Jump to content
Dogomania

Polarek odszedł za TM [*] Żegnaj pieseczku. Trisia ma DOM!!!


Vicky62

Recommended Posts

Dziewczyny Trisia musi być w miejscu spokojnym, bez żadnych psów rzucających się na inne. Tylko bezpieczne miejsce da jej szansę na socjalizację.
Jak ma żyć w stresie, obok tego agresora, to chyba lepiej aby poczekała na inny prawdziwie dobry dom, który JEJ poświęci swoją uwagę i czas.

Też się zgadzam w 100% z tą powyższą opinią.

Link to comment
Share on other sites

Tyle sprzeciwów...a skąd wiecie DLACZEGO pies jest agresywny? (przytoczę wątek pewnego pudelka - nie pamiętam imienia, który też był agresywny i chcieli go uśpić - diagnoza super behawiorystów jak się okazało z deka bezmyslnych. Pies został przebadany i okazało się, że odczuwał ból, dlatego gryzł).

Schroniskowa atmosfera, zamknięcie w kojcu to dla psa mordęga i pogłębianie stanu dzikości. W domu pies ma kontakt choćby wzrokowy z człowiekiem. Skąd wiecie, ze pies który obecnie jest w DT jest psem agresywnym w stos do suczek? A może bachor zalazł mu za skórę, a może coś go boli? A może cżłowiek go lał i pies się broni "na zaś"?

Nie wydawajcie opinii i nie skazujcie Trisi na następne idiotyczne decyzje bez dokładnego przeanalizowania danej sytuacji. Nie popełniajcie tego samego błędu co panienki, które też nie skorzystały z okazji oswajania Trisi i swoją debilną decyzją skazały ją na schronisko.

Link to comment
Share on other sites

No i Rewelacja znowu "załapała" temat gdzie może "dołożyć" "panienkom". Ta kobieta zjadła wszystkie rozumy i ma ogromny mir na Facebooku, gdzie właśnie "pomaga".
Żeby chociaż rewelacyjna Rewelacja przeczytała temat od początku? Ależ po co? Dopadła tematu gdy nieszczęście się już stało.
Kobieto, tu są w większości wolontariuszki z które pomagają schronisku, ale NIE MAJĄ WŁASNEGO SCHRONISKA. Próbowały pomóc bezdomnym psom wałęsającym sie po terenie wojskowym, choćby tak by wysterylizować będące tam suki. Trixia była przetrzymywana w DT na czas gojenia po sterylizacji. Tragedia sie stała gdy okazało się, że Trixia i inne psy musza opuścić teren jednostki. Całe szczęście, że udało się ją i inne psy upchać w schronisku, które - jak wiem - jest jednym z lepiej prowadzonych. Tam poczeka do nowego roku, a gdy szaleństwo świąteczne minie pojedzie tam gdzie ma pojechać.
[B]Olejcie Rewelację![/B]

Link to comment
Share on other sites

Doświadczenie w oswajaniu psów dzikich mam większe niż Ty i większość osób na dogomanii dlatego będę się mądrzyła i nie dopuszczę do kolejnych kretyńskich decyzji podejmowanych przez takie osoby, jak np. Ty. Jeżeli uważasz,że schronisko jest lepsze niż Dt (jak już wcześniej napisałam nie wiadomo jakie są powody agresji) to lepiej idź stąd. Umyj okna, umyj siebie, może jakaś farba bo tak się wkurzasz, że pewnie siwiejesz, ulep pierogi i takie tam, zrobi CI się lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rewelacja']Doświadczenie w oswajaniu psów dzikich mam większe niż Ty i większość osób na dogomanii dlatego będę się mądrzyła i nie dopuszczę do kolejnych kretyńskich decyzji podejmowanych przez takie osoby, jak np. Ty. Jeżeli uważasz,że schronisko jest lepsze niż Dt (jak już wcześniej napisałam nie wiadomo jakie są powody agresji) to lepiej idź stąd. Umyj okna, umyj siebie, może jakaś farba bo tak się wkurzasz, że pewnie siwiejesz, ulep pierogi i takie tam, zrobi CI się lepiej.[/QUOTE]

