobiegać, pobawić się. Od kiedy jest dom z ogródkiem, psiaki odżyły.

Wracam do Igi. Cytuję:[I] "uciekla,kurde wyszlam z nia na 2 spacer po 3 tyg oswajania i przejezdajacy pociag zatrabil ona zaczela sie wyrywac,skakac,probowalam ja zlapac jakkolwiek za siersc wtedy mnie ugryzla i w tym momencie ja odruchowo cofnelam reke i uciekla[/I]"

Iga musiała być przerażona i w szoku. Pewnie zaczęła biec przed siebie i zatrzymała się dopiero wtedy, gdy opadła z sił. Mogła odbiec daleko. Wokół są lasy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...