Jump to content
Dogomania

Suczka zakopana żywcem za tęczowym mostem


ULKA12

Recommended Posts

Smutne - ale ważne. Mam info, że Odi jest w tej chwili w chłodni, w Klinikach Wet. we Wrocławiu. Najprawdopodobniej będzie skremowana w poniedzialek, w Szymanowie pod Wroclawiem. Tam, gdzie byla skremowana Moja ś.p. Nikitka..... Jej urna jest u nas w domku...
Jeżeli nikt nie ma nic przeciwko - bylbym gotów Urnę z Prochami Odinki przyjąć pod opiekę; uchronić od zapomnienia..... :placz::placz::placz:
Ale to już nie moja decyzja - Pani Magda O. z Fundacji wie, o co chodzi....

Edited by WILCZUREK
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 812
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak,Wilczurek jest WIELKI.
Czytam , że pojawiają się pierwsze informacje o owczarkach odpowiadających naszej suni, to tylko kwestia czasu, kiedy to bydle , niegodne miana człowieka wypłynie.
Porażające jest to że to ludzie kochający zwierzęta muszą walczyć o sprawiedliwość, bo prawo nasze nie interesuje się losem zwierząt, nikt nie potrafi zrozumieć , że to też istota myśląca i czująca, często bardziej niż tzw. ludzie.

Link to comment
Share on other sites

... tak sobie myślę ... oby tak wysoka nagroda wystarczyła temu co podrzuci konkretną wieść o kacie ODi na leczenie po linczu jaki zapewne go czeka . Przecież patrzeć tyle czasu na cierpienie suni to współudział w znęcaniu się .... tak sobie myślę nocą

p.s. a ta patarda w pyszczu to horror - nie wiem jak wam , ale mi przychodzi do głowy jedno z inną petardą + taśma klejąca + twarze ... i to za mało ...... Prosze nie podrzucajcie tutaj więcej takich historii - bo ten wątek i tak już za bardzo ocieka krwią, a jeszcze takich parę innych historii to ja osobiście nie dam rady ... wysiadam - chociaż wiem , że takie są fakty ... tak myślę nocą

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę się otrząsnąć po obejrzeniu zdjęcia psa z urwanym pyszczkiem. Nie bardzo umiem się poruszać po facebooku, nie wiem, czy to w Polsce było? Im dłuźej jestem na dogomanii, tym bardziej nienawidzę ludzi, idąc ulicą patrzę na te dwunożne kreatury i zastanawiam się, który z nich jest czlowiekiem, a który potworem? Jak tak dalej pójdzie, to wyląduję w wariatkowie albo zacznę bomby podkładać. Sama siebie zaczynam nienawidzić, za swoją besilność, bezradność, za to, ża należę to tego samego gatunku, co ci oprawcy. Makabra jakaś...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isiak']Nie mogę się otrząsnąć po obejrzeniu zdjęcia psa z urwanym pyszczkiem. Nie bardzo umiem się poruszać po facebooku, nie wiem, czy to w Polsce było? Im dłuźej jestem na dogomanii, tym bardziej nienawidzę ludzi, idąc ulicą patrzę na te dwunożne kreatury i zastanawiam się, który z nich jest czlowiekiem, a który potworem? Jak tak dalej pójdzie, to wyląduję w wariatkowie albo zacznę bomby podkładać. Sama siebie zaczynam nienawidzić, za swoją besilność, bezradność, za to, ża należę to tego samego gatunku, co ci oprawcy. Makabra jakaś...[/QUOTE]
Vucko został bestialsko zabity w Sarajewie. Po tym, co się tam działo w czasie wojny, ludzie żyją z lodem w sercu. Większość. Skoro sobie nawzajem robili rzeczy, o których tu nie będę pisać, to czego się spodziewać w stosunku do psa. Smutne, prawdziwe. Mimo tego, ze znam wojenną rzeczywistość Bałkanów, dopadłabym drania bez wyrzutów sumienia. Była miedzynarodowa petycja w sprawie ukarania sprawcy, ale nie wiem, jak się to dalej potoczyło
Edit
[url]http://www.thepetitionsite.com/441/petition-for-the-dog-whose-face-was-torn-off-after-people-put-a-lit-firework-in-his-mouth-and-later/[/url]
petycja jest wciaz aktywna