Wielka szkoda, że osoba, która podobno bardzo pomaga ratować zwierzęta na FB ( i chwała Jej za to, jeśli to prawda) wybrała dogomanię dla odreagowania swoich negatywnych emocji. Można wyrazić swoje zdanie i opinię nie obrażając przy tym inne osoby, które też pomagają. O psie "agresywnym" NIC nie wiadomo, więc Rewelacja nie powinna zakładać, że jedynie ona ma rację. Osoba decydująca o Trisi z pewnością wyjaśni wszystkie wątpliwości z potencjalnym DT, a do tego czasu dobrze by było wyhamować zapędy do "opieprzania" na oślep.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']Wielka szkoda, że osoba, która podobno bardzo pomaga ratować zwierzęta na FB ( i chwała Jej za to, jeśli to prawda) wybrała dogomanię dla odreagowania swoich negatywnych emocji. Można wyrazić swoje zdanie i opinię nie obrażając przy tym inne osoby, które też pomagają. O psie "agresywnym" NIC nie wiadomo, więc Rewelacja nie powinna zakładać, że jedynie ona ma rację. Osoba decydująca o Trisi z pewnością wyjaśni wszystkie wątpliwości z potencjalnym DT, a do tego czasu dobrze by było wyhamować zapędy do "opieprzania" na oślep.[/QUOTE]

nie no racja, tylko ja obrażam. Gorzej - i tylko mi nie podoba się to, co od początku dzieje się z Trisią.

Siedziec cicho nie bedę, zapomnij, trzymać języka za zębami i przytakiwać również. Odreagowuję w inny sposób, przytulając swoje psy i gratulując im, że nie musiały cierpieć przez takie decyzje jak podejmowane były tu od samego początku. to w zupełności mi wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

O jej, Nic takiego rewelacja obrazliwego nie pisze. Ja widze tylko dobre rady osoby doswiadczonej, z ktorych warto skorzystac.
A pani, ktora ma wziac Trisie na dt, sama nie wie czego chce, tak szczerze mowiac. Raz tak, raz inaczej. Teraz na przeszkodzie pies agresywny.
A osoba decydujaca jak ma podjac decyzje i wyjasnic watpliwosci skoro nie mozemy znalezc odpowiedniej osoby zeby to zrobila w jej imieniu. Potrzebny ktos bardzo doswiadczony, ktos, kto bedzie w stanie okreslic czy warto powierzyc tej pani psa.
A w ogole to wszystko jakos sie ciągnie tak bez zycia. Mroz i betonowy boks i psy cierpiace. Oby one doczekaly w ogole tej pomocy. Jakos na innych watkach jest organizacja, wszystko jakos szybko, a tu?
Ja bym chwili sie nie wahala. Tylko ze mam 40 psow i jak mam Trinie oswajac? Jej spokoj potrzebny i duzo czasu poswieconego. Wzielabym ją, ale tylko jesc i schronienie by miala. Boze, kobiety zrobmy cos, tak bardzo zimno.
Czy musi sie stac nieszczescie zeby znalazlo sie dla niej miejsce? dlaczego te psy z jednostki nie maja szczescia?
Tamte, ktore nie zostaly zlapane, zyja na śniegu i dokarmia je stara juz osiemdziesiecioletnia kobieta i nikt o nie nawet nie zapyta. Nie wiadomo co ze szczeniakami? Dlaczego tak jest, ze jedne psy maja sczescie a inne nie?
Przepraszam, ale mnie az nosi z bezsilnosci. Nikogo nie chcialam obrazic i pretensji tez nie mam, tylko tak bardzo zal tych psow.

Link to comment
Share on other sites

Pipi masz rację, Trisia od poczatku nie ma szczęścia.Rozmawiałysmy juz o tym.Polarkowi znalazł sie DT i zaraz po kastracji moze jechać, fundusze tez są, za co bardzo dziekujemy.
Z Trisi domkiem chyba jednak jest cos nie tak, nie wiem czy jest sens robic wizyte PA.
Maia jak bedzie miała dostęp do neta, na pewno wszystko wyjaśni, bo to ona ma kontakt z DT Trisi.
Nie śmiało napiszę,ze trzeba szukać odpowiedzialnego domku dla Trisi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Słuchajcie, zadzwonila do mnie Madallena, z Fundacji Mikropsy. Moze wziac Trisie do siebie i da jej 3 m-ce w warunkach domowych i zrobi wszystko zeby ja wyprowadzic na prostą, uwaza, ze jest duza szansa i ze po dwoch miesiacach bedzie gotowa do adopcji. Jednak nie wczesniej jak za jakies 3 tygodnie, bo ma teraz sunie do wydania nad ktora rowniez pracowala i dopiero bedzie oglaszana.
Koszt pobytu 250 zl miesiecznie na Fundacje Mikropsy. I co bedzie po 3 miesiacach jesli Trinia nie pojdzie do adopcji?
Musimy sie zastanowic, bo Madallena nie moze jej wziac na stałe. Co bedzie z Trinia jesli sie nie uda?
Ja oczywiscie po rozmowie z Magda, moge wziac Trinie do domu i czekac na miejsce u Magdy. Tylko prosze rozwazmy to z rozsadkiem, czy damy rade i czy jesli doszloby do tego, ze od Magdy musialaby wrocic do swoich, na teren Koszar, to czy ja psy przyjma i jak ona sama sie odnajdzie z powrotem na wolnosci.

Przypomne tez, ze zalozenie bylo, po sterylizacji Trinia wraca. To czy trwamy w postanowieniu i wypuszczamy, czy dajemy jej szanse?[/QUOTE]

Przypominam post Pipi z 25 grudnia
w poscie nr 1 jest #225 zł z fb, w poście #211 jest 405 zł z dogo. Jeżeli transport wyjdzie taniej to może dozbiera się na transport Trisi po nowym roku do Maddaleny?
Jeżeli ktoś ma nr komórki do Mai to może się z nią porozumie i zaczniemy zbierać pieniądze na transport lub na pobyt u Maddaleny?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rewelacja']nie no racja, tylko ja obrażam. Gorzej - i tylko mi nie podoba się to, co od początku dzieje się z Trisią.

Siedziec cicho nie bedę, zapomnij, trzymać języka za zębami i przytakiwać również. Odreagowuję w inny sposób, przytulając swoje psy i gratulując im, że nie musiały cierpieć przez takie decyzje jak podejmowane były tu od samego początku. to w zupełności mi wystarczy.[/QUOTE]
Ależ nikt nie oczekuje, że będziesz siedziała cicho lub przytakiwała! Każda rada jest cenna, zwłaszcza od osoby tak doświadczonej i skutecznej. Zamiast wszystko krytykować w dość paskudnej formie zaproponuj coś konstruktywnego, wszyscy będą Ci wdzięczni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata Balu']Przypominam post Pipi z 25 grudnia
w poscie nr 1 jest #225 zł z fb, w poście #211 jest 405 zł z dogo. Jeżeli transport wyjdzie taniej to może dozbiera się na transport Trisi po nowym roku do Maddaleny?
Jeżeli ktoś ma nr komórki do Mai to może się z nią porozumie i zaczniemy zbierać pieniądze na transport lub na pobyt u Maddaleny?[/QUOTE]

a ja Cię sprowadzę na ziemię ..., post jest na pierwszej stronie i jest ze stycznia 2012 roku. Szansa nie została wykorzystana, super opiekunki decydujące wypuściły Trisię na wolność obiecując, że wszystko będzie fajnie i super i będą dokarmiać i w ogóle będzie różowo i zielono w czerwone kropki.

Fundacja Mikropsy zapchana po uszy. Już wcześniej był poruszany temat tego DT i nie ma szans.

Coś Ci jeszcze wytłumaczyć? bo z czytaniem ze zrozumieniem nie halo jak widać...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']Ależ nikt nie oczekuje, że będziesz siedziała cicho! Każda rada jest cenna, zwłaszcza od osoby tak doświadczonej i skutecznej. Zamiast wszystko krytykować w dość paskudnej formie zaproponuj coś konstruktywnego, wszyscy będą Ci wdzięczni.[/QUOTE]

Sprawdzić przyczynę agresji u tamtego psa. Jeżeli wynika ona z nienawiści do samców, kotów czy ludzi dzieci - sprawdzić dom - znam konkretną i rzeczową jak i porządną w przeprowadzaniu wizyt PA osobę z Gdyni, tylko po niesprawiedliwej nagonce zniknęła z dogomanii a ja nie mam do niej numeru więc trzeba będzie go odszukać.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie to robią dziewczyny, szukają odpowiedzialną osobę, która sprawdzi dom, warunki, porozmawia z ew. opiekunką, również na temat agresji przyjętego psa. Jak wynika z postu Pipi w sumie nie wiadomo, czy pani jest w ogóle wciąż zainteresowana przyjęciem Trisi.