Link to comment
Share on other sites

[quote name='animalon']p.s. a ta patarda w pyszczu to horror - nie wiem jak wam , ale mi przychodzi do głowy jedno z inną petardą + taśma klejąca + twarze ... i to za mało [/QUOTE]
[SIZE=5][SIZE=4]jeszcze jajka, jajka!!! koniecznie jajka, bo uważam, że to "coś" z takimi pomysłami nie powinno się rozmnażać...[/SIZE]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Trochę mi ulżyło, że to nie u nas. Ale pomysłowość naszej "złotej młodzieży" także bywa bez granic... Strach się bać. Mam tylko nadzieję, że los odpłaci sprawcom. Czasem tak bywa. Pamiętam, jak na trzeci dzień po moim ślubie pojechaliśmy z mężem do jego rodziców. Przebywała tam wtedy jeszcze jego rodzina z Torunia czy okolic Torunia, jakiś wujek z rodziną. I przy stole zaczęli wspominać różne historyjki, m.in. jak kiedyś robili na działkach grilla i przyplątał się pies. I ten wujek dla zabawy siekierą odrąbał mu ogon. I wszyscy się zaczęli śmiać, z tego, jak ten pies uciekał. Dla mnie to był szok. Szok podwójny. Po pierwsze: niby normalny człowiek, a zrobił coś takiego? Po drugie: jak to możliwe, że weszłam do TAKIEJ rodziny? Pamiętam, że zrobiło mi się niedobrze, byłam wściekła na siebie, że jednak wyszłam za mąż, chociaż nawet jeszcze w dniu ślubu miałam poważne wątpliwości, wtedy wstałam od stołu, powiedziałam, że z potworami przy stole siedzieć nie będę, i sama pociągiem wróciłam do domu, po drodze życząc temu wujkowi sprawiedliwej zapłaty od Boga (chociaż jestem osobą niewierzącą). I wiecie co? Po kilku latach dostał wylewu i latami żył jak warzywko, a ja tylko się zastanawiałam, czy czasem mu się przypomni, co zrobił. Wcale go nie żałowałam. I nawet na pogrzeb nie pojechałam z mężem. Zresztą prawie nigdzie nie jeździliśmy razem, każde miało swoje życie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NinaOstasiuk']egradska zlituj się :placz: :placz: brak mi już słów na takie widoki i informacje, to jest ponad moją psychikę :placz: i tak już mocno nadszarpniętą :placz::placz:[/QUOTE]

Nino, nie wklejałabym petycji, gdyby stronę wcześniej nie pojawiła się już info o tym piesku, i to z tej prostej przyczyny, że sama odchorowałam poznawanie prawdy na ten temat. A w sumie, nie odkrywanie, tylko kolejne przypomnienie sobie, że większość ludzi nie radzi sobie ze złem, które w sobie nosi i dlatego co chwilę słyszymy o takich dramatach. Jedynym pocieszeniem jest tu fakt, ze az tyle osob domaga się ukarania tego bydlaka, co daje choć nikłą nadzieję, że pod międzynarodową presją jednak nie ujdzie mu to na sucho.
Dla jakiejś #równowagi" napiszę tu, ze wczoraj na TVP2 widziałam program o ludziach, którzy latami procesują się o prawo do opieki nad psem, bo nie wyobrażają sobie życia bez niego...

Link to comment
Share on other sites

Temat Vucka znam juz od jakiegoś czasu.... Od Maćka Anashara....
Lepiej nie mówić, co się ze mną dzialo, jak się o tym dowiedzialem.... Ninka może poświadczyć, w jaki szał bezsilności wpadlem :(
Petycja podpisana - ale da to coś? Oby......
To co się działo w Sarajewie - to wiem z autopsji... lato 1994..... byłem wtedy tam przez niespełna 3 miesiące jako obserwator z ramienia UNICEF przy SFOR a właściwie to IFOR... Makabra...... Słynna na cały świat tzw. "aleja snajperów"..... strzelanie do dzieci, które przynosiły wodę..... Nie da się tego opisać, przekazać; do dziś mi się to nie raz śni..... :(
Jak ktoś chce mieć pojęcie co się tam działo - niech zobaczy film Pasikowskiego "Demony wojny w/g Goi". Z tym, że rzeczywistość była o wiele bardziej przerażająca niż to, co jest tam w tym filmie... :(
Nie wiem.... jakoś nad krzywdzeniem ludzi przez ludzi przeszedłem "do porządku dziennego".... Do krzywdzenia Psów przez ludzi - jakoś nie.... :placz::placz::placz::placz::placz:
Ehhhhh..... skończmy tu z tą "paradą potworów"...... zakończy się na tym, że znów się uwyję i jeszcze "przekręcę się przed terminem" - na serce chyba niestety... :angryy:
Zajmijmy i skupmy się na tym potworze od Odi....

Edited by WILCZUREK
Link to comment
Share on other sites

... sobota ... deszcz ... myślę sobie czy jest jakakolwiek odpowiednia kara dla oprawcy, która wyrównałaby cierpienie zwierzęcia? Chyba nie śmierć - bo śmierć stałaby się dla takiej bestii wybawieniem ..... Co jednak mogłoby być mniej więcej odpowiednie ... przemilczę .... Oby były jakieś wieści , oby ktoś się złamał i "puścił" farbę z tego Myszkowa.

Link to comment
Share on other sites

Straszna historia...:(
mam nadzieję, że oprawcę spotka kiedyś zasłużona kara...

[quote name='"Isiak"']Trochę mi ulżyło, że to nie u nas. Ale pomysłowość naszej "złotej młodzieży" także bywa bez granic... Strach się bać. [/QUOTE]ludzie przestańcie jednak wrzucać wszystkich do jednego wora..człowiek...młodzież..Myszków..wiem, że każdym, kto czyta o takim okrucieństwie targają emocje, ale nie krzywdźcie innych, normalnych i wartościowych ludzi :roll: pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...