Link to comment
Share on other sites

Ta pani jest jakby nie zdecydowana. Raz mówi że weźmie Trisie jej mama, bo ona ma dwa psy, potem znów ze ma koleżankę, która mieszka z chłopakiem i zaopiekuje sie Trisią. A ostatnia wersja to to ze ma psa boksera ze schronu, który rzekomo miał iść do uśpienia z powodu agresji, jaka prawda nie wiadomo, dla mnie ta osoba nie jest wiarygodna.
Może i chce pomóc,ale nie wie jak to ugryźć, nie ma doświadczenia i tyle.
Do tego domu bym jej juz nie oddała bo co bedzie jak za kilka dni powie zeby zabierać Trisie,a co gorsze jak jej zwieje...nawet nie chcę tak myslec, bo wtedy nie wybaczę sobie tego nigdy.
Musimy znaleźć DT odpowiedzialny, który bedzie z nią pracował...taki jak miała zapewnić Maddalena.

Link to comment
Share on other sites

Tak, Rewelacja, masz racje, od poczatku wszystko poszlo źle. Trzeba bylo dac szanse Trini. Taka glupia bylam i teraz zaluje. Trzeba byc przewidujacym i nie isc na łatwizne. Mam poczucie winy i bije sie w piers. Tylko co to zmieni?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vicky62']Ta pani jest jakby nie zdecydowana. Raz mówi że weźmie Trisie jej mama, bo ona ma dwa psy, potem znów ze ma koleżankę, która mieszka z chłopakiem i zaopiekuje sie Trisią. A ostatnia wersja to to ze ma psa boksera ze schronu, który rzekomo miał iść do uśpienia z powodu agresji, jaka prawda nie wiadomo, dla mnie ta osoba nie jest wiarygodna.
Może i chce pomóc,ale nie wie jak to ugryźć, nie ma doświadczenia i tyle.
Do tego domu bym jej juz nie oddała bo co bedzie jak za kilka dni powie zeby zabierać Trisie,a co gorsze jak jej zwieje...nawet nie chcę tak myslec, bo wtedy nie wybaczę sobie tego nigdy.
Musimy znaleźć DT odpowiedzialny, który bedzie z nią pracował...taki jak miała zapewnić Maddalena.[/QUOTE]

To na razie nie szukać osoby do przeprowadzenia wizyty w Gdyni?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Randa']Jacyś walnięci ludzie, czyli dla Trisi nie ma DT.
Może jej na hotel jakiś zbierać, przynajmniej będzie wiadomo, że póki się nie zsocjalizuje, to nie będzie z wariatami miała do czynienia i może nie nawieje[/QUOTE]
No niestety na to wygląda.
Też o hoteliku myślałam, tylko ja nie znam takiego który by sie podjął wziąć dziką sunię.

Link to comment
Share on other sites

Dobrze się stało jak się stało.
Co by było, gdyby po pójściu Trisi do tego domu, okazało się, że tam jest coś podejrzanego, że się coś dzieje, że nie daj Boże babka coś zaniedbała...<tfu>
A tak okazało się wcześniej, że to dom nie dla niej, zanim tam się znalazła.
Z całego serca życzę aby znalazł się dla Trisi prawdziwie odpowiedzialny dom.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie radosne nie beda, kiedy ona, Trinia, Polarek i wszystkie bezdomne, zmarzniete i glodne zwierzeta cierpią. Jednak nie zmienimy tego, mozemy tylko garstce pomoc.
Biednym psiakom zycze spokoju i ciepla i zeby doczekaly sie wreszcie.

Mimo wszystko, cieplych, spokojnych, zdrowych Świąt :santagri::tree1:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...